Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[mario mario]

Koledzy i koleżanki z forum, otóż ostatnimi czasy niedosłownie, ale zostałem pozbawiony mojego ukochanego autka. Misiek najpierw dostał kuksańca w bok na parkingu, cwaniak zwiał, szykowałem się do remontu na wiosnę więc odpuściłem blacharkę w taką zimę. Następnie pewnego dnia z zaskoczenia dostałem lewy sierpowy, obróciłem się i klęknąłem na kolano w nadziei, że ktoś przerwie tą nierówna walkę, niestety było ich dwóch, drugi wymierzył mi prawy prosty krzyżowy, już się nie podniosłem. Ja i mój misiek padliśmy. Oględziny dały jednoznaczny wynik, trzeba dużo włożyć pieniążków w operację i rehabilitację miśka. Jak doszedłem do siebie i zobaczyłem autko w takim stanie to się rozpłakałem, jak małe dziecko, tyle serca włożyłem w ten samochód, tyle czasu poświęciłem, poprostu kocham ten samochód i mimo uszkodzeń postanowiłem, że własnymi rekami naprawię go. Płakałem ja i płakała moja żona bo stwierdziła, że chyba samochód kocham bardziej niż ją, ale wytłumaczyłem jej że to są inne rodzaje uczuć. Najgorsze jest to, że zima i nie mam czym jeździć i czym wozić dzieci do szkoły, ale to przecierpimy. Opisałem w ten sposób poniewaz w dawnych latach uprawiałem kick-boxing i boxing i nigdy nie odniosłem takiej porażki jak teraz, oczywiście w swoim małym świecie. Podjąłem decyzję o kupnie anglika w conajmniej takim stanie jak mój misiek, czyli bardzo dobrym, będę robił przeszczepy i wymiany poszczególnych elementów. Biorąc powyższe pod uwagę mam ogromną prośbę do Was o podpowiedzi w zakresie kupna takiego auta z angli lub anglika w polsce, każda podpowiedź jest dla mnie ważna nawet ta najmniej pomocna, ale zawsze pomocna. Szukam galanta takiego samego jak mój wręcz identycznego, bordo w kombi, silnik 2,5 automat lub półautonat. Nie byłoby większych problemów gdybym dysponował większą gotówką, ale niestety tak nie jest. Wiem, że niektórzy z kolegów mieszkają w UK i mogą mi podpowiedzieć w temacie ewentualnego zakupu i transportu oraz opłacalności takiego manewru, od kogo w anglii kupować, a od kogo nie kupować. Auto może być bez prawa rejestracji, tylko wtedy biorąc z angli trzeba lawetę, a to dodatkowe koszty. Może ktoś z Was wie o takim autku w polsce i pomógłby w sprawdzeniu. Może ktoś z Was zna rzetelnego człowieka, który takie auta sprowadza w większych ilościach, wtedy mniejsze koszty bym poniósł korzystając z takich usług niż jadąc osobiście po auto. Nie wiem co jeszcze dopisać. Proszę pomóżcie jak tylko potraficie, a wiem, że potraficie. Pozdro.

[macia]

Przykra sprawa, naprawdę współczuję... Mam nadzieję, że szybko dojdziecie do siebie.

[Bartek]

mario mario, współczuję tego co się stało.

Przemyśl dobrze, czy droga "angielska" jest aby na pewno słuszna. Przekładka Galanta nie jest ani prosta (dużo cięcia metalu i krzesania iskier), ani tania - wg mnie absolutnie nieopłacalna dla innego modelu niż VR-4

[Owczar]

mario mario, bardzo współczuję. Ale zastanawiam się czy nie lepiej kupić anglika w PL.

Poza tym auto w dobrym stanie będzie też troszkę kosztować i w UK, więc może lepiej po jakimś dzwonie?

[mario mario]

Bartek, wiem, że będzie trochę cięcia i spawania. Mam dobrego spawacza za darmo. Poza tym ja nie chcę przekładać do anglika tylko swojego gala wyremontować na bazie wszystkich części z anglika. W ten sposób uniknę kosztów związanych z rejestracją i przeglądami jakie poniósłbym na adaptację anglika. Wiem, że dużo roboty ale czego się nie robi dla auta które przez rok dało tyle satysfakcji z jego uzytkowania. Proszę podpowiedzcie coś w kwestii załatwienia anglika. Jak mam w takim samym stanie kupić anglika w UK i zapłacić przykładowo 5000 zł, bo za tyle mniej więcej można kupić w miarę dobre auto, i dodatkowo ponieśc koszty sprowadzenia (niestety nie wiem ile) to faktycznie warto za te same pieniądze kupić już sprowadzonego. Kiedyś był w internecia taki sam jak mój za 4000, z opisu i wyglądu bardzo ładny i bez prawa rejestracji tylko na części ale...... ktoby pomyślał. Poproszę o podpowiedź, które auta z anglii mają prawo rejestracji w polsce a które nie, czy te bez prawa to są już wraki czy jest inna przyczyna niemożliwości rejestracji takiego auta w polsce i czy można takie autko dostać w dobrym stanie, takim jakiego potrzebuję. Auta bez prawa rejestracji są dużo tańsze i jakbym znalazł kogoś kto sprowadza "hurtowo" to i koszty byłyby mniejsze. Dziekuję i pozdrawiam.

