Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
wkurzajace spryskiwacze
Autor Wiadomość
kolak 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 instyle
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 47
Skąd: szczecin
Wysłany: 18-01-2010, 21:24   wkurzajace spryskiwacze

pewnie temat powielany ale jak sobie radzicie ze spryskiwaczami ?

przy jezdzie 60km/h umycie okna graniczy z cudem. Woda ledwo co dociera do szyby :(

a najbardziej wkurza mnie brak informacji o konczacym sie plynie.


Moja zona ma Mercedesa Aklase z 2005 i tam to wszystko dziala perfekt. Spryskiwacze maja cos ale wzmacniacz czy jak to nazwac ale umuje dokladnie szybe przy 120km/h, info o konczacym sie plynie mam na centralnym wyswietlaczu.

przykro mi jest, ze w aucie za 130tys sa takie mankamenty
 
 
tytko 
Forumowicz

Auto: 2,0 did
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 60
Skąd: ROW Wodzisław Ślaski
Wysłany: 18-01-2010, 21:30   

no niestety ale mitsubishi outlander to nie mercedes klasy M , GL czy GLK , ale niestety klasa M zaczyna się coś od około 250 tysiecy złociszy
 
 
zalesik 
Forumowicz


Auto: oII 2.4 CVT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 50
Skąd: białystok
Wysłany: 18-01-2010, 23:46   

kolak napisał/a:
Moja zona ma Mercedesa Aklase

jeśli się nie mylę w niektórych (albo i wszystkich) mesiach spryskiwacz umiesczony jest bezpośrednio na wycieraczce. W razie czego niech ktoś mnie poprawi
_________________
pozdrawiam
 
 
Steff 
Forumowicz

Auto: Glonojad
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 373
Skąd: DC
Wysłany: 19-01-2010, 01:18   

sa sa i do tego sporo więcej ich znajdziesz :wink: :wink: :wink:
_________________
Japończyk ze styropianu i dykty .
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 19-01-2010, 07:30   

tytko napisał/a:
niestety ale mitsubishi outlander to nie mercedes klasy M , GL czy GLK ,
co wcale nie znaczy, że nie można zrobić dobrze spryskiwaczy. Działają OK nawet w znacznie tańszych autach. Chyba że te "komfortowe spryskwiacze" z nowego Outka, o których było w innym temacie, trafiają po prostu płynem w szybę :wink:
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
bonito 
Forumowicz

Auto: był Outlander II 2.0 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 556
Skąd: Gdynia
Wysłany: 19-01-2010, 09:01   

Też zauważyłem ostatnio ten problem (dziwne, ale dopiero po 2 latach, może wcześniej sprystkiwacze działały lepiej? :wink: ).
W każdym razie zgłosiłem uszkodzenie spryskiwaczy w serwisie jako naprawę gwarancyjną (mają podobno wymieniać pompkę, ciekawe czy pomoże).
Na niemieckim forum Mitsubishi także pojawił się ten temat, w jednym z postów znalazłem informację, że Mitsubishi Deutschland ma podobno w ramach akcji serwisowej wymieniać przewody od pompki do spryskiwaczy na inne...

pozdrawiam, bonito
 
 
wowo 
Forumowicz


Auto: Outlander 2008 2.0 D Intense+
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 102
Skąd: Kraków
Wysłany: 19-01-2010, 09:08   

Zgłosiłem ostatnio ten problem w RM Filipowicz. Wydawało mi się bowiem, że ciśnienie spryskiwaczy jest niższe niż było na początku - tzn. jeździłem już jedną zimę i nie miałem problemu ze spryskiwaczami. A teraz mam - Panowie powiedzieli, że po pobieżnych oględzinach nie widać problemu z układem. Może połączenie różnych płynów spowodowało ich zagęszczenie i trudniejszy przepływ. Ponieważ nie miałem czasu na "rozmontowanie i dokładne przeglądnięcie wszystkich elementów układu" odpuściłem i pojechałem w góry. Ale problem pozostał.
_________________
W końcu dojrzałem - Outek to optymalny wybór :-)
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 19-01-2010, 10:09   

wowo napisał/a:
Może połączenie różnych płynów spowodowało ich zagęszczenie i trudniejszy przepływ.
Nie, po prostu zimą płyn jest gęstszy i pomka ma trudniejsze zadanie. Jak ma dobry nadmiar ciśnienia to nie ma problemu, ale jak dobierana jest na zasadzie aby do szyby doleciało latem, to jest jak mamy :( . Ponieważ coraz częściej porównuję Outka do Octavii II - to kolejny raz - niezależnie od pory roku mam pokrytą płynem całą szybę do prędkości 130km/h, a wyżej nie jeździłem w warunkach, w których trzeba używać spryskiwaczy. Na postoju też nie zalewa mi głównie dachu tylko szybę przednią. Mam wrażenie, że w Octavii dysze mają mniejszą średnicą, a pomka znacznie wyższe ciśnienie niż Outku, co skutkuje rozproszonym strumieniem na całą szybę. SPryski w Outku przypominają mi starą Ładę, w której jak przymroziło to płyn ledwie wydostawał się z otworków, a latem to potrafiła lać na bagażnik z tyłu ;) .
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
Bart007 
Mitsumaniak


Auto: Outlander I 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 142
Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-01-2010, 10:16   

Mitsu chyba generalnie jest nieco na bakier ze spryskiwaczami, bo podobne problemy opisują ludzie w dziale nowego Lancera. Ja w Outlanderze I również tak mam, że przy średnio szybkiej jeździe spryskiwacz sięga tylko dolnej połowy szyby. Za to spryskiwacze reflektorów to pół samochodu ochlapią - może to jakieś wyjście :wink:
_________________
pozdrawiam - Bartek
 
 
yesko 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 DI-D Instyle
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 75
Skąd: Kielce
Wysłany: 19-01-2010, 22:08   

