Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
GDI dusi sie, szarpie nie mozna jechać.
Autor Wiadomość
Budrys 
Forumowicz


Auto: Astra H
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 390
Skąd: Best
Wysłany: 18-02-2010, 10:54   GDI dusi sie, szarpie nie mozna jechać.

Witam Gdzieś w Polsce nawaliła mi Craisma. Na trasie ok 280km nagle samochód zaczął się dusić przy mocniejszym dodaniu gazu i obrotach ok 2500 i zaświecał się Check. Potem było coraz gorzej po kilkunastu kilometrach można było tylko leciutko trzymać gaz i 1200 obrotów. Jazda nie miala sensu. Na wolnych obrotach pracuje cały czas nigdy nie zgasł. Po kilku kilometrach takiej jazdy obroty falowały. Po godzinnej przewie można było nim przejechać 20 kilometrów 60km/h a pod lekkie wzniesienie 30-40km/h zaczął dymić z rury. Po następnej przerwie 15km, 10km, I to by było na tyle. Po 2 godzinach przyjechała laweta.
Błędy 12: Air Flow - nie wiem co to jest
56: Wiadomo pompa WC
Czy zatkany filtr paliwa (albo filterek z pompie WC?) może powodować takie objawy i błędy ? wyraźnie brakuje mu paliwa na postoju wykręcę szybko silnik do 2500-3000 obr.
Czy zatkany wydech może wywalić takie błędy ? Z tym że dym z rury idzie konkrety a awaria stała się nagle. Samochód był silny. Proszę o pomoc.
 
 
mlun 
Mitsumaniak
Fanatic of GDI


Auto: Carisma 98 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2834
Skąd: Otwock
Wysłany: 18-02-2010, 11:43   

A na jaki kolor dymi?
_________________
Carisma 1,8 GDI Honda Accord VII 2.0
 
 
 
Budrys 
Forumowicz


Auto: Astra H
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 390
Skąd: Best
Wysłany: 18-02-2010, 12:06   

Była już noc ale na ten sam co zwykle przy tej wilgotności powietrza, jasny może biały dym z tym, że mocniej. Czyżby uszczelka ?
 
 
damiano83 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma 1.8 GDI LX
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 5
Skąd: Konin
Wysłany: 18-02-2010, 12:28   

Ja się borykam z identycznym problemem i powiem ci że na pierwszym miejscu wyciągnąłem pompę paliwa a tam się okazało że syf jak cholera!!! Filterki pompy były pokryte jakąś mazią przezroczystą coś jak silikonową i zaraz po tym co ujrzały moje oczy wyczyściłem cały bak a tam tego syfu to było od grona!!! No i wczoraj zadowolony wsiadam i jadę i dupa znowu to samo po paru kilometrach... Bak wyczyszczony, pompa czyściutka!!!
Dzisiaj wziąłem się za przepustnicę i krokowy, zobaczymy co to da!!!
Mnie mechanik wystraszył że morze uszczelkę wydmuchiwać, ale ani oleju mi nie przybiera ani płynu nie ubywa!!! A co do dymienia to ci powiem że tak samo jak u mnie i u innych, minusowych temperatur!!!
Zrób mały test tak jak ja zrobiłem, czyli wyciągnij kramle od akumulatora a potem wyciągnij wężyki wylotu paliwa od pompy, powinieneś mieć przy tych objawach co napisałeś spore ciśnienie, przy okazji sprawdź filterki paliwa...
Po paru jego zająknięciach odpalił i pojechał, no ale tylko na pare kilometrów...
To tak jak by sie zapowietrzał!!! Ja się już męcze od tygodnia i nic!!!
 
 
woxy 
Forumowicz


Auto: Carisma 1.8 GDI '97 - HB
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 204
Skąd: okolice Chełma
Wysłany: 18-02-2010, 15:14   

Miałem tak samo, po dłuższej trasie zdusił się, na mniejszych obrotach chodził, przygazowanie dusiło go, aż całkiem stanął.

U mnie problemem był jeden z przekaźników (pompa paliwa / zapłon).
Są one pod radiem, wystarczy boczek plastikowy tunelu od strony pasażera odkręcić.
Sprawdziłem przekaźniki i jeden z nich jak ściskałem to zwierał się i rozwierał.
Zacisnąłem mocniej wsówki w kablach i wcisnąłem przekaźniki.
Jak na razie spokój.
_________________
<?php
psql_connect('database', 'user', 'topsecret');
SELECT * FROM carisma WHERE date >= (data - 1);
?>

Jeśli moja wypowiedź znaleziona na forum pomogła w rozwiązaniu jakiegoś tematu to kliknij POMÓGŁ.
 
