Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Wentylator chłodnicy działający po odpaleniu silnika
Autor Wiadomość
att 
Forumowicz

Auto: Carisma 1.8 glx 96r. LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 42
Skąd: nevermind
Wysłany: 26-01-2010, 20:42   Wentylator chłodnicy działający po odpaleniu silnika

Witam!
Mam problem z wentylatorem chłodnicy. Wentylator jest podłączony "na stałe". Niezależnie od tego, czy silnik jest gorący, czy zimny. Pewien elektryk głowił się nad tym i powiedział, że wymiana czujnika temperatury pomoże. Wymieniłem więc czujnik-włącznik wentylatora chłodnicy i..dalej to samo. Kilka osób szukało już podłączenia "na krótko", ale rozkładali ręce.
W warsztacie powiedzieli mi, że trzeba z tym "dłużej pokombinować". Jak narazie mam wentylator "sterowany" na..włącznik. Tzn - gdy temperatura niebezpiecznie wzrośnie - muszę pamiętac o włączeniu(a raczej ..hmm...wyłączeniu "odcięcia" wentylatora)
Wentylator, latem - uległ -zajeżdżeniu. Wielokrotnie były już wymieniane szczotki itp. Teraz jest problem z nakrętką trzymająca ..hehe..łopaty wirnika. Jest ona lewa i nigdzie nie mogę jej dostać.Nevermind.
Samochód zaczął mi się latem przegrzewać "z winy" nie działającego wentylatora.
2 sprawa, aczkolwiek ważna - był hipotezy o zablokowanym termostacie. Po zajrzeniu "do rury" okazało się, że termostatu nie było<sic>
Słyszałem juz nawet hipotezy, że być może w tych carismach - wentylator jest fabrycznie podłączony "na stałe". (tak mówił poprzedni właściciel i jeszcze kilku speców)
Po dużym wzroście temperatury ratowałem się np. jazdą(na czerwonym świetle to trudne) i nawiewem na maxa. woda(pozostałość po poprzednim właścicielu) gotowała się w zbiorniczku wyrównawczym i była wyrzucana przez rurkę odpowietrzająco(?)
Po wymianie rozrządu, przy którym miała być wymieniona także pompa cieczy chłodzącej - problem jakby zniknął. Właśnie - jakby. słychać jak coś "bąbluje" ale płynu już nie wyrzuca na zewnątrz.
Tak - tylko teraz jest okropna zima, a latem powtórka z rozrywki?
Samochód z lpg - na gazie chodzi dobrze, na benzynie - "stara śpiewka" - nierówne obroty(po rozgrzaniu jakby minimalnie lepiej). Ale chyba najgorsze jest to, że kopci wtedy niesamowicie. Wskazówka poziomu paliwa niemal w oczach opada. Okropny dym i smród. hmm..jakby "nie dopalała" benzyny. Na śniegu ładnie widać, jak wypluwana jest wtedy sadza(?) i ślady jakby kapało z końcówki wydechu.
Uszczelka? Na trasie się nie grzeje, na gazie dym "spoczko", oleju w zbiorniku wyrównawczym nie stwierdzono/ płynu pod korkiem oleju. Oczywiście to nie wyklucza uszczelki...tak podejrzewam. Oleju trochę żre - przez pół roku mego posiadania tej cari - dolałem już 2,5 litra.
Przepraszam, że temat aż tak się rozciągnął, ale chyba musiałem to z siebie "wypluć". Takie problemy z cari pojawił się zaraz po tym jak ją kupiłem. Nikt nic nie wie - dlatego zwracam się do Was. Podłączenie to komputera nie udało się.
Kiedyś - po odłączeniu przepływomierza - chodziła tak samo, jak z podłączonym. przeczyściłem i...chodzi tak samo, natomiast po odłączeniu - nie chodzi w ogóle.
Proszę o pomoc, bo jestem zielonkawy, kombinuję, jak się mogę, ale tak naprawdę nigdzie nie znalazłem odpowiedzi. Oczywiście część moich "kombinacji" (np przepływomierz) pojawiła się po przeczytaniu tematów na tym forum;)
Po rozgrzaniu silnika, obroty na gazie, na jałowym - około 1500. Na benzynie...światła przygasają - wskazówka oscyluje pomiędzy zerem a 200. Po czyszczeniu przepływomierza na benzynie już nie gaśnie, ale wariuje nadal.
Dochodziło do stresujących nieco sytuacji - gaśnięcie na zakręcie, smród spalenizny w środku samochodu itp.
Proszę o wyrozumiałość i pomoc. Z góry dziękuję.
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 26-01-2010, 20:56   

