Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

thoma_s · Wysłany: 22-02-2009, 17:09 **[EAxx] Filtr stożkowy w Galu**

Witam czy mogl by mi ktos powiedziec czy jest mozliwosc zalozenia pozadnego filtra stozkowego w Galancie 2,4 GDI l jaki wiaze sie z tym koszt...

Pozdro..

Owczar · Wysłany: 22-02-2009, 17:17

Tutaj masz troszkę o stożku. Tylko czy jest w ogóle sens w GDi, ogólnie sam stożek daje wątpliwy przyrost, tymbardziej po co on w GDi? Z tego co czytałem to ten silnik nie lubi dostawać mocno w gaz.

seir · Wysłany: 22-02-2009, 17:51

Jak to się ma do działania przepływomierza?

Owczar · Wysłany: 22-02-2009, 18:17

Do działania nic, tylko w tym zestawie jest także adapter, który przykręca się do oryginalnej przepływki, a na niego zakłada się już stożek.

Zresztą nawet nie wnikałem za mocno w tą instrukcję, ponieważ według mnie nakład pracy i kosztów jest niewspólmierny do wyników. W Galantach, zresztą także w innych Mitsubishi są wydajne filtry. Nie wiem jak jest w pozostałych wersjach, ale w 4D68 mam cylindryczny filtr o sporej powierzchni, poza tym w każdej wersji silnikowej mamy platikowy wlot, który w pewnym stopni zwiększa wydajność.
Może jakby to połączyć z innymi modyfikacjami, np głowicy, to miałoby to sens. To wszystko jest policzone tak, że ma być ok. Gdyby zastosowanie stożka miało choć trochę zwiększyć moc silnika, to producenci stosowali by go seryjnie...

thoma_s · Wysłany: 22-02-2009, 18:33

Czyli olac tez stoże a zapodac sobie koncowke tluiki w ladnym hromie o dobrym dziwku:D

Dzieki za rade...

seir · Wysłany: 22-02-2009, 21:13

Ja słyszałem, że np. w Hondach Accord filtr stożkowy może narozrabiać. Nie wiem co dokładnie się dzieje, ale chodzi własnie o przepływomierz.

pepi · Wysłany: 23-02-2009, 12:03

To ja się wypowiem na temat filtra
Sam stożek to raczej moim zdaniem trochę bez sesu zabawa bo i koszt i robota
Ja kupiłem sobie filtr K&N za jakieś 150 zl
Jeśli chodzi o osiągi to sam nie wiem troszkę lepiej przyspiesza i szybciej się wkręca na obroty ale wycinałem tez w tym samym dniu katalizator wiec nie wiem ile w tym zasługi filtra
Mysle jednak ze jak filter to K&N właśnie zawsze jest on jednak zamknięty w obudowie a nie narażony na jakieś świństwa jak stożek
a na przeplywke to nie ma wpływu

pozdrawiam

seir · Wysłany: 23-02-2009, 13:47

Kiedyś nie miałem wlotu i miałem łatwy dostęp do filtra. U was też filtr jest taki zygzakowaty i twardy jakby z metalu był robiony?

U mnie kształt filtra przypomina takie coś:

Kod:

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\

tak ma być? Kilka osób mówiło mi, że to są jakieś specjalne filtry, autko ma kopa, ale nie wiem jak jeździ bez niego...

pepi · Wysłany: 23-02-2009, 15:14

thoma_s · Wysłany: 23-02-2009, 18:12

Po tych wszytkich odpowiedziach podaruje sobie chyba zakladanie stozka.. pomysle raczej o zmianie tlumika dla lepszego dzwieku.. bo maja 150 koni i spalanie w miescie nie przekraczajace 11 litrow to wzupelnosci wystarczy

slonio88 · Wysłany: 20-08-2009, 23:41 **stozek**

Wiesz ja mam V6 silnik 2,5. Ale powiem szczerze, ze urzeka mnie dźwięk jaki wydobywa się z pod maski przy stożku... Ale mam zamontowany Gaz i boję się strzałów... :/

Owczar · Wysłany: 21-08-2009, 09:14

slonio88, a gaz masz sekwencyjny?

pitbu77 · Wysłany: 21-08-2009, 12:37

Pozwolicie, że się odrobinę wmieszam w dyskusję

Podzielmy może to co się dzieje w tym poście na kilka punktów.
1) Seir: ten kształt filtra /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ możesz spotkać w większości filtrów - seryjnych, wkładek sportowych czy filtów stożkowych. Zwiększasz w ten sposób powierzchnię czynną filtra a co za tym idzie zmniejszasz prędkość przepływu lub zwiększasz objętość powietrza przepływającego przez filtr w tym samym czasie.