 
Budrys 
Forumowicz


Auto: Astra H
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 390
Skąd: Best
Wysłany: 18-02-2010, 17:10   

Sprawdzałem pompę WC metodą Arena i wyszło 2.90V czyli w miarę dobrze. Ciśnienie się nie zmieniało (czyli prawidłowo) do czasu dodania gazu i przyduszenia. Stawiam na niedobór paliwa, więc albo zapchany filtr paliwa albo filterki w pompie WC. Dobrze myślę ?
 
 
aren195612 
Forumowicz

Auto: Space Star GDI 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 384
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 18-02-2010, 17:16   

Budrys napisał/a:
Ciśnienie się nie zmieniało....do czasu dodania gazu i przyduszenia. Stawiam na niedobór paliwa, więc albo zapchany filtr paliwa albo filterki w pompie WC. Dobrze myślę ?
Dobrze.
2,9 Volt na jałowym, i niewiele więcej przy wyższych obrotach, bez względu na obciążenie.
Zacznij od baku, paliwo jest?, pompa ok?, idziesz dalej , filtr?, następny filtr?,.......a potem to już tylko pompa WC pozostała.
 
 
Budrys 
Forumowicz


Auto: Astra H
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 390
Skąd: Best
Wysłany: 18-02-2010, 17:38   

Pompa w baku pracuje słychać ją zresztą sprawdzę ją na komputerze jutro. Nie ukrywam, że lubię wyjeżdżać paliwo do końca (teraz mam 35litrów) do ostatniej resztki. Stąd myślę że filtr pod maską zawalony. A co by było jeszcze z pompą WC skoro na wolnych daje ciśnienie ?
 
 
pszylepek 
Nowy Forumowicz

Auto: Carisma 1.8 GDI 1997
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 22
Skąd: Radawie
Wysłany: 18-02-2010, 20:24   

To może podepnę się do tematu...
Problemy z szarpaniem, zwalnianiem i samoczynnym przyśpieszaniem to ponoć standard w GDI, ale zaobserwowałem coś ciekawego. U mnie ten problem W OGÓLE nie występował w czasie mrozów. Teraz gdy nadeszła odwilż, szarpie niesamowicie. Najciekawsze jest to, że gdy wcześnie rano jadę do pracy (lekki mróz) samochód idzie jak marzenie, a gdy wracam (już na plusie) tą samą drogą z tym samym paliwem w baku - dusi, szarpie, zwalnia... Wydaje mi się , że jest to związane z trybem "eco" bo w dodatnich temperaturach spada zużycie paliwa. Pytanie jednak, czy jest to wina ogólnego stanu silnika ("syfu" o którym była mowa w jednym z tematów) czy też pechowego paliwa (Verva 98)... Czy też może któryś z wielu czujników które odczytują dane dla komputera po prostu szwankuje ?
 
 
aren195612 
Forumowicz

Auto: Space Star GDI 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 384
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 19-02-2010, 05:10   

Budrys napisał/a:
A co by było jeszcze z pompą WC skoro na wolnych daje ciśnienie ?
Nim dojdziesz do pompy WC, wszystko przed nią musi być na 100% sprawne.
No i zawsze może zdarzyć się taka "zajawka" jak u woxy, przekopał pół auta, a problemem okazał się mały przekaźniczek.
I do "końca" baku bym nie jeździł.

pszylepek napisał/a:
Problemy z szarpaniem, zwalnianiem i samoczynnym przyśpieszaniem to ponoć standard w GDI
Nie ma takiego standardu w GDI. Owszem jest subtelna, mało wyczuwalna zmiana pracy silnika przy wejściu w tryb:
ECO- mieszanka uwarstwiona, ale tak mała, że nawet pasażer obok nie zauważy, i nie jest to szarpanie.
Na początek zrób odczyt i analizę danych w czasie rzeczywistym ze wszystkich sensorów silnika, szczególnie tych od temperatur /temp. silnika i temp. zasysanego powietrza/. i nie przesadzajmy, nie ma ich /sensorów/ tak dużo. Polecam jakiś skaner.
Różnica miedzy pracą silnika na "zimnym", a w trybie ECO, poza składem mieszanki oczywiście, jest taka, że w trybie ECO dodatkowo zaczyna brać udział zawór EGR- może on bałagani. Dla testów można go na chwilę odpiąć /znaczy zdjąć wtyczkę/- błędu nie będzie, sprawdzone.
O paliwie nie wspominam, bo zapewne przetestowałeś już wszystkie okoliczne stacje, i jest bez zmian.
No i doloty muszą być czyste...
 
 
damiano83 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma 1.8 GDI LX
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 5
Skąd: Konin
Wysłany: 19-02-2010, 09:51   

Witam ponownie cię "BUDRYS", piszę bo mamy ten sam problem i jestem wściekły jak cholera bo siedziałem cały dzień wczoraj i całą noc i dupa!!!
Zrobiłem dosłownie chyba wszystko, czyli jak wyczyszczenie baku, filtrów pompy, filtr paliwa co nie było go łatwo wykręcić ciasnota jak cholera, przepustnica, silnik krokowy bo podobno on lubi odpowiadać za falujące obroty, to co kolega napisał "woxy" że jeden z przekaźników ten patrzyłem...
Po dzisiejszej nocy mam tego auta dosyć!!!

Ja powiem tylko do ciekawości że mi się to już kiedyś zrobiło ze trzy razy przed świętami i to było po przejechaniu ok.1200km, a teraz po 25km.
Mnie tylko dziwi że jak auto postoi z godzinkę to odpali ale jak się nagrzeję no to się już dzieje to samo co u "BUDRYS"

Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły to piszcie bo ręce odpadają...

