Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MATi1G · Wysłany: 24-11-2009, 16:11

Na rozrządzie nie warto oszczędzać robisz to raz na kilkadziesiąt tysiecy kilometrów , lepiej kupic u kiepuczi'ego dobry rozrząd i się nie przejmować niż jeździć z sercem na gardle przynajmniej ja tak wole niż ze świadomością że zaoszczedziłem i jak depne to zdechnie i wyłoże drugie tyle albo i wiecej...

Adam_Eclipse · Wysłany: 25-11-2009, 08:57

Dzięki koledzy, narazie wszystko mam tylko jeszcze Map Sensor błąd (P0108) wychodzi na to

ile kosztuje i gdzie dostac?

Adaho_krak · Wysłany: 26-11-2009, 09:19

Adam_Eclipse · Wysłany: 15-12-2009, 11:22

Jeszcze małe pytanko, za co odpowiedzialny jest Map Sensor i czy możliwe, że przez niego na niskich obrotach gaśnie mi silnik w automacie? skaczą obroty? mam jeszcze jeden błąd a konkretnie wypada zapłon na 4 cyl. co moze byc przyczyną !!! dziękuję z góry za odpowiedzi...

Adaho_krak · Wysłany: 15-12-2009, 12:17

Map sensor jest to urządzenie które zastępuje przepływomierz. Generalnie nie powinien mieć wpływu na wolne obroty a na wypadający zapłon wpływu nie ma napewno, szukał bym raczej w układzie zapłonowy.

Adam_Eclipse · Wysłany: 15-12-2009, 13:43

Czyli mam sprawdzić świece, cewke, kable w/n? pojade do mechanika niech szuka a cos jeszcze mozna sprawdzic? i jak juz pisze to powiedzcie jakie mam kupic te świece do mojego 420A bo nie wiem

hehe

a tak odrazu niech mi wymieni.

Adaho_krak · Wysłany: 15-12-2009, 19:30

Adam_Eclipse · Wysłany: 16-12-2009, 07:16

Mam nadzieje, że naprawa nie będzie zbyt kosztowna

dzięki za pomoc, mysle, że jak pojadę do jakiegos mechanika to stwierdzi od czego jest takie zachowanie Miśka, jak uważasz?

[ Dodano: 16-12-2009, 07:34 ]
Zapomniałem dodać, że takie zachowanie wystepuje tylko gdy kilka dni auto stoi bez odpalania i bez jazdy oczywiście, bo gdy jezdzę codziennie to jest spoko w miare i nie ma takiego zachowania, może to coś więcej da w diagnozie tego defektu, czy poprostu załapuję ten 4 garnek i dlatego jest ok?, hmm!! nie mam pojęcia, ciekawostka ktora tez moze miec wpływ na diagnoze, auto jedzie jakby chciało a nie mogło po kilku dniach postoju, odroty nie przechodzą dardzo ciężko np. 2500 blokuje i przeskok zeby sie brzebic odrazu np. na 4000 przy tym słychac jakies takie dziwne delikatne stukanie i tak jakby duszenie spalin czy cos w tym stylu (opisuję trase do pracy tj. ok 70km) zaś jak juz dojąde to przy parkowaniu auto wielokrotnie gaśnie, zaparkujemy idziemy na 8 godz. po pracowac, wracam po pracy wsiadam i auto zachowuję się normalnie, jak bym wsiadł do innego...

Adaho_krak · Wysłany: 16-12-2009, 10:04

Adam_Eclipse, jeśli auto po kilku dniach pali nie na wszystkie garki to wymieniłbym kable WN i świece w pierwszej kolejności (prawdopodobnie kable są już stare i trzymają wilgoć, powodując przebicia, efektem których jest brak iskry na jednym garku). Mulenie o którym piszesz to najprawdopodobniej efekt nieszczelności w dolocie. Rada rozebrać dolot, sprawdzić szczelność rury dolotowej powietrza (lubi się przetrzeć lub pęknąć), sprawdzić szczelność połączeń, poskładać i sprawdzić. Jeśli dalej kicha wyczyścić przepustnice i wymienić uszczelkę, jeśli i to nie pomoże to zostają uszczelki pod wtryskami. Po tych zabiegach musi się odmulić.