 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CJ1A 1.3] Proszę w miarę możliwości o diagnoze źródła probl |
Autor |
Wiadomość |
polbo
Mitsumaniak Karpik egzotyczny :)

Auto: Colt CJ1A 1.3 ['96]
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 79 Skąd: Rzeszów i okolice
|
Wysłany: 04-10-2009, 17:02 [CJ1A 1.3] Proszę w miarę możliwości o diagnoze źródła probl
|
|
|
Witam,
Problem wystepuje w zasadzie od poczatku, tyle, ze nie mialem wczesniej porownania i myslalem, ze tak ma byc.
Otóż Colt nie zbiera się - to w najwiekszym skrócie. Wymianielm wszystkie filtry, olej, rozrząd, lambde (wymagala wymiany), swiece (przewody WN wygladaja na sprawne?), wyczyscilem palec i kopułkę.
Silnik od poczatku pracuje ladnie, cicho i równo (bezposrednio po odpaleniu troszke wyzsze obroty, ale pochwili wyrównują sie i tak juz zostaje - wydaje mi sie to normalne). Ladnie tez wchodzi na obroty, problem w tym, ze niewiele z tego przenosi sie na koła to znaczy ja mu moge po gazie ile wlezie, a on i tak ma to gdzies - przyspiesza powoli, jakos tak ociezale, po rowninie lepiej, ale wystarczy male nachylenie terenu i wszelkie matizy i tico 0.8 biora mnie bez problemu. Na nizszych biegach jest jeszcze w miare, ale miedzy 4 a 5 jest przepasc.
Na to, ze cos jest na pewno nie tak wpadlem jak wiozlem Cordoba 1.4 (60KM) 3 worki cementu i worek wapna + siebie oczywiscie i na wcisniecie gazu reakcja byla matychmiastowa i zbieral sie przy 3.5k RMP lepiej niz moj colt w calym zakresie obrotow. Biorec pod uwage mniejsza moc seata, wieksza bude, mase - wnisek byl jeden: cos jest nie tak.
Ostatnio bylem u znajomego, wjeżdżałem tyłem do garażu. Lekko pod górkę, dosłownie kilka stopni + stopien garazu. Auto nie bylo w stanie sobie z tym poradzic. Dodaje gazu, puszczam sprzego, normalnie powinien juz ruszyc, a tu nic, wiec wiecej gazu. W tym momencie z ciekawosci popuscilem jeszcze troche sprzeglo, normalnie chyba by juz zgasl, a tu dalej sie dusił. Stwierdzilismy: sprzeglo do wymainy. Ale dzis stanalem na drodze, wrzucilem piatke i szybko puscilem sprzeglo, zgasl od razu - to mi daje do myslenia.
Moze to cos z pompa paliwa?
Moglibyscie rzucic troche swiatla? Co prawda kupilem juz sprzeglo, ale jeszcze nie jest rozpakowane. |
_________________ Artificial intelligence is no match for natural stupidity.
 |
|
|
|
 |
Pexu
Mitsumaniak
Auto: Colt 1.3 | 1997
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 1267 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 04-10-2009, 17:54
|
|
|
czytajac Twoja historie myslalem o sprzegle wlasnie. Ewentualnie o przestawionym zaplonie... Kable zmienic tez nie zaszkodzi to tyle ode mnie, moze ktos inny bedzie mial madrzejsze uwagi |
_________________ 7,60/100
 |
|
|
|
 |
polbo
Mitsumaniak Karpik egzotyczny :)