att, jeżeli podłaczyć do kompa się nie dało, to spróbuj wymrugac błędy, tutaj masz instrukcje http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=2424, co do wentylatora, ktos przed Toba narobil szopek z instalacja i teraz nikt nie moze sobie poradzic, spróbuj wyciągnąc przekażnik od wentylatora i go rozebrać, może sie zawiesił, może wtryskiwacze od benzyny nie trzymaja paliwa, dlatego auto tak szaleje i czujesz nieprzyjemna woń
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
rasiak1980 
Forumowicz


Auto: carisma 1.8 GDI / 1,9 DiD
Kraj/Country: UK
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 997
Skąd: Sopot
Wysłany: 26-01-2010, 21:09   

trzeba zacząć od początku dla mnie to "druciarze" a nie mechanicy którzy się tak szybko poddają, problemu trzeba się pozbyć jeżeli wentylator działa na stałe możliwe że przekaźnik jest zawieszony tak jak robert napisał oprócz tego włóż termostat bo bez termostatu to z kolei wentylator będzie załączał się sporadycznie kiedy zagrzeje całą wodę w układzie. termo włącznik wentylatora wymień musi gdzieś być przyczyna ewentualnie czyjaś ingerencja w instalacje. smuci mnie fakt że są jeszcze tacy psuje na tym świecie którzy naprawiają auta w ten właśnie sposób,
 
 
att 
Forumowicz

Auto: Carisma 1.8 glx 96r. LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 42
Skąd: nevermind
Wysłany: 26-01-2010, 21:12   

Hmm...myślę, że gruntowne czyszczenie - krokowca, przepustnicy, może jakiś płyn do czyszczenia wtrsykiwaczy jeszcze dolać? Poprzedni właściciel oczywiście nic nie wie o stałej pracy wentylatora. Pierwsza reakcja - to elektryk tak Ci zrobił? Może rzeczywiście to na stałe itp. Wentylator się zajeździł, bo musiał. Tzn. jak chodził cały czas, setki godzin. do tego brak termostatu - "musiał" się przegrzewać i..podpięcie wentylatora"na krótko" plus wyjęcie termostatu..pomagało.
Filtr paliwa wymieniony, wtryskiwacze czyszczone pól roku temu(podobno), ale teraz, zimą, przy paleniu go na benzynie - okropnie to kosztuje.
Druga sprawa, że pompa paliwa działa dopiero jak kręcę rozrusznikiem. Więc zanim odpali - aku może paść. Dotychczas radziłem sobie wyjmowaniem na noc aku i paleniem na gazie...przy takich mrozach lepiej palił na gazie, po czym przełączałem na benzynę. Okryłem polarem parownik i pomagało.
Jak kręcę go na benzynie - załapie - i zaraz gaśnie. Za mało paliwa(?) dostaje pewnie. hmm...strzał na gazie mu sie trafiały, i dławienie na NIE-gorącym(!) silniku i nawet przy małym gazie. Wymieniłem przewody WN, kopułkę i świece i..trochę jakby lepiej, tyle że jak palę na benzynie to potrafi mi strzelić coś, jakby pod nogami i spadek obrotów, przed wymianą świec - gaśnięcię.

