Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

choke · Wysłany: 19-04-2010, 11:07 **Carisma 1.9TD problem z odpalaniem**

Witam wszystkich. Jestem nowym forumowiczem. Na wstępie informuję, że korzystałem z wyszukiwarki na tym i na innych forach ale żaden ze znalezionych problemów nie pasował dokładnie do mojego. Być może znajdzie się ktoś z podobnym przypadkiem.

Posiadam Carisme 1.9TD 96r. Sytuacja wygląda następująco. Kiedy zaparkuje auto wieczorem i rano próbuje je odpalić udaje się to najczęściej za 3 razem, bardzo rzadko za pierwszym bądź drugim (jeżeli pierwszy raz to odpala na dlużej przekręconym kluczyku ale jest tak bardzo rzadko). Kiedy już zapali jakieś 2-3 sekundy pracuje nie równo i później jest już ok (jak na moje oko, a jest to mój pierwszy diesel), silnik pracuje równo, auto wydaje się jechać tak jak powinno i nie zauważyłem żadnego dymienia itp. Po pierwszym odpaleniu, każde kolejne jest idealne (no chyba, że po dłuższym postoju). Generalnie jest tak, im dłużej zgaszony silnik, tym ciężej go odpalić. Po 2 dniowym nie korzystaniu z auta, nie mogłem go odpalić (po ponad 10, a może większej ilości prób odpuściłem aby nie uszkodzić rozrusznika). Kolega doradził mi abym podpompował ręcznie (czarny guzik zdaje się, że w okolicy filtru powietrza), zrobiłem tak jak mowił i auto zapaliło (znowu te 2-3 sekundy nierównej pracy). W skrócie sytuacja właśnie tak wygląda. Było dużo podobnych tematów ale nikt nie pisał o dłużej stojącym aucie.

Przy okazji spytam jeszcze o jedną rzecz. W benzynowej hondzie po przekręceniu kluczyka po chwili pomarańczowa lampka silnika gasła, w Carismie ta lampka gaśnie w momencie kiedy odpalę silnik. Czy tak jest w Carismie czy powinna gasnąć po pierwszym przekręceniu kluczyka?

Dodatkowo mam wrażenie, że silnik jest dość głośny i "nadaje wibracje" (głosniejszy niż TDI itp ale to starszy diesel więc pewnie dlatego.

Miał ktoś z was taki problem z odpalaniem?

Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

robertdg · Wysłany: 19-04-2010, 11:13

choke · Wysłany: 19-04-2010, 11:20

Nic jeszcze nie wymieniałem, auto mam od niedawna. Obecne świece były sprawdzane i podobno są ok. Chciałbym znać wszelkie sugestie aby mechanikowi powiedzieć w co najpierw zaglądnąć

Pojawiały się tez glosy, ze jest zepsuta pompa paliwa badz nieszczelnośc w przewodach paliwowych, co wy an to?

Boniek · Wysłany: 19-04-2010, 12:30

Ogólnie wygląda to na problem ze świecami, warto to sprawdzić bądź wymienić na pewno nie zaszkodzi a będzie na plus, NGK oczywiście

Przed zapaleniem silnika pod pompuj paliwko ręcznie, taki bolec(Biały) przy filtrze paliwa kilka razy naciśnij i potem zobacz. Warto też sprawdzić Akumulator czy dobry, bez tego to zimy nie przeżyjesz

Filtr Powietrza itp. itd ogólnie wszystkie filtry. Sprawdź także olej czy nie ma go za mało.
Ogólnie ten samochód dość głośno chodzi (Traktorek

)więc nie można od razu myśleć że coś jest nie tak

choke · Wysłany: 19-04-2010, 13:11

W jakim celu pod podmpowac paliwo? i gdzie jest ten bialy bolec?

Ja pompowalem "cos" takim guzikiem mniej wiecej wielkosci nakretki do wody mineralnej

Boniek · Wysłany: 19-04-2010, 13:16

W takim celu żeby sprawdzić czy czasem nie cofa ci się paliwo. To jest po prawej stronie na górze,(ja stoisz przodem do auta) to jest nad filtrem Paliwa, taki guzik wielkości kciuka

robertdg · Wysłany: 19-04-2010, 14:12

Boniek, juz było o tym wspomniane:

kielurkk · Wysłany: 19-04-2010, 21:08

kami mits · Wysłany: 19-04-2010, 21:56

Witam
Też miałem problem z odpalaniem i wymieniłem końcówki wtryskiwaczy i jest teraz ok, ale tak jak piszą poprzednicy mogą to być świece.
pozdrawiam

Robin2 · Wysłany: 20-04-2010, 22:21

Mam podobne objawy jak choke, spróbuję z rana podpompować, zobaczymy czy pomoże.
Tak przy okazji- jak najłatwiej sprawdzić świece żarowe? Czy pomiar oporności coś wyjaśni?

pawelsonx · Wysłany: 20-04-2010, 22:33

w 90 procentach pomiar opornosci wyjaśnia pod warunkiem że masz dokladny miernik

moc wyprodukowana ciepła jest w watach napiecie masz 12 v wiec jak opór swiecy wzrasta to wartoś ciepła spada prawo oma z podstawówki

I = U/ R

kielurkk · Wysłany: 20-04-2010, 22:34

Żeby sprawdzić świece to najprościej zrób tak:
odkręć przewody zasilające z 3 i 4 świecy (3i4 cylinder czyli najdalej od pasków a najbliżej skrzyni biegów) gdyż jest do nich najlepszy dostęp i są łączone po dwie równolegle. Następnie wyjmij wtyczkę z modułu grzewczego na podszybiu (przeważnie z napisem NAGARES) masz wtedy rozłączone wszystkie świece bez konieczności odkręcania przewodów z 1 i 2 gdzie jest trochę ciasno. Miernik w dłoń i jesli świeca ma jakąś oporność (przeważnie ok 3 Ohm) to ok a jeśli oporność jej jest nieskończoność czyli przerwa to świeca kaput i do wymiany. Świece 3 i 4 mierzysz bezpośrednio na nich a 1i 2 na wtyczce wypiętej z modułu. swieca 1 i 3 są ze sobą połączone a 2 z 4.
powodzenia

pawelsonx · Wysłany: 20-04-2010, 22:50

3 ochm to zdecydowanie za duzo normalna świeca ma 0,5 ohma jak świeca ma 1 ohm to już jest 50 procent słabsza w przypadku 3 omów na świece to 16 procent

kosek · Wysłany: 11-08-2010, 19:18

przycisk

dyrek · Wysłany: 28-10-2010, 20:17

Witam,
Mam podobny problem, z tym, że u mnie wybitnie padają świece, padają parami, praktycznie każdej zimy wszystkie 4 muszę wymienić. Podejrzewam, że to coś z mechanizmem grzania świec, proszę o poradę jak powinno się zmieniać napięcie na świecach po ich "zagrzaniu" - czy powinno spaść z 12V do mniejszej wartości, czy powinno być pulsacyjne 12/0/12/0...
Ma ktoś może jakiś schemacik układu grzania świec?
pozdrawiam serdecznie