 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
wymiana akumulatora a obroty? |
Autor |
Wiadomość |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 17-02-2008, 14:26
|
|
|
plitek napisał/a: | Tak czytam i jestem przerażny co ja sobie kupiłem.... |
Nie desperuj GDI to skomplikowane urządzenie ale też nie znowu takie chimeryczne - większość spraw jest rozpoznana i zwykle to same popierdółki. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
daro73 [Usunięty]
|
Wysłany: 17-02-2008, 18:25
|
|
|
W mniej skomplikowanych autach, tzn. tych bez kompa niektórzy ładowali akumulator nie odłączając go w ogóle od klem. Podpinali po prostu prostownik pod klemy podłączone do akumulatora. Wiem, że nie jest to godne polecenia, ale jak już dyskutujemy na ten temat, to jestem ciekaw jakby Cari zareagowała na ten "manewr" Słyszał ktoś z Was o takim sposobie ładowania aku? Co o tym myślicie? Gdyby to nie było "szkodliwe" dla Cari, można by uniknąć całego tego zamętu z obrotami przy odłączeniu akumulatora. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10721 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 17-02-2008, 18:30
|
|
|
daro73 napisał/a: | niektórzy ładowali akumulator nie odłączając go w ogóle od klem. Podpinali po prostu prostownik pod klemy podłączone do akumulatora |
Ja tak ładowałem co prawda w Galancie ale nei zuawazyłem niczego niepokojacego. Nawet nei wiedziaęłm ze tak ne mozna.. |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
wazu
Mitsumaniak
Auto: carisma GDI 1.8 LS 98`
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 309 Skąd: z Polski
|
Wysłany: 17-02-2008, 18:39
|
|
|
I owszem, ja to nie chwaląc sie robiłem wielokrotnie, z tym, że był to zasilacz o napięciu 14,4 V i niskim prądzie ładowania 2A, z mostkiem Gretza i stabilizatorem napięciowym na wyjściu - diodą Zenera (parametry zbliżone do alternatora). Akumulator po podłączeniu do niego tego prostownika, działa dla układu elektrycznego jako dodatkowy układ prostujący lub raczej jako kondensator "wygładzający" parametry prądu ładowania. Ładowanie co prawda długie, ale skuteczne. |
_________________ CIEKAWOSTKA
 |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10721 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 17-02-2008, 20:27
|
|
|
Dokałdnie, ja też moze z 2A maxymalnie i zostawiałem na kilka godzin jak moj stary w zimnie dogorywał. Ale po powrocie zakupoiłem Centra Futira i po problemie. Przy wymianie nie uczyłem silnika, tylko LPG mi głupiało i zdarzyło sie ze zgasł ze 3 razy przy hamowaniu na skrzyzowaniu, a jak pojezdziłem troszke to sie ułozyło i jest git.
POzdr |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
cas [Usunięty]
|
Wysłany: 18-02-2008, 12:57
|
|
|
Witam wszystkich, [moj pierwszy post]
Mechanik wymienił mi akumulator, 2 dni później czyścił przepustnicę naciągał jeszcze pasek klinowy i jeszcze jakiś pod spodem. Samochód teraz trzyma 500-550 k rpm - zrobiłem ok. 50 km od ostatniej wizyty u mechanika. Mówicie, że to się ułoży? To są za niskie obroty? Czym to grozi? Co w tym złego? Pozatym komputer mi teraz pokazuje 12 L spalania zamiast normalnych 8 L. Norma?
