naprawa gwarancyjna czy fikcja? |
Autor |
Wiadomość |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 02-08-2009, 23:36
|
|
|
macia napisał/a: | W tamtej sprawie... Inny sąd może orzec inaczej... |
Orzec na podstawie przepisów, które w całej Polsce są takie same |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
macia
Mitsumaniak

Auto: Outlander 2.4 cvt 2010
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 3163 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 03-08-2009, 09:17
|
|
|
Hubeeert napisał/a: |
Orzec na podstawie przepisów, które w całej Polsce są takie same |
Masz rację, tylko że ich interpretacja nie musi być taka sama. |
_________________ Mazda cx5 '15
Dokker 1.6 lpg '13
ex Outlander 2.4 cvt '10
ex outlander 2.0 Turbo '06
ex gti colt CA5A '94
ex gti galant E33A DOHC '91
ex galant EA2A '01
ex galant E55A '95
Dlaczego kobiety żyją dłużej? Bo nie mają żon.
Jeśli pożyczyłeś komuś 20zł i ten ktoś się więcej nie pokazał, to prawdopodobnie warto było. |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 03-08-2009, 10:14
|
|
|
macia napisał/a: | Masz rację, tylko że ich interpretacja nie musi być taka sama. |
Taaa, piękny kraj Polska..... |
_________________
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 03-08-2009, 10:19
|
|
|
Hubeeert napisał/a: | macia napisał/a: | W tamtej sprawie... Inny sąd może orzec inaczej... |
Orzec na podstawie przepisów, które w całej Polsce są takie same |
Tak to raczej w krajach z precedensem a nie w Polszy |
|
|
|
 |
halbog
Mitsumaniak Homo Swidnicensis

Auto: Kia Carens 2,0 CRDi 2006r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 465 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: 03-08-2009, 16:37
|
|
|
Koledzy, nie ma co bić piany nad stanem polskiego sądownictwa , tylko zaproponować plan działania. Ja sugeruję zacząć od rzecznika konsumentów, a potem w zależności jak się sytuacja rozwinie
Pozdrawiam
Bogdan |
_________________ Z wiatrem we włosach:)
 |
|
|
|
 |
Jackie
Mitsumaniak Dealer Mitsumaniak

Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 3599 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 07-08-2009, 14:32
|
|
|
halbog napisał/a: | Ja sugeruję zacząć od rzecznika konsumentów |
No cóż, można i tak niemniej żaden rzecznik nie uchyli Ogólnych Warunków Gwarancji podpisanych przez nabywcę... Ja bym nie panikował - zrobić to tak jak mówi gwarant i wnikliwie obserwować. Co do towaru zgodnego z umową - tu też nie będzie tak łatwo a to dlatego, że cholernie ciężko będzie podważyć przegląd "0" (a jak rozumiem zgłoszenie korozji było później niż wydanie auta) a dealer z pewnością takowy wykonał...
Tak jak napisałem - spoko, o ile nie wpływa to na bezpieczeństwo jazdy (a raczej nie wpływa, bo byś nie odebrała auta) naprawić zgodnie z gwarancją i cieszyć się fajnym autem Ktoś już tu pisał - minie kilkadziesiąt tysięcy km i tak trzeba będzie zmieniać na nowe (to oczywiście w formie żartu ale coś w tym jednak jest )
Pozdrawiam |
_________________ Jackie
Evolution never ends...
http://wybieramaso.pl/ |
|
|
|
 |
cyklista
Mitsumaniak

