Drgania po odpaleniu |
Autor |
Wiadomość |
hajmanek
Forumowicz
Auto: shogun 2,8 tdi gls
Kraj/Country: UK
Pomógł: 7 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 252 Skąd: gogle
|
Wysłany: 20-06-2010, 23:54
|
|
|
Ale lipa, gadacie jak politycy, to ewidentne ze mechanik cos skopal. Ja im nie wierze, moze teraz uogolniam i z gory przepraszam tych ktorym to sie nie nalezy ale generalnie mechanicy to sciemnniacze, ostatnio to nawert nie daje im zmienic oleju. Znajomy dal do warsztatu miska na wymiane oleju a ci sposcili olej i postanowili przestawic auto na inny kanal, skonczylo sie na wymianie silnika. Przykladow niefrasobliwosci jest naprawde wiele. Aby znalesc dobrego trzeba by dlugo ze swieczka szukac. |
|
|
|
 |
stegano
Forumowicz
Auto: Pajero II 1994 2.8TD japończyk
Kraj/Country: Mexico
Pomógł: 7 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 341 Skąd: z lasu
|
|
|
|
 |
1405
Forumowicz
Auto: Pajero I 3000V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2009 Posty: 301 Skąd: Dorohusk
|
Wysłany: 21-06-2010, 00:01
|
|
|
stegano napisał/a: | 1405 napisał/a: |
Jak ten już zaskoczy to ich rola się kończy i ewentualna awaria tego układu nie wpływa już na moc. |
Rola sie nie konczy, swiece jeszcze dogrzewaja zimny silnik przez okolo 2/3 a nawet 4 minuty. | Są takie rozwiązania, ale bywa też ze są załączane tylko do zaskoku i to powinno wystarczyć. Takie grzanie będzie wpływać na żywotność elementów grzejnych i osobiście uważam to za bezcelowe...rozkręcony silnik powinien chodzić bez podgrzewania. Choć z kulturą pracy może być już różnie zwłaszcza gdy układ zasilania nie należy do rozrzutnych w paliwo. |
|
|
|
 |
hajmanek
Forumowicz
Auto: shogun 2,8 tdi gls
Kraj/Country: UK
Pomógł: 7 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 252 Skąd: gogle
|
Wysłany: 21-06-2010, 00:04
|
|
|
Dzieki Stegano. Jestes w UK, w jakim regionie jesli mozna spytac? |
|
|
|
 |
1405
Forumowicz
Auto: Pajero I 3000V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2009 Posty: 301 Skąd: Dorohusk
|
Wysłany: 21-06-2010, 00:07
|
|
|
hajmanek napisał/a: | Ale lipa, gadacie jak politycy, to ewidentne ze mechanik cos skopal. Ja im nie wierze, moze teraz uogolniam i z gory przepraszam tych ktorym to sie nie nalezy ale generalnie mechanicy to sciemnniacze, ostatnio to nawert nie daje im zmienic oleju. Znajomy dal do warsztatu miska na wymiane oleju a ci sposcili olej i postanowili przestawic auto na inny kanal, skonczylo sie na wymianie silnika. Przykladow niefrasobliwosci jest naprawde wiele. Aby znalesc dobrego trzeba by dlugo ze swieczka szukac. |
W moim trza było zmienić olej w mrozy to pojechałem do warsztatu...przyszedł młody i po podniesieniu maski silnika ewidentnie się przestraszył, poszedł po drugiego, drugi na dobry początek chciał zabierać się za odkręcanie osłon silnika. Szkoda mi się go zrobiło ze jeszcze go zabiją te blachy więc sam odkręciłem filtr oleju, podpowiedziałem co ma odkręcić od dołu, aby spuścić olej i jakoś się udało...ale miałem ubaw. |
|
|
|
 |
stegano
Forumowicz
Auto: Pajero II 1994 2.8TD japończyk
Kraj/Country: Mexico
Pomógł: 7 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 341 Skąd: z lasu
|
|
|
|
 |
hajmanek
Forumowicz
Auto: shogun 2,8 tdi gls
Kraj/Country: UK
Pomógł: 7 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 252 Skąd: gogle
|
Wysłany: 21-06-2010, 00:12
|
|
|
A mi kiedys przy wymianie oleju w peugocie 406 pozamieniali oslony silnika od spodu. Urwalem wszystko jak wzialem miedzy kola przejechane w lesie jakies zwierze
[ Dodano: 20-06-2010, 23:14 ]
stegano napisał/a: | hajmanek napisał/a: | Dzieki Stegano. Jestes w UK, w jakim regionie jesli mozna spytac? |
okolice Gildfoard |
A ja Fleet. Moze jakis wspolny wypad w teren? |
|
|
|
 |
|