Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pimpek

Witam, ostatnio po tych cholernych deszczach zobaczyłem pod nogami pasażera z przodu duże ilości wody. Rozebrałem kawałek deski przed pasażerem i okazało się że przegnił ten element przez który jest zasysane powietrze do kabiny. Nie wiem czemu, czy są zapchane te kanały odprowadzające czy jak?? ma ktoś jakiś schemat jak jest poprowadzony ten kanał, bo zrobiłem to przed łikendem i nadal jest to samo. Może ma ktoś już na to jakiś patent?? Pozdrawiam

Lechfan · Wysłany: 31-05-2010, 11:46

Mam identyczny problem..
Chwilowym obejsciem problemu moze byc po prostu zatkanie kratki pod szybą przez którą wlatuje powietrze (i woda w naszym przypadku). Ja owinalem ja folia, posklejalem i uszczelnilem. Nie jest to trwale rozwiazanie, ale na jakas chwile wystarczy.
Daj znac jak uporasz sie z tym w jakis lepszy sposob.

kamilek · Wysłany: 31-05-2010, 21:13

Jak już jest temat o wodzie, to napiszę tak ku przestrodze - zajrzyjcie u siebie do tylnich nadkoli, rozbierzcie tapicerkę bagażnika i sprawdźcie czy wykładzina nie jest nasiąknięta, czy pod kołem zapasowym jest sucho. Ja ostatnio rozebrałem bagaznik bo miałem lekko wilgotną wykładzinę. Wsadzam rękę do lewego nadkola a tam :shock:

z 5-10cm wody. Chyba lampą się dostalo bo i niby jak innaczej? Polecam Wam przejrzenie bagaznika póki rdza się nie zabierze za te okolice...

Pimpek · Wysłany: 02-06-2010, 13:48

Uporałem się z problemem. Było przegnite tam gdzie dmuchawa dotyka blachy pod deska. Wyciąłem tam co było zgnite i wstawiłem dorobiony element. Przy okazji jak wywaliłem wykładzine i deskę to zrobiłem sobie podłogę i bagażnik. Ogólnie całe podwozie wyczyszczone z rudej, co było pognite to wycięte i wspawana blacha. Zanalowane brunoxem i pomalowane podkładem i lakierem. Teraz nawet kropelka nie wpada. Sprawdzałem karcherem

pem77 · Wysłany: 03-06-2010, 07:31

W e3xA było z tylnych nadkoli odprowadzenie wody gumowymi rurkami. Mój gal akurat nabierał wodę poprzez zgrzewy nadkola

kamilek · Wysłany: 03-06-2010, 15:14

Właśnie odpływy wody są, z tym że u mnie były zapchane, jakiś piach i błoto się tam dostało nie wiadomo skąd i woda sobie stała.
PS. Łapał wodę przez zgrzewy nadkola? Jak to, przeżarło blachę i dziury się tam porobiły? Czy jakoś masa uszczelniająca się ukruszyła i woda się dostawała?

pem77 · Wysłany: 03-06-2010, 19:43

Wszystkiemu winy czas i technologia. Zgrzewy na nadkolach nie są 100% szczelne z czasem blacha zaczyna sie rozwarstwiać w miejscach gdzie uszczelnienie (jeśli było) poodpadało.
Stąd masz kurz i wodę. A do tego tapicerka w bagażniku tez nie jest doskonała.
Przyjrzyj się fotkom Galantów i zobaczysz że 95% gnije właśnie w tym miejscu.