 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Pożegnanie z Galem... |
Autor |
Wiadomość |
Moominek
Mitsumaniak

Auto: Outlander II 2.0 benz. Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Mar 2005 Posty: 999 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 08-07-2009, 19:32 Pożegnanie z Galem...
|
|
|
Przychodzi kiedyś taki dzień kiedy z autem trzeba się pożegnać. Nie miła to chwila, a szczególnie, gdy auto polegnie na drodze.. choć nie do końca, ale o tym później.
Rekinek miał swoje 5min na początku pobytu z nami: Rekinek z niemiec i niech ma je na koniec.
Początek nie był łatwy, ciernista droga rejestracji i jest cały nasz. Wygląd, ślady na karoserii (wgniotki na masce, bokach, dachu, itp.) i wewnątrz (kierownica brudząca ręce pastą do butów, celulitis na skórce, wytarty przycisk przełączania wskazań temp., itp.) wskazywały, że sporo w "życiu" przeszedł z poprzednimi 4-oma właścicielami. Przebieg z jakim rzekomo go kupiłem to 136tys. km, ślady wizyt w ASO urwały się przy przebiegu ok. 30tys. km. Kontakt z Centralą Mitsubishi w Niemczech potwierdził jedynie legalność auta. W dokumentacji znalazła się jednak mała karteczka, rachunek z wynikami badań AU, na której widniała data i aktualny przebieg, "Datum 28.09.2000" i przebieg "Kilometerstand: 98198". Rok produkcji rekina to 1997. Z prostej kalkulacji wyszedł prawdziwy przebieg, ok. 300tys. km, co potwierdził mechanik przy okazji wymiany rozrządu. Mimo tego, serducho miał jak dzwon, automacik przy zmianie biegów często szarpał do czego przywykliśmy. Wył podczas jazdy, przyczyną tego okazało się łożysko przedniego lewego koła. Po wymianie usłyszeliśmy jego charakterrrrny dźwięk silnika nadal wyjący z winy zużytego łożyska naciągacza paska klimy. Dźwięk przypominający nieco silnik elektryczny dość miły dla ucha Mimo wszystkich przypadłości wizualno-odsłuchowych służył nam wiernie.
Stał się autem wypadowym na wakacje, wycieczki rodzinne, nawet w gorące lata mimo, iż klima nie długo po zakupie przestała działać. Prawdopodobnie zapchany filtr środka chłodzącego, a później elektromagnes załączający sprężarkę odmówił posłuszeństwa. W zamian tego był panoramiczny szyberdach. Urwisy zapytane, którym autem jedziemy, niemal zawsze zgodnie wykrzykiwały: Rekinem!
Córę zawiózł na uroczystości I komunii.
Niemiłosiernie pakowny i ustawny. Z IKEI wracaliśmy niczym garbus z reklamy tej sieci Z racji posiadania haka holowniczego, to on przeprowadził nas do nowego domu, również on przeprowadził brata i teściów. A wszystko przy pomocy niewielkiej przyczepki.
W międzyczasie, wesoła młodzież wracająca z dyskoteki podwożąca panny z naszego bloku uszkodziła nieco rekina. Zgłoszenie na Policję, świadek w osobie sąsiada oraz odłamki auta sprawcy to jednak za mało by złapać winowajcę.
Ni razu nie zawiódł. No może raz, kiedy to nie odpalił, gdy całą rodzinką wpakowaliśmy się do niego, w dniu którym pojawiły się konkretne myśli o zmianie rekinka. ...hmmmm. Sam się o to prosi? Ale nieeeee, ale nieeeee.... Jego wiek i wyeksploatowanie. Gumowa rurka od filtra węglowego do kolektora wlotowego, spękana pękła i odpadła. Podmieniona na wężyk akwarystyczny umożliwiła jego rozruch Rekin dalej pełen energii łykał kolejne kilometry. W międzyczasie wymiana dolnych wahaczy i końcówek drążków kół przednich. Po jakimś czasie zaczęło się szarpanie silnika. Miał ochotę śmigać ale się dławił. Przyczyną okazała się cewka w aparacie zapłonowym. Dzięki Mitsumaniakowi Bartkowi po jej wymianie, rekin znów stanął na koła. I tak, aż do ostatniej soboty, kiedy to jadąc z synem, tuż przed Nieporętem miał miejsce nieciekawy przebieg wydarzeń. Jeden z poprzedzających nas pojazdów wykonał skręt w lewo przy okazji uderzając w tył jadącego z przeciwka innego auta. Kierowcy tegoż auta nie udało się wyprowadzić pojazdu z "tańca" na jezdni i wpadł czołowo na nas... Szczęśliwie prawie wyszliśmy z tego cało, prawie, bo syn doznał urazu kręgosłupa szyjnego. Niestety tyle szczęścia nie miał kierowca auta, które w nas wpadło ale żyje i dochodzi do siebie.
Rekin po zderzeniu wydał ostatnie tchnienie, silnik wpadł na wysokie obroty i tylko wyłączeniem stacyjki można go było uspokoić... I tak oto odjechał po raz pierwszy i ostatni nie o własnych siłach:
Wszystkie systemy zadziałały. Poduszki, pirotechniczne napinacze pasów z przodu, wszystko to pozwoliło nam wyjść z auta o własnych siłach, niestety przez szyberdach, bo drzwi były zablokowane. Ot i cała historia 55tys. km z Rekinem... |
_________________ EA5W 2.5 V6 - - już nie pali Oto jego historia
MSS 1,6 Family - ukatrupiony przez kobitkę z podporządkowanej...
CX3A(red) - wjechali mu w tył i wrzucili do rowu...
CX3A(black) - też ukatrupili...
OTII - 250 tys. km z nami i teraz służy dobrym ludziom
OTIII - zryty przez poprzednika ale happy z nami 😉 |
|
|
|
 |
Nev-X
Mitsumaniak Przemek

