[1.8 MPI] Rury wlewu paliwa |
Autor |
Wiadomość |
Anda [Usunięty]
|
Wysłany: 11-11-2009, 16:18 [1.8 MPI] Rury wlewu paliwa
|
|
|
Właśnie dzisiaj zobaczyłam, że mam przerdzewiałą na wylot rurę paliwową - tuż przy wlewie.
Reszta rury też nie wygląda ciekawie, poodpadały takie uszy trzymające plastikową osłonę na te rurki (już wiem, czemu ta osłona była na trytytki )
Czy trzeba ta rury wymienić na oryginalne, czy można coś samemu (no...mój mąż) pokombinować np. z miedzi, czy nierdzewki.
Bardzo proszę o jakieś porady, jak ktoś już miał taki problem. |
|
|
|
 |
yanes
Forumowicz
Auto: O2i SS2 4x4TDI,Audi A5 Q TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 10 Lip 2009 Posty: 111 Skąd: Podhale
|
Wysłany: 11-11-2009, 18:49
|
|
|
Miałem problem z przerdzewiałą rurą od przelewu.Kosztowało to mnie masę nerwów i wymiane pompy wysokiego ciśnienia dwa razy.Serwis nie mógł znaleść przyczyny naprawiali mi tylko skutek i twierdzili że tankuje na złych stacjach benzynowych bo mam strasznie dużo wody i piasku w baku.Właśnie ten piasek który się dostawał z nadkola był przyczyną że musiałem kupić dwie pompy.Przy ostatniej wymianie wymogłem na serwisie zamontowanie dodatkowego filtra paliwa pomiędzy pompą niskiego a wysokiego ciśnienia i to mnie uratował przed kolejnym zakupem pompy.Jak zobaczyłem ile jest wody i piasku w baku po dwutygodniowym jezdzeniu to pierwsze co zrobiłem to pojechałem na stację benzynową i zatankowałem aż pod sam korek.Paliwo lałem ponad tą blaszke przy wlocie i dopiero teraz zauważyłem co było przyczyną moich problemów.Na Allegro kupiłem oryginalną rure od pinina po wymianie w tym nieszczęsnym serwisie myślę ze teraz będzie spokój.
Radzę Ci szybko zalepić tą dziurę czymkolwiek bo czeka Cię więcej kłopotów. |
|
|
|
 |
zuk21
Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 2.0 GDI 5D
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Paź 2009 Posty: 52 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 11-11-2009, 20:49
|
|
|
Witam,
podłącze się do tematu, bo ostatnio po tankowaniu zauważyłem plamę benzyny pod autem. Nie mam pewności, że to moja sprawka, ale wydaje mi się, że jej nie było jak podjeżdżałem pod dystrybutor. Jestem świeżym posiadaczem Pinina i nie robię paniki, może coś nie tak zrobiłem, bo to dopiero drugie tankowanie. To co tu piszecie też mnie zaniepokoiło. W sobotę odwiedzam serwis, więc na pewno to sprawdzę. Jak będę wiedział coś więcej to dam znać.
Narka. |
|
|
|
 |
Anda [Usunięty]
|
Wysłany: 13-11-2009, 16:38
|
|
|
no więc - już po oczyszczeniu - rurka wygląda tak:
...okazało się, że mam nawet 2 dziurki |
|
|
|
 |
zuk21
Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 2.0 GDI 5D
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Paź 2009 Posty: 52 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 17-11-2009, 14:17
|
|
|
no to u mnie wygląda to podobnie...
Teraz tylko tak się zastanawiam jak to załatać, bo poszperałem troszkę i ciężko coś znaleźć na allegro. Ma ktoś jakiś pomysł? Anda - a co Ty zrobiłaś?
Zastanawia mnie jeszcze jedno - jak się ustrzec przed taką korozją, jak to zabezpieczyć?
W innych autach taki wlew jest wykonany z jakiegoś plastiku, tworzywa - korozja nie istnieje (przynajmniej te osobówki, z którymi miałem doczynienia).
A może ktoś robi takie rurki - zamienniki do Pinina? |
|
|
|
 |
Anda [Usunięty]
|
Wysłany: 17-11-2009, 16:39
|
|
|
no więc na chwilę obecną oskrobałam, co już widać, pomalowałam po prostu hameraitem i zakleiłam taśmą (taką mocniejszą z osnową). Mam nadzieję, że to przynajmniej zabezpieczy przed dostawaniem się do baku piachu, błota. Takiej plastikowej osłony nie zakładam, bo to w ogóle nie ma sensu - zbiera się tam błoto i rury po prostu leżą w tym całym bagnie (a dojdzie niebawem jeszcze sól). Szukam rurek z jakiegoś rozbitka, ale jak na razie bez powodzenia (i boję się, że mogą być w podobnym stanie).
Myślę, że trzeba znaleźć jakiegoś magika, który wyspawa i wygnie odpowiednio rury np. z aluminium lub miedzi (to chyba droższe). Tylko jest problem, bo przydałoby się te rurki wymontować na wzór, no i uziemić się na jakiś czas. Tyle teoria...mam nadzieję, że jak ją opanuję, to przyjdzie czas na praktykę.
