Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[wojtas]

Zgadza się Cortanin jest lepszym rozwiązaniem niż oliwka. Olej jest tylko środkiem zaradczym. By Cortanin zdziałał prawidłowo, powierzchnia powinna być wstępnie oczyszczona w przeciwnym razie rdza będzie postępować.

[VirMan]

owszem , sam stosowałem i muszę przyznać że oprócz trudniejszego do zamalowania zabarwienia,jest to świetny środek.

[Zajc3w]

Gdyby lakier był w porządku to żadna sól by nie zaszkodziła. Wyciągając amortyzatory z dawcy stwierdziłem brak powłoki lakierniczej zarówno na kielichu jak i na talerzyku amortyzatora. Na kielichu były za to ślady podkładu antykorozyjnego. Najwyraźniej przy wymianie amortyzatorów ktoś pomalował kielichy od spodu jakąś Coriną. Najgorsze, że amortyzatory miały nalepki sklepu z datą 06.2007, czyli w 2 lata się wszystko powycierało(od 05.2009 dawca stał). Śrub nie miał luźnych, nieźle musiałem szarpnąć żeby puściły.

U mnie też zaczyna ruda wyłazić i zastanawiam się nad wycięciem podkładki na talerzyk amora z gumy 1-2mm grubej. Powinna rozwiązać problem wycierania lakieru z kielicha.

[VirMan]

dobry pomysł - zdecydowanie powtórzę rozwiazanie.

[krzysiek65]

mam kielichy w doskonałym stanie jeśli ktoś potrzebuje to niech pisze na pw albo dzwoni

[Zajc3w]

Dzisiaj byłem zmuszony pękniętą sprężyną wyciągać amortyzator. Ruda u mnie mocniej wyłaziła niż u Wojtasa a od spodu nie było najgorzej powierzchniowa korozja dokładnie w kształcie talerzyka amortyzatora i nic więcej, nie licząc skaleczeń od sprężyny.

Najpierw poszedł w ruch fleks z tarczą listkową potem (jak już świeciło wszystko)2 warstwy podkładu antykorozyjnego na koniec podkładka z gumy. Jutro powtórka z rozrywki z drugiej strony...