| 
		[Cari 1.8 GDI] krokowy i problemy po czyszczeniu przepustnic | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 sudan [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                                			    Wysłany: 07-05-2009, 19:35   [Cari 1.8 GDI] krokowy i problemy po czyszczeniu przepustnic
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               po moich zapalach zwiazanych z czyszczeniem przepustnicy,wpadlem w maly problem     
 
 
rozebralem silnik krokowy i wypucowalem go na blysk. problem jednak w tym ze po calym zabiegu czyszczenia auto mi zwariowalo. komputer resetowalem,uczylem prosilem i nic ....
 
 
dalej podbija obroty      podjezdzam do krzyzowki,obroty 800 za chwile hop 1500.
 
nastepne swiatla wszystko w normie,nastepne : puszczam gaz i auto lata sobie na "wolnych" 1500 obrotach po czym schodzi na 600. czasem podbija do 1800,czasem do 1200,czasem chodzi wszystko normalnie. teorie o jakoby zatartej osce wykluczam gdyz wczoraj wyjmowalem przepustnice po raz drugi i doookladnie przejrzalem wszystkie mozliwe " niedomagania" jakie moze miec przepustnica w GDI. dodam ze dwoch "nietytkalnych" srub nie ruszalem i nie zruszylem      farba ktora jest na gwintach (cos jak plomba ) jest nieruszona.  wyczytalem u Was ze moze byc to krokowy i chyba na nim sie skoncentruje.
 
dzis wyjalem sam krokowy i na wstepie chcialem pochwalic sie malym odkryciem :
 
slynne srubki z miekkiego metalu ktore moga sie posypac ,mi tez oczywiscie sie posypaly      ale mozna je zastapic  srubkami ktore sa przy meblach      marki IKEA . zobaczcie jak macie przymocowane raczki ktorymi otwieracie szuflade      
 
po tym malym odkryciu czas jednak na wazne dla mnie pytanie :  w jakiej pozycji ma byc oska z elektromagnesem w momencie gdy wkladamy ja do obudowy przepustnicy??
 
 
zrobilem dwie fotki : 
 
 
 
 
 
czy elektromagnes ma byc na samym dole? i wtedy widac kawalek oski (czerwona strzalka) 
 
 
 
czy ma byc dokrecony do samej gory czyli az stykac  sie z tym trybikiem ?  
 
 
 
 
 
jest jakas regula w jakim miejscu ma byc elektromagnes ? | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez sudan 25-05-2009, 23:28, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 demeone  		  
		 
         Mitsumaniak
  
  
                  Auto: Carisma '98 1.8 GDI 
                  Kraj/Country: UK 
                  Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Wrz 2008 Posty: 598 Skąd: Szczecin/Manchester 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 07-05-2009, 21:13   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Hmmm Jak Ci sie udało to wykrecic tak calkowicie? Ja chcialem tak wykrecic ale jakos mi sie nie udalo? | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 sudan [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 07-05-2009, 23:41   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | bez zadnych problemow,to chodzi leciutko gora-dol | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 demeone  		  
		 
         Mitsumaniak
  
  
                  Auto: Carisma '98 1.8 GDI 
                  Kraj/Country: UK 
                  Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Wrz 2008 Posty: 598 Skąd: Szczecin/Manchester 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 08-05-2009, 18:13   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Chodzic to ja wiem ze sie przesuwa ale nie udało mi sie tego trzpienia wymontować z obudowy że tak powiem. Sprawdzę jutro może nie będzie padać | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 sudan [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 08-05-2009, 22:44   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               z obudowy przepustnicy o ile dobrze Cie rozumiem ?   po odkreceniu trzech srubek ( tych miekkich ) sciagasz te nazwijmy "kopulke"  i widzisz gore trzpienia z tym trybikiem na koncu. pociagasz lekko i trzpien masz go w rekach      
 
 
 
teraz podczas moich walk z obrotami przy zalozeniu ze nie mam zalozonej obudowy silnika wyciagniecie tego trzpienia zajmuje mi okolo 3 minut     
 
 
 
uwaga :  jak wyciagasz "kopulke" sprezynka lubi byc wszedzie ale nie w zasiegu wzroku    
 
ostroznie sciagac kopulke,bo sprezyka lubi wyskakiwac | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 demeone  		  
		 
         Mitsumaniak
  
  
                  Auto: Carisma '98 1.8 GDI 
                  Kraj/Country: UK 
                  Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Wrz 2008 Posty: 598 Skąd: Szczecin/Manchester 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-05-2009, 00:15   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | No to wlasnie dziwne bo ja pamietam ze nie dało rady tego rozebrac do tego stopnia co Tobie sie udało. Może to dlatego masz problem z obrotami. | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 rasiak1980  		  
		 
