Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[CA1A 1.3] Zgubiony przewód.
Autor Wiadomość
monika 
Nowy Forumowicz


Auto: colt 1.3 CA0 12V 1994
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 08 Cze 2009
Posty: 23
Skąd: Warszawa
  Wysłany: 01-08-2010, 16:45   [CA1A 1.3] Zgubiony przewód.

Ostatnio miałam przygodę z moim coltem... Odpalając colta normalnie na gazie, nie mógł załapać, trochę pokręcił i strzelił...No myślę lało kilka dni, coś zamokło, próbuję drugi raz, strzela, wkońcu odpalił, ale po zdjęciu nogi z pedału gazu zgasł :-X . Odpaliłam na benzynie, no chodzi, nie gaśnie, ale strasznie faluje raz wysokie raz niskie obroty. No to jadę, podczas jazdy (około2 km) dziwnie się zachowywał jak dodawałam gazu to dało się słyszeć jakby syczenie, colt co chwilę tracił moc, zwalniał, ogólnie nie nadawał się do jazdy.

Jak już go zaparkowałam postanowiłam przyjrzeć się jego bebechom, może coś zauważę.
No i zauważyłam...ewidentny brak jakiegoś przewodu :| niestety nie wiem co to za przewód i do czego on może służyć, ale myślę że to jest przyczyna. Mam dwa zdjęcia, wkleję, nie wiem czy da sie na nich coś zauważyć.

Moje pytanie, od czego to może być przewód? i czy nie zaszkodziłam coltowi taką jazdę bez tego przewodu :doubt:

ZDJĘCIE1

ZDJĘCIE2
Ostatnio zmieniony przez karolgt 23-08-2010, 17:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21947
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 01-08-2010, 19:24   

monika napisał/a:
Moje pytanie, od czego to może być przewód?
Odpowietrzenie pokrywy zaworów.
monika napisał/a:
czy nie zaszkodziłam coltowi taką jazdę bez tego przewodu
Nie. I jego brak, ciekawe gdzie się on podział, nie ma wpływu na problemy Twojego auta.
 
 
adamovicius
[Usunięty]

Wysłany: 01-08-2010, 19:57   

Ja myśle,że to może mieć wpływ na prace silnika.Jest to zawór odpowietrzenia skrzyni korbowej przy pokrywie zaworów,powietrze jest odprowadzane wezykiem do kolektora dolotowego.Jezeli tego wezyka nie ma to powietrze ucieka z kolektora i silnik sie dławi.
Stąd tez to syczenie.Załóż ten wężyk i bedzie wszystko smigało :D
 
 
idas 
Mitsumaniak


Auto: Toyota Celica VII
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 46 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1716
Skąd: Wrocław/Rawicz
Wysłany: 01-08-2010, 20:40   

Hugo napisał/a:
nie ma wpływu na problemy Twojego auta.

jasne że ma... u mnie jak się go zdejmie to silnik po prostu gaśnie (zaczyna się dławić po czym gaśnie). To podobno normalny objaw-pisał o nim krzyżak na swojej stronie.
_________________
Czasami jedynym wyjściem jest wyjście na piwo
 
 
 
adamovicius
[Usunięty]

Wysłany: 01-08-2010, 20:45   

No jak silnik moze dobrze pracowac jak jest dziura w kolektorze dolotowym :D
 
 
monika 
Nowy Forumowicz


Auto: colt 1.3 CA0 12V 1994
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 08 Cze 2009
Posty: 23
Skąd: Warszawa
Wysłany: 01-08-2010, 22:12   

I wszytsko jasne...
DZIĘKI :)
Czyli jazdą (a raczej szarpaniną) bez tego wężyka nie popsułam silnika.

Szczerze - nie mam pojęcia jakim cudem ten wężyk stamtąd zniknał... :shock: :lol:
 
 
tttwm 
Mitsumaniak
Niepoważny

Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 352
Skąd: Warszawa
Wysłany: 02-08-2010, 08:08   

możliwe że misiek ci strzelił z gazu i wężyk spadł.
_________________

Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!!
 
 
 
Mateusz071 
Forumowicz


Auto: Colt WRC 89r;Cari GDI r98
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 329
Skąd: Wrocław
Wysłany: 02-08-2010, 08:56   

na pewno od strzału. Pozatym nie powinieneś odpalac na gazie. odpala sie na benzin i jak sie zagrzeje na gaz przerzucasz, strzały są od nieszczelnosci na zaworze ssacym wywołane najczesciej zasmarzonym olejem na zaworze kapiacym z uszczelniacza. Jak w VW gulfie zrobiłem głowice to własciciel byl ździwiony mocą, bo miał tak zawalone zawory ze ledwo co mieszanki wlatywało. Jak kichanie sie bedzie powtarzać to zrób glowice, bo jak Ci kichnie porządnie to może nawet pasek zerwac i klawiature poprzestawiac (autopsja z laguny). Ogolnie czasem przydałoby sie na benzyne przełączyć co jakiś czas w trasie aby przeczyscic wszystko i do benzyny lac dodatek do czyszczenia. Po strzale sprawdz sobie czy kolektor nie pękł bo też tak lubi.
 
