 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[2.5 TD] Szum łożyska sprzęgła??? |
Autor |
Wiadomość |
jaculo
Forumowicz
Auto: Pajero II
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 70 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-04-2010, 14:17 [2.5 TD] Szum łożyska sprzęgła???
|
|
|
Zauważyłem, a właściwie usłyszałem, że po wciśnięciu sprzęgła ustaje pewien szum.. To zapewne szum ze sprzęgła pochodzący, aczkolwiek dawniej tego nie słyszałem, tzn: wiadomo jak pracuje silnik, trudno wychwycić że coś szumi konkretnego, albo jakoś nadzwyczajnie... Ale jak wcisnę sprzęgło, siedząc na postoju w aucie... pewien szum ustaje.. Od tygodnia mam nowiutką osobówke, i po przejściu z niej do 18 letniego Pajero, mój słuch jest wyjątkowo wrażliwy, albo poprostu to zaczęło dopiero szumieć dziś.. Dziwi mnie tylko troche bo wiem że 45 tys, wstecz... auto miało wymienione tarcze, docisk i łożysko sprzęgłą...
Co to szumi, i z jakiej przyczyny..... ???
Z góry dziękuje za odpowiedzi... |
_________________ jaculo
 |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 05-04-2010, 16:08
|
|
|
To szymi coś w skrzyni. Zużyte łożysko sprzęgłowe szumi jak wciśniesz sprzęgło.
Jeśli szumi na luzie to najczęściej łożysko na wałku sprzęgłowym. |
Ostatnio zmieniony przez plecho1 06-04-2010, 14:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
jaculo
Forumowicz
Auto: Pajero II
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 70 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-04-2010, 14:11
|
|
|
No właśnie, a tu jest odwrotnie, jak wciskam pedał to szum ustaje... a może oznacza to brak oleju..???
Bo most przedni i tylny, jak auto stoi, to nie pracuje.... ? Tylko koła w skrzyni biegów się obracają podczas pracy silnika na postoju..?/ a reduktor, czy on może wydawać szum na postoju..??? |
_________________ jaculo
 |
|
|
|
 |
Heilsberg
Forumowicz USNI Life Member

Auto: jak w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 925 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: 06-04-2010, 18:29
|
|
|
Ten typ tak ma. To tzw. klekotanie bociana. Choćbyś całe sprzęgło zmienił to pewnie też nie przejdzie. Ja i nie tylko ja tak mam od zawsze. Co to jest to pewnie tylko Zbyszek2m wie albo i nie. Ja bym się nie przejmował. Na pewno nic się nie rozleci, gwarantuję. Nie szukaj dziury, nie zmieniaj olejów w skrzyni ani w mostach. Po prostu - ten typ tak ma. |
_________________ Pajero II 2,5 TD SWB '96
L200 HP '10
L200 Dakar '05 Silver Beast |
|
|
|
 |
jaculo
Forumowicz
Auto: Pajero II
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 70 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-04-2010, 20:14
|
|
|
Dziękuje, kolego.... uspokoiłeś mnie.... Dziś w moim aucie siedział mój brat, fachowiec od wiele bardziej skomplikowanych przekładni... powiedział że on nic nie słyszy.... jutro tylko sprawdze czy jest olej w skrzyni, i jak będzie -to jedziemy dalej... faktycznie, jak się coś rozp..... to sie wtedy będe martwił. Nie kazano mi zapominać że auto ma 18 lat.. i 250 tys przebiegu.... więc nie może "chodzić" jak nowe... |
_________________ jaculo
 |
|
|
|
 |
Heilsberg
Forumowicz USNI Life Member

Auto: jak w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 925 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: 06-04-2010, 22:42
|
|
|
Ostatnio kolega z dwuletnim L200 podszedł do mnie i zdziwiony - O, u ciebie w takim starym też klekota jak u mnie!! Chyba nikt nie wie co to. Jak kupiłem złoma to też chciałem sprzęgło mieniać na nowe ale akurat trafiłem na doświadczonego kolegę ,który mi to z głowy wybił. Przez cztery lata nic się nie zmieniło. I nic nie rozpadło.
PS. Za to rozpadło się mnóstwo innych rzeczy niezwiązanych z tym tematem he, he. I nadal się rozpada sukcesywnie.
PS 2. Jak ma 18 lat to chyba ma więcej jak 250 tys. Po prostu brak wiary w naiwność kupujących nie pozwolił cofnąć na 178 tys. |
_________________ Pajero II 2,5 TD SWB '96
L200 HP '10
L200 Dakar '05 Silver Beast |
|
|
|
 |
1405
Forumowicz
Auto: Pajero I 3000V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2009 Posty: 301 Skąd: Dorohusk
|
Wysłany: 06-04-2010, 23:00 Re: Szum łożyska sprzęgła???
|
|
|
jaculo napisał/a: | Zauważyłem, a właściwie usłyszałem, że po wciśnięciu sprzęgła ustaje pewien szum.. To zapewne szum ze sprzęgła pochodzący, aczkolwiek dawniej tego nie słyszałem, tzn: wiadomo jak pracuje silnik, trudno wychwycić że coś szumi konkretnego, albo jakoś nadzwyczajnie... Ale jak wcisnę sprzęgło, siedząc na postoju w aucie... pewien szum ustaje.. Od tygodnia mam nowiutką osobówke, i po przejściu z niej do 18 letniego Pajero, mój słuch jest wyjątkowo wrażliwy, albo poprostu to zaczęło dopiero szumieć dziś.. Dziwi mnie tylko troche bo wiem że 45 tys, wstecz... auto miało wymienione tarcze, docisk i łożysko sprzęgłą...
Co to szumi, i z jakiej przyczyny..... ???
Z góry dziękuje za odpowiedzi... |
Kolego pośmigaj sobie starą 60-ką, najlepiej ze stara blaszana kabiną to ten dźwięk z Pajerki będziesz uważał za muzykę.
Tak poważnie to w aucie masz kawał skrzyni i nie porównuj jej do tej z osobówki...to jak się kręci to zawsze będzie wydawać jakieś dźwięki. Jak pisał przedmówca tak ma być nie przeżywaj
. |
|
|
|
 |
jaculo
Forumowicz
Auto: Pajero II
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 70 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 07-04-2010, 11:40
|
|
|
Koledzy, 60-ke z blaszaną kabiną znam.. a w zeszłym roku jechałem 30-tką, bez kabiny..wiatr we włosach... muchy w zębach... to była k.... jazda.. Kumpel siedział na błotniku, i próbował napić się piwa w biegu.... zalał całe spodnie, tak, to dopiero przeżycia..
Ale...! wymieniłem dziś olej w tej skrzyni, miałem najazd więc poszło gładko... Był stan, ale to co zlałem było rzadkie jak woda, koloru szarego, i jak spływało do bańki, to pieniło się jak piwo... na korku nie było opiłków, jedynie troche szlamu. Myślę wię że to była pierwsza wymiana w jego życiu.. Wlałem SAE80/90 dość gęsty olej, i powiem że szum prawie ustał... Potwierdził to kolega który wczoraj osłuchiwał ten szum... i dziś też, po wymianie, stwierdził że nawet biegi jakby lepiej, i płynniej wchodziły, i ja też to zauważyłem, więc jestem już spokojny, a teraz zbieram kase na olej w reduktorze, i mostach.. Zapewne tam też nie było wymiany....
pozdrawiam wszystkich - i dzięki za rady.. |
_________________ jaculo
 |
|
|
|
 |
|
|