         Forumowicz
  
  
                  Auto: carisma 1.8 GDI / 1,9 DiD 
                  Kraj/Country: UK 
                  Pomógł: 30 razy Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 997 Skąd: Sopot 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-05-2009, 02:47   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               widząc twoje problemy wydaje mi się że bez serwisu się nie obejdzie jednakże widzę również, że wytrwale dążysz do celu, i nie zrażasz się przeciwnościami które mnożą się w postępie geometrycznym     postaram się coś pomóc, a więc zaczynamy: poszukaj gdzieś w manualu wartości jakie powinien wykazywać TPS w martwym położeniu i przy pełnym otwarciu przepustnicy, potrzebny ci do tego będzie miernik elektroniczny, który wpinasz we wtyczkę TPS-a i tutaj kolejna sprawa masz kilka rodzajów tps-a nie wiem jaki jest w cari ale prawdopodobnie będzie to wielo-ścieżkowy bo złącze ma z tego co pamiętam więcej jak 2 pin-y trzeba wiedzieć pod które się podpiąć teraz wytłumaczę ci jak te ścieżki działają. są to takie jakby potencjometry obrotowe, (takie jak kiedyś były w czarno białych telewizorach od głośności) które w miarę zmiany położenia przepustnicy przesuwają się. i teraz kolejne schodki bo są tam prawdopodobnie dwa nazwijmy to "jakby" potencjometry i w miarę otwierania przepustnicy w jednym wartość będzie rosnąc w drugim przeciwnie, lub też może być tak że w obydwu wartość będzie rosnąć, ale w każdym inaczej,  kolejna sprawa że to przepustnica fly by wire takiej nie dotykałem i nie wiem jak ją się kalibruje domyślam się że na wyłączonym silniku z podpiętym tps-em musisz się wkłuć sondami w kabelki. to są tylko moje domysły i radze najpierw upewnić się w tej kwestii, z silnikami jeżeli nie jesteś pewien nie dotykaj, to nie silnik od motoroweru i taka zabawa w zgadywanie, a może to? a może tamto? zazwyczaj kończy się tragicznie, dla samochodu bądź też dla kogoś kto palca wetkną gdzie nie trzeba było, kolejna sprawa to dwa pojęcia które dla wielu ludzi są jednym i tym samym a rzeczywistość pokazuje ze jednak o dziwo!  tak nie jest. Wodoszczelność i Wodoodporność. teraz przykład masz poprawnie zamontowaną przepustnice chluśniesz na nią wiadrem wody z detergentami, i co? nie powinno nic się z nią stać! jeżeli wymontujesz tą przepustnice i zużywając tą samą ilość wody z detergentami ją wyszorujesz nie zalewając ją zbyt obficie, również nic się nie stanie! ale jeżeli w tej samej ilości wody z detergentem ją utopisz istnieje duże prawdopodobieństwo że ją zniszczysz dlaczego? bo przepustnica jest wodoodporna a nie wodoszczelna a dodatkowo detergent dodany do wody zmniejsza napięcie powierzchniowe wody która wdziera się wtedy nawet przez najmniejsza szczelinkę w miejsca w których nie powinna się znajdować, prawdopodobnie masz do przeczyszczenia w TPS-ie bieżnie i szczotki po przeczyszczeniu musisz je nasmarować specjalnym smarem do potencjometrów. i trzymać kciuki za to żeby nie okazało się przypadkiem że któraś z bieżni jest przepalona. bieżnie czyścic przy pomocy wacika i stężonego spirytusu technicznego (nie denaturat! i nie white spirit) po wyczyszczeniu nie dmuchać w celu odparowania spirytusu, stężony spirytus znakomicie osusza elektronikę jeżeli pozwolimy jemu spokojnie odparować | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 saphire  		  
		 
         Mitsumaniak daje wędkę nie rybę
  
  
                  Auto: Laguna Coupe GT 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 11-05-2009, 12:12   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | rasiak1980 napisał/a: | 	 		  | poszukaj gdzieś w manualu wartości jakie powinien wykazywać TPS w martwym położeniu | 	  
 
 
Obija mi się po mózgownicy 0.45V...
 
 
 	  | rasiak1980 napisał/a: | 	 		  | bo przepustnica jest wodoodporna a nie wodoszczelna | 	  
 
 
W workshop manualu jak byk jest ostrzeżenie by dokładnie zatkać kanały bypass'u przy czyszczeniu aby czasem ich przypadkiem nie zalać... | 
             
						
				_________________ Bartek `saphire` Siębab | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 sudan [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 13-05-2009, 21:31   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               postanowilem zrobic kilka prob:  magnes na sama gore --- masakra obroty zyja swoim zyciem 
 
