Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Hałasujące zawieszenie na nierównościach
Autor Wiadomość
gold123 
Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 DID 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 54
Skąd: Warszawa
  Wysłany: 22-12-2009, 12:26   

32 tys. na liczniku
skrzypi przód
skrzypi tył
skrzypią plastiki, przy minus 12 natężenie wzrasta
brzęczą drobiazgi w schowkach, kiedy się basów dołoży do rockforda
dużo basów powoduje też drganie lusterka, tak że rozmywa się widok w nim
:badgrin:

pozdrawiam świątecznie
_________________
--
Greg
 
 
mitsu00 
Mitsumaniak

Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 4355
Skąd: Sztokholm, Szwecja
Wysłany: 22-12-2009, 12:43   

gold123 napisał/a:
32 tys. na liczniku
skrzypi przód
skrzypi tył
skrzypią plastiki, przy minus 12 natężenie wzrasta
brzęczą drobiazgi w schowkach, kiedy się basów dołoży do rockforda
dużo basów powoduje też drganie lusterka, tak że rozmywa się widok w nim
:badgrin:

pozdrawiam świątecznie


Ale jaja......... :shock: :shock: :shock: Mamy 3 samochody w naszej małej rodzince, moje 2 (Outlander i 530D) i 3 narzeczonej (Toyotka Carolcia '05). Żaden z tych 2 pozostałych nawet w najmniejszym stopniu nie skrzypi/trzeszczy przy pokonywaniu garbów. Nie ma znaczenia czy zimno czy cieplo jest na zewnątrz. Nie mam pojęcia o co chodzi w przypadku Outlandera. W ASO nasmarowali mi po raz kolejny przeguby i jak na razie jest lepiej chociaż nie jest zupełna cisza. Jak wszystko znowu się nasili jadę z powrotem do Auto GT i maja wymieniać dalej.

Pozdr.
_________________
Pozdrawiam

Dominik
 
 
 
Lestat 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 DID '10
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 579
Skąd: Katowice
Wysłany: 22-12-2009, 14:05   

un momento...
Przede wszystkim, co nasmarowali? przeguby? Co maja do rzeczy przeguby od polosi...zwlaszcza ze z opisu wynika ze jest to kwestia pokonywania nierownosci i zdarza sie na zimnym silniku...chyba ze masz na mysli lacznik przegubowy i sworznie ktore tam sa po obydwu stronach. Przy czym....szczerze? Tych gumek bys nie slyszal a same sworznie obojetnie jakie czy w glowicy wahacza czy tez w laczniku przegubowym nie trzeszcza tylko stukaja i smarowanie nic nie da bo jesli jest luz to jest i smar tego nie naprawi.

Mozna podejrzewac obejmy gumowe drazka stabilizatora sa one blizej silnika i ogrzanie ich moze wplywac na ich wieksza elastycznosc. Nie wiem jaki jest dostep do tych obejm w Otulanderze ale radze zerkanc sobie jak to tam wyglada o ile mozna to zrobic bez wiekszych ceregieli...
_________________
Nie wiem co napisać więc nie napiszę nic...
 
 
Ekonom 
Nowy Forumowicz

Auto: Toyota Avensis
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-12-2009, 21:22   

A czy slyszycie delikatnie swiszcaca turbine przy niskich predkosciach w swoich Outlanderach ? Takie delikatnie spoznione w stosunku do obrotow silnika "gwizdy" - gdy wciskam pedal gazu i go po chwili puszcam, to turbina pogwizduje jak rozpedzajaca sie wiertarka, ktora zachwile zwalnia obroty. Hehe, ale napisalem ;) Oczywiscie nie jest to super glosne, ale musze powiedziec, ze mnie irytuje mocno. W auto GT powiedzieli, ze ten typ tak ma :) W sensie, ze jeden ma a inny nie ma. Moj ma... Ogolnie Outlander to dziwny samochod. Raz go lubie a raz nie.
 
 
gold123 
Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 DID 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 54
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23-12-2009, 00:19   

Przy niskich biegach, po wciśnięciu sprzęgła, kiedy silnik schodzi z obrotów słychać takie łał łał łał... - ale bardziej jest to hamująca wietarka :o
Od pierwszego dnia.
_________________
--
Greg
 
 
Lestat 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 DID '10
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 579
Skąd: Katowice
Wysłany: 23-12-2009, 07:20   

No przeciez to jest normalny odglos pracujacych wirnikow turbo...zwsze jest taki swist powietrza, tylko jedni to slysza a inni nie ;-)
_________________
Nie wiem co napisać więc nie napiszę nic...
 
 
Mont 
Forumowicz


Auto: E82
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 290
Skąd: dziura
Wysłany: 23-12-2009, 15:28   

mihoo napisał/a:
zauważyłem, że trzeszczy nie przy dociskaniu amortyzatora ale przy powrocie
im zimniej, tym gorzej, na wysokich progach zwalniających jest najgłośniej
skrzypi jak stary tapczan,


zgadza się, jak dla mnie dość żenujące jak dla auta w tej cenie.
 