2) Filtr stożkowy przynosi współmierne efekty gdy idzie w parze z modyfikacją układu wydechowego. Skoro silnik dostaje więcej powietrza, powinien też mieć możliwość wyrzucić to powietrze (gazy spalinowe) o większej przecież objętości w jakimś tam czasie. Inaczej silnik można powiedzieć się zatyka. To tak jakbyśmy wlewali wodę ze szklanki do umywalki. Otwór w umywalce (nasz wydech) wystarcza zupełnie żeby od razu odprowadzić wodę ze szklanki. A co by się stało gdybyśmy wylali na raz wiadro wody do tej samej umywalki?
Sami widzicie, stożek ma sens gdy robi się inne modyfikacje w silniku.

3) Kupując porządną wkładkę typu K&N wykorzystujesz optymalnie swój silnik. Ja sam jeżdżę na takiej wkładce i jestem bardzo zadowolony. Pisałem już o tym w innym poście odnośnie plusów takiej operacji. I jest w tym taki sens, że nie naruszasz konstrukcji dolotu powietrza, nad którym Japoński Inżynier dumał kilka tygodni. Kolejnym plusem jest możliwość mycia i praktycznie dożywocie takiej wkładki w aucie.

4)

Cytat:

Gdyby zastosowanie stożka miało choć trochę zwiększyć moc silnika, to producenci stosowali by go seryjnie...

Nie jest to do końca tak. Koncerny samochodowe zarabiają na produkcji samochodów. Chcą także być konkurencyjni więc robią masowe produkcje gdzie dużo elementów się powtarza i potania koszty produkcji. Zaprojektowanie naprawdę dobrego układu dolotowo-wylotowego do samochodu to ogromne ilości roboczogodzin w laboratoriach. A to już jest dodatkowa kasa, którą trzeba wrzucić w koszt produkcji auta - czyli podnieść jego cenę.
Powiedz mi zatem Owczar dlaczego F1 ma stożki, auta WRC mają stożki, kartingi mają stożki etc. ? Bo przynosi efekty tylko za znacznie wyższą cenę...

Owczar · Wysłany: 21-08-2009, 12:55

pitbu77, ja wiem, że to mnóstwo godzin i setki obliczeń. Ale skoro już siedzą i dumają nad dolotem to czemu nie użyją stożka? Przecież można jeden zastosować do wszstkich modeli bez potrzeby różnicowania, a podcza produkcji dolot zaprojektować do stożka. Tu nawet nie chodzi o koszta, choć pośrednio też.

Producentów ograniczają normy emisji spalin. Poza tym nie mogą żyłować auta ile się da bo traci wytrzymałość, a podwyższanie wytrzymałości to koszt do potęgi.

Napisałem, że zastosowanie stożka w galu nie ma żadnego sensu bo tak jak zauważyłeś to nic nie zmieni. Co z tego, że będzie miał powietrza pod dostatkiem?
Nawet sam wydech nie pomoże, potrzeba jest nowa mapa wtrysków, co w galu jest nie do zrobienia.

I owszem stożek jest bardziej wydajny, ale jeśli w parze idą inne modyfikacje. Takie jak zwiększona dawka paliwa, inny dolot i wydech. Tylko, że w przypadkach które podałeś nikt nie patrzy na normy, choć pewnie niedługo

Tylko patrzeć jak Kubica będzie pomykał bolidem spełniającym normę EURO4 :lol:

pitbu77 · Wysłany: 21-08-2009, 13:20

Owczar wiesz jak to jest. Biorąc pod uwagę np. sklep firmowy Ferrari. Każda pierdółka w takim sklepie kosztuje majątek, czyli kolejne parę groszy dla producenta. Jestem przekonany, że duże firmy (np. K&N) mają powiązania finansowe z koncernami samochodowymi. Kasa robi kasę i część pieniędzy za sportowe elementy do aut (fitry, wydechy, hamulce etc.) trafia i tak do kieszeni producenta samochodu.

A tak na marginesie odnośnie nowych map wtrysku. Jest w moim mieście koleś, który z 2,5 V6 w galu wycyckał na nowej mapie około 200KM... Pomijam już fakt jak skrzynia biegów dostaje teraz w :butthead:

...

A na drugim marginesie to stare rzęchy jeżdżące po naszych drogach produkują więcej toksycznych składników niż bolid naszego Kubicy