 
 
magnes w polowie,lepiej ale dalej lipa 
 
 
 
magnes na samym dole ( patrz foto nr 1) z bieda da sie jezdzic obroty sie w miare ustabilizowaly jak dojezdzam do swiatel. podbija je natomiast jak wykonuje jakies manewry np.parkuje.   dziwnie tez sie teraz jezdzi jak puszczam gaz to jakby sam hamowal,ktos juz opisywal takie same objawy jak u mnie i wlasnie tez po czyszczeniu przepustnicy.
 
 
demeone,  czytalem manual i jedna rzecz sie mi nie zgadza: 
 
 
pisze tam zeby sciagnac trabe slonia zatkac bypassy i odpalic silnik,ktory ma ponoc normalnie pracowac ,a jakby nie to trzeba dodac troche gazu itp itd....
 
 
zrobilem tak i chodzil tragicznie i zapalala sie kontrolka silnika,o jakichkolwiek wolnych obrotach przy tym zabiegu mowy nie ma. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 demeone  		  
		 
         Mitsumaniak
  
  
                  Auto: Carisma '98 1.8 GDI 
                  Kraj/Country: UK 
                  Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Wrz 2008 Posty: 598 Skąd: Szczecin/Manchester 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 13-05-2009, 21:37   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               bypassy zatykasz przy czyszczeniu a nie przy jezdzie. Kontrolka sie paliła ze wzgledu na brak odpowiedniego odczytu z przepływomierza. I jest to metoda czyszczenia w przypadku przepustnicy zamontowanej na kolektorze. Nie polecam szkoda aby syf sie dostawał dalej.
 
Oraz musze dodac ze jest to z manuala a nie mój własny wymysł
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | 5. Uruchom silnik, przygazuj kilka razy i pozostaw na wolnych obrotach na ok 1 minute. Jeżeli podczas wolnych obrotów, prędkość obrotów będzie niestabilna lub silnik się zatrzyma (spowodowane zablokowanymi bypassami) lekko przyciśnij pedał gazu aby utrzymać silnik na chodzie.  | 	  
 
 
Zwróc uwage na "jeżeli podczas wolnych obrotów prędkośc obrotów bedzie niestabilna" 
 
a wiec niestabilna znaczy albo zbyt małe albo zbyt duże obroty. Wiadomo że z zbyt duzymi obroatmi nic nie zrobisz. Możesz tylko gdy zaczną malec. Tak wiec obrotów auta nie spodziewaj sie jak spod igły. | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 saphire  		  
		 
         Mitsumaniak daje wędkę nie rybę
  
  
                  Auto: Laguna Coupe GT 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 15-05-2009, 08:52   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | sudan napisał/a: | 	 		  czytalem manual i jedna rzecz sie mi nie zgadza: 
 
 
pisze tam zeby sciagnac trabe slonia zatkac bypassy i odpalic silnik,ktory ma ponoc normalnie pracowac ,a jakby nie to trzeba dodac troche gazu itp itd....
 
 
zrobilem tak i chodzil tragicznie i zapalala sie kontrolka silnika,o jakichkolwiek wolnych obrotach przy tym zabiegu mowy nie ma. | 	  
 
 
W domyśle: zatkać bypassy przy czyszczeniu przepustnicy by ich nie zalać. Do testu przy zatkanych bypass'ach musisz i tak założyć "trąbę słonia" by przepływomierz działał... czego zapewne nie zrobiłeś - stąd kontrolka z błędem. | 
             
						
				_________________ Bartek `saphire` Siębab | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 sudan [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 25-05-2009, 18:11   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               zanim spale ten samochod ,to dodam najnowsze wiadomosci:  sciagalem po raz kolejny przepustnice ( jest juz tak czysta ze zglaszam kondydature na konkurs-- najczystsza przepustnica na forum)  ustawilem srubke fixed sas wedlug tutoriala,nastepnie reset,nauka itp itd.  dalej to samo--- czyli padaka. po wlaczeniu klimy jest lepiej-- nie podbija obrotow,choc dalej dziwnie sie jezdzi. dalej to nie jest to      
 
 
wyciagal ktos TPS-a ? moze jak uczylem plywac moja przepustnice      to zalal sie TPS i dlatego te rzeczy sie dzieja?  jak zaznacze sobie idealnie miejsce w ktorym jest teraz,to chyba nic sie nie powinno stac ?  nie wiem tylko na co byc przygotowanym jak bede odkrecal ?  chodzi mi konkretnie czy jakas sprezynka albo bolec mi nie wyskoczy i bedzie tragedia. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 demeone  		  
		 
         Mitsumaniak
  
  
                  Auto: Carisma '98 1.8 GDI 
                  Kraj/Country: UK 
                  Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Wrz 2008 Posty: 598 Skąd: Szczecin/Manchester 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 25-05-2009, 18:38   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               sudan jednak miałeś racje co do krokowa wyciąga się to. 
 