Jak kogoś irytuje moje niedoinformowanie to przepraszam najmocniej
Samochód: Carisma 1.6 16V 2002 Sedan
pzdr
mk |
|
|
|
 |
turek61
Mitsumaniak Zgred :)

Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 1694 Skąd: Szczecin/Police
|
|
|
|
 |
cas [Usunięty]
|
Wysłany: 18-02-2008, 22:16
|
|
|
no więc... mam obroty jak na zdjeciu jak wylacze nawiew. jak podkrece dmuchawe na maks to mi 1/5 kreski obroty spadaja ;/ w ogole mam wrazenie, ze mi pyka jak diesel.[dzwiek] |
|
|
|
 |
super bizon
Mitsumaniak

Auto: CARISMA 1,6 90KM 98R.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 42 Skąd: POLSKA
|
Wysłany: 01-10-2009, 19:28
|
|
|
JA MAM CARISME 1,6 98 ROK WCZORAJ ODŁĄCZYŁEM I WYCIĄGŁEM AKUMULATOR DO ŁADOWANIA NA DRUGI DZIEŃ GO PODŁĄCZYŁEM I CHODZI TAK SAMO JAK CHODZIŁ TRZYMA 800 OBR\MIN MOŻE PROBLEM LEŻY W PRAWIDŁOWYM ODŁĄCZENIU I PODŁĄCZENIU KLEM. JA JAK ODŁĄCZAM AKUMULATOR TO NAJPIERW PLUS A PÓŻNIEJ MINUS A JAK PODŁANCZAM TO NAJPIERW MINUS PÓŻNIEJ PLUS. MOŻE JEST W TYM JAKAŚ LOGIKA NIE WIEM. A MOZE TO TYLKO BZDURA. NIGDY NIE MIAŁEM ŻADNYCH PROBLEMÓW CHOĆ AKUMULATOR WYCIĄGAŁEM KILKA RAZY Z SAMOCHODU. |
_________________ SUPER BIZON |
|
|
|
 |
allmaz
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma 1.8 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Lip 2017 Posty: 15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11-01-2020, 21:45
|
|
|
Witam serdecznie,
Spotkałem się z podobnym problemem, ale... u mnie w pewnym momencie gaśnie.
Mitsubishi Carisma 1.8 GDI, 2004 r., manual
Wymontowałem akumulator, zrobiłem pewne zabiegi konswerwacyjne , podczas "serwisu" w instrukcji (angielskiej, w polskiej tego nie ma) znalazłem następujący rozdział:
Cytat: | What to do if the engine speed becomes unstable after the battery is replaced:
<ommited>
1. Stop the vehicle in a safe place.
2. Place the gearshift lever (manual transmission) in the ”N” (Neutral) or the selector lever (automatic transmission) in the ”P” (PARK) position. Stop the engine.
3. Restart the engine.
4. Turn off the air conditioning (if so equipped).
5. Allow the engine to warm up until the needle in the water temperature gauge stabilizes near the centre of the gauge.
6. Stop and restart the engine.
7. Allow the engine to idle for approximately 10 minutes.
8. When the engine speed stabilizes, the resetting procedure is complete. |
Po tym jak odpaliłem, to samochód chodził, super, myślałem, że nie będę potrzebował tej procedury, włączyłem światła mijania i chciałem dodać gazu. Jak tylko tknąłem pedał gazu obroty zaczęli spadać aż do zera i niedługo po tym samochód zgasł. Jak odpalałem, to nie trzymał obrotów wcale i jak tylko przestaniesz pomagać mu gazem, obroty spadały do zera i samochód gasł. Dawało się, przez trochę dłuższe siedzenie, sprawić tak, że auto zaczynało pracować na ~500, ale też mogło i samo zgasnąć nagle.
Ok, no to w końcu zdecydowałem, że zresetuje jeszcze raz. Odpiąłem biegun "-" i zostawiłem na 2 godziny. Po ponownym odpaleniu: najpierw 1500 obrotów, po tym około 800, po tym prawie 0 i prawie zgaśnięcie, po tym ponownie 1000 i tak jeszcze kilka minut, po czym znowu prawie zero i zgaśnięcie.
Mam pytaneczko: co można zrobić w oto takim przypadku? Czy mam jak coś to podgazować mu? Ta procedura, wyżej, jak na razie nie sprawdza się, ponieważ auto gaśnie w trakcie.
Niestety nie bardzo mam jak skorzystać z opcji z jechaniem, ponieważ nie trzyma tych obrotów wcale. |
|
|
|
 |
5darek
Forumowicz
Auto: Mitsubishi ASX 1.8 d-id 150kM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 185 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 11-01-2020, 22:24
|
|
|
powyższa procedura (z tego co czytam) dotyczy pojazdu z automatyczna skrzynią biegów |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21011 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
 |
allmaz
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma 1.8 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Lip 2017 Posty: 15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-01-2020, 08:54
|
|
|
Cześć, dzięki za link, bo cały czas nie trafnie wyszukiwałem.
