Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: lukasz12
12-12-2009, 19:34
Potencjalna katastrofa w silnikach 12v !!
Autor Wiadomość
VirMan 
Mitsumaniak
maniacc


Auto: Diamante XS'94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1602
Skąd: Tarnów
  Wysłany: 15-04-2009, 16:23   Potencjalna katastrofa w silnikach 12v !!

Witam.

Ostatnio kosior1975 miał przygodę z rozwalonym silniczkiem ( zawór poszedł i zmieliło wszystko co się dało... ) jak się okazało , przyczyną są wałki rozdządu.. Wyrabiają sie we wredny sposób , co może spowodować pęknięcie trzonka zaworu.. no i mamy po silniku..

Szczegóły u kosiora , ale warto sprawdzić silnik ,sam to zrobię, bo mam 12v.. Groza jak się dowiedziałem...
_________________
Inteligence is not everything , wisdom is more than that.
Sigma '93 kombi. :)
DONE: resurrection ;)
 
 
 
Zajc3w 
Mitsumaniak


Auto: Toyota Celica
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 801
Skąd: Londyn
Wysłany: 15-04-2009, 16:28   

Na szczęście nie zauważyłem śladów zużycia wałków i krzywek u siebie - jakiś konkretny sposób sprawdzania tego zużycia jest??
_________________
Toyota Celica 2003 T-sport RHD.
Suzuki Ignis Sport 2004 RHD - przeszłość
Honda civic 1999 1.5 Vtec RHD - sprzedana
Sigma kombi '95 - sprzedana
Galant E33A '92 - zniszczony przez wandali
Mazda 323F 1.8 16V SOHC '89 - sprzedana
 
 
 
VirMan 
Mitsumaniak
maniacc


Auto: Diamante XS'94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1602
Skąd: Tarnów
Wysłany: 15-04-2009, 16:31   

kosior opisze jak bedzie na necie
_________________
Inteligence is not everything , wisdom is more than that.
Sigma '93 kombi. :)
DONE: resurrection ;)
 
 
 
Noritsu
[Usunięty]

Wysłany: 15-04-2009, 18:57   

Ja za moment oddaje Kasiorowi moją misię do naprawy to pewnie i moją zdiagnozuje :)
 
 
kosior1975
[Usunięty]

Wysłany: 15-04-2009, 22:02   

no i witam was panowie, właśnie wróciłem z warsztatu po pełnym dniu udręki z autem i niestety silniczek na 450% do wymiany nie ma szans na naprawę, diagnoza silnik trup
przyczyna? no cóż debatowałem, debatowałem i jest eureka
otóż panowie pieta achillesowa są wałki rozrządu w 12V otóż popychacze zaworowe pracują na rolkach które kręcą się na krzywkach walka rozrządu, po takich przebiegach jakie my mamy w swoich sigmach nie ma bata wałki się wyrabiają, a dokładnie na krzywkach robią się progi od rolek( u mnie były od 1-1,5mm) sama konstrukcja zamocowania popychaczy na 2 oddzielnych walkach a pod nimi wałek rozrządu jest już porostu przestarzała takie rzeczy stosowana w autach z lat 80 na dodatek w krzywki popychaczy zastosowano popychacze hydrauliczne, których zakres samo regulacji jest ograniczony a zarazem nie wystarczając na tak zużyte walki.
Skutki tego są straszne w większości z waszych aut słychać cykanie popychaczy,i będzie je słychać z czasem co raz mocniej,aż nie daj boże by komuś stało się to co mi!
Od zbyt dużego luzu zaworowego jaki powstał przez wytarty wałek, zawór wydechowy klepał co raz mocniej o gniazdo zaworowe aż w końcu się urwał i wpadł w pracujący cylinder (na szczęście było jakieś 2500 rpm)ale spustoszenia narobił ogromne
-popękana głowica
-wyrwane gniazdo zaworowe
- zmiażdżony zawór ssący(do tego stopnia ze wyrwał go razem z kawałkiem prowadnicy)
- wgnioty w głowicy na głębokość do 1cm
- wyrwana dziura w cylindrze o wielkości 5pln i na dostatek przebity płaszcz wodny
- cały cylinder w środku poharatany jak by szlifierka kątowa ktoś szalał
- tłok zmielony na proszek leżał w misce olejowe
- korbowód nie dość ze skręcony o jakieś 30' to jeszcze wgnieciony w dol do walu
- wal wykrzywiony
- 3 podpory walu pękły na pól
i to na razie tyle co stwierdziłem jutro będę wyciągał silnik i porobię dokładnie zdjęcia wszystkiego zrobię rownierz zdjęcia wytartych walków rozrządu byście wiedzieli o czym pisze i gdzie tego szukać .
jedna rzecz jest pocieszając to co pisze dotyczy tylko silników 12V gdyż 24V mają już inne rozwiązania które są nowocześniejsze i lepsze
 
 
lukasz12 
Mitsumaniak
prof. dr hab ;-)


