 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Jak kupić dobrą używkę? |
Autor |
Wiadomość |
Kidzi [Usunięty]
|
Wysłany: 05-01-2008, 23:14 Jak kupić dobrą używkę?
|
|
|
Mam pytanie dotyczące używanych lancerów. Chodzi o to, że mam zamiar kupić sobie taki samochodzik, tyle że nie do końca wiem na co się zdecydować. Ostatecznie mam jeszcze coś ponad rok, ale już chciałbym się przygotować. Niechciałbym wydać za dużo, myślę że budżet będzie się kończył przy około 50 tysiącach. Wiem że jak na evo to niewiele, ale w moim wypadku wchodzi także możliwość zprowadzenia (mój kolega sprowadza samochody z ameryki, o ile dobrze wiem tam można dostać taniej takie bryczki). Chciałem więc zapytać:
-Którego evolutiona wybrać? Ja brałem pod uwagę V, VIII, nie wiem czy dobrze mierzę...
-Co sprawdzać przy zakupie? (Narazie biorę pod uwagę ciśnienie w cylindrach, sprawdzam czy tłoki pracują równo, także sprawdzam czy nie jest zepsuty system naoliwiania (na magnesie w misce olejowej osadzają się opiłki)). Jest coś jeszcze co w samochodzie tego typu powinienem sprawdzić?
-czy w takim samochodze stłuczka robi większe zniszczenie niż w normalnym lancerze? Wiem że pod klapą jest dużo więcej napchane, ale za bardzo sięna tym nie znam więc nie wiem czy zakup powypadkowego (mam namyśli postłuczkowego) jest opłacalny.
Z góry dzięki za odpowiedź. |
|
|
|
 |
ADAKAR [Usunięty]
|
Wysłany: 05-01-2008, 23:24
|
|
|
najlepiej auto sprawdzać w serwisie zajmujacym sie Lancerami i Imprezami np. ... 4turbo z Katowic (otwierają tez sie niedlugo w Warszawie) albo Duda z Tarnowa, ProjectXS z Krakowa etc...
50 tys ? ... za tyle to mozesz kupic używanego Evo III z kierą po prawej stronie ...
za mało ... znacząco za mało...
Ogladales ceny aut na jakimkolwiek polskim lub europejskim serwisie aukcyjno / motoryzacyjnym ?
Lancer (zakup) to wydatek rzedu 80 - 100 tys. zł (używany) + pierwszy "przeglad" juz pod Twoimi skrzydlami i ... wstepne "naprawy", czyli kolejne 30. tys.
I dopiero masz autko ... o ktorym mozna powiedziec "wmiare zdrowa seria".
Kosztów na paliwo wogole nie uwzgledniaj, bo tych sie nie bierze pod uwage. Jak nie masz z 200 zł żeby zostawiać na tydzien na stacji BP za 98 to ... szukaj innego auta ...
niewygodna prawda ... niestety ... |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 05-01-2008, 23:54
|
|
|
jak to mówią kupujesz evo to na drugie takie jeszcze musisz mieć odłożone - na paliwo, serwisy, naprawy itp. itd. bo to kosztowna zabawa. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
stanik
Mitsumaniak

Auto: Volvo S60 2.4i
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 15 Lut 2006 Posty: 1248 Skąd: Legionowo k/Wawy
|
Wysłany: 06-01-2008, 00:09
|
|
|
niestety Adkar ma sporo racji. Skoro Twoje maksimum to 50 tysięcy to znaczy że na samo auto masz jakies 40 tysięcy (może z małym zapasem). A jeszcze w tym pewnie muszą się zmieścić opłaty transportowe i podatki, skoro chcesz sprowadzić ze stanów.
Druga sprawa, to nie są to samochody na niedzielne wypady i nie ma co liczyć że poprzedni właściciel jeździł tym autem do kościołą. A przy takiej kwocie również nie będzie to auto roczne. O ile się nei mylę w jednym z ostatnich numerów Auto Świata był test używanej IMprezy STi i podawali przykłądowe ceny części zamiennych. Praktycznie byle duperela i od razu cena 2000 PLN. A na początku trzeba na pewno coś wymienić w takim kilkuletnim aucie i nie będzie to tylko olej.
Generalnie kiedyś ktoś powiedział (co zresztą tutaj już pisałem na forum) że na auto typu Evo czy Impreza w jakiejś mocnej wersji, musisz mieć conajmniej drugie tyle ile jest wart samochód (i tyczyło się to zakupu nowego auta, w którym nie trzeba na początku robić żadnych napraw). Na forum Subaru właściciel pisał, że przy normalnym użytkowaniu auta roczny koszt wszystkiego zamyka się w okolicy 30 tyś PLN...
