Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

deejay · Wysłany: 26-10-2009, 21:20

Spoko Darek przecież nic sie nie stało

, ja również jestem na takie rzeczy bardzo uczulony szczególnie na rozrzad

Po to jest MM by sobie pomagać pozdrawiam

robertdg · Wysłany: 26-10-2009, 21:38

Veggita2k · Wysłany: 05-11-2009, 11:09

Jesli chodzi o wymiane silnika to jakie są to koszta??
:roll:

£

SWEEPER · Wysłany: 06-11-2009, 17:24

1 allegro - silniki
2 elementy oleje ,komplety rozrząd itd.
3 własna inwencja twórcza lub mechanik ( wyciągarka silnika )

Ja na ten przykład mam silnik 2.0 16v ( 4g63 ) 97 rok około 188 000 km. dokładam dwa paski (mitsuboshi) rolki (gmb) nie mam uszczelniaczy, pompy wody, napinacza za 1000 i oferuje pomoc przy montażu ( mam takowy podnośnik samojezdny , więc nawet na powietrzu lub w innym miejscu mogę pomóc gratisowo ).

robertdg · Wysłany: 06-11-2009, 19:37

Veggita2k, sama wymiana silnika, to koszt w granicach 250zł w gore, do wymiany musisz doliczyc rozrzad, uszczelniacze, ewentualne sprzeglo, nowe swiece, nowy olej, filtry, jezeli klima byla spuszczana to ponowne napelnienie, nowe paski klinowe, etc, czesci od 1000zł do 2000zł, w zaleznosci co bedziesz dokladniej przy silniku piescil ;-)

Firefly · Wysłany: 08-11-2009, 22:25

Sorki, że może w tym temacie ale mam pytanie:

Jakie są orientacyjne koszty części potrzebnych do wymiany rozrządu. Dodam tylko, że w książce serwisowej z Holandii była zaplanowana wymiana rozrządu i pompy wody.

robertdg · Wysłany: 08-11-2009, 22:34

Firefly, kompletny oryginalny rozrzad z napinaczem hydraulicznym, dwa paski, komplet rolek to okolo 1000zł, pompa wody okolo 150zł, plus robocizna, jezeli konieczne beda uszczelniacze na walki to dodatkowo w zaleznosci od gatunku i jakosci ok 70zł i wiecej plus robocizna

Bury · Wysłany: 27-11-2009, 15:44

slonio88 · Wysłany: 28-11-2009, 16:24 **Hej**

Witam !
Współczuje bólu po pęknięciu paska, ale według mnie to standardowa czynność zaraz po zakupie samochodu. Teraz koszty są parę razy większe...

Owczar · Wysłany: 28-11-2009, 18:10

slonio88, tylko że pasek pękł mimo tego że był zmieniony...

miziek · Wysłany: 28-11-2009, 23:40

Dokladnie, byl zmieniony (niby) bo prawdopodobnie mechanior polaczek chcial sobie zarobic na mlodym (czyli mnie) ... nie mam slow do takich ludzi ktorzy wola swoich obrobic niz obcych ... ale to tylko polak. Niestety

Bury · Wysłany: 29-11-2009, 00:36

Dzwoniłem do ASO w UK.
Pytam o komplet,a gosc mi mowi,że w ASO zmieniaja tylko pasek rorzadu,rolki zostaja jak nie ma luzow,napinacz zostaje jak nie cieknie.

[ Dodano: 03-12-2009, 22:33 ]
Pierwszy temat z brzegu odnosnie rozrządu to się tu podepne.
Zmieniając świece i cewki zauważyłem,że puszcza mi olej ten uszczelniacz od świecy.
Pierwsza myśl wymiana jutro.Zmieniałem też fajki na nowe-bo leżały tak bezczynnie od wiosny

Na tym cieknącym cylindrze zostawiłem starą świecę i fajke.
Mam zmieniac rozrząd,to te ok 2000km nic się nie stanie.
I tak se myśle zrobic to za jednym zamachem.

Czy na wałku jest miejsce na klucz płaski,żeby go zablokowac do zdjęcia koła zębatego w celu wymiany uszczelniacza??
Oszczędziłoby to cięcia kłódki i przerabiania jej na special toola ala Krzyżak

tomrom · Wysłany: 06-02-2010, 20:33

Dołączam do tematu.

Wczoraj zabrałem się na "wycieczkę" (ok 100km), wróciłem sobie do domku bez żadnych problemów.

Dzisiaj rano poszedłem do garażu odpaliłem mojego Gala i usłyszałem że jakieś dziwne dźwięki dochodzą spod maski. Pociągnąłem za wajchę od otwierania maski podszedłem do niej i w momencie jak ją podnosiłem to silnik zgasł. Szybko pobiegłem wyłączyć stacyjkę. Posprawdzałem wszystkie płyny i między innymi poziom oleju w silniku i wszystko wyglądało na to że jest ok.

Tknęło mnie coś żeby odkręcić osłonę od paska rozrządu. W momencie kiedy odsunąłem obudowę zauważyłem, że pasek lata luźno. Domyślam się, że pękł. Nie chciałem tam zbytnio grzebać, żeby nie stracić gwarancji. Najgorsze jest to, że jeszcze przed sprawdzeniem stanu paska próbowałem go odpalić.

Pasek wymieniłem zaraz po zakupie auta (w marcu 09) i od tego czasu przejechałem delikatnie ponad 11k km. W poniedziałek zadzwonię do serwisu, który mi wymieniał rozrząd i zobaczymy co będzie dalej.

Niestety nie wiem jakiej firmy był ten pasek, bo nie ma tego napisanego na fakturze, a ja nie pamiętam jaki był tam montowany :oops:

Miziek, a u Ciebie skończyło się wyłącznie na wymianie paska, czy doszły Ci jeszcze jakieś dodatkowe koszty?? Chyba, że wymieniłeś silnik.

Andrew · Wysłany: 06-02-2010, 21:14

tomrom, jak próbowałeś go odpalać później, to mogło uszkodzić zawory itd. Chociaż powiem Ci, że mojemu koledze w galu 2.0 pękł podczas jazdy pasek, wymienił sam pasek i okazało się, że wszystko ok. Miejmy nadzieję, że u Ciebie wszystko będzie OK

Jak pasek to najlepiej Mistuboshi. Pozdrawiam

[ Dodano: 06-02-2010, 21:15 ]

tomrom · Wysłany: 06-02-2010, 22:58