Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[-Vendetta-]

Witam wszystkich

Mam następujący problem. Jakiś czas temu miałem prostowaną miskę olejową bo mi się lekko wgniotła przez co miałem wycieki oleju. Miska naprawiona(jakoś tydz. bez problemowej jazdy nie wiem ile km) i niby wszystko ok aż do dziś. Z miski uciekał olej więc myślałem że ta kontrolka zapalała się od braku oleju ale teraz już sam nie wiem. Dodam że objawiało się to wtedy na zakrętach i gwałtownym hamowaniu ale nie zawsze. W dniu dzisiejszym podczas powrotu do domu zaobserwowałem że znowu pojawia się info. o małej zawartości oleju, więc na stacje i dolewam. Jakie było moje zdziwienie jak nie zagasła po dolaniu na maxa(a nawet dużo za, jedyny plus że popychacze są cicho). Zapala się tylko na wolnych obrotach a dokładnie na luzie, 2 lub 3 razy przed dolaniem zgasła mi jak obroty spadły bardzo nisko. Dodatkowo zauważyłem akurat na 3 biegu że jak jej trochę przycisnąłem i puściłem gas to puszczała bardzo dużą chmurę białego dymu!! Ale tylko wtedy, bo podczas jazdy jest ok. olejem nie pluje i nie leci nigdzie. Poczytałem trochę i wiem że może to być coś z czujnikiem ale nie tylko...
A teraz dodam ciekawostkę(nie wiem czy ważna), autko kupiłem jakieś 6miesięcy temu i niby miało mieć moc około 147km(zakładam ingerencje w kompa)ale jakoś mocy nie czułem. Czasami ma taką dziwną reakcje że jak się jedzie równo nic nie wciska gazu to jest tak jakby szarpniecie silnika(coś jak by jedna poduszka była uszkodzona)i jak wciśnie się wtedy na gas na na parę lub parę naście sekund ma niezłego kopa. Nie wiem jak to wyjaśnić tylko opisu co czuję. A piszę o tym ponieważ, teraz odczuwam że Cari znacznie ale to naprawdę znacznie lepiej zbiera się tak jakby parę kucyków przybyło... Jestem nie co zmieszany tą cała sytuacją.
Dodam że leje Castrola syntetyka.

Jeśli ktoś jest w stanie mi pomóc to będę bardzo wdzięczny.

[Kamilofone]

Dzisiaj właśnie wróciłem od znajomego mechanika z warsztatu gdzie trafiłem z podobnym problemem co do zapalającej się kontrolki oleju zwłaszcza na wolnych obrotach.
Przede wszystkim zaczęliśmy od sprawdzenie ciśnienia oleju na rozgrzanym oleju oczywiście na wolnych obrotach oraz czy zawór przy pompie oleju działa OK. Test z ciśnienia i zaworu przeszedł pozytywnie więc kolejny krok ściąganie miski i okazało się że trochę była przygięta więc prostowania i na nowo złożenie.
Rezultat pozytywny choć podpadający był czujnik ciśnienia oleju więc proponuje sprawdzić ciśnienie i jak będzie OK to warto podmienić wspomniany czujnik lub wykręcić i wkręcić na nowo gdyż też może być odpowiedzialny za całe to zamieszanie

[plecho1]

Kontrolka wskazuje fakt że w układzie smarowania ciśnienie oleju spadło poniżej dopuszczalnej wartości. Radził bym się za to wziąć jak najszybciej, bo jeśli to nie wina czujnika i naprawdę ciśnienie jest tak słabe że pali się kontrolka to koniec silnika może być bliski i raczej będziesz musiał kupować drugi bo naprawa tego co się wtedy popsyje będzie dość kosztowna, może bardziej niż wymiana.

[-Vendetta-]

Dzisaj zauważyłem że występuje taka sytuacja tylko jak się rozgrzeje silnik. Jeszcze zaopserwowałęm że zaczełą sobie podosic obroty troche(nie skacze, na wolnym tak kolo 15,tys) i wtedy na bez żadnych info.
A czy komuś przychodzi do głowy czemu Cari szybciej teraz zbiera?
Mama nadzieje że mi się uda jakoś dotrzeć do mechanika...