Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[woxy]

Witajcie,
przeglądnąłem już wszystkie tematy na forum związane z problemami z odpaleniem i niestety żaden nie pasuje do mojego problemu.
Po dziennym postoju chcąc odpalić rano za pierszym przekręceniem pyrknie troche jakby chciał zapalić i zgaśnie. Nie świeci się wtedy kontrolka CE więc jako takiego błędu nie wykazuje.

Diagnostyka komputerowa wykazała:
"Błąd komunikacji immobilisera z ECU", a po wejściu w ECU Imobilisera
"Błąd komunikacji Immobilisera ECU z Engine ECU. Kod kluczyka nie został przekazany w wyznaczonym czasie" czy jakoś podobnie.

Przeczyściłem wszystkie styki na trasie kolumna kierownicza, immobiliser, engine ECU i ten moduł w grodzi silnika na ścianie grodziowej, sprawdziłem cewkę immo przy kluczyku, przekaźniki pompy paliwa i wszystko wydaje się sprawne. Niestety nadal to samo i mam wrażenie że coraz gorzej. Kiedys wystarzyło 2 razy pokręcić rozrusznikiem, a teraz 4-5 potrzeba.

Co dziwne jest, to fakt że jak już raz odpali z rana, to potem nie ma z paleniem problemu przez cały dzień.

Poratujcie coś bo już mnie trafia z tym samochodem.

[jurekkraków]

[saphire]

[woxy]

Szczerze mówiąc to sam już nie mam zielonego pojęcia co może być nie tak.
Z oryginalnym kluczykiem też to się dzieje. Próbę robiłem jakiś czas temu a ostatnio to nawet wczoraj.

Ostatnio przeczyściłem przepustnicę, krokowy i styki wszelkie pod tylną kanapą prowadzące do pompy paliwa w baku. Było dobrze 2 dni a wczoraj już znowu kilka razy kręciłem zanim odpalił. Natomiast dzisiaj odpalił za pierwszym razem. na zapasowym kluczyku. Także kluczyk to chyba niekoniecznie to.

Badając błędy samochodu na kompie jakiejś włoskiej firmy, wyszły błędy immo, natomiast ciśnienie pompy wahało się 4.8 - 5.2 jak się przygazowało. Gdzieś czytając wątki o pompie trafiłem na dane, że niby pompa powinna dawać około 8.5 MPa lecz mechanik sprawdził w info tego programu do kompa i było podane że standard to 3.3 - 4 bodajże.

Szukałem pompy paliwa, no i są w okolicach 100zł używane (ale czy ta w baku to jest ta wysokiego ciśnienia?), natomiast zastanawiam się czy jest sens wydać w ciemno i wymienić (narazie nie wyciągałem starej bo nie mam czym odkręcić tego plastikowego pierścienia a chętnie bym obejrzał ją czy może jakieś styki wewnątrz pompy nie stykają bądź zasyfione filtry) czy pojechać do serwisu na podłączenie MUT'a i sprawdzić błędy oraz ciśnienie pompy (może ten włoski program do kompa błędnie jakieś dane podaje).

Koszty wyjdą podobne, lecz jeśli wyjdzie że pompa to wyjdą podwójne.

Aha, i jeszcze jedna sprawa, świec nie wymieniałem od zakupu, ale tak nie wiem czy to byłoby to, bo w końcu jak odpali to pali i jeździ dobrze.

P.S. Szperając po necie a propos ciśnienia pompy wynalazłem wątek , w którym kilka osób wskazuje na przewody niskiego napięcia. Po wymianie ustało szarpanie i podobne.

[ Dodano: 14-09-2009, 07:26 ]
Pojechałem do ASO w Lublinie i potwierdziło się że problemy są z komunikacją immobilizera.
Coś tam poprawili połączenia jakieś i ma być niby dobrze.

Gość w ASO mówił że bardzo rzadko zdarzają się awarie np. cewki , a główną bolączką GDI to falujące obroty. Dowiedziałem się też, że po każdorazowym odpięciu akumulatora trzeba "programować przepustnicę", to chyba chodzi o tak zwane "czekanie do pierwszego uruchomienia wentylatora na chłodnicy".

Jak narazie problem chyba ustąpił, ale wyjdzie z czasem.

Koszt 100zł.

[ Dodano: 16-10-2009, 10:42 ]
Jednak problem nie ustąpił. Jest lepiej niż było ale nadal trzeba 2-3 razy kręcić silnikiem zanim zapali.

[ Dodano: 16-02-2015, 20:30 ]
Witam po latach,
przy okazji dla potomności napisze rozwiązanie

Pompa w baku wymieniona, bo dawała za małe ciśnienie (tylko 1.5 bara) a powinna chyba 4 czy jakoś tak.

Co do błędów komunikacji ECU, znalazłem winowajcę, ale chyba już o tym pisałem.
W kolumnie kierowniczej, pod obudową plastikową, jest złączka od cewki immo.
Są tam 2 piny w gnieździe, i te piny trzeba podgiąć dla lepszego styku.
Od czasu ich podgięcia 0 "słownie zero" problemów z paleniem.
Aha, jak czasem trzeba trochę dłużej kręcić, to mam wrażenie że pompa wysokiego ciśnienia się do roboty kłania, ale to moje gdybanie.