Obroty opadają-pomocy?? |
Autor |
Wiadomość |
marcinx85
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 34 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: 19-07-2009, 10:33 Obroty opadają-pomocy??
|
|
|
Witam mój problem polega na tym że co jakiś czas obroty falują(normalnie trzymaja gdzies 800 a jak wariują to ida w doł i do 800 i w doł i d0 800 i tak w kółko) przepustnica czyszczona miesiąc temu,silniczek krokowy odkrecałem tymi trzema śrubkami rownież czyscuiutki jak nowy wszystko lekko chodziło...i co to może być czy może sonda?Czy jeszcze odkręcic to całe trzymanie silniczka od przepustnicy i tam tez sie czyści?
Identycznie mi sie dzieje jak tutaj http://www.youtube.com/watch?v=-pQvaGYYNcI |
_________________ MARCINX85 |
|
|
|
 |
Manysh [Usunięty]
|
Wysłany: 19-07-2009, 13:46
|
|
|
a przed zabiegem czyszczenia tez tak było ?? |
|
|
|
 |
marcinx85
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 34 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: 19-07-2009, 21:48
|
|
|
tak tak przed zabiegiem tez tak było tylko niewiem czy dobrze ten silniczek wyczysciem tzn ja nie czysciłem bo był czysty jak nowy tylko nie odkręcałem go od przepustnicy tylko tymi trzema śrubkami
[ Dodano: 21-07-2009, 13:21 ]
Wypowie sie ktoś jeszcze??? |
_________________ MARCINX85 |
|
|
|
 |
MARCIN
Nowy Forumowicz
Auto: MITSUBISHI CARISMA 1,8 GDI 97r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 13 Skąd: STRZYŻÓW
|
Wysłany: 22-07-2009, 08:53
|
|
|
Ja poradziłem sobie z obrotami w moim samochodzie.
Napisze o tym w najblizszym czasie.
Jest to prosta operacja ale muszę mieć trochę czasu żeby dokładnie to opisać.
Pozdro |
|
|
|
 |
kozuch2
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma 1.8 Gdi LS
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Sie 2008 Posty: 142 Skąd: Kostrzyn nad Odrą
|
Wysłany: 22-07-2009, 09:40
|
|
|
to pisz marcin bo ja mam ten sam problem, czekamy |
|
|
|
 |
MARCIN
Nowy Forumowicz
Auto: MITSUBISHI CARISMA 1,8 GDI 97r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 13 Skąd: STRZYŻÓW
|
Wysłany: 22-07-2009, 15:56
|
|
|
Witam Was wszystkich!!!!
Zacznijmy może od początku.....
swoją carisme kupiłem w ubiegłym roku we Wrześniu,
wcześniej jeździłem Mazda 323f z 90 roku 1,8 dohc 128 km
wspaniałe auto i miało zajeb... kopa,
no ale nie miało nic poza elektryką szyb i wspomaganiem
odbiegłem troche od głównego tematu, sorry
w swojęj cari czyściłem przepustnice i silniczek krokowy (gaz na linkę ) kilka razy i n ic nie pomagało, obroty falowały i opadały na światłach
uczyłem też obrotów na kilka sposobów i nic
kiedy miałem juz zamiar sprzedać auto to znajomy z serwisu olejowego obok mojej pracy podpowiedział mi jak radzili sobie z obrotami w serwisie.
Na serwie w carismie jest czujnik podciśnienia należy go wykręcić i otwór po nim zaślepić jakimś gumowym przedmiotem, ja użyłem do tego gumowego odbojnika z drzwi, należy też dorobic blaszkę i ją przykręcić w miejscu czujnika dlatego żeby było to szczelne
jeśli nie będzie szczelne to obroty dalej będa falować i nie będzie wspomagania hamulców
czujnik zawieszamy gdzieś na przewodzie , nie odpinamy go od kostki bo będzie świecić sie kontrolka od awarii silnika
możecie zobaczyć czy u was to pomoże ( u mnie pomogło ale gwarancji nie daje )
pamiętajcie jednak że przepustnica i krokowy muszą być czyste
czekam na odpowiedz czy coś pomogło
pozdrawiam |
|
|
|
 |
Manysh [Usunięty]
|
Wysłany: 22-07-2009, 19:03
|
|
|
No czegos bardziej idiotycznego to jeszcze na tym forum nie czytalem, mam nadzieje ze kazdy kto ma rozum nie zastosuje sie do rady kolegi |
|
|
|
 |
MARCIN
Nowy Forumowicz
Auto: MITSUBISHI CARISMA 1,8 GDI 97r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 13 Skąd: STRZYŻÓW
|
Wysłany: 23-07-2009, 06:49
|
|
|
zrobicie jak chcecie
u mnie pomogło i wszystko działa dobrze |
|
|
|
 |
Manysh [Usunięty]
|
Wysłany: 23-07-2009, 07:56
|
|
|
No jak zrobisz sobie bezpieczniki na drut, zamiast wymienic na nowe, to tez wszystko dobrze dziala do czasu. |
|
|
|
 |
MARCIN
Nowy Forumowicz
Auto: MITSUBISHI CARISMA 1,8 GDI 97r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 13 Skąd: STRZYŻÓW
|
Wysłany: 23-07-2009, 11:36
|
|
|
tak się składa że jestem technikiem elektrykiem i nie naprawiam bezpieczników tylko wymieniam
napisz jakie konsekwencje mogą być po wymontowaniu tego czujnika?
