| 
            
               |  | Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki 
 
 
 |  |  
      
         
         | Ogłoszenie |  
         |   
 W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
 Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
 Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
 |  
 
	
			| [EAxx] Zawieszenie przednie, diagnoza luzów, stukanie w zawi |  
      | Autor | Wiadomość |  
      | Owczar   Forumowicz
 
 Auto: CLS 450
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 282 razy
 Dołączył: 14 Lip 2008
 Posty: 14394
 Skąd: Pruszków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 01-06-2010, 12:55   [EAxx] Zawieszenie przednie, diagnoza luzów, stukanie w zawi |   
 |  
               | 
 |  
               | Miejsce na podsumowanie |  
				| Ostatnio zmieniony przez robertdg 30-09-2014, 16:33, w całości zmieniany 2 razy |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Remik   Mitsumaniak
 
 Auto: Galant 2.5V6, '99, SE
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 08 Lut 2010
 Posty: 156
 Skąd: Jelenia Góra
 
 | 
            
               |    Wysłany: 15-07-2010, 09:04   Wymiana sworznia górnego wachacza - INSTRUKCJA |   
 |  
               | 
 |  
               | Witam. Pozwalam sobie zamieścić instrukcję obrazkową wymiany/regeneracji sworznia górnego wąchacza. Jak wiadomo lepiej jest wymienić sam sworzeń w tym właśnie wahaczu (koszt "555" 77zl) niż kupić japoński wahacz za 100zł, który jak dobrze pójdzie wytrzyma 6 tysięcy.
 
 1. Po zdjęciu koła, odkręcamy nakrętkę sworznia (u mnie to było 40Nm)
 
   
 2. Po odkręceniu nakrętki wybijamy trzpień sworznia ze zwrotnicy, tak aby nie uszkodzić zwrotnicy:)
 
 3. Odkręcamy 2 śruby na kielichu (u mnie było po 100Nm)
 
   
 4. Po odkręceniu wyciągamy wahacz.
 
   
 5. Teraz należy wydobyć stary sworzeń w wahacza. Do ręki młotki, przecinaki, śrubokręty i imadło. Zdejmujemy osłonę gumową.
 
   
 6. Zdejmujemy "zatrzask", trzymający sworzeń. Ja musiałem podważać, wkręcać, przekręcać itp. Ale to nic w porównaniu z założeniem nowego:)
 
   
   
 7. Wybijamy stary sworzeń
 
   
 8. Warto przeszlifować gniazdo i jego otoczenie. Montujemy w kolejności odwrotnej z zachowaniem ostrożności:) Trzeba zwrócić uwagę aby prawidłowo ustawić nowy sworzeń w stosunku do wahacza. Na szczęście są znaki:)
 
   
 9. Teraz montujemy stary, wciskając i wbijając nowy. Ja wbijałem młotkiem przez deskę drewnianą. Później zawleczka (z tym był kosmos ale przy pomocy dwóch szczypiec jakoś ją wcisnąłem, prawidłowo:))
 
   
 10. I na koniec osłona gumowa. Teraz już tylko wkładamy wahacz na miejsce, przykręcamy do kielichów(100 Nm) i zwrotnicy(40Nm). Pamiętamy żeby nie kręcić na maxa do zwrotnicy bo strzeli/pęknie. Trzpień rozpycha otwór w zwrotnicy. Już miałem taki przypadek że kręcąc na siłę w Colcie pękła zwrotnica. Tylko tam to była akurat końcówka drążka:) Nieraz za samodzielną naukę trzeba więcej zapłacić:)
 
   
 
   
 
