 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[E52A 1.8] W deszczowe dni Misiek "przerywa" |
Autor |
Wiadomość |
Arturro-86
Mitsumaniak
Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 473 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 15-05-2010, 16:41 [E52A 1.8] W deszczowe dni Misiek "przerywa"
|
|
|
Witam
Ostatnio w moich okolicach "szoczyście polało", a mój samochód stoi na dworze. Miałem jechać do szkoły, więc biorę się za odpalanie go i ... "kaput" . Rozrusznik kręcił, ale zapłon nie złapał. Próbowałem odpalić silnik wiele razy, aż padł mi akumulator... Z pomocą przyszedł kuzyn, który miał w zapasie jeden akumulator, więc podpieliśmy i próbowaliśmy dalej - i dalej nic. Przy okazji próbowałem jakoś przeczyścić przewody WN, popsikałem preparatem ułatwiającym rozruch do przepustnicy. Jako, że to nie przynosiło efektu, "dałem za wygraną".
Dopiero brat po godzinie spróbował jeszcze raz. I po kilku próbach z ledwością silnik załapał - ale to nie znaczy, że problemy się skończyły. Silnik ledwo chodził, raz na 4, raz na 3, nawet na 2 cylindry mu się zdarzało.
Martwi mnie to, bo dopiero na w pełni rozgrzanym silniku zaczął chodzić równo. Już wcześniej miałem ten problem, myślałem, że to kable WN (wcześniej Bosch), więc postanowiłem zainwestować i założyłem NGK, również świece NGK. Nie pomogło to jednak... Praktycznie w każdy deszczowy dzień misiek ma problem, żeby odpalić i dopiero po pełnym zagrzaniu silnika problem ustępuje. Na LPG potrafi przerywać niemiłosiernie w taką wilgoć, na benzynie słabiej, ale to nie zmienia faktu, że przerywa ("dusi się", pracuje na 3 cylindry, 4... jak mu się "podoba"). Szczególnie przy dość gwałtownym dodaniu gazu go "zamula"
Nie wiem co to może być - znajomy mechanik mówił, że to może być cewka, a może być też aparat zapłonowy... martwi mnie to, bo wiem, że to wydatek i to niemały...
Czy ktoś wie, co może być przyczyną takich problemów |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23641 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 15-05-2010, 17:01
|
|
|
A sprawdzales jak wyglada kopulka i palec, wg mnie to wynik wilgoci, ja bym wymienil kopulkie i palec, a nastepnie sprawdzil jak bedzie w kolejny deszczowy dzien, no chyba ze do instalacji elektrycznej sie gdzies dostaje woda. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Cieniu
Forumowicz Cieniu

Auto: Galant E50
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15-05-2010, 21:09
|
|
|
kupulka. pewnie ma mikropęknięcia. kupułka i palec to koszt z 50 zł. jak będzie przerywał dalej, to albo cewka ma przebicia albo kable. już to przerabiałem. zresztą jak odkręcisz kopułkę, to będziesz widział przebarwienia wewnątrz jej. jak bedzie sporo plam "niebieskiego" koloru (patrzymy pod swiatło ), to na bank kopułka. iskra zamiast po biegunach biega jak chce i gdzie. i w sumie to tyle aaa... i jeszcze rdza. rdza i wilgoć. będzie widać. |
_________________ "I'm just a musical prostitute..." |
|
|
|
 |
Arturro-86
Mitsumaniak
Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 473 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 16-05-2010, 17:32
|
|
|
A to jeszcze takie pytanie - pod kopułką jest jakaś uszczelka? I czy ona jest w zestawie razem z nową kopułką? |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23641 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 16-05-2010, 18:14
|
|
|
Uszczelka jest pod aparatem zapłonowym |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Cieniu
Forumowicz Cieniu

Auto: Galant E50
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16-05-2010, 18:52
|
|
|
kopułke kupiłem bez tej gumki (uszczelki). ale myślę, ze też dostaniesz ją bez problemu. |
_________________ "I'm just a musical prostitute..." |
|
|
|
 |
Arturro-86
Mitsumaniak
Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 473 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 07-06-2010, 14:12
|
|
|
Zakupiłem kopułkę (JPN) + palec (Nipparts). Palec nie pasuje ze względu na zbyt małą średnicę otworu i nie wiem czy jest sens zakładać nowy, bo po wymianie kopułki do tej pory ("odpukać") problemu nie zauważyłem
Dzięki wam za pomocne porady.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
|
|