Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[arthus]

Witam

Problem jak w temacie, a wygląda to tak. Jak wsiadam rano to po całej nocce stania sprzęgło wciska się z lekkim oporem - chyba tak jak powinno, wyczytałem, że w cari i spejsach sprzęgło do delikatnych nie należy.
Jednak z każdym przejechanym kilometrem i wciśniętym pedałem robi się coraz twardsze. Jeśli jadę tylko do pracy i z powrotem to pół biedy. Ale jeśli tak jak dzisiaj kręcę się całe popołudnie po mieście, stoję w korkach, to pod koniec dnia siła jaką muszę wkładać w naciśnięcie pedału wciska mnie w fotel. Zero komfortu i niepotrzebna irytacja.
Dodam, że nie jest to jakaś nagła awaria, ale to sprzęgło tak ma od kiedy kupiłem autko, czyli od 1,5 roku, więc wnioskuje że nic się nie kończy. Sprawdzałem stan płynu hamulcowego i jest w normie, sprzęgło chodzi poprawnie, nie szarpie, nie ślizga się nic nie stuka czy puka w nadmiarze. Sprzęgło jest raczej oryginalne i ma 190 tyś. km.

Pytanie: da się coś zaradzić? Jakaś regulacja, odpowietrzanie, smarowanie, może wymiana jakiejś drobnej części, cokolwiek Może ktoś wie co jest przyczyną?

Ostatnio jak przesiadłem się z mojego auta do rodziców, to przy pierwszym wciśnięciu mało nie zrobiłem dziury w podłodze

Pozdrawiam
Arthus

Witam

Problem jak w temacie, a wygląda to tak. Jak wsiadam rano to po całej nocce stania sprzęgło wciska się z lekkim oporem - chyba tak jak powinno, wyczytałem, że w cari i spejsach sprzęgło do delikatnych nie należy.
Jednak z każdym przejechanym kilometrem i wciśniętym pedałem robi się coraz twardsze. Jeśli jadę tylko do pracy i z powrotem to pół biedy. Ale jeśli tak jak dzisiaj kręcę się całe popołudnie po mieście, stoję w korkach, to pod koniec dnia siła jaką muszę wkładać w naciśnięcie pedału wciska mnie w fotel. Zero komfortu i niepotrzebna irytacja.
Dodam, że nie jest to jakaś nagła awaria, ale to sprzęgło tak ma od kiedy kupiłem autko, czyli od 1,5 roku, więc wnioskuje że nic się nie kończy. Sprawdzałem stan płynu hamulcowego i jest w normie, sprzęgło chodzi poprawnie, nie szarpie, nie ślizga się nic nie stuka czy puka w nadmiarze. Sprzęgło jest raczej oryginalne i ma 190 tyś. km.

Pytanie: da się coś zaradzić? Jakaś regulacja, odpowietrzanie, smarowanie, może wymiana jakiejś drobnej części, cokolwiek Może ktoś wie co jest przyczyną?

Ostatnio jak przesiadłem się z mojego auta do rodziców, to przy pierwszym wciśnięciu mało nie zrobiłem dziury w podłodze

Pozdrawiam
Arthus

[docencik87]

Najlepiej rozebrać, przeczyścić pompkę sprzęgła oraz wysprzęglik. Przy okazji wymienić płyn uszczelki oraz kupić zestawy naprawcze pompki sprzęgła oraz wysprzęglika. Jeśli to nie pomoże to powodów szukałbym w sprzęgle.

W razie czego pisz na PW, to powiem tobie jak te części powymieniać i rozkręcić!!

[GCT]

jak sprzeglo jest twarde i bierze nisko tzn zebys szukal docisku Sprawdz jeszcze zmieniajac ten plyn moze cos pomoze.... Przy pedale sprzegla jest tez regulacja moze tam poprzedni wlasciciel cos grzebal ? Tez sprawdz sobie .

[arthus]

Dzięki za naprowadzenie
GCT - sprzęgło łapie w dobrym miejscu, jest tylko twarde.
Zacznę od rady docencik87, zestawy naprawcze nie są drogie więc nie zaszkodzi powymieniać. Z samochodem pojadę do znajomego mechanika bo ja nie mam warunków na taką robotę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam

Dzięki za naprowadzenie
GCT - sprzęgło łapie w dobrym miejscu, jest tylko twarde.
Zacznę od rady docencik87, zestawy naprawcze nie są drogie więc nie zaszkodzi powymieniać. Z samochodem pojadę do znajomego mechanika bo ja nie mam warunków na taką robotę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam

[przemo1983]

Arthus jak sobie poradziles z tym problemem?
Co bylo przyczyna?
Mam to samo, dodatkowo podczas ruszania lub cofania czasem slychac masakryczny grzyt.
Aha jeszcze jedno... "biegi hacza"

[arthus]

Jak sobie poradziłem? Heh postanowiłem poczekać aż sie sprzęgło skończy i zrobić to przy okazji. Teraz mam 215 tyś. km i... dalej czekam Sprzęgło chodzi ciężko, ale nie ma żadnych zgrzytów, łapie w dobrym miejscu (nie za nisko nie za wysoko) i wogóle przywykłem

Pozdrawiam
Arthus

Jak sobie poradziłem? Heh postanowiłem poczekać aż sie sprzęgło skończy i zrobić to przy okazji. Teraz mam 215 tyś. km i... dalej czekam Sprzęgło chodzi ciężko, ale nie ma żadnych zgrzytów, łapie w dobrym miejscu (nie za nisko nie za wysoko) i wogóle przywykłem

Pozdrawiam
Arthus

[speed1906]

Witam... w ostatnim czasie wymienialem pompke sprzegla u mechnika i teraz pedal sprzegla chodzi mi zdecydowanie ciezej niz wczesniej ale nie o to mi chodzi bo do tego juz przywyklem, chodzi mi o to ze mam delikatny luz na pedale ok 1-2 cm dopiero pozniej czuje opor podczas wciskania pedalu niewiem czy to zapowietrzenie czy moze regulacja na pedale jest temu winna...