[Moominek]

mario współczuję... wiem co to znaczy. Historia mojego ex-gala była podobna. Najpierw parking, potem... szkoda gadać. To cholernie boli. Mój syn cały czas namawia na TAKIEGO SAMEGO i żeby szyberdach miał!
Jeśli mogę pomóc to po szkodzie parkingowej (w sprawie której policaje rozłożyły swe nieskazitelne pracą dłonie ) zakupiłem maskę do podmiany z tą pokrzywioną... Gal do wymiany nie doczekał, a maska została, więc jeśli byś potrzebował to oddam z wielką radochą. Maska nowa tylko z podkładem, do malowania.
Trzymaj się!

[Bartek]

Do 5000 tysi jest spory wybór już w Polsce patrz [0]=&a_text_i[1][1]=&a_text_i[4][0]=&a_text_i[4][1]=&a_text_i[5][0]=&a_text_i[5][1]=&a_enum[12]=all&a_enum[13]=all&a_text_i[14][0]=&a_text_i[14][1]=&a_enum[15]=all&a_enum[16]=all&a_enum[178]=all&a_enum[199]=all]Alledrogo .

Nie wiem na ile mocno masz uszkodzonego Gala, ale może opcja zakupu samych gratów będzie najsłuszniesza?

[mario mario]

Koledzy to co Bartek pokazał już sprawdziłem. Dzięki za zainteresowanie. Jak pisałem taniej mnie wyniesie kupno całego gala w kombi z tym samym silnikiem i osprzętem. Dlatego szukam takiego samego ponieważ malowanie mi odejdzie i uszkodzone elementy elektryczne i mechaniczne będą pasowały bezproblemowo, no może nie wszystkie z anglika bedą pasowały. Bartek, cenę taką napisałem, ale wczesniej zapoznałem sie z ofertami na allegro. oto moto, ebay- u i wielu innych. Jak mam kupić w kraju to coś co będzie w bardzo dobrym stanie, ponieważ chce swojego misia zregenerować i planuję jeździć nim przez wiele lat, jest to naprawdę dobre auto, passaty i podobne mondeo mogą się schować i zza winkla spoglądać na takie autko, o VR4 już nie wspomnę. Jak macie kogoś kto mi sprowadzi takie auto za dobre pieniążki i nie oszuka to naprawdę będę zobowiązany. Mam spawacza, kolega od przekładek jak sie nie mylę o niku AUtor mam nadzieję, że wspomoże radą w takiej sytuacji, ja sam w ciemię bity nie byłem i nie jestem, jak będę miał problemy to też napisze nigdzie indziej jak na forum z ta pewnością, ze wiele osób się odezwie i pomoże, a jak coś to zdjęcia będę robił i tak i tak zregeneruję swoją "limuzynę". Nie piszę oczywiście, że chce to zrobić za wszelką cenę, bo by to mijało się z celem, ale przy wiekszym procentowo nakładzie własnej pracy a mniejszym nakładzie finansowym powinno się udać. Na ebay-u znalazłem ale w sedanie i 2500 km od Lublina http://motors.shop.ebay.c...2&Model=Galant, własnie jak wklejałem skrót stwierdziłem, że auta już nie ma, niestety, ale trafia się wychodziło coś około 4500 PLN. Naprawdę wyglądał na zadbane cacko, ale niestety sedan. Jak na razie nie wiem jakie musiałbym ponieść koszty transportu takiego auta, Jakby wszystko wyszło około 5000 PLN to chyba nie zastanawiałbym się długo, no ale na dzień dzisiejszy mam za mało wiedzy w przedmiotowym temacie. Szukam dalej i czekam na dalsze podpowiedzi i wskazówki. Pozdro.

[Owczar]

mario mario, podziwiam Twoją pasję, ale na Twoim miejscu nie pchałbym się w taki zabawy.

Pamiętaj, że to tylko samochód. Sam jestem do swojego przywiązany, ale to naprawdę się nie opłaca, ani pod katem ekonomicznym ani pod kątem trwałości. Nie złożysz tego jak fabryka, nie pospawasz jak fabryka, ani nie pomalujesz jak fabryka.

Tak jak napisał Bartek, taka przekładka ma sens w przypadku VR-4. Przemyśl sprzedaż swojego galanta na części i poszukaj czegoś w całości. Taki poskładany galant będzie bardzo awaryjny, uwierz mi na słowo bo wiem co mówię.

