Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Piwor · Wysłany: 07-03-2010, 16:47

kamilek, lepiej wiedzieć co może się stać, niż być głupio zaskoczonym. Chciałem g kupić, prawie bym to zrobił, gdyby nie silnik.

Maretzky85 · Wysłany: 07-03-2010, 18:43

Lepiej wiedzieć niż żyć w nieświadomości. Szczególnie, że jak zrobi teraz te rzeczy to jeszcze ma szanse pojeździć przez dłuższy czas, jak nie zrobi to pożegna się z zaworami z powodu ubogiej mieszanki a potem skończy z dziurami w tłokach z okazji spalania stukowego...

Piwor · Wysłany: 07-03-2010, 19:43

Otóż to. Macaliśmy, oglądaliśmy i wiadomo o co chodzi. Gdybym miał czas i chęci, to pewnie bym go kupił na remont.

i_Lolek · Wysłany: 07-01-2023, 21:18

Wciąż go mam i czasami nim jeżdżę.
Polubiłem go i tak już jest. Nic przy nim nie robiłem bo nie było potrzeby. A bez spryskiwaczy reflektorów można jeździć.
Spryskiwacz tylnej wycieraczki działał od początku i działa.
Na co dzień jeżdżę Hyundaiem Trajetem bo duży i łatwo się do niego wsiada.
A Galantem tylko w przy ładnej pogodzie. przeważnie jak mam ochotę pojechać w niedzielę gdzieś po okolicy. Byłem raz nim za granicą. I zdarzają się przejażdżki dalej od domu. Ale tylko latem.
Tak z ciekawości zapytam, ilu użytkowników tego modelu zostało jeszcze na tym forum?

Krzyzak · Wysłany: 08-01-2023, 16:22

Obecny.

To masz · Wysłany: 08-01-2023, 16:23

To masz · Wysłany: 08-01-2023, 16:24

Krzyzak,... się zgraliśmy z odpowiedzią

Krzyzak · Wysłany: 09-01-2023, 08:05

Marcino · Wysłany: 09-01-2023, 09:26

jest was narazie 3 ech

i_Lolek · Wysłany: 09-01-2023, 10:07

Trzech użytkowników i trzy samochody to źle nie jest.
Mój będzie w tym roku miał 34 lata.
W papierach ma rocznik 90ty. Ale z nr vin wynika że jest to 89.
Na żółte blachy jak bym go przerejestrowywał to bym korektę zrobił. Ale te blachy mają z tego co słyszałem oprócz zalet, również i wady. Tak że na razie są zwykłe.
Galant jest w dobrym stanie. Można powiedzieć że w bardzo dobrym. Dlatego go mam. Szkoda mi było się go pozbywać właśnie ze względu na jego stan. Trafiały się przez ten czas jakieś perełki typu Supra czy Celica. Ale Galant mi wtedy "przeszkadzał" w ich zakupie. No bo gdzie to postawić. Później jak takie cacka podrożały, to już sobie odpuściłem z szukaniem, postanowiłem zostać przy Galancie i że on będzie moim youngtimerem.
Jak długo będę nim jeździł tego nie wiem. Na ile mi zdrowie pozwoli.
Dzięki wam za odzew i z Nowym Rokiem życzę wszystkim przede wszystkim zdrowia. a reszta sama przyjdzie.

Edit:
Te Celiki Supry i inne cuda oczywiście są fajne. Ale tylko Galant ma tę zaletę. że to jest limuzyna , rajdówka i traktor w jednym.