Auto: Space Star 1,6 Comfort
Pomógł: 3 razy Dołączył: 26 Sty 2006 Posty: 216 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 09-08-2009, 00:28
|
|
|
Właśnie z powodu warunków gwarancji i tego że od zakupu nie minęło 6 miesięcy to należy korzystać z niezgodności towarów z umową (samochód kupiony jako nowy nie ma prawa po paru tygodniach na dodatek letnich korodować), i wtedy to sprzedawca ma obowiązek wykazać że taka korozja nie wynika z wady pojazdu a jest rzeczą normalną (i powodzenia jak będzie potrafił to zrobić). Poza tym załatwiasz sprawę na miejscu a nie z mityczną centralą (a skoro magicy dilera jednogłośnie twierdzili że to jest do wymiany to tym bardziej teraz będzie im głupio twierdzić że wystarczy malować ), a diler niech się wozi z centralą i reklamuje dostarczony samochód, ma większe możliwości w tym względzie.
Procedura jest jasna i prosta: Na piśmie żądasz wymiany towaru na zgodny z umową, lub zwrotu pieniędzy, potem spokojnie czekasz 2 tygodnie na odpowiedź (jak ją dostaniesz to podejmujesz dalej stosowne kroki), jak jej nie dostaniesz (i najlepiej jakby tak było) w tym czasie to twoje roszczenie jest uznane i pozostaje tylko je wyegzekwować. |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-08-2009, 13:52
|
|
|
cyklista napisał/a: | (samochód kupiony jako nowy nie ma prawa po paru tygodniach na dodatek letnich korodować), |
A jak będą korodować półosie, zwrotnice czy zaciski to też będziesz żądał wymiany?
Proponuję podchodzić do takich spraw trochę z dystansem. Jeśli na wahaczy czy innym elemencie zawieszenia pojawia się kilka kropek rdzy to nie oznacza to że ten element przestaje spełniać swoją rolę. Wszyscy macie, zdaje się, wyobraźnie więc nie jest trudno sobie wyobrazić że taki element jak wahacz będzie korodował przez 10 lat i nic złego mu się nie stanie przez to. Trudno też oczekiwać od producenta żeby malował takie elementy jak wahacze w taki sposób żeby mogłyby leżeć w najbardziej słonym morzu przez 100 lat. To zwyczajnie nie ma żadnego uzasadnienia. Niektóre elementy(często flansze wychodzące z dyfrów itp) nie są w żaden sposób zabezpieczone przed korozją bo to zwyczajnie nie ma sensu.
Pytanie kolejne: czy jak w Waszych samochodach pojawi się rdza na wahaczu, drążku kierowniczym, końcówce drążka itp to zaraz wymieniacie ten element czy też czekacie aż się zużyje tj. będzię miał luz itp.?
Na jeszcze jedną rzec chcę zwrócić uwagę: samochód składa się z baaaardzo wielu elementów i nawet jeśli jeden z nich jest uszkodzony to żądanie wymiany na tej podstawie samochodu jest zwyczajnie śmieszne. |
_________________
 |
|
|
|
 |
cyklista
Mitsumaniak

Auto: Space Star 1,6 Comfort
Pomógł: 3 razy Dołączył: 26 Sty 2006 Posty: 216 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 09-08-2009, 19:38
|
|
|
Jabyś nie zauważył to nie chodzi tu o jakies drobne plamki rdzy w miejscach gdzie się zwykle pojawiają tylko jak twierdzą sami fachowcy z serwisu w wielu elementach podwozia gdzie nie miały prawa się tak szybko pojawić, a to już wskazuje albo na wadę produkcji, albo na klepanie samochodu który spadł z lawety, a na pewno nie jest to samochód odpowiadający parametrom producenta nowy. A o co chodzi naprawdę to powinien wypowiedzieć się rzeczoznawca (i tak naprawdę to po takim sygnale centrala powinna takiego przysłać żeby wnikliwie sprawę zbadać, a nie zbywać klienta bo już kupił samochód), a prawo mówi że w tej chwili to sprzedawca ma takiego powołać żeby udowodnić że wada nie tkwiła w rzeczy sprzedanej i więcej nie ma co gdybać tylko czekać 2 tygodnie i potem na opinie rzeczoznawcy. |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-08-2009, 20:31
|
|
|
cyklista napisał/a: | to nie chodzi tu o jakies drobne plamki rdzy w miejscach gdzie się zwykle pojawiają tylko jak twierdzą sami fachowcy z serwisu w wielu elementach podwozia |
patsy2 napisał/a: | z tego, co wiem to są to wahacze tylne, i jeszcze różne elementy, których nazwy nie znam...;-) |
cyklista napisał/a: | albo na klepanie samochodu który spadł z lawety, |
Kolego, zeby coś takiego napisać trzeba znać sprawę. Jako że nikt z nas jej nie zna - nawet sama zainteresowana nie wie dokładnie co jest zardzewiałe, chociaż np. nigdzie nie pada stwierdzenie "podłoga", proponuję trochę ochłonąć i nie bić piany. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|