[ Dodano: 26-01-2010, 21:15 ]
rasiak1980 napisał/a:
włóż termostat bo bez termostatu to z kolei wentylator będzie załączał się sporadycznie kiedy zagrzeje całą wodę w układzie. termo włącznik wentylatora wymień musi gdzieś być przyczyna ewentualnie czyjaś ingerencja w instalacje. smuci mnie fakt że są jeszcze tacy psuje na tym świecie którzy naprawiają auta w ten właśnie sposób,

Termostat kilka miesięcy temu włączony(w takie zimno to groza byłaby zagrzać samochód..ech), po wymianie "czujnika-włącznika wentylatora" dalej to samo. wentylator..nie to że się nei włącza - on się w ogóle by nie wyłączał(!) gdyby nie włącznik schowany w schowku...To mój pierwszy samochód, od osoby "zaufanej"(argh!!) i dlatego tak wdepnąłem.
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 26-01-2010, 21:36   

Witam.
Za problemy przy odpalaniu na benzynie może być odpowiedzialny walnięty przepływomierz powietrza, miałem tak w maździe626, raz mi strzeliła na gazie i padł przepływomierz.
Nie wiem jak w carismie, bo mam ją dopiero kilka miesięcy, ale w niektórych autach jest system zabezpieczający przed przegrzaniem silnika przy jakimkolwiek uszkodzeniu instalacji wentylatora chłodnicy. Przy uszkodzeniu czujnika-włącznika wentylatora, itp na stałe włancza wentylator( robiłem coś takiego w zafirze kumpla, była po stłuczce co uszkodziło sterownik wentylatora). A z nadmiernym spalaniem może mieć związek uszkodzony czujnik temperatury silnika lub sonda lambda.
 
 
att 
Forumowicz

Auto: Carisma 1.8 glx 96r. LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 42
Skąd: nevermind
Wysłany: 28-01-2010, 14:18   

czujnik-włącznik wentylatora wymieniony już kilka miesięcy temu.(chyba że termowłącznik, to jeszcze osobny twór;) Bez rezultatu. Czy istnieje możliwość "wyłączenia" tego trybu, że tak powiem - awaryjnego? restart kompa (przez odpięcie klem) nie pomaga, bo wiele razy to robiłem, np. gdy wyciągałem aku na całą noc.
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 28-01-2010, 20:24   

W tym przypadku proponowałbym podążać po kabelkach od silnika wentylatora aż do zasilania i sprawdzić wszystko po kolei bo raczej w tym przypadku ktoś musiał ingerować w instaacje.
 
 
att 
Forumowicz

Auto: Carisma 1.8 glx 96r. LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 42
Skąd: nevermind
Wysłany: 01-02-2010, 14:18   

Przekaźnik od wentylatora...rozmontował się sam. heh...Przy delikatniutkim pociągnięciu w górę obudowa sama zeszła. W przypływie niespodziewanego oświecenia zauważyłem, że przekaźnik od alarmu/klaksonu jest tak samo oznaczony..podmianka i... klakson działa dobrze - wentylator - bez zmian.
Wcześniej jak zaglądano tam i szukano jakiejś kombinacji z kablami - nic nie znaleziono.
Na razie radzę sobie jakoś z tym wyłącznikiem, niestety np. dłuższe manewrowanie na parkingu wiąże się z nagłym przypływem adrenalinki;)
Był jeszcze problem z czujnikiem temperatury wskazującym ją. Skakał na max albo w ogóle nie działał. Oczywiście polecono mi jego wymianę. Kabelek był po prostu opleciony na nim. Wystarczyło przylutować i "zaizolować". Jak na razie jest dobrze. Heh. Cokolwiek mówię o tym samochodzie muszę mieć na uwadze "tymczasowość" pozytywnego stanu rzeczy. Tykająca bomba. Muszę znaleźć jakąś osobę znającą się na rzeczy. Przy okazji - co prawda w info o mnie nie podałem nazwy miasta, ale jest ktoś może z okolic Łomży, Kolna, Pisza? hehe
pozdrawiam (i poszukam;)
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 01-02-2010, 17:08   

