Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[Cari 1.6] Wymiana klocków - smród i miękki pedał hamulca
Autor Wiadomość
jolly69 
Mitsumaniak


Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 267
Skąd: Pruszków
Wysłany: 12-10-2009, 16:23   [Cari 1.6] Wymiana klocków - smród i miękki pedał hamulca

Witam, trzy dni temu wymieniłem klocki hamulcowe na przodzie. Tarcze zostały stare, jedynie zeszlifowałem rant na zewnętrznej krawędzi. Przez dwa dni jazdy (ok 100km) wszystko było cacy, hamowanie się poprawiło bo wcześniej była już tragedia. Jednak dzisiaj w drodze do pracy przy hamowaniu na małej uliczce i z małej prędkości nagle pedał hamulca zrobił się "miękki" i poczułem smród spalenizny. Zatrzymałem się, maska w górę i nic.. smród ewidentnie z obu kół z hamulców, podpompowałem pedał kilka razy, zrobił się znowu w miarę twardy czyli tak jak zawsze. Dojechałem jeszcze do pracy z 12 km, później do domu ok 25 km i nic się więcej nie dzieje. Pytanko: co to było ?? Czy klocki się układają i dlatego tak się dzieje, dlaczego pedał zrobił się miękki a później wrócił do normalnej pozycji ?? Dodam że podniosłem obie strony i mogę lekko ruszać kołami także na pewno klocki się cofają i nie trzymają kół. Może ktoś tak z was miał ??
 
 
 
1grzecho 
Mitsumaniak

Auto: carisma 1.9td 99r EXE
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 160
Skąd: sochaczew
Wysłany: 12-10-2009, 16:46   

kolego na twoim miejscu brałbym sie za odpowietrzenie hamulców
 
 
 
pawelsonx 
Forumowicz

Auto: 1.9dci
Zaproszone osoby: 103
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 77 razy
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 1606
Skąd: Piotrków Tryb.
Wysłany: 12-10-2009, 17:12   

ja tak miałem w moim pierwszym samochodzie R11 ale to na takie zachowanie złożyły się dwa zjawiska pierwsze to że klocki się zacięły i nie odbiły a przy okazji tak zagrzały i tu nastąpił drugi problem że płyn hamulcowy się zagrzał a że nie był wymieniany systematycznie to zabsorbował trochę wody która się zagotowała i w przewodach powstały pęcherze pary ( a wiadomo gas jest bardziej ściśliwy niż płyn)po ochłodzeniu hamulec wrócił do normy. A że byłem wtedy młody i głupi to dopiero mechanik po diagnozie płynu jakimś tam urządzeniem stwierdził że nie nadaje się do niczego bo za dużo w nim wody.. Teraz zmądrzałem i płyn na wszelki wypadek zmieniam co 2 lata profilaktycznie
 
 
 
jolly69 
Mitsumaniak


Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 267
Skąd: Pruszków
Wysłany: 12-10-2009, 17:43   

pasuje mi to zagotowanie się płynu, nie dodałem że przed tym co się stało jechałem sobie wesoło po długiej drodze gdzie było dużo "hopków" zwalniających, także cały czas gaz. hamulec...dodatkowo nie wiem kiedy płyn był wymieniany, dziwne tylko że to teraz się stało jak nowe klocki są i równolegle do tego zapach spalenizny, bez dymu. W środę i tak będę w warsztacie więc powiem żeby to zobaczyli i wymienili płyn.
 
 
 
przemekx303 
Mitsumaniak


Auto: Carisma GDI 98r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 349
Skąd: Chełm
Wysłany: 12-10-2009, 23:37   

Dokładnie tak zacznij od płynu i niech ci zerkną czy tłoczki się nie zapiekają, bo mogą dobrze nie odbijać i wtedy cały układ się przegrzewa, a masz ABS
_________________

 
 
 
jolly69 
Mitsumaniak


Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 267
Skąd: Pruszków
Wysłany: 13-10-2009, 14:30   

tak , abs mam.. działa na moje oko prawidłowo, żadnych błędów nie zgłasza
 
 
 
przemekx303 
Mitsumaniak


Auto: Carisma GDI 98r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 349
Skąd: Chełm
Wysłany: 13-10-2009, 21:17   

no to raczej płyn , wymień go jak najszybciej , i ciesz się jazdą
_________________

 
 
 
ciniak 
Forumowicz


Auto: Cari 1.8 GDI EXE
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 168
Skąd: Nowy Tomyśl
Wysłany: 13-10-2009, 21:36   Re: Wymiana klocków - smród i miękki pedał hamulca

jolly69 napisał/a:
smród ewidentnie z obu kół z hamulców,


Ten smród wygląda mi raczej na przegrzane klocki. Miałem tak kiedyś (ale w innym aucie) jak kupiłem klocki za 40 zeta. Wystarczyły 3 hamowania ze 140 km/h i było po zawodach.
 
 
jolly69 
Mitsumaniak


Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 267
Skąd: Pruszków
Wysłany: 13-10-2009, 21:41   

klocki TRW, hamowanie tak jak mówiłem z małej prędkości i w żadnym wypadku nie intensywnie.. no nic, jutro rano wizyta w warsztacie. Zobaczymy co wyjdzie.

