Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
mycie nowego Lancera
Autor Wiadomość
raven31 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 16
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-12-2009, 10:12   mycie nowego Lancera

Witam,

Mam do Was pytanko/sprawe:

niecałe 2 tygodnie temu odebrałem z salonu nowego Lancera (kolor czarny, lakier:perła). Przez ten czas trochę nim pojeździłem i wiadomo - ze względu na pogodę - nie wygląda za czysto. Zastanawiam się, czy powinienem pojechać na myjnię? Pan z salonu mówił, że to auto lub częste mycie i woskowanie. Z kolei na innym forum/na jakieś stronie wyczytałem, że nowego auta nie powinno się myć zbyt często, bo "lakier się stabilizuje" - czy coś takiego. :)

Planuję wyjechać nim na Święta więc i tak po przejechaniu kilkunastu kliometrów znów będzie brudny.

Jak to jest - warto/nie warto, powinienem go umyć/czy nie?

Jakby ktoś mógł tez doradzić jaki mycie powinienem ewentualnie zamówić i jakiego typu woskowanie (hydrowosk). Ewentualnie jakie inne zabiegi mogłyby się przydać?

Proszę o Wasze rady/sugestie.

Wesołych Świąt.
 
 
Trik 
Mitsumaniak
1056/KMM


Auto: Lancer 1.5 invite '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 3045
Skąd: Augustów
Wysłany: 22-12-2009, 10:29   

Tu o pielęgnowaniu :http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=34221
Co do stabilizacji lakieru, to taka sytuacja może mieć raczej miejsce po naprawie lakierniczej, niż w przypadku nowego auta. Jak robiłem taką naprawę w swoim to pan z lakierni zalecił nieużywanie twardych szczotek przez przynajmniej miesiąc od lakierowania. Z resztą na tych lakierach to lepiej wcale nie używać twardych szczotek :)
_________________
Suzuki Ignis 1,2 (2019)
 
 
Lestat 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 DID '10
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 579
Skąd: Katowice
Wysłany: 22-12-2009, 10:36   

raven31 napisał/a:
kolei na innym forum/na jakieś stronie wyczytałem, że nowego auta nie powinno się myć zbyt często, bo "lakier się stabilizuje" - czy coś takiego

Wiesz co, ci co napisali ze nie powinno sie myc auta bo sie lakier stabilizuje to jakies wierutne glupoty napisali - a autko jak odbierali z salonu to brudne tak, czy czysciutkie??Przeciez auta transportowane sa do salonu na lawetach i sa tak usyfione jakby jechaly na wlasnych kolach....Nie no przegiecie wiekszych glupot nie slyszalem/czytalem. Aha a poza tym hehe wszyskie Miski plyna z Japonii ja mysle ze 6-8 tygodni w kontenerze wystarczaja na ustabilizowanie lakieru...masakra...

Oczywiscie ze mozesz auto wymyc. Masz czarnego lancera wiec nie proponuje myjni automatycznej (chociaz i tak z czasem na wszystkich kolorach widac dzialalnosc szczotek). Jedz sobie do myjni recznej, mozesz oczywiscie kupic sobie jakis supper wosk albo w ogole kiedys podjechac do firm zajmujacych sie zabezpieczaniem lakieru (bylo to juz poruszane na forum) wykorzystujacych jakis nowoczesny wosk. Ja bym w temacie nie przesadzal...dobrze jakby mieli na stanie czarny wosk a nie taki bezbarwny (biały) bo z tymi bezbarwnymi to czasem sie dziwne rzeczy dzieja - jakies biale kreski sie wylaniaja i takie tam.
_________________
Nie wiem co napisać więc nie napiszę nic...
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 22-12-2009, 10:50   

raven31,
Czy ludzie piszący żeby nie myć samochodu nie wiedzieli że samochód nie wyjeżdża z lakierni w dniu zakupu? Sprawdź na lewym słupku datę produkcji samochodu (powinien być miesiąc i rok). Spokojnie możesz myć, raczej naręcznych myjniach niż automatach.
A co do świąt, czystego samochodu i długiej drogi... Ja mam zawsze tak że na wszystkie ważniejsze imprezy spod domu wyjeżdżam czystym samochodem a dojeżdżam uświnionym. Trudno widocznie już taka karma. Ale i tak lubię jak samochód jest czysty.
Najważniejszy jednak dla mnie jest środek - musi być czysto, z zewnątrz brud w okresie jesienno zimowym jest do przyjęcia.
Ostatnio zmieniony przez jaca71 22-12-2009, 17:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
abernacka 
Forumowicz

Auto: Lancer Sedan
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 38
Skąd: Gdynia
Wysłany: 22-12-2009, 16:39   

[quote="ulrik"]
raven31 napisał/a:
(...)Aha a poza tym hehe wszyskie Miski plyna z Japonii ja mysle ze 6-8 tygodni w kontenerze (...)