No chyba że chcesz kupić "jakieś evo" i postawić go na kołki nie mając na jego eksploatacje (na spalanie 10 litrów na 100 km bym nie liczyl )
I to chyba jedyne minusy tego auta, pozostałą sprawa to już czysta przyjemność.
Pozdrawiam |
_________________ #0175/KMM
Carisma 1.8 SOHC 115KM GLX (Pb +LPG)
SPRZEDANA 30.08.2007
AB RH+
Canon 350D + KIT 18-55mm + Sigma 18-200 OS + Canon 50mm 1.8 |
|
|
|
 |
Kidzi [Usunięty]
|
Wysłany: 06-01-2008, 20:31
|
|
|
W sumie macie racje. Czytałem w gazecie (już nie pamiętam czy był to motor czy auto świat) że tego typu auto można kupić używane w miare dobrym stanie, tyle że było pare kryteriów, no i nie za taką cenę. Więc możliwe że poszperam za czymś innym. A może wy znacie jakiś samochód o charakterze sportowym, który kupiłbym za taką sumkę? Ewentualnie w końcu można pogrzebać troche przy silniku, przetuningować chipem i osiągi będą również niezłe. Nie miałbym nic przeciwko jakiemuś mitsubishi, ponieważ podoba mi się ich styl.
Ps. Myślałem właśnie nad 3000 GT. Dałbym rade za taką cenę kupić i nieco podrasować? |
|
|
|
 |
Pieniek
Mitsumaniak
Auto: Carisma DiD HP 2001
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 284 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-01-2008, 20:56
|
|
|
Kidzi nie wiem czym jeździłeś do tej pory i co dasz rade ogarnąć ale ja przy Twoim budżecie rozejrzałbym sie za jakąś Imprezą GT lub WRX-em z przełomu wieku. Zawsze to solidny czteronapęd i bardziej się nadaje na codzień od każdego Evo.
Miesiąc temu miałem okazję pośmigać trochę EVO VI TME. Do ostrej jazdy to po prostu brzytwa ale nie wyobrażam sobie jego codziennej zwykłej eksploatacji (metalowe sprzęgło, spalanie nie spada poniżej 20l po mieście - wg. właściciela).
A jeśli nie Subaru to w następnej kolejności w/g mnie A4 Quattro, silników do wyboru do koloru.
Pozdrawiam. |
_________________ Pieniek |
|
|
|
 |
Gucio [Usunięty]
|
Wysłany: 06-01-2008, 21:44
|
|
|
Na Twoim miejsu Kidzi to nawet bym się nie zastanawiał tylko wziął te Legnum VR4 które znajdziesz w dziale sprzedam na forum |
|
|
|
 |
ADAKAR [Usunięty]
|
Wysłany: 06-01-2008, 22:23
|
|
|
Lancerek jest do tego:
albo tego ...
kwoty na niego przeznaczane sa liczone w tysiacach za czesć (a nie "caly przeglad") ... ale frajdy z jazdy .... a wir w baku na takim szalenstwie ... sporo sporo
Jeśli naprawde myslisz o Evo. Musisz mieć koło 100 tys zł na start (albo byc pewnym takich dochodów w szybszym okresie)
Musisz mieć naturalnie tez dochody miesieczne ... prace DOBRZE płatną ... m.in. 3000-4000 zł ... netto naturalnie. bez tego nie ma co podchodzic do Evo.
to nie jest "zniechecanie" ale ... przestroga |
|
|
|
 |
Paweł_BB
Mitsumaniak 01657/KMM

Auto: Evo VIII 4T375
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 709 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 14-01-2008, 20:11
|
|
|
ADAKAR napisał/a: | Jak nie masz z 200 zł żeby zostawiać na tydzien na stacji BP za 98 to ... szukaj innego auta ... |
200 PLN tygodniowo to sporo ludzi wydaje dojeżdżając codziennie do pracy dyszlem, moim zdaniem 200 PLN to minimum na weekendowe przejażdżki - ja przynajmniej na takie koszta się nastawiam przed kupnem Evo żeby potem się nie zdziwić |
|
|
|
 |
ADAKAR [Usunięty]
|
Wysłany: 15-01-2008, 10:14
|
|
|
a ja wczoraj wrociłem od dudy w Tarnowie ... 400 km w jedna strone = 2 pełne baki + jeszcze troche
Auto po całym dniu w Ryglicach, odzyło. Jestem wdzieczny Grześkowi.