 
Przekręcenie tego magnesu na gwintowanym trzpieniu nie ma znaczenia, ponieważ silnik a raczej przepływający prąd przez uzwojenia wprawia w ruch obrotowy ten magnes wiec wówczas się wkręca i wykręca na tym trzpieniu w zależności od potrzeb na tzw lewe powietrze dostające sie przez bypass'y
 
 
Sprawdzałeś mój opis ustawiania TPS'a. przeczytaj dokładnie a powinieneś móc go ustawić tak jak powinien być.
 
http://forum.mitsumaniaki...1&highlight=tps | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 sudan [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 25-05-2009, 19:56   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               demeone,  tez mi sie wydaje ze nie ma znaczenia,ale wez sobie ten magnes podciagnij na sama gore i zobacz co sie dzieje z obrotami. dziwne ze tak sie dzieje ale przynajmniej u mnie jak dalem na sama gore lub na srodek to wolne obroty byly tragiczne.
 
dopiero na sam dol jak opuscilem magnes to jest w miare dobrze.dziwne ze za kazdym razem jak rozbieralem krokowca,to magnes byl na samym dole. a tak marginesem to nie masz/ktos nie ma na zbyciu czasem tej sprezynki   do krokowca ? moja dziewczyna podczas rozmowy telefonicznej nie miala co zrobic z rekami,no i sprezynka oddala swoj zywot.
 
zastapilem te sprezynke inna wyciagnieta z zamka do drzwi-- troche lipa ale cos musialem wsadzic.    
 
 
 	  | demeone napisał/a: | 	 		  | Sprawdzałeś mój opis ustawiania TPS'a | 	   tak mniej wiecej znam go na pamiec. czuje sie na silach zeby wyjac dziada calkiem,tylko chce zobaczyc jak wyglada wewnatrz. moim kolem ratunkowym jest kupno drugiego silnika     
 
tak sympatycznie wali na wolnych obotach ze tylko czekam kiedy sie rozpadnie,teraz jeszcze ta przpustnica... zapytam kolege z UK co wysyla mi roznosci do volvo,moze silnik mi poda ?     | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 demeone  		  
		 
         Mitsumaniak
  
  
                  Auto: Carisma '98 1.8 GDI 
                  Kraj/Country: UK 
                  Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Wrz 2008 Posty: 598 Skąd: Szczecin/Manchester 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 25-05-2009, 20:17   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Cytat: | 	 		  | za kazdym razem jak rozbieralem krokowca,to magnes byl na samym dole | 	  
 
 
ja dzisiaj smarowałem go aby lepiej chodził i tez byl w innej pozycji niz go zostawiłem. poszukałem na necie opis działania i teraz wiem ze nie ma znaczenia jak go zostawisz pod warunkiem  za odłączysz klemy od akumulatora aby sam sie wyregulował na starcie.
 
 
Co do sprężynki to dopiero w weekend bym miał czas podjechać na jakiś złom no i po drugie też byś czekał na przesyłkę z UK   
 
 
Ja wykręcałem TPS kiedyś i nie pamiętam aby coś wypadło z niego a jeśli już to na pewno nie miałem problemu ze złożeniem go ponownie. Zaopatrz się w te blaszki czy szczelinomierz czy jak to się nazywa aby go odpowiednio ustawic.
 
 
Znalazłem tez trochę inny opis ustawiania wolnych obrotów na innej stronie:
 
 
http://autorepair.about.c...faqs/bl620g.htm 
 
 
Mówi o tym aby przekręcić kluczyk na ON bez odpalania silnika, wówczas krokowiec ustawia sie odpowiednio do rozruchu silnika. Odczekać 15 sekund. Wyjąc kluczyk.
 
odłączyć złącze od korkowca, poluzować linkę od gazu oraz wykręcić śrubkę z nakrętką (kontrą) wtedy uruchomic silnik
 
Teraz regulujemy obroty za pomocą tej śrubki schowanej w przepustnicy (czyli ta od wolnych obrotów) ustawiamy aby mieć obroty na 750 +- 50.
 
jak juz ustawimy to wkręcamy śrubkę z kontrą  aż silnik zacznie zwiększać obroty. Wówczas zaczynamy wykręcać śrubkę z kontrą do momentu aż silnik przestanie zmniejszać obroty. wykręcamy jeszcze o pół obrotu i kontrujemy nakrętką.
 
wyłączamy silnik. Poprawiamy linkę z gazem. Podłączamy złącze do krokowca.
 
odpinamy klemy od akumulatora (w sumie tylko minusowy kabel) odczekujemy chwile i podłączamy ponownie. Uczymy i obserwujemy obroty. | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       |