Auto: Galant EA6A 4D68
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Kwi 2009 Posty: 230 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: 08-07-2009, 20:11
|
|
|
Kurcze szkoda rekina bardzo ladny byl |
|
|
|
 |
helmansph
Mitsumaniak Lancer'owy

Auto: Lancer 1,3 GLX '96r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Paź 2008 Posty: 81 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 08-07-2009, 20:48
|
|
|
Szkoda autka ale najważniejsze że nic wam się nie stało no poza urazem syna.Ciekaw jestem czy zostaniecie przy Mitsubishi czy jakaś inna marka. |
_________________ Pozdrawiam helmansph
Renault Laguna II 1,9 dCi Grand Tour '01 r.
Mitsubishi Lancer 1.3 GLXi '96 r.
Ford Mondeo 1.8 '95 r. - sprzedany
Ford Escort 1.3 '93 r. - sprzedany
FSO Polonez 1.5 '91 r.- sprzedany |
|
|
|
 |
maroon
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 2.5v6 00r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 32 Skąd: Czarne
|
Wysłany: 08-07-2009, 21:01
|
|
|
Racja, najważniejsze ze nic wam się nie stało. Na pewno znajdzie sie inny gal który godnie zastapi wasze poprzednie autko. |
|
|
|
 |
akbi
I Love SPEEDway

Auto: Subaru Forester 2.0XT .. 18r
Zaproszone osoby: 65
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 74 razy Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 12275 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
 |
Juiceman
Mitsumaniak Murgrabia Juice

Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 8674 Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
|
Wysłany: 08-07-2009, 22:01
|
|
|
Współczucie, sam mam taką wersje, grunt że Wam się nic groźniejszego nie stało.
akbi napisał/a: | wspolczuje ... przykra sprawa
Nie chcesz moze sprzedac tylnej prawej lampy? |
I nadkoli ? |
_________________ Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)
***********************************
Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 |
|
|
|
 |
j13mk
Mitsumaniak

Auto: był Galant 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 284 Skąd: Car-nice (West Coast)
|
Wysłany: 08-07-2009, 22:07
|
|
|
Szkoda autka... współczuję Dobrze, że większych obrażeń doznał tylko Gal...
Szybkiego powrotu do pełni sił po stracie! Może znajdziesz godnego następcę? I oby 3 diamenty... |
_________________ 01706/KMM - J13MK |
|
|
|
 |
Moominek
Mitsumaniak