Jeśli potrafisz obsługiwać miernik uniwersalny to mogę Ci wytłumaczyć jak sprawdzić ten problem z wentylatorem. w sumie to nic trudnego.
Ps. Jeśli rozebrałeś ten przekaźnik to czy on jest zwieralny czy rozwierano zwieralny bo jest możliwość że ktoś założył niewłaściwy albo na jego sterowaniu czyli na cewce może nie być albo + albo -.
 
 
att 
Forumowicz

Auto: Carisma 1.8 glx 96r. LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 42
Skąd: nevermind
Wysłany: 20-02-2010, 15:15   

Pytanie, być może banalne, ale...
Ile czujników temperatury powinno być?
Kupiłem "czujnik-włącznik" wentylatora(tak go ktoś nazwał)..na opakowaniu jest napisane "czujnik temperatury wody". Ten z szeroką wtyczką, zamontowany, stojąc na przeciw samochodu(odwrotnie do kierunku jazdy;) za termostatem(gdzieś w tej okolicy. Drugi czujnik - pokazujący temperaturę na desce rozdzielczej - były z nim małe problem - oplątany kabelek - po przylutowaniu spoko.
Czy nie brakuje czujnika w chłodnicy? Kabel żaden stamtąd nie idzie, nie za bardzo widać, gdzie mógłby być wmontowany. Pytam, bo już naprawdę nie wiem, co z wentylatorem.
Ostatnio robiłem diagnostykę, metodą agrafki;D
Wyskoczyły 4 błędy.
12
13
21 sensor chłodzenia temperatury
25 Barometric pressure

Hmm...po długim szukaniu w manualu<lol> okazało się, że 12,13,25 znajdują się w przepływomierzu. Przynajmniej mi się tak wydaje - jeśli nie - wyprowadzcie mnie zbłędu, proszę:)
21. sensor chłodzenia temperatury.
Czy to nie jest ten czujnik, który już wymieniałem? (o którym mowa była wcześniej)

Teraz pora na domysły.
czy może być tak, że mimo wymiany czujnika, błąd pozostał, w związku z czym - wentylator nadal działa w trybie awaryjnym(jak to napisał plecho1) Uszkodzenie obwodu wentylatora. Myślę, iż uszkodzenie czujnika podchodziłoby pod to.

Nastepna hipoteza - ktoś, gdzieś zwarł np. styki, czy też uszkodzone przewody. Trzeba to sprawdzić. "na sucho" się nie da.
To że przepływomierz walnięty to pierwsza myśl - zdarzały się strzały gazu itp. Po lekturze postów - utwierdziłem się w tym(thx;).
No ale ten błąd czujnika. W sumie dobrze, że 3 błędy mogą być związane z przepływomierzem, a nie "rozrzucone. Byłem dziś w sklepie, ale po podaniu numerów podpowiedziano mi, bym może uzywki poszukał(brak dostępności części)
Też zastanawiam się nad używką, bo najbardziej dostępne, no i mniejszy wydatek. Tyle że często jest tak, iż kto oszczędza, dwa razy płaci(albo i więcej)
Ogólnie to jeżdżę wyłącznie na gazie, co za zdrowe nie jest zapewne, szczególnie przy rozpalaniu w minione mrozy. Tzn. jak załapał to zaraz przerzucałem na benzynę, ale pewne niedogodności z tym się wiązały. Poza tym po wyjeżdzeniu gazu - benzyna to droga przez mękę.
Uff..jeśli komuś udło się przez to przebrnąć to proszę o odpowiedzi.
pozdro
Ps: co do błędów z czujnikiem związanych - wielkrotnie samochód "nocował" bez akumulatora, czyli - jeśli ewentualnie problem rozwiązany - kasowanie przez komp?
 