   
 Mam nadzieję, że przyda się komuś ten materiał. Być może popełniłem też jakieś błędy przy montażu lub opisie, jestem pewien że czujne oko kolegów je naprostuje:)
 |  
				| _________________ Mitsubishi Galant '99, 2.5, SE, V6
 Mitsubishi Colt CAO '92, 1.3 (małżonki)
 "Kto pyta jest głupcem przez 5 minut, kto nie pyta pozostaje nim przez całe życie"
 |  
				| Ostatnio zmieniony przez Remik 15-07-2010, 09:53, w całości zmieniany 1 raz |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | robertdg   Mitsumaniak
 SnowWhite
 
  
 Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
 Zaproszone osoby: 1
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 1300 razy
 Dołączył: 21 Cze 2009
 Posty: 23650
 Skąd: KSSE
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-07-2010, 09:26 |   
 |  
               | 
 |  
               | W zasadzie to nic szczególengo do dodania nie ma, tylko drobna kosmetyka, 	  | Remik napisał/a: |  	  | jestem pewien że czujne oko kolegów je naprostuje:) | 
 
 Zdjęcie w punkcie 3-cim się nie uruchamia
 W przypadku odkrecania jakich kolwiek nakretek nie ma znaczenia moment dokrecania
 
 
 Ale nie szlifierką, tylko papierkiem ściernym ma się rozumieć 	  | Remik napisał/a: |  	  | 8. Warto przeszlifować gniazdo i jego otoczenie. | 
  i oczywiście nie przesadzajac z granulacja, bo nikt 2000 nie bedzie pol dnia polerowal gniazda do osadzenia   
 Zauważyłeś wcześniej, czy zaglądałeś do manuala 	  | Remik napisał/a: |  	  | Trzeba zwrócić uwagę aby prawidłowo ustawić nowy sworzeń w stosunku do wahacza. Na szczęście są znaki:) | 
   
 Gratuluje chęci, instrukcja napewno sie przyda.
 |  
				| _________________ Gość zobacz mojego Galanta
   Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
 "Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
 W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Remik   Mitsumaniak
 
 Auto: Galant 2.5V6, '99, SE
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 08 Lut 2010
 Posty: 156
 Skąd: Jelenia Góra
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-07-2010, 09:49 |   
 |  
               | 
 |  
               | Jak najbardziej szlifować papierkiem:) Chociaż nie powiem miałem ochotę wziąć do ręki szlifierkę przy okazji zdjęcia blaszki zabezpieczającej:) ale obyło się bez. 
 Na szczęście zauważyłem znaki na sworzniu i wahaczu:) bez lektury manuala:) Nie chcę nawet myśleć co by się stało jak bym to przegapił...
 |  
				| _________________ Mitsubishi Galant '99, 2.5, SE, V6
 Mitsubishi Colt CAO '92, 1.3 (małżonki)
 "Kto pyta jest głupcem przez 5 minut, kto nie pyta pozostaje nim przez całe życie"
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | bania_85   Forumowicz
 
  
 Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6 98r
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 07 Mar 2010
 Posty: 65
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-07-2010, 18:58 |   
 |  
               | 
 |  
               | A może dodacie tutaj informację jakich producentów cześci używać do regeneracji zawieszenia, a jakich omijać szerokim łukiem. 
 Wiem że na forum jest to wszytko wymienione, ale wtedy wszytkie wazne rzeczy odnośnie zawieszenia były by w jednym miejscu
   
 Mi w warsztacie zaproponowali DENCKERMANN (wahacz górny)
 |  
				| _________________ Bania
 
 Mitsubishi Galant 2,5 V6 98r.
 Skoda Felicja 1.3 GLXi 97r.
 Peugeot 309 1.1 88r.
 |  
				| Ostatnio zmieniony przez bania_85 15-07-2010, 19:12, w całości zmieniany 1 raz |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Owczar   Forumowicz
 