 
Ekonom 
Nowy Forumowicz

Auto: Toyota Avensis
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23-12-2009, 19:51   

Rozumiem...Tylko, ze na poczatku ten odglos byl mniej slyszalny. Teraz mam przejechane 28 000 km. Mam nadzieje, ze glosniej juz nie bedzie. Pozostaje mi sie przyzwyczaic. Zawieszenie na garbach daje o sobie znac, jednak specjalnie mi to nie przeszkadza. Na poczatku bylo jednak ciszej podczas pokonywania "spiacego policjanta".
 
 
AlCapone
[Usunięty]

Wysłany: 27-12-2009, 18:32   

A u mnie coś z tyłu telepie na wertepach.....taki metaliczny dźwięk......coś czuję że to zapas....czyżby się poluzował...??? Jeszcze w ogóle spadnie..... :evil:
 
 
Pe.te
[Usunięty]

Wysłany: 01-02-2010, 11:04   

U mnie już dwa razy na gwarancji serwis wymieniał gumy stabilizatorów.

Najpierw zdjęli, przeczyścili. Było dobrze... przez 3 dni... Potem znowu zaczęło się trzeszczenie, zarówno z przodu jak i z tyłu - głównie przy przejeżdżaniu "leżących policjatów".
Uparem się - i wymienili te gumy (na gwarancji). Pierwszy raz w marcu ubiegłego roku. Nowe gumy były ciche przez 10 miesięcy, do października. Od października zaczęło się trzeszczenie. W styczniu br. już tak trzeszczało, że mnie szlag trafiał - więc pojechałem ponownie na wymianę (jeszcze mam gwarancję). Tym razem po wymianie jest ciszej, ale dalej trzeszczy (minął niecały miesiąc od wymiany).

Mam wrażenie - że to kwestia składu (mieszanki) gumy, która przede wszystkich jest wrażliwa na niską temperaturę... choć w lecie też trzeszczy, ale mniej...
Cóż - pozostaje poczekać na jakiś zamiennik, bo oryginały nie na wiele się zdają...

Może ktoś wie - czy są zamienniki gum stabilizatorów do OutII ?
 
 
mitsu00 
Mitsumaniak

Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 4355
Skąd: Sztokholm, Szwecja
Wysłany: 10-02-2010, 12:08   

Wreszcie u mnie nastala totalna cisza :D :D Mowi sie ze do 3 razy sztuka, u mnie wyszlo ze do 5. Wymienione gumy stabilizatorow, koncówka drążka i oba wachacze z przodu. teraz nie muszę juz podgłaszac radia jak wjeżdżam na osiedle i przejeżdżam przez spowalniacze.....

Pozdr.
_________________
Pozdrawiam

Dominik
 
 
 
TomiF19 
Forumowicz


Auto: Outlander II 3.0 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 90
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 25-05-2011, 12:27   

Witam. Czy ktoś oprócz Mitsu00 wymieniał również wachacze i końcówkę drążka aby zawieszenie nie stukało?? Bo widze że niema od dłuższego czasu zadnych postow więc smie twierdzić że wymiana tych elementów pomoże.... ?
Wymieniłem same gumy stabilizatorów lecz to nie rozwiazało problemu.
_________________

 
 
Pe.te
[Usunięty]

Wysłany: 25-05-2011, 13:12   

Mitsu00 chyba wymieniał jeszcze amortyzatory...

Właśnie - mitsu00 - czy ostatecznie wiesz, co u Ciebie pomogło?

P.S.
Ja gumy stabilizatorów wymieniałem 3 razy, ale to nie to...
 
 
venglin
[Usunięty]

Wysłany: 25-05-2011, 18:13   

TomiF19 napisał/a:
Witam. Czy ktoś oprócz Mitsu00 wymieniał również wachacze i końcówkę drążka aby zawieszenie nie stukało?? Bo widze że niema od dłuższego czasu zadnych postow więc smie twierdzić że wymiana tych elementów pomoże.... ?
Wymieniłem same gumy stabilizatorów lecz to nie rozwiazało problemu.


Ja zmieniałem. Pomogło.
 
 
mitsu00 
Mitsumaniak

Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 4355
Skąd: Sztokholm, Szwecja
Wysłany: 25-05-2011, 20:34   

Pe.te napisał/a:
Mitsu00 chyba wymieniał jeszcze amortyzatory...

Właśnie - mitsu00 - czy ostatecznie wiesz, co u Ciebie pomogło?

P.S.
Ja gumy stabilizatorów wymieniałem 3 razy, ale to nie to...
Wymiana amortyzatorów usunęła problem skrzypienia raz na zawsze. Wymieniali mi wcześniej i gumy stabilizatorów i wahacze i końcówki drążka. Wszystkie te zabiegi pomogły na kilka dni. Potem wszystko zaczynało się od nowa. Natomiast po wymianie amorków od 6 miesięcy mam błogą ciszę.
_________________
Pozdrawiam

Dominik
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.