P.S. Jeszcze nie tankowałam. |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 17-11-2009, 19:20
|
|
|
A może inaczej: żywica epoksydowa + mata szklana i przestrzegając procedur z żywicą po wymontowaniu i oczyszczeniu z rdzy nałożyć jak bandaż smarując żywicą całą rurkę.Samochód może będzie unieruchomiony na kilka/kilkanaście godzin. Jeśli od środka zacznie rdzewieć to pozostanie "rurka" z maty szklanej która jest odporna na działania soli i benzyny chyba też.Pomysł z owinięciem taśmą nawet tą mocniejszą jest chybiony bo benzyna klej na niej rozpuści.Można spróbować zastosować zestaw naprawczy do tłumików.Jesteś z Piaseczna podjedź do Bogatek do Pana Dudka (chyba jeszcze istnieje ten warsztat) ma gościu różne ciekawe pomysły na sprawy nie możliwe. |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
Anda [Usunięty]
|
Wysłany: 18-11-2009, 11:31
|
|
|
jawaldek napisał/a: | ...podjedź do Bogatek do Pana Dudka... |
Byłam, pytałam i...pomysł jest taki, żeby wyciąć rurę od paliwa (zostawiając odpowietrzającą) i zastąpić ją rurą gumową. Zastanawiam się tylko czy połączenie na obejmy będzie na tyle wytrzymała, że po jakimś czasie ta guma się nie oderwie.
Koszt naprawy to tylko 80 zł, więc pewnie się skuszę, a najwyżej jak trafi mi się oryginalna rura, to sobie na spokojnie ją wymienię w późniejszym czasie.
P.S. Dzięki za namiary |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 18-11-2009, 21:32
|
|
|
Anda napisał/a: | i zastąpić ją rurą gumową |
odporną na paliwo i smary nazywa się chyba olejoodporna |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
jarekjack
Nowy Forumowicz

Auto: Pajero Pinin MPI 1.8 5D, 2002r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 16 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 15-01-2010, 11:48
|
|
|
Dla zainteresowanych:
w serwisie Mitsu taka nowa rura kosztuje 1000 pln to 3 drzwiówki, 1210 do 5 drzwiówki
Powiedziano mi w serwisie, że to błąd konstrukcyjny, 1/ rura metalowa, 2/ osłona plastikowa na rurze, pod nią zbiera się brud i koroduje
Niewesoło
Pozdrawiam JArek |
|
|
|
 |
Sk00tie [Usunięty]
|
Wysłany: 15-01-2010, 13:20
|
|
|
Oj aż sobie przeprowadzę inwentaryzację, dziękuję za memo. |
|
|
|
 |
zuk21
Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 2.0 GDI 5D
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Paź 2009 Posty: 52 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 02-02-2010, 15:03
|
|
|
jarekjack napisał/a: |
Powiedziano mi w serwisie, że to błąd konstrukcyjny, 1/ rura metalowa, 2/ osłona plastikowa na rurze, pod nią zbiera się brud i koroduje |
Hah, to może Mitsu powinno przeprowadzić akcję wymiany takich rurek na nowe....
Swoją drogą... rozmawiałem ostatnio z gościem ze szrotu i powiedział, że takie rurki (plastikowe) dopasowują o innych osobówek, nie pamiętam dokładnie, ale aut typu Fiat Uno lub coś podobnego. Z tego co się dowiedziałem to wystarczy tylko zmienić (przewiercić) mocowanie samego wlewu i razem z korkiem wszystko elegancko pasuje...
A ja się męczyłem ze swoją rurką... kombinowałem kolanko i wlew... No ale teraz jest solidna!!!
Pozdrawiam. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Hudini
Forumowicz

Auto: Pajero Pinin 1.8 MPI 16V 2003r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 77 Skąd: Kościelisko
|
Wysłany: 12-02-2010, 10:07
|
|
|
Myślałem że mnie to minie, ale dziś chyba na szczęście oberwała się osłona która ma niby chronić rure od paliwa, jak zobaczyłem to co tam jest to poprostu jakaś masakra.
Kilo ziemi wygrzebałem rękoma... dokopałem się do rury i poczułem zapach benzyny... jak będę robił rozrząd to czeka mnie kolejny wydatek.
pozdrawiam |
_________________
 |
|
|
|
 |
zuk21
Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 2.0 GDI 5D
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Paź 2009 Posty: 52 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 12-02-2010, 14:10
|
|
|
... jak ja odkręciłem osłonę, to też myślałem, że rura jest skorodowana, ale podczas demontażu zwyczajnie się rozsypała, a od strony nadkola była "dziurka" na jakieś 6-8 cm długości
Radzę nie czekać z wymianą... może szlak trafić pompę paliwową...
Życzę powodzonka i pozdrawiam! |
_________________
 |
|
|
|
 |
Sk00tie [Usunięty]
|
Wysłany: 12-02-2010, 14:42
|
|
|
Czy wystarcza odkręcić tę śrubę na samym dole obudowy aby ją zdemontować?
Tak pytam bo jeszcze się za to nie zabrałem a nie chciałbym szarpać niepotrzebnie tako więc kieruję się wcześniej do Szanownego Państwa doświadczonego w tejże czynności. Na trzeźwo do tego nie podejdę jak wspominacie o widokach zastanych.
Post-memo-second-thought-edit:
Tak sobie siedzę i myślę iż dźwięk zasysanego powietrza podczas odkręcania korka wlewu to dobry znak szczelności, co nie oznacza jednak braku możliwości występowania korozji. |
|
|
|
 |
|