 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
uszczelniacze wałków rozrzadu |
Autor |
Wiadomość |
lukasz12
Mitsumaniak prof. dr hab ;-)

Auto: Sigma 24V '95 / 24V EXE '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 2498 Skąd: Warszawa/Biecz/Piastów
|
Wysłany: 30-12-2009, 21:21 uszczelniacze wałków rozrzadu
|
|
|
Cześć, mam taka dość niefajną sprawę. 2 lata temu, wymieniany był rozrząd. Ze względu na to że mechanik porządny to wymienił też profilaktycznie uszczelniacze na wałkach, 4 sztuki, oryginały, razem jedynie 100 zł . Teraz gwoźdź programu - wiosną 2009 zacząłem odkrywać ślady oleju pod samochodem, myślałem że to z uszczelniacza wału ale po zdobyciu się na odwagę dobraliśmy się z kolega do rozrządu i okazało się że to jednak z 2 uszczelniaczy na tylnej głowicy leci - wytrzymało około 20 tysięcy km - nie za mało trochę?
Ze względu na to ze nie miałem innych uszczelniaczy pod ręką podczas wymiany, założyliśmy to co było w lokalnym sklepie czyli CORTECO. Po odbyciu podróży około 1000 km rozmontowałem osłony i okazuje się że z jednego wałka kapie podobnie lub nawet bardziej niż przed wymianą a z drugiego nie wiem nawet bo nie ma jak sprawdzić (uszczelniacz zasłonięty jest czujnikiem położenia). Co teraz? - taki wyciek jest niedopuszczalny - wygląda na to że uszczelniacz tej firmy jest gówno warty więc chyba trzeba będzie znowu zajrzeć tam i założyć oryginały. Niektórzy sugerują że leje się z powodu wytarcia gładzi na wałku i nawet założenie oryginalnego uszczelniacza nic nie da. Auto ma 270 kkm - trochę jest ale mimo wszystko na oryginalnych uszczelniaczach jakoś się trzymało.
I przy okazji - rolka paska wielorowkowego dostała luzów po 35 000 km - a był założony oryginał nówka od Mitsubishi (kupowana u dilera w Stanach). Może uszczelniacze też takiej "jakości" robią w chwili obecnej. |
_________________ Uprzejmie informuję, że nie udzielam porad przez PW/E-mail - do odwołania. Dziękuję za uwagę
"Natomiast wrażenia z jazdy 12V a 24V są niestety nieporównywalne " (C) Chi-Man 2006
Update 06/2011: Ale 12V w manualu może być i nawet całkiem fajnie murczy
Update 10/2011: 12V mruczy jeszcze fajniej (bo ma oryginalny wydech)...i wróciła do łask
Update 11/2011: 12V jest OK, ale przydałoby się jednak więcej mocy na autostradzie
Update 03/2012: Zdrowe 24V mruczy i dostarcza sporo radości przy manualu
 |
|
|
|
 |
Valdi_1991
Mitsumaniak

Auto: Galant E33A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 79 Skąd: Aleksandrów Kujawski
|
Wysłany: 30-12-2009, 21:28
|
|
|
Najprawdopodobniejsza jest wada fabryczna części bo normalnie nie powinny się tak szybko wykończyć z tego co piszesz nie kupiłeś byle śmiecia tylko dobrej i renomowanej firmy więc jestem bardzo zaskoczony. Jaki przebieg ma twój misiek?? Ja osobiście nie wierzę w wytarcie tych gładzi na wałkach no ale różne przypadki się zdarzają. |
_________________ E33A Rulez !!!!!
 |
|
|
|
 |
Vlad [Usunięty]
|
Wysłany: 31-12-2009, 19:06
|
|
|
moze gladź zostala zarysowana podczas pierwszej wymiany i zdziera te uszczelniacze |
|
|
|
 |
lukasz12
Mitsumaniak prof. dr hab ;-)