 
pawelsonx 
Forumowicz

Auto: 1.9dci
Zaproszone osoby: 103
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 77 razy
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 1606
Skąd: Piotrków Tryb.
Wysłany: 20-02-2010, 17:09   

a skasowałeś błędy po wymianie czujnika ??
_________________
===========================
carisma i ja
 
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 20-02-2010, 19:56   

Włącznik wentylatora chłodnicy powinien znajdować się w chłodnicy. Jest to dosyć durzy "czujnik" przeważnie na klucz w granicach 24-32. Jeśli wiatrak chłodnicy ma tylko jedną prędkość obrotową to we włączniku powinny być 2 piny. Odłącz kostkę z przewodami od tego włącznika i sprawdz czy wentylator wtedy się obraca. Jeśli nie to zewrzyj konektory znajdujące sie we wtyczce na odpiętych przewodach jakimś drutem np spinaczem do papieru. Jeśli wentylator wtedy zadziała to napewno masz walnięty włącznik wentylatora.
Jeśli w chłodnicy nie ma tego włącznika to morze być trochę inna sytuacja. Za termostatem znajduje się opisany przez ciebie czujnik temperatury odpowiadający za podawanie danych dla komputera samochodu w celu ustawienia odpowiedniej mieszanki paliwiwo powietrznej oraz wrazie potrzeby włączenia wentylatora chłodnicy.
Jeśli masz układ bez włącznika w chłodnicy to musisz zrobić jak napisał pawelsonx

pawelsonx napisał/a:
a skasowałeś błędy po wymianie czujnika ??
 
 
att 
Forumowicz

Auto: Carisma 1.8 glx 96r. LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 42
Skąd: nevermind
Wysłany: 25-02-2010, 15:51   

"Ps: co do błędów z czujnikiem związanych - wielokrotnie samochód "nocował" bez akumulatora, czyli - jeśli ewentualnie problem rozwiązany - kasowanie przez komp?
"
"Nieco" zawile napisany post, więc dla odmiany - krótko - "kasowałem" przez odpięcie klem. Komputerowo nie było kasowane, czekam aż wymienię przepływomierz. Po co 2 razy płacić za podłączenie do kompa.
Oby to rozwiązało problem. Czujnika w chłodnicy nie uświadczyłem, co nie oznacza, iż go tam nie było<sic>

Jak się coś ruszy - oczywiście powiadomię. Jeśli uda się naprawić - nie zapomnę podzielić się tą radosną nowiną;D

pozdrawiam

[ Dodano: 09-03-2010, 22:33 ]
Byłem ostatnio u gazownika. Powiedział, że trzeba zrobić porządek z benzyną. Powiedziałem mu o przepływomierzu i wymruganych błędach(bo zapytał mnie a czemu to myślę, iż to wina przepływomierza)
<W "tych" samochodach, jak odepnie się przepływomierz to powinien chodzić w trybie awaryjnym>, u mnie gaśnie. Że niepotrzebnie wpakuję kasę, a tu trzeba szukać przyczyny gdzie indziej.
Tak a propos - czy na "diagnostyce spalin" można ocenić pracę sondy lambda? A tego to ja Wam nie powiem, czy działa..
Hmm...Proszę o jakieś sugestie. Jeszcze jedno pytanie - naiwny optymista ze mnie(momentami) ale czy przepływomierz z innego modelu pasowałby do mojej Carismy? Czy też oznaczenia muszą być, co do joty takie same?
Z góry dziękuje.
pozdro;)

[ Dodano: 06-04-2010, 17:48 ]
Błędy skasowane komputerowo(podobno) - problem pozostaje, bo zaraz powracają. Co do przepływomierza to neidziwne, ale czujnik wymieniany.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.