Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[EA2A/W 2.0] Pekł pasek rozrzadu
Autor Wiadomość
miziek
[Usunięty]

  Wysłany: 25-10-2009, 18:57   [EA2A/W 2.0] Pekł pasek rozrzadu

Witam. Wlasnie wrocilem z mini wycieczki ktora zakonczyla sie peknieciem paska rozrzadu po holowaniu okolo 35km misia do domu szybko wzialem sie za robote odkrecilem obudowe rozrzadu i oczywiscie znalazlem pasek pekniety. Po okolo 15 minutach udalo mi sie go wyciagnac. Wyglada on tak (dodam ze ma okolo 35tys km i niecale poltorej roku):





I tu sie nasuwa moje pytanie czy jest to wogole mozliwe zeby pasek przy takim wieku pekl ? i byl tak postrzepiony ? Oczywiscie pekl mi w czasie jazdy z predkoscia okolo 80km/h. Prawie odrazu zjechalem na pobocze i jak to bywa przewaznie probowalem go odpalic ale ze rozrusznik krecil jak szalony domyslilem sie ze nie ma prawie wogole oporu. I Teraz co robic ? Czy silnik jest juz do wyrzucenia ?

Pasek firmy Gates, PowerGrip HTD 5481XS 122x29mm
Dodatkowe oznaczenie: 056 6352DS

Da sie jakos okreslic wiek paska ?
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 25-10-2009, 19:23   

miziek, paski Gates ostatnio nie ciesza sie dobra renoma, znajomemu pasek Gatesa tez sie postrzepil (ale byl to pasek wielorowkowy osprzetu na silniku) i wpadl pod obudowe rozrzadu i zerwal pasek rozrzadu, moglbym przytoczyc wiele takich przykladow ale nie sens sie w tym rozpisywac, mozesz zaryzykowac aby zlozyc na nowo rozrzad na nowym pasku i sprobowac zmierzyc kompresje w silniku, jezeli bedzie wachala sie w normie to sprobuj odpalic motor, jezeli z poczatku nie bedzie nic stukalo, to poczekaj az silnik sie nagrzeje, jezeli juz na rozgrzanym nie bedzie stukalo, to moglo sie tak stac ze moze zawory nie dostaly mocno i nie wygiely sie albo sie nie wybrzuszyly i beda chodzic, a jak stac cie na naprawe silnika to musisz sie liczyc w kwocie komplet glowicy (wymiana uszczelniaczy, zaworów, planowanie) ok 1000zł, komplet nowych uszczelek, srub, plynow, czesci od 1000 - 1500zł plus robocizna, wiec zblizone koszty bez robocizny najbiedniej ponad 2000zł, a drugi silnik kupisz juz od 1000zł
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
miziek
[Usunięty]

Wysłany: 25-10-2009, 20:24   

BigTomala, Nie ma w okolicy wrozki :( Nie bylo zadnego grzmoty szarpniecia czy cos podobnego po prostu jade sobie i nagle zaczal zwalniac i tyle, no i takze zaswiecila sie kontrolka cisnienia oleju.
robertdg, Silnik w sumie mial juz przejechane 300k km byl z deka mulowaty wiec moze i dobrze ze strzelil ten pasek to mam powod do zmiany silnika a zastanawialem sie nad tym od kilku miesiecy. Co do silnika to wiem gdzie jest gal na szrocie z 2000r elegance po puknieciu z lewego przodu. Walniety lewy blotnik, maska, lampa lewa, przesuniety pas i chlodnica ale silnik nietkniety i przebieg 150k k km, stoi od okolo roku. Bede wiedzial wszystko we wtorek. Pozdrawiam
 
 
deejay 
Mitsumaniak


Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 6099
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25-10-2009, 20:43   

Jeżeli ktoś mi mówi po wyglądzie paska ile ma lat lub km przejechanych to nie jest dla mnie żadnym mechanikiem :x pasek ma swój określony przebieg do przebycia lub wiek , jesli jest zaolejony nawet po 500 km od wymiany tez trzeba go wymienic i każde zdemontowanie paska technologicznie powinno skonczyc sie wymianą ! W twoim przypadku sprawdz czy pasek nie jest zaolejony tzn. czy nie klei sie w palcach , to może byc przyczyna postrzępienia się paska lub któraś rolka krzywo go prowadzi lub coś go delikatnie cieło :roll: jest jeszcze jedna rzecz która może byc przyczyna usterki na załączonej fotce przy wale jest jest blaszka która daje informacje impulsatorowi o zapłonie , bardzo często mechanicy ją podginaja przy wymianie paska balansowego :? każda szesnastka jest kolizyjna w twoim przypadku uszkodzonych zaworów bedzie ok 12 bo zazwyczaj tyle "obrywa" na dzień dobry :| wiec koszty bedą duże naprawy glowicy , licz się ze bedzie to koszt ok 1500 zł sama szlifiernia + robota i uszczelki , wszystko zależy co oberwało :roll: :?: taniej bedzie kupic drugi motor , zycze powodzenia w naprawie pozdr. :wink:

 
 
miziek
[Usunięty]