Auto: Sigma 24V '95 / 24V EXE '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 2498 Skąd: Warszawa/Biecz/Piastów
|
Wysłany: 31-12-2009, 19:15
|
|
|
Vlad napisał/a: | moze gladź zostala zarysowana podczas pierwszej wymiany i zdziera te uszczelniacze | Z tego co widziałem (choć za wiele się nie da zobaczyć) to wyglądała OK. Rozebrałem osłonę i z tego co widzę problem jest jak na razie tylko z 1 wałkiem. Ten który przed moją wymianą się lał bardziej jest chyba w porządku (jak na razie) - niestety konstrukcja nie pozwala na dokładne przyjrzenie się bez zdjęcia koła pasowego bo siedzi tam czujnik położenia wałka i koło nie ma dziurek. Problem pozostaje z tym pierwszym - spróbuje delikatnie docisnąć ten simering i zobaczyę co się będzie działo. |
_________________ Uprzejmie informuję, że nie udzielam porad przez PW/E-mail - do odwołania. Dziękuję za uwagę
"Natomiast wrażenia z jazdy 12V a 24V są niestety nieporównywalne " (C) Chi-Man 2006
Update 06/2011: Ale 12V w manualu może być i nawet całkiem fajnie murczy
Update 10/2011: 12V mruczy jeszcze fajniej (bo ma oryginalny wydech)...i wróciła do łask
Update 11/2011: 12V jest OK, ale przydałoby się jednak więcej mocy na autostradzie
Update 03/2012: Zdrowe 24V mruczy i dostarcza sporo radości przy manualu
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 31-12-2009, 19:46
|
|
|
lukasz12, jak zimering źle się ułoży też będzie lał, chocby nie wiem jaki był dobry, w sprzedaży są specjalne praski do zakładania zimmeringów, wygląda to jak nasadka od klucza, równie dobrze jak masz odpowiednia nasadke to mozesz ja uzyc do wprasowania zimeringa, poprostu jak masz koło zebate sciagniete i stary zimering wyciagniety, bierzesz nowy zimering, smarujesz go olejem w miescu gdzie kreci sie wałek, naciskasz delikatnie palcami, bierzesz nasadke odpowiednia srednica do srednicy zimeringa nakładasz na wałek i śrubą od koła zebateka dokrecasz nasadke i ona automatycznie wprasuje zimering. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
kosior1975 [Usunięty]
|
Wysłany: 05-01-2010, 06:53
|
|
|
lukasz12, szkoda ze nie dałeś znać wysłał bym ci nowe uszczelniacze walka rozrządu mam ich na stanie około 20 szt firmy NTN a wiec oryginał japońskie ,robertdg, to co pisał to właśnie tak postępuj i jeszcze jedna rzecz skoro rzekomo są wytarte gładzie wałka to robi się prosty zabieg wyciągasz spod fartucha zgarniającego olej w zimeringu sprężynkę rozkręcasz ja i skracasz o jakieś 3-4 mm wtedy mocniej zimiering będzie dociskać do wałka |
|
|
|
 |
lukasz12
Mitsumaniak prof. dr hab ;-)

Auto: Sigma 24V '95 / 24V EXE '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 2498 Skąd: Warszawa/Biecz/Piastów
|
Wysłany: 05-01-2010, 11:46
|
|
|
Napisałbym ale wszystko było na szybko, nie byłem przygotowany na to że będzie się lało mi spod wałków - uszczelniacze załatwialiśmy na szybko w sobote - to co było pod ręką w sklepie - to się okazało dopiero po szczegółowych oględzinach już po zdjęciu rozrządu (a z wału się nie leje). Tym bardziej jest to wszystko dziwne bo uszczelniacze na wałkach były założone nowe (jakies 35 tysiecy temu) i to rzekomo oryginały, profilaktycznie. Chciał mechanik dobrze to się niestety nie udało skoro po 15 tysiącach km zaczęły lać ;(. Spręzynki też delikatnie skróciliśmy i przypadku tylnego wałka chyba pomogło, nie wiem jak z tym 1 bo z moich obserwacji to tylko na 1 się leje. Tak czy inaczej pewnie mnie czeka rozbieranie wszystkiego po raz kolejny |
_________________ Uprzejmie informuję, że nie udzielam porad przez PW/E-mail - do odwołania. Dziękuję za uwagę
"Natomiast wrażenia z jazdy 12V a 24V są niestety nieporównywalne " (C) Chi-Man 2006
Update 06/2011: Ale 12V w manualu może być i nawet całkiem fajnie murczy
Update 10/2011: 12V mruczy jeszcze fajniej (bo ma oryginalny wydech)...i wróciła do łask
Update 11/2011: 12V jest OK, ale przydałoby się jednak więcej mocy na autostradzie
Update 03/2012: Zdrowe 24V mruczy i dostarcza sporo radości przy manualu
 |
|
|
|
 |
|
|