ja po tej modyfikacji jeżdze autem miesiąc i nie widać pogorszenia pracy silnika, spalanie jest na tym samym poziomie a na kompie nie ma błędów.
a może to jest rozwiązanie problemu obrotów dla wielu właścicieli carismy?
każdy może ten sposób wykonac modernizację a jak nie przyniesie efektu to zamontowac czujnik na swoje miejsce
no chyba że chcecie kombinować dalej z przepustnicą i krokowym i wymieniać w nieskonczoność
jeszcze jedno, nie namawiam nikogo na siłę każdy ma głowe i zrobi co uważa za stosowne
nie będe się już wypowiadał na ten temat, sprawa dla mnie jest zakończona
jeśli ktoś dzięki temu rozwiązał swoje problemy z obrotami to ok a jeśli nie to szkoda
pozdrawiam |
|
|
|
 |
Manysh [Usunięty]
|
Wysłany: 23-07-2009, 13:48
|
|
|
MARCIN napisał/a: | jakie konsekwencje mogą być po wymontowaniu tego czujnika? | Nie mam pojecia, ale ten czujnik, to nie jest tam od tak sobie. Konstruktor tego silnika napewno nie wstawił go tam dla jaj ,bo nie miał nic innego do roboty, to raz!
MARCIN napisał/a: | ja po tej modyfikacji jeżdze autem miesiąc i nie widać pogorszenia pracy silnika |
Miesiac to nic nie znaczy kolego, jak cos ma sie z tego powodu wysypac, to nie powiedziane ze to sie stanie dzis ,czy jutro
MARCIN napisał/a: | a może to jest rozwiązanie problemu obrotów dla wielu właścicieli carismy? |
Wymontowanie czegos co powoduje problem, nie mozna nazwac rozwiazaniem problemu,byc moze nalezy wymienic ten czujnik po wizycie w ASO ,na komputeku napewno stwierdza czy ten czujnik był walnienty czy nie.
MARCIN napisał/a: | to znajomy z serwisu olejowego obok mojej pracy podpowiedział mi jak radzili sobie z obrotami w serwisie |
Gdyby po wizycie w serwisie, zrobili mi taki numer, to sprawa skończyła by sie w sadzie ,tego jestem pewnien.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
tombro84
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma 1.8 GDI
Kraj/Country: UK
Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 6 Skąd: Gillingham
|
Wysłany: 23-07-2009, 14:27
|
|
|
Ja miałem taki sam problem, pojechałem do mechanika i powiedział, że było właśnie coś nie tak z czujnikiem podciśnienia i to naprawił, nie wchodziłem w szczegóły, bo ja się na tym nie znam a to jest angielski mechanik. Teraz śmiga cudownie. Pozdro |
|
|
|
 |
janusz362
Forumowicz janusz

Auto: CARISMA 1.8GLS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 107 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 08-08-2009, 13:29
|
|
|
nie,no post kolegi Marcina mnie rozbawił |
_________________ olo |
|
|
|
 |
leser [Usunięty]
|
Wysłany: 08-08-2009, 17:35
|
|
|
janusz362 napisał/a: | nie,no post kolegi Marcina mnie rozbawił |
ale to nawet śmieszne nie jest, raczej żałosne
nasuwa mi sie tylko jedno słowo: "druciarstwo" |
|
|
|
 |
Gordon
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma 1.9 DiD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Lip 2009 Posty: 27 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 10-08-2009, 13:39
|
|
|
Wiecie, a ja myślę, że z historii Marcina też możemy wynieść pewną naukę.
Ja na miejscu wszystkich, którym ktoś taki problem rozwiązał, sprawdziłbym, czy czasem nie jest odłączony omawiany czujnik i zaślepiony jakąś gumą. Bo może ktoś jeździ i nawet nie wie. Przy okazji jak u mnie coś takiego kiedyś wystąpi a jakikolwiek serwis to naprawi to od razu będę szukał czy czasem nie w opisywany przez Marcina sposób.
Dzięki Marcin. |
|
|
|
 |
|