Właśnie mam z tym problem taki, że podczas kroku (1):
Cytat: | (1) Uruchom silnik, pozwol nagrzac sie silnikowi az temperatura w chlodziwa osiagnie temperature 85. |
Gaśnie mi samochód... I na następnym odpaleniu, obroty jałowy już są zero. Za parę minut idę spróbować jeszcze raz.
Cytat: | allmaz zobacz moją zieloną żabę . |
Widzę, piękna |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21011 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 12-01-2020, 09:54
|
|
|
allmaz, a przed wymianą aku było wszystko ok
Czyściłeś może przepustnicę, kręciłeś jakimiś śrubkami na owej przepustnicy
Za wolne obroty ogólnie odpowiada krokowy może on padł.
A CE się czasem nie pali, sprawdzałeś może błędy
Co do nauki to ja robię to tak.
-po podpięciu aku włączam silnik bez żadnych odbiorników prądu, nie dotykam gazu i niczego
-po osiągnięciu temp. +-90°C gaszę
-po paru minutach odpalam ponownie i włączam światła drogowe, klimę na max. grzanie jeśli jest odpowiednia temp. na zew., radio, lampkę oświetlenia wnętrza i pozwalam tak sobie pochodzić tak +-10min
-gaszę i po ponownym odpaleniu wszystko jest git
Teoretycznie sinik po kilku - kilkunastu km powinien sam się nauczyć, ale jest to denerwujące jak dojeżdżam do świateł i muszę gazować aby nie zgasł.
Kiedyś tak spróbowałem i po przejechaniu poza miastem 40km się nie nauczył. |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
allmaz
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma 1.8 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Lip 2017 Posty: 15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-01-2020, 11:14
|
|
|
Przedewszystkim dzięki ci za zaangażowanie
Cytat: | a przed wymianą aku było wszystko ok |
Tak, przed odpięciem aku dla mnie było ok.
Cytat: | Czyściłeś może przepustnicę, kręciłeś jakimiś śrubkami na owej przepustnicy |
Przez ostatnie 3 lata nikt nie dotykał przepustnicy, chyba że bez mojej wiedzy na warsztacie.
Cytat: | Za wolne obroty ogólnie odpowiada krokowy może on padł. |
Nie wykluczam takiej możliwości, Parę minut temu dokonałem ponownego testu po nocnym staniu z odpiętym aku. Zanin odpaliłem, poczekałem 2 minuty, słyszałem jakiś silniczek, po tym fura odpaliła się i O DZIWO, udało się nawet nagrzać aż do prawie 90°C, ale wiatrak nie chciał włączyć się. W końcu, po ~25 minutach pracy zgasiłem i odpaliłem ponownie i odliczając 10 min, na około 6 zgasł i znów już nie dało rady odpalić na jałowe obroty, tylko podtrzymując gazem. Machnąłem ręką, pojechałem po mieście, 6 km i bez zmian. Jak na razie znowu zdjąłem zacisk "-".
Cytat: | A CE się czasem nie pali, sprawdzałeś może błędy |
CE - Check Engine? Nie, w sensie zapala się i gaśnie jak zawsze. Jak uda mi się odpalić swój chiński Delphi albo ogarnąć jak korzystać z ELM327 to spróbuję odczytać.
Może tu i jest jakiś problem z przepustnicą, jak nie dam rady do jutra to zrobić, to zadzwonię do swojego mehanika i posłucham co on powie. Zastanawiam się czy profilaktycznie nie przeczyścić i przeserwisować przepustnicę. W FAQ jest napisane:
Cytat: | 2) Podczas operacji "nauki" silnika w krokach (4) i (6), kiedy praca silnika przelaczy sie z ubogiej do
*stoichiometric*, silnik moze sie samoistnie zatrzymac. W tym wypadku wyczysc przepustnice i powtorz
krok (1) i kazdy nastepny |
|
|
|
|
 |
|
|