Od kiedy nowe Mitsubishi są tarnsportowane w kontenerach? Przypływają do Gdyni na pokładach samochodowców!
 
 
Karwoś 
Mitsumaniak

Auto: Ford C-Max Hybrid 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 14 Maj 2005
Posty: 1446
Skąd: Suwałki
Wysłany: 22-12-2009, 17:17   

Jak dla mnie tylko myjnia bezdotykowa ręczna a nie te automaty ze stylonowymi pejczami co tną lakier i to porządnie. A karchery - tylko z dużym wydatkiem wody a nie takie co dają mało wody pod ogromnym ciśnieniem.
_________________
Lancer 2,0 '04 Automat. - już u nowego właściciela

Czas może na Space Stara dla żony?
 
 
 
mazin 
Mitsumaniak
102 tys km przebiegu


Auto: Lancer SB '08 Inform
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 1218
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 22-12-2009, 18:12   

abernacka napisał/a:

Od kiedy nowe Mitsubishi są tarnsportowane w kontenerach? Przypływają do Gdyni na pokładach samochodowców!

Ha, to stąd ten podłużne ślady po mewich kupach i resztki rybich kręgosłupów powbijane w uszczelki... :mrgreen:
A co do lakieru, to on jest miękki z natury swojej i z czasem nie będzie lepszy. Zadbane auto to luksus, a zwłaszcza zadbane czarne auto, to duży luksus ;-) Ale jak się chciało mieć ładne, czarne i błyszczące, to trzeba się napracować. Co do ręcznych myjni to się zgadzam, automat wyrządzi szkody i nie warto ryzykować. Zresztą, żaden automat nie umyje tak dokładnie, jak ręczna myjka, zresztą wychodzi taniej. Na samoobsługowej przemoczone buty są minusem. A co sądzicie o myciu w czasie mrozów? Mnie się zdarzało myć przy -7, ale generalnie staram sie unikać. Uszczelki w lancerze nie przymarzają (taki gatunek tworzywa zdaje się), niemniej jakoś zamarzająca warstewka wody na nowym lakierze nie napawa mnie optymistycznie. Natomiast woskowanie przy niskich temperaturach całkowicie odpada, wosk robi się biały i nieestetycznie wygląda - mówię o hydrowosku, który nakładałem w myjnie jeszcze przy dodatnich temperaturach (ale bliskich zera), taki "prawdziwy" to tylko gdzieś przy +15.
_________________
Piszę poprawnie po polsku (no, staram się).
 
 
Lestat 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 DID '10
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 579
Skąd: Katowice
Wysłany: 22-12-2009, 18:15   

abernacka, fakt samochodowiec to samochodwiec
_________________
Nie wiem co napisać więc nie napiszę nic...
 
 
paavob 
Nowy Forumowicz

Auto: lancer ralliart
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Wysłany: 23-12-2009, 17:05   Re: mycie nowego Lancera

raven31 napisał/a:
Witam,



Jak to jest - warto/nie warto, powinienem go umyć/czy nie?

Jakby ktoś mógł tez doradzić jaki mycie powinienem ewentualnie zamówić i jakiego typu woskowanie (hydrowosk). Ewentualnie jakie inne zabiegi mogłyby się przydać?

Proszę o Wasze rady/sugestie.

Wesołych Świąt.


Ja odbieralem w sierpniu i nie stabilizowalem lakieru tylko mylem jak byl brudny:) Tez mam czarna perle i utrzymac toto w czystosci to koszmar, ale umyty i nawoskowany wyglada pieknie. Moim zdaniem daj do woskowania jakiejs firmie. Umyja go w garazu, wysusza i niech nawoskuja jakims woskiem z wartstwa teflonu, tak zeby chociaz troche auto bylo odporne na wode, piach i caly ten syf co jest teraz. Samemu jak masz duzy garaz to tez dasz rade zrobic, ale to robota na kilka godzin i garaz dobrze, zeby byl dobrze ogrzewany i ocieplony.