Wysłany: 25-10-2009, 20:50   

deejay, Wlasnie jest dziwnie postrzepiony z jednej strony ... Zobaczymy ale raczej go nie bede remontowal. Po prostu sie mi to tu nie oplaca. Pozatym da sie okreslic jak stary pasek jest po sciagnieciu odgiac w druga stronie niz normalnie krecil i jak bedzie popekany tzn ze jest juz okolo 3/4 drogi za nim. Pasek nie byl zaolejony i nie kleil sie. I nic nie mowilem ze jestem mechanikiem :P
 
 
deejay 
Mitsumaniak


Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 6099
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25-10-2009, 21:11   

Jeżeli zeby sie rozwarstwiaja tzn ze pasek jest dosyć stary :wink: może sprzedali ci coś z zapasów tego nikt nie wie . paki po przebiegach 100 tkm i nawet wiecej nawet się nie rozwarstwiaja , więc jak u ciebie zęby zobaczysz że pekaja to tylko wina starości , robię bardzo duzo rozrzadów w serwisie i wiem co mówie :wink:
 
 
miziek
[Usunięty]

Wysłany: 26-10-2009, 01:24   

deejay, Dobrze ze potwierdzasz. We wtorek jade do tego magicznego mechanika i zobaczymy co powie na to a pasek jest strasznie zajechany.

PS zapomnialem dodac ze prawdopodobnie jak kupilem auto i mechanik mi wymienial rozrzad, plyny itp prawdopodobnie zrobil mnie w bambuko i nie wymienil paska. Ale jak co to mam nauczke by od czasu do czasu zagladac pod obudowe rozrzadu i sprawdzac w jakim stanie pasek jest. No ale czlowiek uczy sie na bledach. Pozdrawiam
 
 
Kunek 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 72
Skąd: Galway/Bardo
Wysłany: 26-10-2009, 01:36   

Rozsądnie jest wymienić pasek zaraz po kupnie samochodu jeżeli się nie zna samochodu i właściciela :roll:
_________________
-->Mój Galant<--
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24323
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 26-10-2009, 07:49   

deejay, na zdjeciu pokazanym przez Ciebie jest zle zamontowany napinacz paska balansowego - powinien byc w druga strone, kolnierzem do bloku (jak nie pasuje odleglosciami, to trzeba wyprasowac waleczek od mimosrodu i wprasowac druga stona)
nie wiem tez, jak mozna odginac blaszke celem montazu paska - przeciez to sie tak latwo sciaga z walu, ze bez sensu meczyc sie z odginaniem

jak dla mnie winny jest pasek - od lat panuje opinia, ze Gates made in poland nie nadaje sie nawet do snopowiazalek...
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 26-10-2009, 08:06   

Krzyzak, nie zgodze sie, wedlug manuala własnie tak powinna byc zalozona rolka balansu, kolnierzem do zewnatrz (po to jest ten kolnierz zaby pasek rownomiernie pracowal, aby go nie spychalo i nie scinalo), tu masz poglad z manuala


ostatnio robilem Mitsubishi z serii space z silnikiem 4g63 niemalze identyczny jak w galu, mial wlasnie odwrotnie zalozona rolke balansu (ktos sie pomylil przy montazu), pasek poprostu scinalo, az wkoncu sie urwal i szczescie ze go nie wciaglo pod rozrzad.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14378
Skąd: Pruszków
Wysłany: 26-10-2009, 10:22   

miziek, rozumiem, że nie wymieniałeś tego paska tylko uwierzyłeś sprzedawcy? Zasada jest prosta, nie masz faktur, wymieniasz. A co do Gates to zgadzam się z przedmówcami. Mój brat często ma przypadki pęknięcia gates-a w swoim warsztacie, dlatego od dawna ich nie zakłada.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24323
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 26-10-2009, 11:34   

Owczar napisał/a:
Zasada jest prosta, nie masz faktur, wymieniasz.

moja zasada jest jeszcze inna - ZAWSZE wymieniam :)
 
 
miziek
[Usunięty]

Wysłany: 26-10-2009, 12:19   

robertdg napisał/a:

mial wlasnie odwrotnie zalozona rolke balansu (ktos sie pomylil przy montazu), pasek poprostu scinalo, az wkoncu sie urwal i szczescie ze go nie wciaglo pod rozrzad.


Moze to wlasnie problem u mnie byl ? Mechanik zle zalozyl rolke balansu i katowalo pasek z jednej strony az poszedl ?

PS A pasek wymienialem zaraz po zakupie, Inaczej bym nie pisal tu bo wiedzialbym ze to moja wina. Pozdrawiam
 
 
deejay 
Mitsumaniak


Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 6099
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26-10-2009, 17:28   

Krzyżak nie zgodze sie z tobą w kwestii napinacza balansu :) tj prawidłowe jej zamontowanie :wink: Wszystkie Gale które robiłem tak miały montowane napinacze od balansu nawet mój poprzednik E33 :wink: Robiłem kiedyś Gala EA "dziewiczego" przebieg ok 70tkm i tez tak miał montowany napinacz , wiec fabryka chyba "byka" nie strzeliła :) Pozdrawiam

 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24323
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 26-10-2009, 21:13   

deejay, to wina mojego monitora - masz racje - teraz patrze w domu na porzadnym sprzecie i odszczekue :)
jest OK

kiedys robilem 2.4 GDI w ktorym pekl pasek balansu i przestawil blache od czujnika walu, ktora sciela czujnik i silnik zdechl - tam byl zle ustawiony napinacz balansu i darl pasek az zdarl :)
stad jestem wyczulony na ustawienie tego ustrojstwa
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.