Rozbiłem Lancerka. |
Autor |
Wiadomość |
risc
Mitsumaniak

Auto: Lancer SB 1.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 59 Skąd: KCH
|
Wysłany: 11-03-2010, 22:26 Rozbiłem Lancerka.
|
|
|
Witam kolegów forumowiczów.
Nie myślałem że założę kiedyś taki temat, ale jednak... Wiem że były już podobne tematy o stłuczkach, ale mój przypadek jest troszeczkę inny od pozostałych. Mianowicie - nikt nie ucierpiał oprócz mojego samochodu i można powiedzieć, że jeżeli była wina to tylko moja bo zjeżdżałem z górki o 5km/h za szybko i nie wyhamowałem - przywaliłem w krawężnik taki na wysokość około 40cm i na niego "wskoczyłem". Z zaobserwowanych zniszczeń na pewno do wymiany mam przedni zderzak gdyż jest popękany i mocno porysowany oprócz tego połamały się zaczepy i z jednej strony odstaje. Poza tym jak wjechałem do garażu zauważyłem, że wycieka płyn - tyle że nie wiem jaki to płyn i z czego - kolor zielony - kałuża była z lewej strony obok przedniego lewego koła.
Teraz pytanie do Was - jak załatwić to ze strony formalnej? Myślałem o tym i dalej tak myślę żeby zrobić to z AC - według mnie powinienem mieć pełne zniżki, chociaż z umowy to jakoś jasno nie wynika. Doczytałem się w umowie ubezpieczenia, że mogę zgłosić od razu w ASO i ubezpieczyciel ma obowiązek dokonania oględzin uszkodzonego pojazdu w ciągu 2 dni roboczych od zgłoszenia szkody.
Pozdrawiam,
risc |
|
|
|
 |
Luk
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1733 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-03-2010, 01:16
|
|
|
risc napisał/a: | zauważyłem, że wycieka płyn - tyle że nie wiem jaki to płyn i z czego - kolor zielony - kałuża była z lewej strony obok przedniego lewego koła. |
A nie przedniego prawego? Tam jest zbiornik płynu do spryskiwaczy, właśnie tak nisko, za zderzakiem. Kolor się zgadza
Sądząc po opisanych zniszczeniach (mam nadzieję że zawieszenie i felga wytrzymały), to i tak naprawa będzie sporo kosztować, wniosek - robić z AC.
risc napisał/a: | żeby zrobić to z AC - według mnie powinienem mieć pełne zniżki, chociaż z umowy to jakoś jasno nie wynika | Nie ważne, jakie masz zniżki, zabiorą Ci tylko "1 stopień", czyli 10%.
risc napisał/a: | mogę zgłosić od razu w ASO i ubezpieczyciel ma obowiązek dokonania oględzin uszkodzonego pojazdu w ciągu 2 dni roboczych od zgłoszenia szkody. |
Jeżeli ASO ma podpisaną umowę z Twoim ubezpieczycielem, to oni wszystko załatwiają. Zresztą nie musi być to ASO i nie muszą mieć umowy z ubezpieczycielem. Tylko wtedy trwa dłużej.
No i jak samochód jest na firmę, to sam będziesz musiał zapłacić VAT od naprawy, ale i tak go sobie odliczysz. |
|
|
|
 |
risc
Mitsumaniak

Auto: Lancer SB 1.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 59 Skąd: KCH
|
Wysłany: 12-03-2010, 07:53
|
|
|
Witam,
Luk napisał/a: | A nie przedniego prawego? Tam jest zbiornik płynu do spryskiwaczy, właśnie tak nisko, za zderzakiem. Kolor się zgadza |
Nie - na pewno z lewej strony poza tym kolor może być różny, ja w ciągu zimy zużyłem już 2 bańki po 5l i płyn do spryskiwaczy nie był zielony tylko blado niebieski. Obawiam się, że mogłem uszkodzić gdzieś od dołu chłodnicę - bo to bardziej wyglądało i przypominało płyn chłodzący - tylko że lokalizacja wycieku jakaś taka dziwna. Może to być również płyn hamulcowy i teraz poradźcie bo jak się okaże że to on wycieka to nie ryzykowałbym jazdy do serwisu z rozszczelnionym układem hamulcowym.
Luk napisał/a: | (mam nadzieję że zawieszenie i felga wytrzymały) |
Co do felgi raczej tak, bo dało się jechać tylko jakoś tak dziwnie jechał - więc nie wiem czy przypadkiem zawieszenie jeszcze nie ucierpiało.
Luk napisał/a: | Jeżeli ASO ma podpisaną umowę z Twoim ubezpieczycielem |
Czy ma to jakieś znaczenie, jeżeli np. kupiłem auto w Krakowie, a chciałbym oddać je do serwisu w Bielsku? czy muszę oddać do Krakowa - bo tam załatwiałem też pakiet ubezpieczenia.
Luk napisał/a: | No i jak samochód jest na firmę, to sam będziesz musiał zapłacić VAT od naprawy, ale i tak go sobie odliczysz. |
Samochód kupiony na osobę prywatną za gotówkę, więc nie powinno być problemu.
Pozdrawiam,
risc |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 12-03-2010, 08:17
|
|
|
risc, Sprawdz poziom plynu w chlodnicy.
Podpompuj kilkanascie razy (tak dla pewnosci) hamulec i jak nie wpadnie w podloge to ok.
Dobrze jednak by bylo, jakbys przed wyjazdem doszedl do tego co uszkodziles, zeby nie narobic sobie jeszcze wiekszego klopotu.
Zanim pojedziesz odpal silnik i sprawdz czy cos Ci sie nie leje i czy kolo "nie trzyma sie na jednej srubie". |
|
|
|
 |
apikus
Mitsumaniak