I tak z mojego doswiadczenia. Ten lakier jest kompletnie nieodporny na wszystko o ile wkurzaja Cie niewielkie rysy, wiec uwazaj przy opieraniu sie kurtka, szorowanie torba z metalowym zamkiem i tak dalej. Zreszta bol pierwszej rysy to standard jesli kupuje sie nowke. Srednio po kilku miechach przechodzi:)

Pzdr
_________________
paavob
 
 
raven31 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 16
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-12-2009, 12:19   

Dzieki Wszystkim za odpowiedzi.

Przed Świętami byłem na myjni i wziąłem mycie + hydrowosk. Oczywiście auto wyglądało super, ale później ruszyliśmy w trasę i ... trochę się Lancer pobrudził :biggrin:

Podczas mycia porozmawiałem sobie z Panami na myjni i zaintrygowały mnie 2 teorie, które usłyszałem:

1. hydrowosk to "ściema" - nie zabezpiecza lakieru, powoduje tylko, że auto wygląda trochę lepiej, bo się świeci

2. powinienem wybrać mycie + politure - tylko to tak naprawdę da mi jakieś zabezpieczenie lakieru.


Bardzo Was proszę o Wasze opinie do tych dwóch kwestii.

Pozdrawiam
_________________

 
 
paavob 
Nowy Forumowicz

Auto: lancer ralliart
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Wysłany: 29-12-2009, 12:26   

raven31 napisał/a:
Dzieki Wszystkim za odpowiedzi.

Przed Świętami byłem na myjni i wziąłem mycie + hydrowosk. Oczywiście auto wyglądało super, ale później ruszyliśmy w trasę i ... trochę się Lancer pobrudził :biggrin:

Podczas mycia porozmawiałem sobie z Panami na myjni i zaintrygowały mnie 2 teorie, które usłyszałem:

1. hydrowosk to "ściema" - nie zabezpiecza lakieru, powoduje tylko, że auto wygląda trochę lepiej, bo się świeci

2. powinienem wybrać mycie + politure - tylko to tak naprawdę da mi jakieś zabezpieczenie lakieru.


Bardzo Was proszę o Wasze opinie do tych dwóch kwestii.

Pozdrawiam


Mam nadzieje, ze byles na bezdotykowej to po pierwsze:) Ja olewam woski na tych myjniach (moze faktycznie jednak zle robie - niech ktos sie wypowie). Kupilem sobie wosk z teflonem i jesienia nawoskowalem. Po wosku juz ani sladu pewnie, ale tez garazu, zeby zapodac nowa warstwe nie mam. Trudno, po prostu staram sie myc jak najczesciej.

Natomiast to co uwazam ze trzeba pamietac to to, zeby pod taka myjnie nie podjechac ze zbyt rozgrzanymi tarczami hamulcowymi, bo te pod wplywem zimnej wody w Mitsach sie gną i wiem to na 100%,

Pozdrawiam,
_________________
paavob
 
 
Lestat 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 DID '10
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 579
Skąd: Katowice
Wysłany: 29-12-2009, 13:15   

paavob napisał/a:
Natomiast to co uwazam ze trzeba pamietac to to, zeby pod taka myjnie nie podjechac ze zbyt rozgrzanymi tarczami hamulcowymi, bo te pod wplywem zimnej wody w Mitsach sie gną i wiem to na 100%,
no gna sie ale jak dziala na nie sila a jak auto postawisz i zaczna je myc to co sie ma pogiac jak zadna sila na tarcze w tym momencie nie działa - tarcze ostygna i tyle
_________________
Nie wiem co napisać więc nie napiszę nic...
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 30-12-2009, 09:02   

ulrik napisał/a:
a jak auto postawisz i zaczna je myc to co sie ma pogiac jak zadna sila na tarcze w tym momencie nie działa - tarcze ostygna i tyle

Czy aby lokalne i gwałtowne ochłodzenie nie jest przyczyna powstawania naprężeń?
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.