Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Thorgal · Wysłany: 14-08-2009, 08:32 **Silnik nie ma mocy - proszę o pomoc**

Witajcie,

Pisałem już o problemach z silnikiem z moim Mitsubishi Space Wagon 2.0 TD. Otóż zamówiłem silnik 4D68 do tego auta z założonym nowym rozrządem za 1800 zł (łącznie) przez allegro.

Mechanik założył go i kazał odebrać auto. Gdy przyjechałem i zrobiłem jazdę próbną byłem załamany. Samochód co prawda bardzo swobodnie odpalał, ale gdy jechałem silnik w ogóle nie miał mocy. Wrzucałem na wysokie obroty a wlókł się 40-50 km/h. Wyjechałem na trasę szybkiego ruchu i nie byłem w stanie wyciągnąć nim więcej niż 90 k/h (!!!) jadąc na czwórce a potem na piątce. W dodatku cały czas ŚWIECIŁA SIĘ lapka poziomu oleju w silniku co mechanik skomentował, że "ten silnik nie ma czujnika oleju i lapmka będzie się palić". Moim zdaniem facet coś źle zamontował, kłamie i nie ufam mu. Jak można oddać komuś auto w takim stanie i chcieć niemałe pieniądze?

Początkowo silnik miał słabe ładowanie ok. 12,5. Mechanik wymienił mi alternator (ze starego silnika wziął) i polepszyło się na 13,5 (choć wciąż nie jest to idealnie).

Powiedziałem gościowi, że nie wezmę auta w tym stanie. Teraz nie wiem czy sprzedawaca wysłał mi dobry silnik. Mam mieć od niego gwarancję rozruchową, ale facet zabezpieczył się zakładając na śruby silnika pomalowane na żółto plomby (farbę).

Proszę napiszcie, co może być powodem, że silnik "nie ciągnie". Czy gość mógł źle zamontować silnik? Jeśli tak to co mógł zaniedbać? Dodam, że nieco kopci mi na biało i ten biały dym czasami gdzieniegdzie widać również po otworzeniu maski.

Proszę o pomoc.

Owczar · Wysłany: 14-08-2009, 08:57

Na początek sprawdzenie kompresji na cylindrach i ciśnienie doładowania.

jacek11 · Wysłany: 14-08-2009, 09:58

Coś jak by turbina nie kumała :roll:

Thorgal · Wysłany: 19-08-2009, 13:10

Olej dostawał się do układu chłodzenia. Mechanik ma wymienić uszczelkę spod głowicy (plus planowanie głowicy) i coś tam jeszcze zrobić.

Mam nadzieję, że nie jest to znów jakaś poważna naprawa.

Owczar · Wysłany: 19-08-2009, 14:03

Thorgal, współczuję Ci. Po prostu totalna porażka. Miejmy nadzieję, że tym razem wymieni uszczelkę porządnie i z głowicą jest ok.

Thorgal · Wysłany: 19-08-2009, 18:42

Oby było ok. Przejadę się w dłuższą drogę po mieście zanim zapłacę za naprawę. Zobaczę jak będzie pracował silnik i czy nic nie będzie się wylewało.