 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[E33A 2.0] Moje Mitsubishi i jego choroby |
Autor |
Wiadomość |
oran
Forumowicz Mitsu

Auto: Galant 4G63 SOHC Automat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Paź 2009 Posty: 47 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 14-02-2010, 14:53 [E33A 2.0] Moje Mitsubishi i jego choroby
|
|
|
Postanowiłem założyć temat, bo mam parę spraw i filmik byście posłuchali sami.
http://www.youtube.com/watch?v=vmhb7opu9OM
Otóż coś dziwnie dzwoni, podejrzewam, że to rolka na rozrządzie, nie wiem co to jest, dzwonienie, czy takie wycie - dlatego daje filmik, jak obroty rosną to słychać to co raz mocniej.
Na dodatek coś klepie jak diesel, ale nie wiem co to, albo zawory (całkiem prawdopodobne bo oleju mało, gdyż ciągle mi spala olej [jak kupiłem go to w schowku komplet uszczelniaczy jest, zamierzam je zmienić, więc sprawa oleju chyba jest jasna]) a może też to alternator tak głośno wali?
Najważniejsza dla mnie w tej chwili sprawa to benzyna, otóż filmik jest zrobiony gdy silnik był na gazie, na benzynie nie pali mi pierwszy (od lewej) gar. Myśleliśmy wpierw, że to wtrysk, rozbieramy, wyciągamy i włączamy zapłon a tu leci z niego bena... Więc następna diagnoza - kompresja. Dziś zmierzyliśmy z bratem i wyszło, że jest coś koło 14 na każdym (nie wiem dokładnie ile bo ja rozrusznikiem kręciłem ;p).
Diagnoza - jakiś sterownik wtrysków, jest coś takiego w moim galancie? Jeden ziomek mówił, że miał to samo męczył się i męczył a okazało się, że to był właśnie jakiś sterownik wtrysku walnięty (w Mazdzie).
Więc powiem po niemiecku - hilfe!
I tym nie miłym (bo niemieckim ) akcentem chciałbym zakończyć mojego posta i czekam na wskazówki. |
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
|
|
|
 |
oran
Forumowicz Mitsu

Auto: Galant 4G63 SOHC Automat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Paź 2009 Posty: 47 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 14-02-2010, 21:10
|
|
|
To się rozpisałeś... Zawór tłucze, rolka trze, ale co z wtryskiem jak on jest SPRAWNY?
edit: Bo włożyłem go w drugi gar (zamieniłem wtryski ogólnie) i pierwszy dalej lipa.
edit2: Jest coś takiego jak ten sterownik wtrysku, czy nie ma? |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21939 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 14-02-2010, 21:52
|
|
|
oran napisał/a: | Otóż coś dziwnie dzwoni, podejrzewam, że to rolka na rozrządzie, nie wiem co to jest, dzwonienie, czy takie wycie | Ja żadnego wycia nie słyszę. oran napisał/a: | Na dodatek coś klepie jak diesel | Klepie dokładnie tak samo jak popychacz hydrauliczny, ale w Twoim silniku chyba ich nie ma. Jedno jest pewne, to klepanie pochodzi z głowicy i ma zwiazek z zaworami (zawór, popychacz hydrauliczny). Jeśli są popychacze to dolej oleju na max., może pomóc. Jeśli nie pomoże to polecam czyszczenie popychacze (fajna robótka), opisane jest to dokładnie tutaj http://www.b2600turbo.com/lash%20cleaning.pdf oran napisał/a: | a może też to alternator tak głośno wali? | Napewno nie. oran napisał/a: | Diagnoza - jakiś sterownik wtrysków, jest coś takiego w moim galancie? | Oczywiście, że jest. W dodatku w sterowniku wtrysku (ECU) silników Mitsubishi z początku lat 90-tych wylewają kondensatory elektrolityczne (nie wiem czy dotyczy to Galantów, ale jest to nagminny problem w silnikach Coltów/Lancerów). Komplet kondensatorów kosztuje ok. 1 zł, a mi wymianę 3 lata temu zrobił serwis telefonów komórkowych za 20 zł. Polega to na wylutowaniu starych i wlutowaniu nowych kondensatorów. Stare kondensatory puchną i wylewają elektrolit, który zżera scieżki w ECU. Moze wtedy wystąpić taki problem jak u Ciebie. Uff, ale się rozpisałem. |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 14-02-2010, 22:15
|
|
|
Możliwe przyczyny w/g mnie:
Dzwonienie czy wycie przy rozrządzie: rozwulkanizowane koło pasowe trze o obudowę rozrządu, koło pasowe pompy wodnej trze o obudowę rozrządu, ewentualnie niedokręcona któraś rolka rozrządu. Na końcu listy pompa wspomagania.
Walenie wskazuje na: spektakularnie skończony popychacz zaworowy, zatkana magistrala olejowa w głowicy, uszkodzony zawór. Ewentualnie przekręcona panewka, ale musiałbyś posłuchać czy odgłos stukania jest dobrze słyszalny z dołu silnika.
Poza tym silnik w ogóle brzmi jakby nie miał oleju - uzupełnij koniecznie poziom i wtedy nagraj: Dół okolice miski olejowej, gorę (głowicę) i rozrząd. |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
oran
Forumowicz Mitsu

