Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[ryś746]

W dniu 12-11-2008 roku pojechałem do Autoryzowanego Serwisu Mitsubishi w Białymstoku przy ulicy gen Andersa 38 w celu usunięcia usterki w moim Mitsubishi Pajero. Usterka polegała na tym że, nie można było uzyskać większej prędkości na prostym odcinku drogi jak 80 km/godz. Silnik pracował cicho i o dziwo oszczędnie. Zdażały się momenty że po dodaniu gazu samochód przyśpieszał i można było uzyskać większą prędkość. Tak dojeżdżałem do pracy całą jesień (37km w obie strony). W wyżej podanym dniu postanowiłem usunąć usterkę i pech sprawił że udałem sie do Autoryzowanego Serwisu Mitsubishi w Białymstoku przy ul. gen Andersa 38. Po około 20 dniach zgłosiłem się po odbiór mojego auta. Przy odbiorze okazało się że obrotomierz po naprawie przestał działać , a w silniku pojawiło sie stukanie nasilające się po dodaniu gazu. Kierownik serwisu pan Wojtek stwierdził że to nic groźnego i po naprawie tak może być. Stukanie przenosiło się na dźwignie zmiany biegów i na pedał sprzęgła. Po przejechaniu około 100km silnik z hukiem stanął. Samochód zholowałem do w/w seerwisu gdzie kierownik stwierdził "zmęczenie materiału". Przy odbiorze samochodu nie otrzymałem faktury i kosztorysu a zapłaciłem 3000 zł mimo mojej prośby i 4,5 godz. oczekiwania. Nie uzyskałem żadnej gwarancji na naprawę. Samochód stoi do dzisiaj a część silnika leży w bagażniku.

[londolut]

ryś746, czytaj dokładnie. Dział, w którym założyłeś temat to...

Cytat:

To jest miejsce gdzie się dowiecie co nowego na Forum i gdzie można zgłaszać problemy i wszelkie uwagi co do jego działania.

[Jackie]

Temat wyjaśniłem z szefem serwisu. Naprawa w naszym zakresie polegała na wymianie rozrządu, naprawie pompy wtryskowej i kalibracji wtryskiwaczy. Usterką okazał się zaś ukręcony wał korbowy, więc kompletnie inne podzespoły, na które nasza naprawa nie miała wpływu. Serwis zlecił ekspertyzę biegłego, która potwierdza, że powodem usterki było wspomniane "zmęczenie materiału". Z tego co mi wiadomo szef serwisu podjął się próby sprzedaży Pańskiego auta aby powetować Panu poniesione straty. Podobno również termin realizacji sprzedaży był kilkukrotnie przesuwany z uwagi stan zdrowia potencjalnego nabywcy (ostatnia wiadomość mówi, że po 20.11.2009 nastąpi podpisanie umowy). Kwestia obrotomierza jest faktycznym niedopatrzeniem naszego serwisu i wiadomo mi, że proponowano Panu jego naprawę w terminie późniejszym.
Reasumując: zgodnie z opinią serwisu jak i biegłego wykonana naprawa nie miała wpływu na zaistniałą usterkę, niemniej dołożymy wszelkich starań aby pomóc Panu w korzystnej sprzedaży samochodu.

Z poważaniem

Jacek Łukaszewski

[Hubeeert]

ryś746 dlaczego edytowałeś post?
Jako admin wciąż mogę widzieć jego treść