Profi przekładka naprawdę dużo kosztuje, nie tylko kasy ale i czasu. Bartek, zresztą może powiedzieć

[Bartek]

Podałem oferty Allegro jako referencyjne, myślę, że chłopaki z jukeja znaleźliby dla Ciebie coś konkretnego.

[mario mario]

Drodzy koledzy, wiem ile to wymaga czasu. Owczar masz rację i tego się obawiam, oczywiście nie tego, że masz rację ale tego, że nie pospawam jak fabryka, malować nie chcę bynajmniej narazie dlatego szukam w takim samym kolorze. Napisałem kiedyś wątek dotyczacy wymiany przedniego błotnika. Otóż dokupiłem taki sam kolor załozyłem i naprawdę nie było widać różnicy, a jak bym jerszcze zapolerował to byłoby cacy, i tak chciałem zrobić, a później na koniec wątku dodać zdjęcie bo wiem że temat odcieni elementów w tym samym kolorze był poruszany, ale niestety teraz to jest niemożliwe. Co do kupna nowego to potrzebuję skromnie 13000 PLN, no dobra nawet w okazyjnie 10000 PLN. Co do kosztów naprawy mojego miśka. Anglik w stanie dobrym z zamiarem wymiany w nim części z mojego, czyli w zamiarze przekładka, taki anglik 4000. Rozebranie za darmo - Adam Słodowy czyli zrób to sam. Wycięcie grodzi i wspawanie z mojego gala, za darmo. Zabezpieczenie wewnątrz komory silnika - koszty farb, nastepnie powolne dokładne założenie elektryki - Adam Słodowy, zamontowanie bebechów równierz, pozostaje problem lamp i kilku innych spraw które ewentualnie pochłoną dodatkowe koszty. 5000 i będę miał galanta w którym w środku będzie przypominał mi mojego pierwszego. Ja patałachem nie jestem a wręcz niekiedy cecha dokładności staje się moją wadą. Także w takiej opcji spawanie to tylko przy zamianie grodzi. Koledzy i koleżanki podpowiadajcie i doradzajcie ślijcie nawet te najostrzejsze uwagi, dzięki wam uniknę większych potknięć i pomyłek, sczególnie co do kosztów takiej operacji. Pozdro.

[Bartek]

Dolicz koszty rejestracji. I przespawania grodzi tak, żeby nie odłączyć pola numerowego od reszty nadwozia.

Odłączenie pola numerowego od reszty karoserii i co gorsza zamontowanie go w innym samochodzie jest przestępstwem - pojeździsz do pierwszego patrolu policji, który wnikliwiej popatrzy na auto.....

Jeżeli masz wywalone poduchy - dolicz koszty deski rozdzielczej.

[fj_mike]

mario mario pokaż jakieś foty.

[swinks_UK]

Dobrego Gala nie dostaniesz w UK za mniej niż 1200 GBP, plus transport do PL. Moim zdaniem nie opłaca ci się ciągnąć gratów z UK.

Na razie w dalszym ciągu nie opisałeś zniszczeń. Jakieś zdjęcia by sie przydały lub dobry opis. Wiadomo byłoby w jaką stronę taką chirurgię by opłacało się zrobć: z anglika na polskiego Gala, czy odwrotnie.

[Forest]

mario mario, a myślałeś o zakupie gala RHD z niemcowni i bez prawa rejestracji, lub w gorszym stanie (aby tylko miał dobre te elementy, które potrzebujesz). Raz że kwotowo podobnie, a dwa to to że taniej to do polski przywleczesz. Dodatkowo unikniesz kombinowania z odwracaniem przewodów z L na R itd.....

Na allegro widziałem kilka gali, które były co prawda po przejściach, ale były zrobione w miarę solidnie no i na miejscu wyniósł by cię w okolicy 7000....

np ten jest ładny:
LINK

Tu gość ma 4-y sztuki ale też już w PL:
LINK

Nie dość że całą masa dobrych części, to i kiera po tej stronie co trzeba.....a Maglownica do najtańszych nie należy.

mario mario, a myślałeś o zakupie gala RHD z niemcowni i bez prawa rejestracji, lub w gorszym stanie (aby tylko miał dobre te elementy, które potrzebujesz). Raz że kwotowo podobnie, a dwa to to że taniej to do polski przywleczesz. Dodatkowo unikniesz kombinowania z odwracaniem przewodów z L na R itd.....

Na allegro widziałem kilka gali, które były co prawda po przejściach, ale były zrobione w miarę solidnie no i na miejscu wyniósł by cię w okolicy 7000....

np ten jest ładny:
LINK

Tu gość ma 4-y sztuki ale też już w PL:
LINK

Nie dość że całą masa dobrych części, to i kiera po tej stronie co trzeba.....a Maglownica do najtańszych nie należy.