Auto: Galant 4G63 SOHC Automat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Paź 2009 Posty: 47 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 14-02-2010, 22:59
|
|
|
Bo nie ma, jutro doleje, ale czekam na wiosnę by zmienić te uszczelniacze bo już tyle kasy w olej poszło, że szok
Postaram się jak najszybciej wrzucić filmik.
Czyli może być problem ze sterownikiem? Jak mam się tam dostać/gdzie on jest? To obejrzę sobie to.
Zapomniałem dodać, żebyś Maretzky85, zwrócił uwagę na to, że walenie znika na wyższych obrotach. |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 14-02-2010, 23:43
|
|
|
Jeśli chodzi o PB to może być problem ze sterownikiem, z LPG już nie.
Walenie nie znika na wyższych - ja je słyszę w całym zakresie obrotów |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
oran
Forumowicz Mitsu

Auto: Galant 4G63 SOHC Automat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Paź 2009 Posty: 47 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 15-02-2010, 00:27
|
|
|
Yhym, na lpg pali na 4ry gary.
Dobra to jak zaleje oleju nagram jeszcze raz, mam nadzieje, że to nie panewki
Aha, to gdzie mam szukać tego sterownika? |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 15-02-2010, 08:22
|
|
|
Na prawym słupku na poziomie schowka |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
Wysłany: 15-02-2010, 09:11
|
|
|
odkreć obudowe pod schowkiem i wyciągnij schowek , bedziesz widział taką metalową ,kwadratową ,płaska puszeczke. Jeśli chodzi o wtryski to nie powinny lać tylko powinna lećieć taka mgiełka z nich, jeśli on leje to moze zalewać świece i wtedy nie pali na jeden gar< w każdym bądż razie tak mi sie wydaje> jaki masz kolor świecy? jak by był walnięty sterownik t w ogóle by paliwo chyba nie leciało. To wycie jest z rolki rożrządu, ja też tak mam choć mam nową , to chyba wina wady fabrycznej, ale tez mozesz sprawdzić ilość płynu wspomagania |
_________________ MÓJ GALANt
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=48554
http://forum.mitsumaniaki...p=968287#968287
 |
|
|
|
 |
oran
Forumowicz Mitsu

Auto: Galant 4G63 SOHC Automat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Paź 2009 Posty: 47 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 15-02-2010, 11:59
|
|
|
Płyn jest na minimum już prawie równo, więc trzeba dolać, ale to ona (pompa) by wyła gdyby tyle płynu było?
Dolałem oleju i wrzucam filmik, część kręcona spod auta, a część znowu od góry:
http://www.youtube.com/watch?v=ak2qVKsuk-A
W ogóle to sorry za jakość ale telefonem muszę to kręcić... |
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
|
|
|
 |
oran
Forumowicz Mitsu

Auto: Galant 4G63 SOHC Automat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Paź 2009 Posty: 47 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 18-02-2010, 18:10
|
|
|
Byłem dziś na myjni, jechałem Galantem który chodził najlepiej odkąd go mam, nic nie wyło, no super, nawet dziury w wydechu dodawały mu charakteru bo basu dostał jakoś
Ale... Po umyciu strzelal mi i prychał, kulał ogólnie silnik. Dobra to odłączyłem aku by się komp zresetował, no i pomogło silnik nie kuleje ale... Nadal mi strzela, tam przed filtrem samym (na gazie). Brat mówi, że to tak jakby gazu za dużo dostawał, ale nie ma teraz czasu i zobaczy mi to kiedy indziej.
Więc się pytam Was, macie pomysł ło da fak? Czemu się to tak dzieje? Czemu po myjni, co tam zawilgotnieć mogło? |
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
|
|
|
 |
oran
Forumowicz Mitsu

Auto: Galant 4G63 SOHC Automat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Paź 2009 Posty: 47 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 19-02-2010, 01:44
|
|
|
Filtr pewnie zamókł, bo jak odpiąłem go i wysunałem to nie strzela już. Jutro kupuję nowy, bo pewnie ten filtr nigdy nie był wymieniany...
Przy okazji chciałbym po narzekać na śruby od mocowania schowka, chciałem się do komputerka dostać (widziałem tą puchę) i tak jak mi tu doradzaliście chciałem odkręcić schowek, ale... Śrubę przeorałem, tak mocno dokręcone, a śrubokręt porządny i dopasowany idealnie, szok. Musze tą śrubę teraz fleksem naciąć i płaskim śrubokrętem odkręcić, ale co z następnymi to nie wiem, oni to na klej wkręcali, czy co? ;]
Ale to tak nawiasem mówiąc, najwyżej wszystkie fleksem natnę |
|
|
|
 |
|
|