Auto: Sigma 24V '95 / 24V EXE '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 2498
Skąd: Warszawa/Biecz/Piastów
Wysłany: 15-04-2009, 23:29   

No to sytuacja nie do pozazdroszczenia. Szkoda że akurat stało się to przed zlotem :(
A swoją droga jaki masz przebieg u siebie?
_________________
Uprzejmie informuję, że nie udzielam porad przez PW/E-mail - do odwołania. Dziękuję za uwagę

"Natomiast wrażenia z jazdy 12V a 24V są niestety nieporównywalne ;) " (C) Chi-Man 2006
Update 06/2011: Ale 12V w manualu może być i nawet całkiem fajnie murczy :)
Update 10/2011: 12V mruczy jeszcze fajniej (bo ma oryginalny wydech)...i wróciła do łask :)
Update 11/2011: 12V jest OK, ale przydałoby się jednak więcej mocy na autostradzie ;)
Update 03/2012: Zdrowe 24V mruczy i dostarcza sporo radości przy manualu ;)
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-04-2009, 00:41   

kosior1975 może bez dramatyzowania.
Mój silnik ma 300000km+. Kręci się zdecydowanie wyżej niz wiekszośc obecnych na tym Forum i był tak przeze mnie krecony bo od tego jest. Nie ma śladu najmniejszego zuzycia na wałkach, rolkach popychaczy, samoregulatorach ani nawet progów na cylindrach.

Od przebiegu 100000km jeździł na oleju syntetycznym wymienianym zgodnie z instrukcją co 5000km.

Pozdrawiam
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
kosior1975
[Usunięty]

Wysłany: 16-04-2009, 06:04   

ja nie powiedziałem ze w każdej sigmie ma się to dziać ale ogólnie problem z 12 jest u mnie przebieg to 240 000 oleje i wszystkie sprawy przeglądowe były robione na czas kręcony był max do 5500rpm nigdy nie wchodziłem na czerwone pole ale przebieg zrobił swoje porostu kiepskie materiały
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24297
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 16-04-2009, 07:23   

kosior1975, jaki olej stosowales i ile na nim przejezdzil?
to co opisales zdarzylo sie chyba pierwszy raz w historii tego auta...
ale zniszczelnia masakryczne - fakt

co do konstrukcji - ten silnik faktycznie byl projektowany w latach 80-tych; podobnie jak blok do kazdego Evo... :P
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 16-04-2009, 07:37   

kosior1975, czy masz pewność, że to był oryginalny zawór, a nie jakaś chińszczyzna wsadzona przez pana Miecia poprzedniemu właścicielowi? Jesteś pewien, że w historii Twojego auta nie było strzału z paska rozrządu, po którym został sprowadzony do PL, naprawiony najmniejszym kosztem i sprzedany?

Po 2 rozebrałem kilka silników mitsu z czego jeden z przebiegiem licznikowym 350 000 - progów na wałkach w rolkowych dźwigienkach nie widziałem - widziałem raz w starym 4d68 z Galanta E14 w którym zamiast rolek były ślizgi.

Po 3 nadmierny luz zaworowy nie powodule klepania zaworu o gniazdo, tylko dźwigienki o trzonek zaworu, ew. dźwigienki o wałek rozrządu - mechanik niezłą bajeczkę zapodał

Po 4 urwane zawory zdarzają się we wszystkich markach samochodów i trzeba z tym żyć, nie doszukując się spiskowych teorii i wad konstrukcyjnych - to życie nie F1, gdzie każda część jest prześwietlana przed montażem
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
Slaw 
Forumowicz
Śmigma


Auto: Sigma 3.0 V6 24v 93r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 343
Skąd: Suwałki
Wysłany: 16-04-2009, 10:50   

Najszybciej zawór Ci się wypiął,nie był dokładnie zamknięty.Nie spotkałem sie z czymś takim w Sigmie ,nawet z w takiej z przebiegiem ponad 400 tysięcy.Co do techniki na rolkach to w "Szwabach" zaczęli ją niedawno stosować.To co u Ciebie się zdarzyło z pewnością nie powtarza się za często ,jeżeli w ogóle.Tym nie mniej przykra sprawa.W razie gdybyś nie znalazł to mam silnik 12 zaworowy.Pozdrawiam
 
 
 
