Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[jack_a]

To nie jest post do działu KUPIĘ-SPRZEDAM, ponieważ bardziej liczę jeszcze na Wasze sugestie i rady.
Sprawa w telegraficznym skrócie wygląda tak:
Od kilku lat jestem posiadaczem Sigmy w sedanie. Był to egzemplarz wyjątkowo dobrym stanie, włożyłem w niego mnóstwo serca i pieniędzy. Zaraz powiem dlaczego "był".
Ponieważ myślałem o rozkręceniu firmy, zrodziła się potrzeba posiadania czegoś bardziej pakownego i z hakiem. Długo nie czekałem, kupiłem drugą Sigmę, tym razem w kombi i w nie najlepszym stanie, z myślą podreperowania i używania "do roboty" więc wygląd się tak nie liczył. Fajnie mieć Sigmę, jeszcze lepiej dwie.
Nie minął miesiąc od zakupu drugiej, jak pierwszą straciłem na skrzyżowaniu "z nie mojej winy". Uszkodzony prawy przedni róg (błotnik, lampa, zderzak, atrapa, coś z zawieszenia i trochę prostowania).
Zaraz potem odmówiła współpracy druga Sigma - problem z zasilaniem benzyną (na gazie odpala, ale trzeba kręcić i kręcić).
Cała sytuacja skłoniła mnie do gruntownego przemyślenia sprawy i doszedłem do wniosku, że nie stać mnie na posiadanie dwóch aut, a muszę mieć kombi. Musi to być auto w co najmniej tak dobrej kondycji jak była ta pierwsza Sigma.
Można próbować przekładać wszystko z sedana do kombi, ale mnie to przerasta.
Można naprawiać sedana i sprzedać, ale nie wiem czy mi się to zwróci.
Można sprzedać wszystko tak jak jest i to by mi chyba odpowiadało najbardziej (a na pewno mojej żonie).

Dla porządku opiszę oba auta.
Sigma sedan (ten uszkodzony) - 92r, 12V, manual, bardzo mały przebieg, szary metalik, alufelgi, radio z CD, gaz sekwencyjny Stag 300 założyłem pod koniec 2007r (butla w kole 53l). W 2009r wymieniłem pierścienie, uszczelniacze zaworowe, popychacze, prawie wszystko w zawieszeniu, wszystkie tarcze i klocki, rozrząd, kable, świece i wiele innych. Auto ma nowe amortyzatory gazowe Sachs z przodu, dopiero co zrobiony serwis klimatyzacji i wymieniony olej, dwa komplety dobrych opon po paru sezonach. Zdążyłem już kupić zderzak i halogen z myślą o naprawie.

Sigma kombi - 93r, automat, czarny metalik. Przebieg ok 215 tys, instalacja starej generacji BRC. Miesiąc temu wymieniłem uszczelniacze i popychacze zaworowe, uszczelniacze wału, rozrząd z pompą, kable, olej, olej i filtr w skrzyni, siłowniki klapy bagażnika. Mankamentem jest niewątpliwie brak zasilania benzyną (nie do końca ustalona przyczyna). Lakier wymaga też ingerencji, nie brakuje rys i odprysków, chociaż blacha raczej zdrowa. Kupiona pompa paliwa i łożyska kół do przodu (wyraźnie szumią). Opony raczej na wykończeniu.

Jak widać, oba auta szykowałem dla siebie i włożyłem w nie mnóstwo energii i kasy, jednak wygląda, że muszę się z nimi rozstać. Do tego wszystkiego żona nie może doczekać się czegoś nowszego (wiem co myślicie) i naciska. Jakieś propozycje?

To nie jest post do działu KUPIĘ-SPRZEDAM, ponieważ bardziej liczę jeszcze na Wasze sugestie i rady.
Sprawa w telegraficznym skrócie wygląda tak:
Od kilku lat jestem posiadaczem Sigmy w sedanie. Był to egzemplarz wyjątkowo dobrym stanie, włożyłem w niego mnóstwo serca i pieniędzy. Zaraz powiem dlaczego "był".
Ponieważ myślałem o rozkręceniu firmy, zrodziła się potrzeba posiadania czegoś bardziej pakownego i z hakiem. Długo nie czekałem, kupiłem drugą Sigmę, tym razem w kombi i w nie najlepszym stanie, z myślą podreperowania i używania "do roboty" więc wygląd się tak nie liczył. Fajnie mieć Sigmę, jeszcze lepiej dwie.
Nie minął miesiąc od zakupu drugiej, jak pierwszą straciłem na skrzyżowaniu "z nie mojej winy". Uszkodzony prawy przedni róg (błotnik, lampa, zderzak, atrapa, coś z zawieszenia i trochę prostowania).
Zaraz potem odmówiła współpracy druga Sigma - problem z zasilaniem benzyną (na gazie odpala, ale trzeba kręcić i kręcić).
Cała sytuacja skłoniła mnie do gruntownego przemyślenia sprawy i doszedłem do wniosku, że nie stać mnie na posiadanie dwóch aut, a muszę mieć kombi. Musi to być auto w co najmniej tak dobrej kondycji jak była ta pierwsza Sigma.
Można próbować przekładać wszystko z sedana do kombi, ale mnie to przerasta.
Można naprawiać sedana i sprzedać, ale nie wiem czy mi się to zwróci.
Można sprzedać wszystko tak jak jest i to by mi chyba odpowiadało najbardziej (a na pewno mojej żonie).