Mnie ten element również irytuje, moim zdaniem to się nadaje na akcję serwisową - ewidentnie obniża bezpieczeństwo. Kiedy jadę np A4 z przepisową V=130km/h to spryskiwacz pryska mi około 10-15cm od dolnej krawędzi szyby. To jest kompletnie niedopracowany element. Błoto jest rozmazywane po szybie i "g" widać.
Może w Japonii używają zupełnie innych płynów.
Problem jest moim zdaniem nieco złożony - po pierwsze dysze spryskiwaczy są nieregulowane, po drugie przy mrozach płyn gęstnieje i wytrąca się w nim parafina która zatyka przewody i dysze, pompa podaje za słabe ciśnienie (o czym była już mowa). Być może da się kupić inne dysze spryskiwaczy, można też zakładać filtry przechwytujące parafinę ale podobno nie do każdego samochodu - wyglądają podobnie jak zwykły filtr paliwa - mechanik mi opowiadał o nich swego czasu ale ich nie widziałem, trzecia sprawa to wymiana pompy na wydajniejszą. Ja na początek spróbował bym z tymi dyszami - może pasują od innego samochodu, czy ktoś robił jakieś przymiarki?
Może macie jakiś pomysł na zmuszenia ASO do wymiany tych dysz na normalne?
Ja poza pismem do rzecznika praw konsumenta nie mam...
 
 
papcio 
Mitsumaniak

Auto: 2,0 DiD Intense +
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 78
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-01-2010, 08:13   

yesko napisał/a:
Mnie ten element również irytuje, moim zdaniem to się nadaje na akcję serwisową - ewidentnie obniża bezpieczeństwo. Problem jest moim zdaniem nieco złożony - po pierwsze dysze spryskiwaczy są nieregulowane, po drugie przy mrozach płyn gęstnieje i wytrąca się w nim parafina która zatyka przewody i dysze, pompa podaje za słabe ciśnienie (o czym była już mowa).


jaka parafina??
nie myl ropy z płynem do spryskiwacza

w płynie do spryskiwacza jest woda, alkohol np. izopropylowy i substancje myjące (typu detergenty)

wpływ temperatury na gęstość płynu będzie raczej znikomy i pompka powinna dać radę

co nie zmienia faktu ze nisko "sikają"

pozdrawiam
Paweł
 
 
jazy1 
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2008 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 768
Skąd: Bełchatów/Otwock
Wysłany: 20-01-2010, 08:27   

Bart007 napisał/a:
Mitsu chyba generalnie jest nieco na bakier ze spryskiwaczami, bo podobne problemy opisują ludzie w dziale nowego Lancera.


ale też było tam napisane, że dysze są regulowane , więc może to jest metoda
_________________
jazy1
 
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 20-01-2010, 08:56   

jazy1 napisał/a:
było tam napisane, że dysze są regulowane , więc może to jest metoda
niestety nie. O ile pamiętam to można je przestawić szpilką, ale jak je przestawisz aby przy większej prędkości mieć omywaną szybą, to przy mniejszej będziesz lać na dach albo szybę przednią - tyle , że samochodu za Tobą ;) . Bez ingerencji w ciśnienie pompki, rureczki doprowadzające i same dysze to chyba nie jest do ruszenia. Kiedyś kombinowałem przy Ładzie - bez rezultatu, w Outku mi się nie chce - po porstu leję dłużej i pęd powietrza rozprowadza płyn po szybie, co jest oczywiście żenujące dla autka za ponad 100kzł, ale przecież TTTM :-X
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
Hiszpan 
Mitsumaniak


Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 1564
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 20-01-2010, 10:13   

kolak napisał/a:
a najbardziej wkurza mnie brak informacji o konczacym sie plynie.
Fakt. :?
Trochę pomocne w tym temacie jest to, że gdy płyn się kończy przestają działać spryskiwacze reflektorów (pewno rurka w zbiorniczku jest umieszczona trochę wyżej :roll: ).
Tyle, że przy większych prędkościach w ciągu dnia i tak nie widać czy reflektory zostały spryskane czy nie.
_________________
Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.

 
 
 
mitsu00 
Mitsumaniak

Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 4355
Skąd: Sztokholm, Szwecja
Wysłany: 20-01-2010, 11:42   

ja juz niestety zdążyłem sie do tych nieszczęsnych spryskiwaczy przyzwyczaić. Problem jest większy zimą kiedy to przy większych mrozach płyn gęstnieje i pompka faktycznie daje mniej rady wyrzucić go na szybę pod większym ciśnieniem. i oczywiście płyn staje sie bardziej gęsty na mrozie (sprawdzić to można wkladając butelkę wódki do zamrażalnika - zamarznąć nie zamarznie ale robi sie mniej płynna i gęstsza; w płynie do spryskiwaczy jest podobnie bo dodawany jest tam alkohol dla obniżenia temperatury krzepnięcia).

Jednego natomiast nie rozumiem: cisnienie w spryskiwaczach reflektorów jest wręcz przepotężne, pół maski staje sie czystsze po 1-2 dawkach. czy tam jest osobna pompka? jeśli nie to nie rozumiem dlaczego na szybe jest tak male ciśnienie w porównaniu do spryskiwaczy reflektorow.

Pozdr.

P.S. Załączam podręcznik warsztatowy dot. Outlandera II Generacji. Moze się komuś przyda jak nasze smoki sa poskładane :wink:

http://out-club.ru/Manual..._Service_Manual
_________________
Pozdrawiam

Dominik
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.