Auto: ASX
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Sty 2007 Posty: 1923 Skąd: Staniszów
|
Wysłany: 12-03-2010, 08:27
|
|
|
Zadzwoń do MAP, przyjadą z lawetą i zabiorą samochód do warsztatu, ja odradzam dalszą jazdę. Możesz narobić więcej szkód.
A tak poza tym współczuję.
Pozdrawiam
Andrzej |
|
|
|
 |
Trik
Mitsumaniak 1056/KMM

Auto: Lancer 1.5 invite '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 3045 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 12-03-2010, 08:31
|
|
|
Walnięcie w 40 cm krawężnik raczej na pewno odbiło się w zawieszeniu. Jeśli auto dziwnie jedzie to nie tylko zbieżność ale coś się jeszcze znajdzie. Zielony płyn może pochodzić raczej z chłodnicy niż z układu hamulcowego. Nieważne gdzie kupiłeś, ważne żeby naprawić auto w autoryzowanym serwisie dla podtrzymania gwarancji na "niektóre podzespoły", przecież i tak zrobisz to z ubezpieczenia AC a ubezpieczenie działa na terenie całego kraju, Stracisz tylko zniżkę 10% na AC w następnym roku ubezpieczeniowym. Jeśli masz w ubezpieczeniu Lawetę, to niedzwoń do MAP tylko bierz lawetę z ubezpieczalni. |
Ostatnio zmieniony przez Trik 12-03-2010, 08:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12-03-2010, 08:32
|
|
|
Luk napisał/a: | Nie ważne, jakie masz zniżki, zabiorą Ci tylko "1 stopień", czyli 10%. |
Zabiorą dwa stopnie - czyli 10% zniżek. Na jeden stopień zniżek pracuje się 1 rok bezszkodnikowej jazdy.
risc, Szkoda, ale jak mówią kierowca bez wypadku to jak uczeń bez dwói.
Nie baw się w chałupnicza robotę, wal z tym do ASO i rób z AC. Tak jak mówią przedmówcy - jeśli popuszcza płyny ustrojowe to już więcej nim nie jeźdź - tylko laweta. |
|
|
|
 |
risc
Mitsumaniak

Auto: Lancer SB 1.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 59 Skąd: KCH
|
Wysłany: 12-03-2010, 11:13
|
|
|
Dzięki Wszystkim za odpowiedzi i zainteresowanie tematem.
jaca71 napisał/a: | Zabiorą dwa stopnie - czyli 10% zniżek. Na jeden stopień zniżek pracuje się 1 rok bezszkodnikowej jazdy. |
Jeżeli chodzi o to czy zabiorą i ile to jeszcze jest do wyjaśnienia - ponieważ wcześniej byłem współwłaścicielem samochodu i miałem wypracowane maksymalne zniżki (10 lat jazdy bez jakiejkolwiek szkody) więc myślałem, że teraz dalej powinienem je mieć, ale tak jak pisałem w pierwszym post-cie z umowy to jasno nie wynika. Jak płaciłem ubezpieczenie w zeszłym roku właśnie tego poprzedniego samochodu to w umowie było jasno i wyraźnie napisane - zniżka 60% S2 czyli przy pierwszej szkodzie z mojej winy schodzę na klasę S1 i nie tracę żadnych zniżek.
Trik napisał/a: | Jeśli masz w ubezpieczeniu Lawetę, to niedzwoń do MAP tylko bierz lawetę z ubezpieczalni. |
W umowie nigdzie nie widziałem zapisu o lawecie, natomiast jest zapis o samochodzie zastępczym na 7 dni.
Jeżeli chodzi o kwestie techniczne, to jestem w tej dobrej sytuacji że mam na podwórku najazd, więc jak dzisiaj wrócę z roboty to sobie na niego wjadę żeby ocenić skalę zniszczeń - przynajmniej dzień i będzie cokolwiek widać, bo zdarzenie miało miejsce wczoraj wieczorem więc raczej średni sens miało oglądanie czegokolwiek po ciemnicy. Może będzie widać jakieś uszkodzenia np. chłodnicy no i będzie można sprawdzić pompując pedałem hamulca czy gdzieś nie wycieka płyn z układu.
Jeśli jeszcze coś Wam się nasuwa to proszę o wypowiedzi.
Pozdrawiam,
risc |
|
|
|
 |
Trik
Mitsumaniak 1056/KMM