 
 
tttwm 
Mitsumaniak
Niepoważny

Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 352
Skąd: Warszawa
Wysłany: 02-08-2010, 09:42   

ekspertem nie jestem, ale od zaworów nie słyszałem żeby gaz strzelał. W poprzedniej furce miałem częste strzały i żadne regulacje i czyszczenia zaworów nie pomagały. Prędzej operacje na parowniku reduktorze świacach i przewodach dają efekt i niwelują wszelkie przykre zabawy z gazem.

To że samochód odpala się na benzynie to oczywista oczywistość, generalnie to że się go przełancza po tym jak się zagrzeje to też powinno być oczywiste.
Tak odchodząc lekko od tematu często widzę że ktoś pisze o tym że odpalił samochód na gazie. Miałem kilka samochodów na gazie - wszystkie z podstawowymi instalacjami i w żadnym nie było nawet możliwości odpalenia samochodu na gazie. Prawie wszystkie miały przełączniki na trzy położenia. Tylko benzyna tylko LPG i tryb mieszany w zależności od wysokości obrotów (lub ewentualnie utomat który sam przełanczał, lub w gaźnikach służył do wypalania benzyny). Generalnie w każdej instalacji nawet ustawionej na gaz przy włanczaniu silnika zapłon następował z benzyny. Odrazu po zapłonie (ok 1 sekundy) załanczał się gaz. Jeśli samochodu się nie przygazowało lub był zimny to gasł, ale nie było możliwości odpalenia go od tak z LPG.

Jeżeli strzela Ci gaz polecam udać się do gazownika na regulację i czyszczenia. Jeżeli ktoś Ci powie że gaz będzie strzelać bo w tych samochodach powina być sekwencja to postukaj mu się w czoło bo gada głupoty. U mnie wystarczyła wymiana świec i przewodów i od 1,5 roku zapomniałem co to strzał. Tak czy inaczej polecam założenie boomklatki która przyjmie na siebie energie z strzału i zmniejszy szanse ewentualnych uszkodzeń.
_________________

Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!!
 
 
 
monika 
Nowy Forumowicz


Auto: colt 1.3 CA0 12V 1994
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 08 Cze 2009
Posty: 23
Skąd: Warszawa
Wysłany: 02-08-2010, 16:14   

Wprowadziłam Was w błąd pisząc "na gazie" - oczywiście chodziło mi o automat, który zaczyna na benzynie a potem przełącza na gaz. Na benzynie też czasem się przejadę. Na samym gazie nie odpalałam nigdy - bez przesady, jakieś tam podstawy użytkowania samochodu z inst. gazową mam ;) ale dzięki za wyjaśnienia, moja wina, napisałam swoim slangiem :oops:

Strzela mi tylko jak długo pada, prawdopodobnie coś mu zamaka, ale jeden-dwa strzały i już jest ok. Zresztą to bardzo rzadko się zdarza. No akurat teraz wystrzeliło mi wężyk :wink:

Świeczki i przewody wymieniałam jakieś pół roku temu bo strzelało non-stop, membrana w reduktorze wymieniona, magiczna śrubka wyregulowana :) z instalacją gazową wszystko ok.

Dzisiaj wieczorem go założę jak trochę przestanie prażyć, bo teraz nie sposób wytrzymać.

tttwm, jak tę boomklatkę zainstalować tam? mogę prosić o naświetlenie sprawy? :biggrin:


EDIT:

Założyłam. Jak ręką odjął :) Działa pięknie. Niby taki wężyk... :P
Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
 
 
tttwm 
Mitsumaniak
Niepoważny

Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 352
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-08-2010, 08:39   

Odnośnie tej klatki antywybuchowej wygląda to mniej więcej tak:
http://gaz-pol-stal.pl/ga...ery/mikser4.jpg
http://allegro.pl/item114...owa_70_d_d.html

U mnie jest zainstalowana przed puszką z filtem powietrza. Klapka otwiera się w kierunku od filtra powietrza do silnika, w druga stronę się zamyka. Na metalowym pierścieniu jest zainstalowana gumowa opaska która przy mocniejszym strzale pęka i spada. Montaż jest dosyć prosty, ale konkretnej klapki do tego modelu nie umiem polecić bo nie pamiętam średnicy jaka jest potrzebna.