 Auto: CLS 450
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 282 razy
 Dołączył: 14 Lip 2008
 Posty: 14394
 Skąd: Pruszków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-07-2010, 19:03 |   
 |  
               | 
 |  
               | Troszke o t było w tym temacie: 
  	  | Kod: |  	  | Jeśli chodzi o części zawieszenia, a konkretnie zamienniki, to polecane są Yamato i 555, ze wskazaniem na te drugie. Podobno te pierwsze potrafią się psuć. Amortyzatory najlepiej KYB made in Japan. Te z Czech ulegają przedwczesnemu zniszczeniu.
 | 
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Hugo   Mitsumaniak
 srebrny szatan
 
  
 Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 522 razy
 Dołączył: 06 Sie 2006
 Posty: 21969
 Skąd: Wolsztyn
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-07-2010, 22:45 |   
 |  
               | 
 |  
               | Remik, robertdg i Ty Owczar autorze tego tematu. A gdzie najważniejsza czynność podczas montażu wahacza górnego? Czyli właściwe ustawienie kątów tulei i odległości od osi śrub tulei do puntu na sworzniu? Remik auto do poprawki. |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Owczar   Forumowicz
 
 Auto: CLS 450
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 282 razy
 Dołączył: 14 Lip 2008
 Posty: 14394
 Skąd: Pruszków
 
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Hugo   Mitsumaniak
 srebrny szatan
 
  
 Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 522 razy
 Dołączył: 06 Sie 2006
 Posty: 21969
 Skąd: Wolsztyn
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2010, 07:39 |   
 |  
               | 
 |  
               | Tu to wiem, ale nie dodaliście tego po poście Remika. 	  | Owczar napisał/a: |  	  | Hugo, wszystko jest: | 
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | robertdg   Mitsumaniak
 SnowWhite
 
  
 Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
 Zaproszone osoby: 1
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 1300 razy
 Dołączył: 21 Cze 2009
 Posty: 23650
 Skąd: KSSE
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2010, 07:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ja ze swojej strony napisze tyle: Wahacz jeździł na aucie, był zdemontowany celem wymiany sworznia, więc nie dopatrzyłem się w tym jakiegoś błędu, gdyż to wcześniej pracowało na zawieszeniu i zapewne jakby tulejki były wyrobione złym ustawieniem, to Remik zwróciłby na to uwage, ten zabieg jest nieodzowny przy montazu nowych wahaczy. Oczywiście cały czas mam tu na myśli konkretnie ten typ wahacza
 |  
				| _________________ Gość zobacz mojego Galanta
   Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
 "Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
 W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Remik   Mitsumaniak
 
 Auto: Galant 2.5V6, '99, SE
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 08 Lut 2010
 Posty: 156
 Skąd: Jelenia Góra
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2010, 09:42 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Hugo napisał/a: |  	  | Remik, robertdg i Ty Owczar autorze tego tematu. A gdzie najważniejsza czynność podczas montażu wahacza górnego? Czyli właściwe ustawienie kątów tulei i odległości od osi śrub tulei do puntu na sworzniu? Remik auto do poprawki. | 
 
 
 Jak najbardziej Hugo. Tyle, że po wyjęciu wahacza te metalowe "trzpienie" i gumowe tulejki były w idealnym stanie. W ogóle ich nie ruszałem. Po wymianie sworznia zatem nie było potrzeby ustawiania kątów ponieważ górne śruby w ogóle nie były ruszane i kąty przy nich się nie zmieniły.
 
 A zapytam z ciekawości co się może stać kiedy hipotetycznie zamontuje się wahacz bez ustawienia prawidłowo kątów? I jaki mogą być tego objawy po założeniu wahacza? Coś stuka, puka?
 |  
				| _________________ Mitsubishi Galant '99, 2.5, SE, V6
 Mitsubishi Colt CAO '92, 1.3 (małżonki)
 "Kto pyta jest głupcem przez 5 minut, kto nie pyta pozostaje nim przez całe życie"
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Hugo   Mitsumaniak
 srebrny szatan
 