Auto: Lancer 1.5 invite '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 3045 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 12-03-2010, 11:24
|
|
|
risc napisał/a: | Jeżeli chodzi o to czy zabiorą i ile to jeszcze jest do wyjaśnienia - ponieważ wcześniej byłem współwłaścicielem samochodu i miałem wypracowane maksymalne zniżki (10 lat jazdy bez jakiejkolwiek szkody) | Że tak powiem "tere fere". Z rególy walą z byka i nie patrzą czy 10 lat czy nowicjusz w tej samej ubezpieczalni zwłaszcza (sprawdzone osobiście), ale sprawdź umowę i OWU. Teraz zmieniłem ubezpieczalnie bo wyszło taniej, tzn 200PLN mniej niż w roku ubiegłym, mimo że były podwyzki stawek i jedna szkoda. Co do sprawdzania to radziłbym się pospieszyć, bo mozesz mieć w umowie taki zapis ".. zgłoszenie szkody najdalej w ciągu 48 godzin,..." a potem "rópta co chceta ". |
_________________ Suzuki Ignis 1,2 (2019) |
|
|
|
 |
risc
Mitsumaniak

Auto: Lancer SB 1.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 59 Skąd: KCH
|
Wysłany: 12-03-2010, 12:07
|
|
|
Trik napisał/a: | Co do sprawdzania to radziłbym się pospieszyć, bo mozesz mieć w umowie taki zapis ".. zgłoszenie szkody najdalej w ciągu 48 godzin,..." a potem "rópta co chceta ". |
No to trochę się wyjaśniło - jestem po telefonie do ASO - nie ma problemu żeby u nich zgłosić szkodę i mam na to 7 dni jeżeli autko nie będzie w stanie jechać to mam dzwonić na assistance hestii wtedy ściągną go na lawecie do wskazanego przeze mnie serwisu.
Pozdrawiam,
risc |
|
|
|
 |
Trik
Mitsumaniak 1056/KMM

Auto: Lancer 1.5 invite '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 3045 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 12-03-2010, 12:47
|
|
|
risc napisał/a: | jestem po telefonie do ASO | Można i tak. Osobiście zawsze najpierw dzwonię do ubezpieczalni. Jeśli nie masz dużych strat w sprzęcie to może w ciągu tygodnia będziesz miał autko zrobione, pod warunkiem że wszystkie graty bedzą w magazynie. Szybkiego powrotu na drogi życzę. |
_________________ Suzuki Ignis 1,2 (2019) |
|
|
|
 |
risc
Mitsumaniak

Auto: Lancer SB 1.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 59 Skąd: KCH
|
Wysłany: 12-03-2010, 13:21
|
|
|
Trik napisał/a: | risc napisał/a:
jestem po telefonie do ASO
Można i tak. Osobiście zawsze najpierw dzwonię do ubezpieczalni. |
Do ASO dzwoniłem żeby dowiedzieć się czy można u nich bezpośrednio zgłosić szkodę, nic nie stoi na przeszkodzie, abym zadzwonił teraz do ubezpieczyciela. Tak czy inaczej jeszcze muszę się zastanowić jak to rozegrać, bo oczywiście zostałem poinformowany że samochód zastępczy mi przysługuje - jak najbardziej z tym że oczywiście nie "od ręki" na 100% w przyszłym tygodniu w czwartek będzie lub może we wtorek.
Trik napisał/a: | Jeśli nie masz dużych strat w sprzęcie to może w ciągu tygodnia będziesz miał autko zrobione |
Pytałem - gdyby tylko trzeba było zrobić zderzak i przywiózłbym auto w poniedziałek lub wtorek to na piątek byłby gotowy, ale Pan stwierdził że skoro coś wycieka to raczej nie będzie to kwestia samego zderzaka.
Pozdrawiam,
risc |
|
|
|
 |
waldinio
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Lancer Sedan 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 391 Skąd: Kraków
|
|
|
|
 |
FeniX
Forumowicz

Auto: Lancer 1,8 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-03-2010, 15:47
|
|
|
risc ale nie ryzykuj jazdy z wyciekającymi płynami, nie zależnie co to jest za płyn. Z opisu wnioskuje ze nie powinien być to płyn do spryskiwaczy a raczej chłodzący. Ale i tak nie ma znaczenia, jak cieknie z niego to lepiej na lawetę, jak to będzie szło z AC to laweta też w to będzie wliczona. |
|
|
|
 |
Luk
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1733 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-03-2010, 17:56
|
|
|
Skupiliście się na tym zderzaku i płynie, a zawieszenie? Tam może być masakra jakaś Zwłaszcza, że kolega pisał że dziwnie mu jechał po tym... Ja bym nie ryzykował jazdy - tylko laweta (i tak wliczona w ubezpieczenie). |
|
|
|
 |
|