Auto: Outlander II 2.0 benz. Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Mar 2005 Posty: 999 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 08-07-2009, 22:35
|
|
|
Nev-X napisał/a: | Kurcze szkoda rekina bardzo ladny byl |
Fakt, Rekin "był fotogeniczny", w rzeczywistości widać było ślady jego użytkowania...
Co do części. W tej chwili rekin stoi na parkingu powypadkowym i czeka na inspekcję. Niestety zapowiada się na długi postój. Kobieta, która w nas uderzyła jest jakoby głównym poszkodowanym i przebywa w szpitalu. Niestety doznała większych obrażeń, jej auto musiało być rozcinane, aby ją wyciągnąć. Najważniejsze, aby i ona wróciła do pełni zdrowia.
"Laweciarze" w tej sytuacji zapowiadali sprawę rozciągłą w czasie na 2-3 m-ce. Zobaczymy, jak sprawy się rozwiną dalej. Na pewno jeśli będzie taka możliwość to dam znać na forum o chętnym dawcy
Czy zostaniemy przy trzech diamentach? Hmmm... innej opcji nie widzę, żona też Pewnie kwestia czasu, teraz muszę nieco odpocząć od kółka, bo mam wrażenie, że wszyscy z przeciwka jadą na mnie
Pozdrowionka |
_________________ EA5W 2.5 V6 - - już nie pali Oto jego historia
MSS 1,6 Family - ukatrupiony przez kobitkę z podporządkowanej...
CX3A(red) - wjechali mu w tył i wrzucili do rowu...
CX3A(black) - też ukatrupili...
OTII - 250 tys. km z nami i teraz służy dobrym ludziom
OTIII - zryty przez poprzednika ale happy z nami 😉 |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 08-07-2009, 23:13
|
|
|
No teraz to i na fotkach widać ślady zużycia...
Mam nadzieję, że syn szybko dojdzie do siebie, a Ty przestaniesz widzieć mordercę w każdym jadącym z przeciwka
Poszukamy jakiegoś ładnego MSW - komplet częsci do niezbędnej przeróbki masz |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
autoR [Usunięty]
|
Wysłany: 08-07-2009, 23:15
|
|
|
heh..., wyrazy współczucia - to chyba pierwszy taki temat, który zawiera początek i koniec w pierwszym poście(jak inaczej poprawić) - normalnie niespodziewanie sie zakończył. Najważniejsze, że żyją - niech syn i kobieta wraca do zdrowia. Auta to takie zabawki dla dużych ''ludziów", znajdziesz pewno lepszą |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-07-2009, 01:34
|
|
|
Moominek ciesze się, że cało i w miarę zdrowo. Misiek był, Misiek bedzie.
Za kółko wróc mozliwie szybko to pomaga.
Pozdrawiam |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
macia
Mitsumaniak

Auto: Outlander 2.4 cvt 2010
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 3163 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 09-07-2009, 07:41
|
|
|
Szczerze współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Jedna rzecz mnie uderzyła w tych zdjęciach po sprowadzeniu - widać, jak bardzo chcieliście mieć ten samochód i jak się cieszyliście kiedy już go mieliście. Tym bardziej szkoda.
Ale rację ma autoR - przyjdzie czas na jeszcze ciekawsze zabaweczki.
Trzymajta się! |
_________________ Mazda cx5 '15
Dokker 1.6 lpg '13
ex Outlander 2.4 cvt '10
ex outlander 2.0 Turbo '06
ex gti colt CA5A '94
ex gti galant E33A DOHC '91
ex galant EA2A '01
ex galant E55A '95
Dlaczego kobiety żyją dłużej? Bo nie mają żon.
Jeśli pożyczyłeś komuś 20zł i ten ktoś się więcej nie pokazał, to prawdopodobnie warto było. |
|
|
|
 |
Cezar
Mitsumaniak Veni, Vidi, Vici

Auto: Mondeo x2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 7812 Skąd: Olsztyn
|
|
|
|
 |
viader
Mitsumaniak

Auto: Alfa Romeo 166 FL 2,4 JTDM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 770 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 09-07-2009, 09:31
|
|
|
A zastanawiałem się dlaczego policja zamknęła drogę do Nieporętu, nie wiedziałem, że mitsumaniak uczestniczył w wypadku. Wyrazy współczucia i życzę synowi szybkiego powrotu do zdrowia. Dobrze, że misiek spisał się ten ostatni raz. |
|
|
|
 |
roch_27
moderator Nutrix Bi-Turbo

Auto: Arteon Shooting Brake R
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 70 razy Dołączył: 05 Paź 2005 Posty: 2581 Skąd: POznań
|
Wysłany: 09-07-2009, 11:39
|
|
|
Moominek, współczucia, przykra sprawa ale najważniejsze że jesteście cali i zdrowi Niech syn wraca szybko do pełni zdrowia
pozdro |
_________________ Legnum VR-4 Type S Twin Turbo - 26.01.12r - accident
ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
 |
|
|
|
 |
|
|