Zamknięty przez: mkm 04-10-2009, 11:09 |
Renowacja lancerka |
Autor |
Wiadomość |
damsand
Forumowicz

Auto: Outlander I Lift
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Wrz 2009 Posty: 106 Skąd: olesno
|
Wysłany: 20-09-2009, 20:18 Renowacja lancerka
|
|
|
Kupilem lancerka jakies 4 miesiace temu okazalo sie ze mial 3 wlascicieli i byl lekko poobijany. Gdy sciagnolem zderzak okazalo sie ze przedni pas jest prawie zgnity i powyginany( zderzak nie przylegal dobrze i postanowilem to naprawic).Ktos domowymi sposobami próbowal go ponaprawiac i musze powiedziec bardzo nieudolnie. Tam gdzie rdza wysmarowal jakims smarem na rdze co nic nie daje itd itp. Do tego zeby bylo malo mialem przestawiona os o 1,5minuty do tylu wzgledem 2 przedniego kola czyli troche mnie sciagalo gdy puszczalem kierownice. Lancer mi sie tak spodobal ze postanowilem go zostawic i przywrocic mu dawna swietnosc. Wszystko co wykonam aby go naprawic bede opisywal szczegolowo.
Na pierwszy ogien poszla wymiana klockow , gumek stabilizatora oraz tylnich amortyzatorow wraz z odbojami, łozysko prawego kola oraz przegub . Musialem to powymieniac bo wiekszosc byla juz powaznie uszkodzona.
Przedwczoraj lancerka udalo mi sie pociagnac i o dziwo roznica jest tylko 2mm na kolach i najważniejsze, że zawieszenie się nie wraca do stanu przed naciaganiem. Nawet sie szpary w blachach wyrownaly, bo tez nie umialem za bardzo ich dobrze poustawiac. Wszystko oczywiscie sprawdzilem jeszcze na zbieżnosci.
Powracajac do przedniego pasa to zalaczam zdjecie wykonanych juz prac !
Wszystkie mocowania i otwory byly powyginane albo pourywane . Wszystko dziwnie poskrecane tak ze ledwo sie trzymalo-szkoda gadac ruina po prostu nawet mocowania lamp polamane albo zardzewiale. Natomiast reszta auta bez zadnego zarzutu. Poprostowalem wszystko ladnie i podorabialem brakujace elementy, zaspawalem ubytki po korozji oraz ladnie pomalowalem podkladem .Cala komore silnika wyczyscilem z tego mazidla na rdze bo wygladalo to strasznie (teraz smierdzi ropa bo niczym innym nie chcialo zejsc).Dodatkowo hokej na przednim zderzaku pomalowalem na kolor nadwozia jak zloze przesle fote! Ciag dalszy nastapi - jeszcze musze wszystko zlozyc i zająć sie tylem gdyz zauważyłem, ze zderzak jest dziwnie przymocowany (duże szpary).
Musze jeszcze wymienic sworznie na wahaczach oraz znaleźć kilka plastikow do wnetrza oraz za jakas chlodnica sie rozejrzec bo mi wiórki wylatuja spomiedzy żeberek oraz gumowa oslone na maglownice bo mam malutki wyciek (gumka przecieta po dlugosci) |
|
|
|
 |
Maciek
Mitsumaniak MICHU-BUCZY :)

Auto: Gal 00' EA5A Avance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 10 razy Dołączył: 23 Paź 2005 Posty: 3205 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
 |
rosomak1983
Mitsumaniak werbalny terrorysta

Auto: Lancer GTi 2.0 Eclips 4x4 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 40 razy Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 7852 Skąd: Łańcut
|
Wysłany: 20-09-2009, 20:49
|
|
|
damsand, opisuj wszystko w dziale nasz miski. Lancerki to zacne autka. Czekam na dalsze relacje. POZDRO |
_________________ Dzis jest pierwszy dzień reszty Twojego życia... Co z nim zrobisz zależy od Ciebie. Działaj!!!
-Tato czy ten samochod jest zepsuty ???
-Nie synku.... to Diesel.....
Life is 2 short to drive boring cars
6 bolt only...
Najczesciej o trolowanie oskarzaja same Trole gdy brakuje im argumentów do trolowania
 |
|
|
|
 |
Xiff
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.6 1995 Kombi
Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 156 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 21-09-2009, 20:39
|
|
|
no chlopie podziwiam ze ci sie chce... to musi byc chyba jakies glebsze uczucie, a nie jakkies tam zauroczenie... |
_________________ Bo wypadek to dziwna rzecz.
Nigdy go nie ma,
Dopóki się nie wydarzy.
K. P. |
|
|
|
 |
damsand
Forumowicz

Auto: Outlander I Lift
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Wrz 2009 Posty: 106 Skąd: olesno
|
|
|
|
 |
|