Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[marjas007]

miałem dzis spotkanie - przód mojej Cari kontra tył Fiat Panda przy predkosci 40 km/h.
Powiem Wam , ze nie spodziewałem się tak tragicznych skutków dla mojego samochodu : rozwalony zbiornik spryskiwaczy, wgniecony zderzak i kawałek pasa przedniego skutkiem czego lewa lampa schowała się pod klapą maski a na Pandzie jedna ryska na zderzaku.
słabiutkie te nasze samochody , oj słabe

[Jurek_Killer]

Przyjacielu, nie martw się. W pandzie będzie widać zniszczenia dopiero po zdjęciu zderzaka . Zderzak po prostu od sprężynował. To tak tylko na pocieszenie

[mlun]

Nie no lepiej by było jakby się nie pogniótł pewnie a Tobie organy wewnętrzne pourywało od przeciążeń? Chyba na tej zasadzie działają strefy kontrolowanego zgniotu.

[mkm]

marjas007, a czego sie spodziewałes? Stare auto, blacha napoczeta przez ruda, nie wiadomo czy juz kiedys blacharza nie widziała... a oprocz tego to co napisał Jurek_Killer... Zniszczenia Pandy wyjda po zdjeciu zderzaka

[arthus]

Tak jak pisze mlun. Współczesne auta przody mają miękkie w celu ochrony pasażerów. Lepiej żeby poskładała się maska niż żeby musieli Ci składać żebra na chirurgii. Teraz auta są jednorazowe i po naruszeniu konstrukcji powinny być utylizowane, a nie spawane przez pana Heńka w szopie.

Tak jak pisze mlun. Współczesne auta przody mają miękkie w celu ochrony pasażerów. Lepiej żeby poskładała się maska niż żeby musieli Ci składać żebra na chirurgii. Teraz auta są jednorazowe i po naruszeniu konstrukcji powinny być utylizowane, a nie spawane przez pana Heńka w szopie.

[Cichanos]

Weźcie pod uwagę energię kinetyczną. Przecież to Ty uderzyłeś w Pandę a nie ona w Ciebie. Dlatego jest taki "efekt".

Weźcie pod uwagę energię kinetyczną. Przecież to Ty uderzyłeś w Pandę a nie ona w Ciebie. Dlatego jest taki "efekt".