Klekot 2.0 diesel |
Autor |
Wiadomość |
Michal1977
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander 2.0 DID Intense+
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sie 2010 Posty: 10 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 30-08-2010, 19:46 Klekot 2.0 diesel
|
|
|
Witam. Wyjeździłem Outkiem dwa zbiorniki paliwa od nowości (2tygodnie) i ogólnie autko oceniam pozytywnie. Jednak jest cuś co nie pozwala mi dać, dajmy na to oceny pozytywny+. Jak w temacie jest to przeraźliwe kleknięcie na zimnym motorze zaraz po puszczeniu sprzęgła .
Na ropniakach przejechane mam grubo ponad 500k km. ale takich dźwięków nie uświadczyłem w żadnym innym. Był Ford,był Peugeot 1,6 hdi nawet 1.9tdi vw ale ten nie był u mnie od nowości. Powiedzcie czy w waszych motorkach też tak macie? i czy po przejechaniu x km. zrobi się z tym trochę lepiej? Potrafię ruszyć bez tego klekotu ale czasami jak zarechota to aż wstyd
Przeglądałem forum w miarę dokładnie i podobnego tematu nie znalazłem. Jeżeli jest coś podobnego co odpowiada mojemu zapytaniu można podpiąć.
Pozdrawiam. |
_________________ Pozdrawiam.Michał. |
|
|
|
 |
sibkods
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Sie 2009 Posty: 181 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 30-08-2010, 19:56
|
|
|
Zaraz po odpaleniu na zimnym jest taki charakterystyczny klekot, ale później go nie słychać.
Może jest to tez spowodowane większa komorą silnika. Silnik nie jest ściśnięty tak jak w kompaktach i stąd te inne dźwięki?
Takie mam pytanie, czym DiD właściwie róźni się od TDI, jakim osprzętem? |
|
|
|
 |
13zbyszek13
Forumowicz

Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 2450 Skąd: PL
|
Wysłany: 30-08-2010, 21:00
|
|
|
Kolego po uruchomieniu zimnego silnika musisz mu dać minutkę i ruszać , wtedy nie będzie tego dzwieku.Występuje on przy uruchomieniu na zupełnie zimnym silniku. |
_________________ MITSUBISHI to już historia teraz jest HONDA
 |
|
|
|
 |
mitsu00
Mitsumaniak
Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 4355 Skąd: Sztokholm, Szwecja
|
Wysłany: 30-08-2010, 21:52
|
|
|
Michal1977 napisał/a: | Jak w temacie jest to przeraźliwe kleknięcie na zimnym motorze zaraz po puszczeniu sprzęgła . |
Zaczekaj aż nadejdą mrozy i go odpalisz rano: usłyszysz wtedy całą kompanię Rudych 102 spod maski Nie łudź się, to nie CR i zapomniej o kulturze pracy szczególnie na zimno. |
_________________ Pozdrawiam
Dominik |
|
|
|
 |
ppfjj
Forumowicz
Auto: outlander
Dołączył: 09 Lip 2009 Posty: 31 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 31-08-2010, 09:31
|
|
|
tak trzeba czekac az nadejda mrozy wtedy CR w misku bedzie w ogole z glowy, jak pamietamy szybko sie mrozi a wlasciwie zamarza |
_________________ zzz |
|
|
|
 |
mitsu00
Mitsumaniak
Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 4355 Skąd: Sztokholm, Szwecja
|
Wysłany: 31-08-2010, 09:35
|
|
|
ppfjj napisał/a: | tak trzeba czekac az nadejda mrozy wtedy CR w misku bedzie w ogole z glowy, jak pamietamy szybko sie mrozi a wlasciwie zamarza |
Tak źle to nie jest. Mój zdechł przy -28st C i to nie z winy silnika tylko że paliwo mi zamarzło. A takie temperatury to lekkie ekstremum nie sądzisz |
_________________ Pozdrawiam
Dominik |
|
|
|
 |
Michal1977
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander 2.0 DID Intense+
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sie 2010 Posty: 10 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 31-08-2010, 19:28
|
|
|
Chorela. Wychodzi na to że mam auto specjalnej troski Przed ruszeniem minutkę odczekać, potem kilka kolejnych aż niebieski słupek pokaże że to już. Kilka minut frajdy, kilka kolejnych na studzenie sprężarki. A i jeszcze przed zgaszeniem z 30 sekund na postoju co by autko na mnie nie psioczyło.