[ Dodano: 14-10-2009, 18:57 ]
Jestem po wizycie w warsztacie. Generalnie smród prawdopodobnie pochodził z klocków, które docierały się na nierównościach starej tarczy. Co prawda zewnętrzny rant tarczy zeszlifowałem ale wewnętrzny został i prawdopodobnie na nim właśnie klocki się lekko przypaliły i po dopasowaniu się całkowitym poszły trochę "do przodu", stąd ten miękki hamulec przez chwilę. Zmierzyli tarcze i niestety okazało się że ich żywot minął, także doszły dwie nowe tarcze, dodatkowo odpowietrzono układ (właściwie zlano trochę płynu bo powietrza nie było). Z tego co zauważyłem klocki ciut za ciasno wchodziły w prowadnice, stąd moje podejrzenie że któryś mógł się na chwilę przyblokować z cofaniem, teraz są lekko przyszlifowane i wchodzą bez problemu. Co do płynu to nie jest źle, wymiana na razie nie jest konieczna. Mam nadzieję że to koniec problemów. Dzięki za wszystkie rady..
 
 
 
Maretzky85 
Mitsumaniak
Mod Galant E3x


Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 2937
Skąd: warszawa
Wysłany: 15-10-2009, 20:42   

jolly69 napisał/a:
teraz są lekko przyszlifowane

Syf spod blaszek się wyciąga szczotką drucianą :P
_________________
Zawsze mogę się mylić ;)

"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak

-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)

-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki :P )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem

 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 17-10-2009, 20:39   

jolly69, ten co Ci robil przy samochodzie chyba nie zdaje sobie sprawy ze hamulce swiadcza o Twoim bezpieczenstwie, przede wszystkim nie szlifuje sie tarcz, tarcze mierzy sie przed zalozeniem klockow, nie slifuje sie osadzen klockow tylko czysci sie jarzma osadzajace, prowadnice plywajace powinny chodzic swobodnie i wszystkie oslony przeciwpylowe powinny byc cale, nastepnym razem jak bedziesz cos robil przy aucie popros o rade i zrob to sam, albo zmien mechanika, bo to co ci wyrzezbil z autem to masakra, najpierw zmienil klocki, ktore zdazyly sie dotrzec do starych tarcz, po czym zmienil tarcze na nowe i klocki zas sie musza dotrzec, ciekawe jak dlugo wytrzymaja te nowe tarcze w takim przypadku, wiec nie dziw sie ze masz takie efekty ktore opisujesz
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
jolly69 
Mitsumaniak


Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 267
Skąd: Pruszków
Wysłany: 18-10-2009, 20:13   

robertdg, ale żeś mnie zjechał na samym początku nie mając pojęcia o moim pojęciu w tym temacie, z góry założyłeś że zrąbałem sprawę a warsztat to dziady... na cóż klocków w swoim życiu zmieniłem kilkanaście- dziesiąt - nie pamiętam.. co do tarcz to się ja jak najbardziej szlifuje, są nawet zakłady które to robią. To że nie zmierzyłem grubości tarczy to wyłącznie moja wina, i tu przyznaję rację - powinienem to zrobić. Co do czyszczenia prowadnic to doskonale o tym wiem, tak samo wiem że wszystko ma swobodnie chodzić.. Klocki przez dwa dni wiele się nie dotarły a dodatkowo zeszlifowaliśmy je ok 1 mm po to właśnie żeby były gładkie i dopasowały się do nowych tarcz..jeśli zaś chodzi o warsztat co to mi tak "spartolił" to mogę tylko powiedzieć że robili to w jednym z dwóch najlepszych warsztatów od Mitsu do których jeżdżą chyba wszyscy z Warszawy i okolic.. Na tą chwilę nie mam podstaw uważać, że cokolwiek jest nie tak z hamulcami. Post napisałem po to żeby ktoś doradził mi co może się dziać a nie krytykował, choć oczywiście krytyka przemyślana zawsze mile widziana, jednak tej za taką nie uważam. Tyle ode mnie. Pozdrawiam.
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 18-10-2009, 22:15   

jolly69, nie krytykowałem Ciebie, zwrócilem uwage na najwazniejsze aspekty, sam robilem na serwisie wiec znam procedury, a szczerze mowiac jezeli najlepszy serwis robi taka maniane to ja bym juz nie korzystal z jego uslug, ja tylko chcialem Twego dobra, nie mialem zamiaru Cie krytykowac i przepraszam ze tak sie poczules, nie podwazam Twojego doswiadczenia. Wybacz zle zrozumiales moje intencje
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
jolly69 
Mitsumaniak


Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 267
Skąd: Pruszków
Wysłany: 19-10-2009, 17:43   

robertdg, w porządku.. bez winy też nie jestem. śpieszyło mi się zrobić klocki przed długą trasą i temat tarczy potraktowałem luźniej, mając nadzieję, że jeszcze polatają.. cóż na przyszłość jest nauczka.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.