Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[krysstek]

W końcu znalazłem chwilę czasu i opiszę, jak stałem się właścicielem Colta.
Od pewnego czasu nosiłem się z zamiarem zanabycia nowego autka. Dotychczas ujeżdżana Cordoba-z różnych względów- nie dawała już przyjemności z powożenia nią.
Główne kryteria wyboru to: hatchback, 5 drzwiowy, min. 80 KM mocy, z klimą, min. 2 poduchy, dobre właściwości trakcyjne, korzystne formy finansowania tj. kredyt 50/50 lub 3x33. Na jazdach próbnych testowałem m.in.: Lacetti 1,4, Clio III (ale z silnikiem 1,2), Fabię 1,4 75 KM, Rio II, Grande Punto, Jazz, Swifta, a nawet nowego Accenta sedana. W końcu przyszła pora na Colta 1,3. I jak się okazało, to było to !!! Za Coltem przeważyły:
- b. dobre osiągi silnika (dynamika i elastyczność) w praktyce tj. przy obciążeniu 2-3 osób i włączonej klimie;
- b. krótkie skoki dźwigni zmiany biegów, bez żadnego haczenia;
- poprawne zachowanie w czasie jazdy w zakrętach ;
- ogromna przestrzeń wewnątrz kabiny, co prawda kosztem bagażnika, który w razie potrzeby można zwiększyć przesuwając całą tylną kanapę;
- wzorowe rozmieszczenie wszystkich przełączników, wygodna pozycja za kierownicą i ogromne lusterka zewnętrzne;
- ciekawy designe ( zewnętrzny, ale także wewnątrz), niespotykany u konkurencji;
- bardzo wydajna klima;
- przebiegi ( 20 kkm) między przeglądami i ich koszty (ok. 500 pln)
- 3 lata gwarancji i 3 letnie assistance MAP;
- warunki finansowania tj. satysfakcjonująca cena odkupu dotychczas używanego pojazdu, wysokość rabatu oraz kredyt 3x33 %.
Konsekwencją tych zalet było zamówienie autka w wersji Inform i kol. czarnym z szarą tapicerką (choć o wiele lepsze wrażenie robi bordowa, niestety dostępna w Invite). „Nerwowe” oczekiwanie na odbiór trwało zaledwie kilka dni i po załatwieniu wszystkich formalności (rejestracja, kredyt, ubezpieczenie) 4 sierpnia wyjechałem z salonu moim Coltem.
W trakcie eksploatacji potwierdzają się wszystkie opisane wcześniej zalety Colta. Do tego katalogowe normy zużycia paliwa tj.: miasto ok. 7,5 l/100 km, w trasie (prawie maks. obciążenie i właczona klima) waha się od 4,8 l (przy prędkości 90 km/h) do 6,5 (przy 130 km/h), wg wskazań BC, a przy dystrybutorze okazuje się jeszcze lepiej. Trzeba też wspomnieć o wadach tego autka: przednie słupki ograniczające widoczność, brak wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej, podatność na boczne podmuchy wiatru i nerwowe prowadzenie w koleinach. Do tego doszła konieczność odwiedzenia ASO w celu przesmarowania łożyska przednich amorków, bo cosik popiskiwało.
Reasumując z każdym przejechanym kilometrem (a do dzisiaj jest to 1500 km) coraz bardziej przekonuję się do słuszności swojego wyboru i aż dziw bierze, że tak mało Coltów widać na naszych ulicach. A właściwie, to może lepiej …
Poniżej zamieszczam kilka fotek mojego „miśka” :

[dager]

gratulacje , niezły misiek

gratulacje , niezły misiek