Kurcze ostatnim dizelkiem 1,6hdi 90km zrobiłem 150k w 3 lata i jeden jedyny raz autko zastrajkowało. Koszt naprawy 100 zł.( słownie sto złotych pl.) wymieniłem podkładkę pod wtryskiem. A dostawało po d. bardzo, oj bardzo. Zajechałem 4 komplety opon i o żadnym czarach z turbo nie myślałem za wiele. Ot pierwszą minutkę jak był zimny troszkę wolniej jeździłem.
No ale za poprzednim nikt się nie oglądał |
_________________ Pozdrawiam.Michał. |
|
|
|
 |
mitsu00
Mitsumaniak
Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 4355 Skąd: Sztokholm, Szwecja
|
Wysłany: 31-08-2010, 19:42
|
|
|
Michal1977 napisał/a: | Kilka minut frajdy, kilka kolejnych na studzenie sprężarki. A i jeszcze przed zgaszeniem z 30 sekund na postoju co by autko na mnie nie psioczyło. |
Z tyb studzeniem TURBO to robi się tak w każdym autku z takim ustrojstwem po ostrej jeździe. OII niczym się w tym nie różni. Natomiast jeśli nie dusisz auta to nie ma potrzeby na odczekanie i schłodzenie sprżarki. |
_________________ Pozdrawiam
Dominik |
|
|
|
 |
gajduss [Usunięty]
|
Wysłany: 31-08-2010, 20:03
|
|
|
u mnie klekot słychac tylko jak na zimnym rusze z miejsca, dosłownie na sekunde, pozniej jest wszytsko ok. zauważyłem tez ze jak rusze troszke gwałtowniej to problem ten nie wystepuje. Ze sprzegłem nie ma to nic wpolnego, chyba ze zle kolege zrozumiałem. a klekanie to było bardziej dokuczliwe przy Ranger 2,5 TDCI na CR. Tam był klekot jak silnik był zimny |
|
|
|
 |
13zbyszek13
Forumowicz

Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 2450 Skąd: PL
|
Wysłany: 01-09-2010, 08:31
|
|
|
mitsu00 napisał/a: | Zaczekaj aż nadejdą mrozy i go odpalisz rano: usłyszysz wtedy całą kompanię Rudych 102 spod maski Nie łudź się, to nie CR i zapomniej o kulturze pracy szczególnie na zimno |
Nie przesadzaj , tak jak pisałem trzeba dać mu dosłownie minutkę i jest Ok.
[ Dodano: 01-09-2010, 08:33 ]
ppfjj napisał/a: | tak trzeba czekac az nadejda mrozy wtedy CR w misku bedzie w ogole z glowy, jak pamietamy szybko sie mrozi a wlasciwie zamarza |
Przejeździłem całą zeszłą zimę i ani razu nie miałem problemu. |
_________________ MITSUBISHI to już historia teraz jest HONDA
 |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 01-09-2010, 11:59
|
|
|
Michal1977 napisał/a: | Ot pierwszą minutkę jak był zimny troszkę wolniej jeździłem. | i w TDI też to wystarczy, a chłodzenie turbiny to po ostrej jeździe - tak jak zalecane w każdym doładowanym. Michal1977 napisał/a: | ale takich dźwięków nie uświadczyłem w żadnym innym. Był Ford,był Peugeot 1,6 hdi nawet 1.9tdi vw ale ten nie był u mnie od nowości. | w każdym z nich do tłumienia dźwięku silnika używano mat na podłodze, grodzi, a nie styropianu. Po za tym nasze kochane pudło rezonansowe nie jest chyba wcale wygłuszane na drzwiach, blachach z tyłu, nadkolach itp to i echo klekota lepiej niesie - jak w górach Panie, jak w górach... Cysta poezja muzyki nowoczesnej by VW&Mitsu
[ Dodano: 01-09-2010, 12:08 ]
13zbyszek13 napisał/a: | Przejeździłem całą zeszłą zimę i ani razu nie miałem problemu. | tak, ale Twój Outek nie splamił się CR-em tylko wyposażony jest w prymitywnego turboklekota, któremu za to niestraszne są rwące szpony mrozu i słońce pustyni, a pojedzie nawet na oleju z biedronki . |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
|