Dla porządku opiszę oba auta.
Sigma sedan (ten uszkodzony) - 92r, 12V, manual, bardzo mały przebieg, szary metalik, alufelgi, radio z CD, gaz sekwencyjny Stag 300 założyłem pod koniec 2007r (butla w kole 53l). W 2009r wymieniłem pierścienie, uszczelniacze zaworowe, popychacze, prawie wszystko w zawieszeniu, wszystkie tarcze i klocki, rozrząd, kable, świece i wiele innych. Auto ma nowe amortyzatory gazowe Sachs z przodu, dopiero co zrobiony serwis klimatyzacji i wymieniony olej, dwa komplety dobrych opon po paru sezonach. Zdążyłem już kupić zderzak i halogen z myślą o naprawie.

Sigma kombi - 93r, automat, czarny metalik. Przebieg ok 215 tys, instalacja starej generacji BRC. Miesiąc temu wymieniłem uszczelniacze i popychacze zaworowe, uszczelniacze wału, rozrząd z pompą, kable, olej, olej i filtr w skrzyni, siłowniki klapy bagażnika. Mankamentem jest niewątpliwie brak zasilania benzyną (nie do końca ustalona przyczyna). Lakier wymaga też ingerencji, nie brakuje rys i odprysków, chociaż blacha raczej zdrowa. Kupiona pompa paliwa i łożyska kół do przodu (wyraźnie szumią). Opony raczej na wykończeniu.

Jak widać, oba auta szykowałem dla siebie i włożyłem w nie mnóstwo energii i kasy, jednak wygląda, że muszę się z nimi rozstać. Do tego wszystkiego żona nie może doczekać się czegoś nowszego (wiem co myślicie) i naciska. Jakieś propozycje?

[wodz]

Wszystko kolego załeży do czego chcesz miec auto do przacy czy do normalnej jazdy i trzecia opcja uniwersalne. Równiez zależy ile chcesz przeznaczyc na remont tych dwóch aut i ile możesz za nie dostac no i ile oczywiście dostałeś z odszkodowania skoro to nie twoja wina. zsumój to wszystko i zobacz ile będziesz miał pieniędzy i co za to kupisz jak już będziesz chcial sprzedac. Kiedys miałem podobny dylemat miałem 2 auta. Jedno do pracy drugie do codziennej jazdy ( żona jeżdziła ) ale po obliczeniu ile kosztuje utrzymanie 2 aut zdecydowalismy sprzedac je i kupic jedno uniwersalne do pracy i do codziennej jazdy i nawet na dłuuuugie trasy.

[jack_a]

No właśnie. Jak bym nie liczył, trzeba pozbyć się co najmniej jednego. Doprowadzenie do ideału tego drugiego jest ponad moje siły. Zatem pozostaje sprzedaż obu. Kto chce?

No właśnie. Jak bym nie liczył, trzeba pozbyć się co najmniej jednego. Doprowadzenie do ideału tego drugiego jest ponad moje siły. Zatem pozostaje sprzedaż obu. Kto chce?

[wodz]

Zapodaj zdjecia i cene

[jack_a]

Oba auta są już wystawione w pewnym popularnym serwisie aukcyjnym, łatwo je tam odnaleźć. Zapraszam do oglądania.

Oba auta są już wystawione w pewnym popularnym serwisie aukcyjnym, łatwo je tam odnaleźć. Zapraszam do oglądania.

[VirMan]

są jeszcze - kombiak ?

[and.lukas]

Ja tez muszę się pożegnać z moim miśkiem ,( '95, 12v kombi z gazem) , musiałem kupić coś "większego" i dwóch aut nie mogę utrzymywać. Będzie ogłoszenie w dziale sprzedam.

Ogłoszenie dałem 2 tygodnie temu ( w dziale kupie/sprzedam) i nadal czekam na łaskawa akceptację jaśnie moderatora działu kupie/sprzedam, a pomimo maila nie mam żadnej odpowiedzi , czymże to zasłużyłem sobie na taką niełaskę?...