[ Dodano: 19-02-2010, 10:01 ]
Dodam jeszcze że szukając na forum na trafiłem podobne problemy a jak się okazało u każdego inne przyczyny a zachowanie auta takie same co u nas...
Wystarczy że tylko jeden z czujników nie odczytuje jak trzeba i efekt ten sam auto się dusi i koniec jazdy.
Jeden z forowiczów pisał że po wymianie termostatu i czujników problem się skończył, kolejny miał takie same objawy co my a okazało się że musiał sonde labde wymienić...

Bądź mądry i pisz wiersze!!! Tak naprawde przyczyn może być multi, można wymienić połowe samochodu a okazać sie może pierdoła...

Dodam tylko że wszystko co na tym forum było pisane zostało u mnie wykonane a efekt ten sam...
 
 
aren195612 
Forumowicz

Auto: Space Star GDI 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 384
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 19-02-2010, 10:15   

damiano83, Urobiłeś się, że współczuję. Czy tutaj byłeś? link.
Jeżeli metodą "na woltomierz" masz napięcie zbliżone do 3 volt, to możesz uznać, że układ paliwowy jest ok, i dopiero szukać przyczyn gdzie indziej. Wiarygodna będzie próba drogowa na zimnym i ciepłym silniku. Czy sprawdzałeś to ciśnienie bo nic o nim nie piszesz.
U Budrysa sprawa jaśniejsza, na jałowym ok, po dodaniu gazu ciśnienie spada na "pysk".

Czy wyskakuje błąd ECU?
 
 
Budrys 
Forumowicz


Auto: Astra H
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 390
Skąd: Best
Wysłany: 19-02-2010, 12:39   

Chłopaki, no ja nie wiem. Zrobiłem teraz test. Filtr i pompa paliwa są dobre. Podłączyłem kompa pod evoscan i uruchomiłem pompę, pompa za 3 sek działania dała 250ml paliwa tak, że układ do pompy WC jest dobry, zostają dwa małe filterki w pompie WC (Aren gdzie jest ten drugi koło listwy ?). Druga sprawa zresetowałem kompa i odpaliłem bez rury dolotowej powietrza ale z podłączonym przepływomierzem, silnik miał takie same objawy ale nie wywaliło błedu pompy WC 56 tylko sam przepływomierz. więc raczej filterki w pompie WC są dobre. Może nie wiem, przez przepływomierz nie da się jeździć ?
damiano83 jakie masz błędy wywalone ? bo mi nie wywala innych jak sonda czy jakiś czujnik.
 
 
aren195612 
Forumowicz

Auto: Space Star GDI 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 384
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 19-02-2010, 20:45   

Budrys napisał/a:
Podłączyłem kompa pod evoscan


Evoscanem oprócz ciśnienia pompy możesz także ocenić także pracę przepływomierza.

W przepływomierzu są trzy czujniki. Wg evoscana to:

- Air Temperature: aktualna temperatura powietrza. Jego awaria to błąd 13

- Barometr : czujnika ciśnienia atmosferycznego 99-100 Kpa, w Alpach będzie mniej. Jego awaria to błąd 25

- Air Flow Hz : Ilość pobieranego powietrza mierzona przez przepływomierz.Bieg jałowy, ciepły silnik: 30-35 Hz. Zimny, trochę więcej. Po dodaniu obrotów rośnie, 4000 obr- okolice 500hz, itd. Awaria tego czujnika generuje błąd 12. wg manuala wystąpi jeżeli wskazanie 3,3 hz utrzyma się dłużej jak 3 sekundy. Czyli w sumie brak przepływu powietrza, bądź uszkodzenie czujnika, a silnik chodzi.Odłączyłeś tę rurę to przepływu nie było.

Budrys napisał/a:
(Aren gdzie jest ten drugi koło listwy ?).

Tego drugiego osobiście nie lokalizowałem, z opisów wynika ze jest w regulatorze ciśnienia pod zwrotem paliwa z listwy paliwowej.
 
 
Budrys 
Forumowicz


Auto: Astra H
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 390
Skąd: Best
Wysłany: 19-02-2010, 21:49   

Jutro sprawdzę przepływomierz evoscanem, Zgadza się przepływu nie było ale z rurą znów był błąd 12 i 56, A bez rury tylko 12 mimo że silnik się dusił i gasł po dodaniu gazu.

[ Dodano: 20-02-2010, 12:49 ]
Dziś niespodzianka, Auto odpaliło i chodziło normalnie do czasu jak się nie przejechałem, Auto zdechło i błąd 12 air flow. Taka ciekawostka jak auto chodziło to po odłączeniu przepływomierza nic się nie działo. Tego nie rozumie wygląda na to że co raz działa raz nie, przewody są ok. Myślę, że jak przepływomierz nawali to tak jakby zamykał dopływ powietrza, muszę jeszcze teraz sprawdzić czy będzie chodził jak ściągnę rurę. Bo jak będzie chodził to już nie wiem.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.