Turbina |
Autor |
Wiadomość |
maur
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero 2.5 TD SS 1996r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lis 2009 Posty: 16 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: 20-11-2009, 23:09 Turbina
|
|
|
Witam wszystkich Mitsumaniaków!
Właśnie stałem się pozornie szczęśliwym posiadaczem Pajero 2,5 TD SS 96r, auto sprowadzone. Zrobiłem autem 800km i padła turbina...Zaczeła żyć własnym życiem, obroty skoczył do 6tys...takich kłębów dymu jeszcze nie widziałem. Jedynym ostrzeżeniem że cos jest nie tak byl fakt że juz wczoraj auto zaczeło mocno dymić na niebiesko. Zdążyłem tez dolac od zmiany oleju(5dni temu) ok 0,6L. Auto ma niby 185tys przebiegu, jak zawsze przy kupnie świeżego auta zmieniłem olej - na mineralny Shella bo tak zalecił mechanik tłumacząc że turbina jest mokra więc robimy to dla niej..I nie wiem czy to jej tak pomogło czy to akurat zbieg okoliczności. Podejrzewam że auto było w Niemczech zalane jakims MotoGównem i może olej to wypłukał..
Auto jutro holuje do mechanika bo nie chce go juz odpalać - boje się ze coś szlag trafi..
Co bardziej mi się opłaca; regenerowac tą która jest (za ile się jeszcze opłaca?) czy tez kupic od jakiegos angola?? |
|
|
|
 |
rogal16-91
Forumowicz Pajero 4x4

Auto: Pajero II GLX 2.5 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Wrz 2009 Posty: 109 Skąd: Majdan OBL
|
Wysłany: 22-11-2009, 10:54
|
|
|
zrób tak jak będzie taniej |
_________________
 |
|
|
|
 |
Heilsberg
Forumowicz USNI Life Member

Auto: jak w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 925 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: 22-11-2009, 14:34
|
|
|
Zrób jak uważasz. Taniej kupić używkę ale w jakim będzie stanie tego nie wiesz. Wsadzisz i zdechnie za dwa dni - tak też może być. Regeneracja - ja się ostatnio dowiadywałem to od 400 do 1800 PLN w zależności od stanu wirnika. Ja bym wolał wydać, zregenerować i dalej już dbać jak trzeba to do końca żywota wozu starczy. |
_________________ Pajero II 2,5 TD SWB '96
L200 HP '10
L200 Dakar '05 Silver Beast |
|
|
|
 |
maur
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero 2.5 TD SS 1996r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lis 2009 Posty: 16 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: 23-11-2009, 23:43
|
|
|
Wsadziłem uzywkę od kolegi, wciąż nie wiem ile za nią chcę ale napewno niewiele:). Ale myślę, że zregeneruję tą moją - tak jak radzisz Heilsberg.
Auto jeździ, kosztowało mnie to 380zł z wymianą oleju z minerala na półsyntetyk. Wiem że to niewiele:) Brakowało ponad 1,5L oleju więc trochę sobie turbinka pociągneła..;) Mogło byc masakrycznie gdyby częsci turbo poszło do silnika..Czy to prawda że turbina powinna wytrzymać ok 240kkm?Więc jeśli u mnie jest 184kkm to znaczy ze zanim auto z Włoch trafiło do mnie jakiś szybki Turas trochę go odmłodził..:( |
|
|
|
 |
zbyszekm2
Forumowicz

Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 4635 Skąd: Bytów
|
Wysłany: 24-11-2009, 07:16
|
|
|
Nie ma reguły ile wytrzyma km. Wszystko zależy jak o nią dbasz. Dla turbiny ważny jest olej, tz jak często go wymieniasz, jak uruchamiasz zimny motor nie możesz od razu gazować, i po przyjechaniu na miejsce nie możesz go od razu wyłączać, musisz poczekać z min aż turbina się wychłodzi. Do tego są specjalne urządzenia, podłączasz je do stacyjki. Kiedy Wyciągniesz kluczyk to motor jeszcze pracuje minutę ale bo pięć w zależności na ile ustawisz. |
_________________ pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 24-11-2009, 08:34
|
|
|
Nie wiem czy to turas czy hindus dotknął Ci auto czarodziejską różczką ale taki stan km jest mało realny
[ Dodano: 24-11-2009, 08:43 ]
ps.u mnie też na "szafie"było 185 tysięsy(nie wiem czy taki stan jest najlepszy dla oka według handlarzy?),ale nie dawno pod prawym fotelem w schowku znalazłem książkę serwisową i z moich obliczeń wyniką że 50-60 tysi mogę sobie do mojego stanu km. doliczyć
Aha i najważniejsze-----mam teraz dwie książki serwisowe
[ Dodano: 24-11-2009, 09:05 ]
..........................a turbina bryka jak tralala....................tu popieram ZbyszkaM |
Ostatnio zmieniony przez gołąb 24-11-2009, 18:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 24-11-2009, 09:24
|
|
|
maur napisał/a: | z wymianą oleju z minerala na półsyntetyk. |
Mineralny w tym wieku to,opieram się na własnym doświadczeniu,nieporozumienie dla silnika->>też mechanik doradził mineralny->>miał go w beczkach->> od zalania mineralnym po ~~ 500km szybko zmieniałem na półsyntetyk.Czasami odnoszę wrażenie że co niektórzy mechanicy robią coś specjalnie aby samochód szybko na naprawę do nich trafił
zbyszekm2 gdzie można zakupić zbyszekm2 napisał/a: | Do tego są specjalne urządzenia, podłączasz je do stacyjki. Kiedy Wyciągniesz kluczyk to motor jeszcze pracuje minutę ale bo pięć w zależności na ile ustawisz. | bo właśnie za każdym razem podjeżdżając na parkowanie siedzę w samochodzie od 1 min do 3 (to zależy jaką trasę pokonywałem) i studzę turbinę ale nie zawsze jest czas na to->> podaj linka lub namiar jakiś |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
stegano
Forumowicz
Auto: Pajero II 1994 2.8TD japończyk
Kraj/Country: Mexico
Pomógł: 7 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 341 Skąd: z lasu
|
Wysłany: 24-11-2009, 19:14
|
|
|
Moja turbinka też rzyga olejem do dolotu... w zeszłym tygodniu zamówiłem naprawczy zestaw do regeneracji turbiny, jak tylko przyjdzie biorę się za dłubaninę . (uszczelniacze nie trzymają jak geyora zwieracze) |
_________________ Dziennik - z życia Pajero
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=39397 |
|
|
|
 |
Heilsberg
Forumowicz USNI Life Member

Auto: jak w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 925 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: 24-11-2009, 19:23
|
|
|
Nie wiem czy naprawa turbiny samemu to dobry pomysł. Same uszczelnienia to nie wszystko. A jeśli łopatki będą wytarte? A jak to wyważysz? Turbina trochę kręci obrotów i brak wyważenia może się źle bardzo skończyć. Ja bym nie ryzykował, oddałbym do speca. Swoją też muszę zrobić i każdy jeden mechanik mi odradzał własne próby a nawet samemu bez sprzętu i wiedzy by się nie podjął. To nie kilka tysięcy obrotów a ponad 100 tys. Fizyki nie oszukasz. |
_________________ Pajero II 2,5 TD SWB '96
L200 HP '10
L200 Dakar '05 Silver Beast |
|
|
|
 |
stegano
Forumowicz
Auto: Pajero II 1994 2.8TD japończyk
Kraj/Country: Mexico
Pomógł: 7 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 341 Skąd: z lasu
|
Wysłany: 24-11-2009, 19:59
|
|
|
Turbina sama w sobie jest ok, tylko uszczelniacze przepuszczają, będę wymieniał tylko uszczelki Jak coś nie pójdzie (a nie powinno) to mam juz upatrzoną nową |
_________________ Dziennik - z życia Pajero
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=39397 |
|
|
|
 |
Faraonix
Forumowicz