Co wiecej ... bilans jazdy dla WOŚP ... pęknieta felga ("no name" - i tak mi sie nie podobała ). Ważne że zimowy Dunlopek caly ...
o ... chlapaczki czerwone sparco mam załozone |
|
|
|
 |
Student
Mitsumaniak
Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 2986 Skąd: Marki
|
Wysłany: 15-01-2008, 13:33
|
|
|
Przy liczeniu EVO nie można się kierować kalkulacją cen paliwa choć może to być spory wydatek.
Ważniejsze dla mnie było by zapewnienie godnego serwisu dla takiego auta i tutaj trzeba chyba szukać bariery finansowej bo nie jest to auto pospolite i poza niektórymi podzespołami lub częściami które mogą przyprawić o zawrót głowy trzeba też policzyć czas oczekiwania na podzespoły. |
_________________ Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium |
|
|
|
 |
Daromir [Usunięty]
|
Wysłany: 14-04-2009, 20:29
|
|
|
Z USA to bym się bał kupować. Większość to odklepane auta. Byłem tam kilka razy i rozglądałem się m.in. w tym temacie, ale w końcu kupiłem nowe w polsce. Poza tym wersje USA są okrojone, nie mają AYC, co przekłada się (oczywiście zakładając, że kierowcą jest ktoś kto "ogarnia" evo na olniejszą jazdę w zakrętach, a to największa frajda w evo )
Co do wydatków, to rzeczywiście małe nie są. Na paliwo można w miesiącu wydać i 3000zł, jesli pojeździć bezstresowo z kilka tys. km. Na torze byłem raz (w szkołce sportowej jazdy) i tam auto spaliło 26l/100km, ale to był rekord. Przy "taksówkarskiej jeździe" (a to męka w tym aucie ) auto potrafi spalić na trasie 10l/100km. Ale ten wynik osiągnąlem chyba z 2x na trasie po 300km.
Srednie spalanie na trasie, niezależnie własciwie od tego czy się jedzie 100km/h, czy 180km/h (średnia ok. 100km/h) to min. 12,5l/100km. W mieście + 2l/100km (i to przy średniej korkowej 10km/h) ... i mniej nie będzie ( niezaleznie czy 280KM, czy GTcośtam). 200zł/weekend, to chyba tylko aby pokręcić się pomiędzy parkingami przy hipermarketami ... ale niektórych i to bawi, w końcu to również "lanser"
A wydatki na paliwo, to tak jak napisali przedmówcy to "kieszonkowe" do innych wydatków, jeśli stan auta nie jest pewny. Dodatkowo dochodzi jeszcze kwestia serwisowania w sprawdzonych miejscach, które też tanie nie są, ale przynajmniej wiadomo, że wiedzą co robią.
Ale poza tym 100% satysfakcji z jazdy gwarantowane :):), szczególnie w wersji GT340, gdzie zwiększony moment obrotowy (440Nm) + podwyższona moc ( u mnie akurat wyszło 343KM), katapultuje to auto z każdego zakrętu w sposób niesamowity. Frajda, za ktorą warto zapłacić. Poza tym, jak to napisał James May (Top Gear), lepiej wydać na paliwo, niż na kolejny ciuch zalegający w szafie. Ciut wyjdzie z mody, a evo nigdy :):) |
|
|
|
 |
saag [Usunięty]
|
Wysłany: 15-04-2009, 00:13
|
|
|
Straszny i bardzo skomplikowany temat , ale do przejscia . Z pewnością trzeba się uzbroić w cierpliowść , ja szukałem pół roku , podnosiłem pułap finansowy , brałem pod uwagę hamerykana ostatnim wyjściem jest salon ..........tylko ta kwota .
Można kupic auto uzywane tkz igłe ale duzo kosztują, zalezy w jakim celu sie kupuje , ale mozna znależć autko po przejsciach niwielkich , kazdy dobry serwis albo własna znajomość w tym pomoże , byleby nie było ćwiartek wstawianych . Mnie nie przeszkadzało auto uszkodzone gdyz byłem pewien ze sam je tez uszkodze tzn zachacze błotnik zdeżak itp .Chyba ze ktos chce autko do lansu i słuchania głosno muzyki oraz grania wydechem nie do doskonalenia techniki jazdy wykożystywania jego subtelnych ale drapieznych właściwości i mysle ze takowe auto mozna znalezc ich właściciele to pasjonaci więc auto bedzie doposażone i technicznie idealne serwisowane i to w evo jest najwaznijsze . Pasjonat o to dba , wygląd jest tez ważny . |
|
|
|
 |
|
|