Auto: Colt CJ1A 1.3 ['96]
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 79 Skąd: Rzeszów i okolice
|
Wysłany: 04-10-2009, 17:57
|
|
|
W CJ tez masuje sie zlacze przy ustawianiu zaplonu? Nigdzie nei moge go zlokalizowac... Pamietam, ze mechanik ustawial kiedys zaplon, ale nie jestem pewien co do sposobu, bo niestety mnie przy tym nie bylo. |
_________________ Artificial intelligence is no match for natural stupidity.
 |
|
|
|
 |
Pexu
Mitsumaniak
Auto: Colt 1.3 | 1997
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 1267 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 04-10-2009, 18:24
|
|
|
tak, trzeba zmasowac zlacze. Jest obok tabliczki z nr VIN pod podszybiem. |
_________________ 7,60/100
 |
|
|
|
 |
madcat
Nowy Forumowicz
Auto: Colt CJ0 1.3 12V GL `96/97
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Kwi 2009 Posty: 22 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 04-10-2009, 21:05
|
|
|
A gdy dodajesz gazu to obroty ci wzrastaja i tylko auto nie chce jechac ?? bo jesli tak to by wskazywalo wlasnie na slizgajace sie sprzeglo. |
|
|
|
 |
silesianix
Nowy Forumowicz
Auto: Colt CJ0
Dołączył: 19 Kwi 2009 Posty: 9 Skąd: Bielsko - Biała
|
Wysłany: 04-10-2009, 21:16
|
|
|
Nie jestem pewien ale proponuję pomiar ciśnienia na cylindrach.
Może auto ma licznik po "korrekcie" i silnik wymaga reanimacji (np. wytarte pierścienie tłokowe). |
|
|
|
 |
Miroslaw1305
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Colt CJO 1,3 1997
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 474 Skąd: Kępno
|
Wysłany: 04-10-2009, 21:37
|
|
|
opisany przykład świadczy że nie przenoszą się obroty z silnika na skrzynię biegów w prawidłowy sposób. Są dwie możliwości -pierwsza to ślizga się sprzegło bo na okładzine dostaje się olej -pozostaje rozczepić silnik od skrzyni ,wyczyścić tarczę i wymienić uszczelniacz .Jeśli docisk lub tarcza jest kiepska to wymienić na nowe -to druga możliwość .W obu przypadkach trzeba rozbierać i ocenić po rozebraniu .
Nie wykluczone jest też złe ustawienie zapłonu .-Sprawdzić najpierw zapłon a dopiero brać się za sprzęgło . |
|
|
|
 |
polbo
Mitsumaniak Karpik egzotyczny :)

Auto: Colt CJ1A 1.3 ['96]
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 79 Skąd: Rzeszów i okolice
|
Wysłany: 04-10-2009, 22:07
|
|
|
Co do obrotów - wszystko poprawnie - dodaje gazu, wchodzi na obroty.
Co do ewentualnej korekty licznika, mam ksiazke serwisowa, do 185kkm sa identyczne pieczatki, wiec zakladam, ze tu nie powinno byc przekretudo 195kkm sa jakies inne, a auto kupilem jak mialo 196kkm
Miroslaw1305 dzieki za szczegółową odpowiedz.
Jutro zostawie prawdopodobnie auto u mechanika, dam znac co i jak - chyba, ze ktos ma jeszcze inne pomysly, niemniej jednak mnie tez pierwsze na mysl przyszlo sprzeglo.
[ Dodano: 14-10-2009, 21:36 ]
Auto wrocilo od mechanika. O ile wymontowana tarcza wyglada jeszcze znosnie, to lozysko bylo w totalnej rozsypce. Co do efektow - no coz - nie zyskal ani troche wigoru... . Sprzeglo jest mieksze, szybko wyrownuje obroty - jak to nowe.
Macie moze jakie pomyslu co do problemu "zamulenia"
Na nizszych biegach, pomimo tego, ze nie ma w zasadzie zadnego odczuwalnego przyspieszenia (tu caly czas porownuje do Cordoby 1.4 60KM) predkosc rosnie w miare proporcjonalnie do ilosci gazu.
Z 3. na 4. wrzucam tak przy 60 (mowa o terenach rowninnych) i dojscie do 90 zeby wrzucic ta 5. to droga przez mękę. Najgorzej jest od 75-85 -> tu licznik stoi praktycznie w miejscu, a gazu co niemaiara. Troche lepiej jest gdy pociagne auto na 3. tak to 75km/h - wtedy do 90 w miare plynnie na 4. - ale czy to nie lekka przesada?
Mechanik (choc ja nie widze zwiazku) proponowal sprawdzic lambde [na marginesie - wymianiona na uniwersalna magneti marelli]. Polaczona zaciskami w termokurczkach. Pan z zakladu powiedzial, ze ktorys z kabli moze sporadycznie nie laczyc.
Na moj gust - powinna sie swiecic kontrolka CE? Poza tym problem wystepowal i wczesniej, a CE informujac o koniecznosci wymiany lambdy zapalila sie po jakims miesiacu od zakupu. |
_________________ Artificial intelligence is no match for natural stupidity.
 |
|
|
|
 |
|
|