Auto: Pajero 2.8 TD / 1996
Pomógł: 22 razy Dołączył: 12 Lis 2008 Posty: 770 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: 24-11-2009, 20:50
|
|
|
jawaldek napisał/a: | .....>>podaj linka lub namiar jakiś |
tutaj masz schemacik tagiego czegos
http://oto.to/schematy/turbotimer.html
napewno znajdziesz gotowe urzadzenia do kupienia, wyposazone w taki turbo timer sa lepsze alarmy. Miedzy innymi ten o ktorym pisalem w watku o ogrzewaniu postojowym.
tu masz przyklad zmontowanego:
http://www.exus.pl/products,product,52
Wyciagasz kluczyk ze stacyjki, a silnik jeszcze pracuje 2 minuty. Jak chcesz silnik wylaczyc odrazu - naciskasz pedal "stop" i silnik gasnie |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 24-11-2009, 22:49
|
|
|
Faraonix napisał/a: | tutaj masz schemacik tagiego czegos |
Czarna Amba ,magia dla mnie totalna
No to już jest czytelne dla mnie
Kliknął bym Ci że pomógł ale może to zrobić tylko maur->> zrobisz to w moim imieniu?? Dzięki |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
maur
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero 2.5 TD SS 1996r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lis 2009 Posty: 16 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: 24-11-2009, 23:36
|
|
|
dzięki wielkie, Panowie za zainteresowanie tematem!
To urządzenie chłodzące turbine - piękna sprawa!:)Zastanawiam się tylko czy turbina potrzebuję takie schładzania również wtedy gdy wlokę się powoli przez las (czasem dość długo-jestem leśnikiem) a obroty nie przekraczają pewnie 2tys. Oczywiście w przenośni i dosłownie: lepiej dmuchac na zimne ale dlaczego nie wymyślono wydajnego układu chłodzenia dla turbo? |
|
|
|
 |
Faraonix
Forumowicz

Auto: Pajero 2.8 TD / 1996
Pomógł: 22 razy Dołączył: 12 Lis 2008 Posty: 770 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: 24-11-2009, 23:44
|
|
|
Chlodzenie jest dobre ale w momencie wylaczenia silnika rozgrzana turbina przestaje byc chlodzona. Przeczytaj sobie poczatek z pierwszego linku gdzie jest schemat.
Mysle ze po spokojnej jezdzie nie ma potrzeby zostawiac wlaczonego silnika. Ja wciskam "stop" i wylacza sie odrazu, ale jak go pogonie to zostawiam zeby pochodzil te 2 minutki jak wysiade z auta. |
|
|
|
 |
diWhizZ
Mitsumaniak

Auto: Pajero V46 `99
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 27 Lip 2009 Posty: 192 Skąd: Radom
|
Wysłany: 25-11-2009, 13:03
|
|
|
Faraonix napisał/a: | jawaldek napisał/a: | .....>>podaj linka lub namiar jakiś |
Wyciagasz kluczyk ze stacyjki, a silnik jeszcze pracuje 2 minuty. Jak chcesz silnik wylaczyc odrazu - naciskasz pedal "stop" i silnik gasnie |
pod tym linkiem są różne turbotimery wraz z cenami najprostszy to koszt ok 160 PLN, w sumie to mnie by interesował najbardziej alarm, o którym pisałeś w innym wątku ze zdalnym załączaniem i zwłocznym wyłącznikiem silnika ... to by była pełnia szczęścia w jednej puszce ;P
... a i jeszcze najlepiej by było aby wyłącznik był sterowany czujnikiem temperatury oleju w turbinie ... 60 stopni i wtedy OFF |
|
|
|
 |
|