Warto mieć w bagażniku taśmę izolacyjną poniewaz jak strzeli guma na klapce to jazda się kończy. Jeżeli masz izolację, owijasz ją na pierścieniu i zastępuje zerwaną gumę i lecisz dalej. Ja już swoją opaskę gumową zgubiłem z 1,5 roku temu i śmigam na izolacji.

Co do strzałów z gazu, jeżeli masz wymienione to co pisałaś, to problemy z wilgocią pewnie są gdzieś przy aparacie zapłonowym, kopułka pewnie jest pęknięta i wchodzi wilgoć. Proponuję się tym zająć, bo wkońcu, albo samochodu nie odpalisz, albo aparat zdechnie na amen i wtedy koszty spore (300-500 zł). Zeby na 100% wyeliminować z tego strzelania po deszczu przewody WN, weź spryskiwacz do kwiatów (w suchy dzień) odpal silnik, i zacznik psikać na przewody. Jak silnik zacznie dziwnie pracować to już znasz przyczynę, możesz to samo zrobić z aparatem zapłonowym, ale tu nie zawsze może taki eksperyment się udać, bo aparat zapłonowy szybko się nagrzewa i woda szybko może parować.
Strzelać też może przez kiepskie paliwo, ale jeśli dzieje się to po opadach to na 90 % aparat zapłonowy lub przewody.

Sorry bo piszę strasznie chaotycznie jak coś nie jesne to pytaj.
_________________

Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!!
 
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 03-08-2010, 10:20   

CA 1.3 nie ma przepływki, więc polecam patent mojego gazownika - usunięte zaczepy puszki filtra tak, żeby wybuch gazu mógł otworzyć puszkę, a żeby się samo nie otwierało spięta obudowa gumą bagażową. Patent prosty i skuteczny - wszelkie bumklapki działają tylko na psychikę właściciela.....z prostej przyczyny - mają zbyt małą średnicę, by fala uderzeniowa mogła wydostać się na zewnątrz.

Polecam i tak kontakt z Pawłem z Burakowskiej 14 (224244777) - utrzymany gaz 2 gen. przez niego przy zdrowym silniku nigdy nie strzelił mi sam z siebie (ze 2 razy strzelił jak kończyły się kable zapłonowe).....
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
tttwm 
Mitsumaniak
Niepoważny

Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 352
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-08-2010, 10:37   

Słyszałem kiedyś o takim patencie na gumę przy filtrze, brzmi to ciekawie, jednak mimo wszystko zastanawiam się nad tym czy w skutek mocniejszego łupnięcia nie ucierpi osłona lub filtr, wiadomo koszty male, patent brzmi obiecująco.

Nie zgodze się niestety z Twoją opinią o klatce. Zapewne są różne konstrukcje tego ustrojstwa, u mnie przynajmniej otwory na metalowym pierścieniu zajmują podobną powierzchnię co cała wewnętrzna średnica. Jeżeli średnica otwórów (przynajmniej u mnie) była by za mała to przy tym co miałem zaraz po kupnie miśka pękła by mi gumowa rura prowadząca powietrze, a energia została uwolniona w inny sposób.
_________________

Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!!
 
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 03-08-2010, 10:56   

tttwm, a wiesz jak fajnie wygląda silnik po wpadnięciu śrubki od bumklapki do środka? - Jak nie, to poszukaj na forum był opisywany przypadek. Po 2 takie klapki jak wyżej pokazane nie powodują natychmiastowego ujścia energii wybuchu na zewnątrz, tylko "chronią" przepływomierz - piszę w cudzysłowie ponieważ jest to ochrona psychologiczna - zanim zdąży się to ustrojstwo zamknąć, to fala wybuchu jest w filtrze daleko za przepływką ;) .
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
monika 
Nowy Forumowicz


Auto: colt 1.3 CA0 12V 1994
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 08 Cze 2009
Posty: 23
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-08-2010, 11:05   

Ooo, thx za naświetlenie sprawy z tą klatką :) no ale to wkońcu juz nie wiem jak to z nimi jest, wizja śrubki w silniku mnie wystraszyła.

Hmmm, z tą kopułką i przewodami muszę koniecznie sprawdzić :idea: . Colt był kilka razy u mechaników, elektryków, ale nigdy żaden z nich nie wspomniał o pęknięciu....w sumie to ich to nie interesuje, robia co mają zrobić i już ;)

Paliwo, w sensie gaz zawsze biorę ze sprawdzonej małej stacyjki, nigdy mnie nie zawiedli...czego nie mogę powiedzieć o popularnej dużej sieci stacji benzynowych, kiedy to po zagazowaniu colta ledwo odjechałam spod kolektora :evil:
Ostatnio zmieniony przez monika 17-11-2010, 20:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.