VirMan 
Mitsumaniak
maniacc


Auto: Diamante XS'94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1602
Skąd: Tarnów
Wysłany: 16-04-2009, 11:08   

no nie wiem.. ja się nie znam , ale gość też wie co mówi , jak to obejrzę , to może sam się wypowiem , ale puki co.. jeśli konstrukcja uniemożliwia uderzenie w gniazdo , to najwyżej wadliwy był zawór.. możę miał wadę materiałową i jak mówili poprzednicy , nie prześwietlają każdej czesci.. :)
_________________
Inteligence is not everything , wisdom is more than that.
Sigma '93 kombi. :)
DONE: resurrection ;)
 
 
 
kosior1975
[Usunięty]

Wysłany: 16-04-2009, 22:02   

No cóż skoro teraz wszyscy tacy mądrzy to ok powiem tak dzisiaj zawiozłem głowice na szlifiernie do dziadka który szlify silników , głowic walków czy walów robi od ponad 40 lat ale sam stwierdził ze nadmiernie zużył się wałek rozrządu
co do auta mam je od 7 lat jestem pierwszym właścicielem w Polsce gdy ja kupiłem nigdy nic nie było w Niemczech w niej naprawiane, zawory jak i cala reszta silnika była orginał (oprócz paska rozrządu) olej jaki stosowałem to przez 3-4 lat był syntetyk później półsyntetyk,a to co się stało teraz to akurat po wymianie oleju (przejechane 1000-1500km)chodziło autko normalnie nie kopciła, nie brała oleju, miała kopyto, no i bum stało się i już
a co do rozbierania silników to powiem tak rocznie umnie na warsztacie średnio przewija się około 500-600 samochodów rożnych marek mając warsztat od 8 lat i pracuję jako mechanik od 14 troszkę się silników rożnego rodzaju narobiłem wiec proszę was o jedno '' nie uczcie ojca dzieci robić'', i bez obrazy ale kiedy większość z was marzyła o ''maluchu'' ja naprawiałem 3000gt i pierwszy raz z japońska technologia miałem odczynienia na przełomie 89-90
I to nie jest rodzaj samo chwały tylko skoro chce służyć dobra radą zaczyna się mnie pouczać i tom w taki sposób jak by nagle wszyscy byli mechanikami troszkę to irytujące, chciałem się podzielić z wami moja wiedza jak w takich przypadkach jak mój tez się człowiek uczy, no ale widzę ze prawie wszyscy maja tutaj taka wiedzę jak ja wiec się już nie będę wypowiadał i doradzał

[ Dodano: 16-04-2009, 22:10 ]
i jeszcze jedno skoro tak wszyscy twierdza ze nie ma żadnych problemów z silnikami to zadam pytanie dlaczego do mnie przyjeżdża 6 z rzędu sigma na wymianę popychaczy zaworowych i uszczelniaczy?? Już nie mówiąc o tym ze prawie w każdej z która się spotkałem dziwnie zawory cykają
 
 
Zajc3w 
Mitsumaniak


Auto: Toyota Celica
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 801
Skąd: Londyn
Wysłany: 17-04-2009, 00:40   

kosior1975, ja tam czekam na zdjęcia, żeby wiedzieć co ,gdzie i jak się zużywa i w razie w. wymienić przed katastrofą. Bo przyznam że cos czasem cyka, czasem nie holera wie co i dlaczego. Oglądałem wałki rozrządu i wyglądały ok.Tak okiem laika - pierwszy raz widziałem odkryty rozrząd, ale krzywki były tylko wypolerowane, bardziej błyszczały na środku. Reszty nie oglądałem dokładnie bo tylko uszczelkę poprawiałem.

Więc prosiłbym o fotki tego zużytego rozrządu.
_________________
Toyota Celica 2003 T-sport RHD.
Suzuki Ignis Sport 2004 RHD - przeszłość
Honda civic 1999 1.5 Vtec RHD - sprzedana
Sigma kombi '95 - sprzedana
Galant E33A '92 - zniszczony przez wandali
Mazda 323F 1.8 16V SOHC '89 - sprzedana
 
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 17-04-2009, 01:29   

kosior1975 po 1 to nie napisałem nic przeciwko Tobie tylko jest to dla mnie mało prawdopodobne to co się stało w tym silniku samo z siebie
Po 2 nie podwazam Twojej wiedzy. Koledzy są bardziej kategoryczni w osądach, ale bez urazy - jeżeli chodzi o mechanikę w Miśku to bardziej ufam im czyli Krzyzak i Bartek niz komukolwiek innemu.

Przy okazji - uszczelniacze zaworowe wymienia się nie tylko w Mitsubishi
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.