Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

harpagan · Wysłany: 16-05-2010, 21:24 **Klimatyzacja - reanimacja**

Przy okazji przerzucania silnika z jednego colta do drugiego przekładam też klimatyzację.
W związku z tym, że wszystko mam wymontowane z samochodu i częściowo porozkładane szkoda by było nie zreanimować klimy.
Pod koniec zeszłego roku najprawdopodobniej skończył mi się czynnik. Klima działała coraz słabiej, aż przestała. Dodatkowo łożysko kompresora też lata świetności ma za sobą.
Temat klimatyzacji jest mi zupełnie obcy, więc potrzebuję uzyskać konkretne informacje co powinienem sprawdzić/wymienić. Może uda się zrobić swojego rodzaju FAQ. Co mogę zrobić we własnym zakresie, a co tylko u speców.
Klima chodzi jeszcze na R12. Czy warto to w tej sytuacji przechodzić na nowszy czynnik ?
W sieci jest milion sprzecznych informacji o tym co trzeba przerobić.
Dorzucę jeszcze, że klima jest manualna.

Zajc3w · Wysłany: 16-05-2010, 23:09

czynnik sam z siebie nie ucieka. Chłodnicę wymontuj, napompuj do 40 barów i zostaw na 24h z podłączonym manometrem. Kombajny do napełniania klimy maja niby kontrole szczelności, ale u mnie dziurawej chłodnicy nie wykryło, a czynnik uciekł w 24 godziny.

Przejście z R12 na R134 wymaga wymiany/przeróbki kompresora i końcówek do napełniania. Z wymianą uważaj bo np. w sigmie węże są inne i trzeba przekładać, nie jest to duży koszt(40-60 zł, ale trzeba mieć co przełożyć. przeróbka polega na wymianie uszczelnień pompy i oleju. końcówki można wspawać albo zastosować przejściówkę. Spawania nie polecam, chyba że z pisemną gwarancja na szczelność, obejmującą ponowne napełnianie układu. Szczelne spawanie aluminiowych rurek o ściankach 1-2mm nie należy do prostych, zwłaszcza do ciśnień panujących w układzie klimy.

dlamer · Wysłany: 17-05-2010, 11:00

Witam,

Co można lub powinno się sprawdzić samodzielnie przy niedziałającej klimatyzacji przed wizytą w serwisie ?

Auto: Colt CJO '97

Dioda na przycisku się pali, niestety po zimie nic nie chłodzi. W poprzednim sezonie klima działała, po jej włączeniu obroty lekko podskakiwały ze względu na wyższy pobór prądu i po kilku chwilach leciało już zimne powietrza. Teraz po włączeniu przycisku jakby żadnej reakcji. Czy coś mogę sam sprawdzić zanim oskubią mnie w serwisie ?:)

harpagan · Wysłany: 17-05-2010, 19:30

Zajc3w · Wysłany: 17-05-2010, 21:26

Nie wiem jakie w Colcie masz uszczelki. Ale jak oringi to albo www.oring.pl tylko dzwonić i pytać o takie do klimatyzacji, albo zostawić stare, zwykły oring za 50gr może się rozpaść pod wpływem r134. Uszczelki w pompie zmienia ze względu na nieco wyższe ciśnienie robocze, na złączkach stare spokojnie wytrzymają.

[ Dodano: 17-05-2010, 21:29 ]

tom17 · Wysłany: 01-06-2010, 19:03

Jeżeli masz klimę na R12 możesz ją nabić R401A i nie wymieniać niczego. Do R134A musisz wymienić wszystkie uszczelnienia i olej w kompresorze.
Dodatkowo sprawdź szczelność azotem (nie maszyną do napełniania) i jeżeli nie ma wycieku pozostaje nabić czynnikiem.
Również należy wymienić osuszacz i tutaj możesz mieć problem jeżeli zostaniesz przy R401a bo wszystkie produkowane są pod R134a.

zbyszek05 · Wysłany: 09-05-2012, 20:11

A ja tak z ciekawości - ktoś sprawdził już że przy nabiciu klimy czynnikiem 134a klimy z czynnikiem r12 nastąpiła jakaś nieszczelność ? Nigdzie nie wycztałem" nabiłem klimę z r12 czynnikiem r134a i się rozszczelniła..."
...to jest jakieś gdybanie czy jest to potwierdzone faktem ?

wojtas · Wysłany: 23-05-2012, 05:38

Ostatnio kolega montował kompresor który chodził na r12 do układu z r134a, wymienili tylko olej. Po dwóch dniach doszło do rozszczelnienia kompresora.

zbyszek05 · Wysłany: 23-05-2012, 12:38

A kompresor miał nowe uszczelnienia czy 20 letnie ? Fakt jest taki że włąśnie r134 a jest zamiennikiem r12 i fakt jest taki że kompresor na czynnik r12 chodzi na mineralnym a kompresor r134 a chodzi na syntetycznym - czyli niby róznica jest ale powinien wytrzymać ewentualnie może być różnica =/-2 stopni w schładzaniu .Zastanawiające jest tylko to czy r134a nie ucieknie przez przewody ,które mogą nie mieć wewnątrz teflonu.