  
 Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 522 razy
 Dołączył: 06 Sie 2006
 Posty: 21969
 Skąd: Wolsztyn
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2010, 09:47 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ja też ich nie ruszałem a okazało się, że były źle ustawione. Działaja na nie duze siły i mogą się z czasem przestawić chyba. U mnie musiałem zwiększyć odległości pomiedzy środkiem osi tulei i kropką przy sworzniu o ok. 1 cm na każdej z tulei. 	  | Remik napisał/a: |  	  | Tyle, że po wyjęciu wahacza te metalowe "trzpienie" i gumowe tulejki były w idealnym stanie. W ogóle ich nie ruszałem. Po wymianie sworznia zatem nie było potrzeby ustawiania kątów ponieważ górne śruby w ogóle nie były ruszane i kąty przy nich się nie zmieniły. | 
 Tego nie wiem. 	  | Remik napisał/a: |  	  | A zapytam z ciekawości co się może stać kiedy hipotetycznie zamontuje się wahacz bez ustawienia prawidłowo kątów? I jaki mogą być tego objawy po założeniu wahacza? Coś stuka, puka? | 
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Remik   Mitsumaniak
 
 Auto: Galant 2.5V6, '99, SE
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 08 Lut 2010
 Posty: 156
 Skąd: Jelenia Góra
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2010, 09:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | U mnie po zdemontowaniu wahacz i jego kąty wyglądał tak: 
 
   
 I tak też go zamontowałem. Wiadomo, że po włożeniu na miejsce trafił tam gdzie był, taką mam nadzieję przynajmniej.
 
 [ Dodano: 16-07-2010, 11:13 ]
 Sądzę, że po zmianie kątów na wahaczu który jeździł już na aucie, na bank trzeba by ustawiać zbieżność, bo zmieniłaby się na pewno. Także u mnie na razie ten manewr odpada. Na ten miesiąc to już starczy z wydatkami. Kompletny rozrząd (1400zł) i ten sworzeń (77zł) to jak na lipiec starczy. W kolejce czekają hamulce na tył i śruby do ustawienia geometrii z tyłu. Po wymianie tych śrub jedynie pojadę na geometrię ale to w ramach gwarancji mi poprawią.
 |  
				| _________________ Mitsubishi Galant '99, 2.5, SE, V6
 Mitsubishi Colt CAO '92, 1.3 (małżonki)
 "Kto pyta jest głupcem przez 5 minut, kto nie pyta pozostaje nim przez całe życie"
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Hugo   Mitsumaniak
 srebrny szatan
 
  
 Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 522 razy
 Dołączył: 06 Sie 2006
 Posty: 21969
 Skąd: Wolsztyn
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2010, 13:10 |   
 |  
               | 
 |  
               | Katastrofa. Toż to gołym okiem widać, że jedna śruba jest skierowana do tyłu wahacza, a druga w kierunku sworznia. Obie muszą być lekko pochylone w kierunku sworznia. Ja po wymianie tego sworznia nie ustawiałem zbieżności i nic złego się nie dzieje. Też wyczerpałem limit wydatków na ten miesiąc. 	  | Remik napisał/a: |  	  | U mnie po zdemontowaniu wahacz i jego kąty wyglądał tak: | 
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Remik   Mitsumaniak
 
 Auto: Galant 2.5V6, '99, SE
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 08 Lut 2010
 Posty: 156
 Skąd: Jelenia Góra
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-07-2010, 13:41 |   
 |  
               | 
 |  
               | Czyli co...jeszcze raz go wyjmować? Ktoś wie czy mogą być jakieś straszne konsekwencje jazdy  z tak ustawionym wahaczem? Jeżdżę tak pół roku i nie zauważyłem nic strasznego. |  
				| _________________ Mitsubishi Galant '99, 2.5, SE, V6
 Mitsubishi Colt CAO '92, 1.3 (małżonki)
 "Kto pyta jest głupcem przez 5 minut, kto nie pyta pozostaje nim przez całe życie"
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      |  |  |