 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Rozrząd 1,8 MPI |
Autor |
Wiadomość |
mstrucz
Forumowicz

Auto: Pinin 1,8 MPI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 272 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 21-09-2010, 11:43 Rozrząd 1,8 MPI
|
|
|
Hello!
Mam pytanie, czy rozrządy GDI i MPI się różnią? Według katalogów podają 2 wersje, ale wydaje mi się że do 1,8 MPI jest tylko jedna - z jednym wałkiem i bez hydraulicznego napinacza (czyli dwa razy tańsza jakoś). Tak przynajmniej wygląda jak się patrzy na silnik.
Następne pytanie - z rysunku pompy wody wynika, że napędza ją rzeczony rozrząd, czy więc zwyczajowo jak w europejskich wymieniać razem z rorządem (to w końcu też łożysko), czy może w japońcach się tego nie robi? W jednym z poprzednich samochodów poprzedni właściciel wymienił sam rozrząd bo jak mu powiedział mechanik "pompa jeszcze w porządku i nie cieknie" a ja musiałem po 20k znowu całość wymieniać z powodu pozornej oszczędności.
Ostatnie pytanie - czy dostępne na Allegro części Mitsuboshi to jakiś kit czy porządne części? Ja zazwyczaj tak robię z rozrządami, że kupuję FAG lub SKF ale nie z zestawów tylko osobno bez paska - SKF i FAG nie podają jakie nr łożysk występują w zestawach , ale jak się je już zna to w hurtowniach łożysk można je dużo taniej kupić osobno (wiem co mówię, bo moja praca polega m.in na zamawianiu łożysk ), ale ja takowych nr w przypadku w/w firm nie znam - może ktoś je ma?
Pozdrawiam! |
_________________
 |
|
|
|
 |
postrzepiony
Forumowicz
Auto: PAJERO PININ 1,8 MPI + BRC
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 50 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 02-10-2010, 22:44
|
|
|
Witam, lepiej późno niż wcale. Jak pisałem, wszystkie części u siebie w rozrządzie wymieniłem oprócz rolki napinającej pasek alternatora, zdaje się. Pasek rozrządu w wersji MPI ma 116 zębów i 29 mm szerkości. Założyłem Mitsuboshi, są w InterCarsie, mam znajomego więc miałem po hurcie . Pompę i napinacz mam GMB ( made in japan) a resztę pasków Gates'a. Napina cz taki jak na rysunku pod tym linkiem:
http://www.iparts.pl/czes...0-58848567.html
Zastanawiasz się czy wymieniać wszystko ? Ujmę to tak , moja pompa po 80K miała lekki luz, a napinacz jak poleżał tydzień w garażu to łozysko zaczęło szumieć.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
mstrucz
Forumowicz

Auto: Pinin 1,8 MPI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 272 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 04-10-2010, 08:18
|
|
|
Tak właśnie myślałem. Mnie tak od razu coś nie pasowało, bo jak byk widzę pod maską jeden wałek rozrządu, ale patrzcie, co w necie (obojętnie allegro czy sklepy z częściami) proponują do Pinina 1,8 MPI :
Rozrząd o którym piszesz, jest dostępny jedynie dla Carismy.
Czy pompa wody jest taka jak ze zdjęcia?
Pozdrawiam! |
_________________
 |
|
|
|
 |
postrzepiony
Forumowicz
Auto: PAJERO PININ 1,8 MPI + BRC
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 50 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 04-10-2010, 19:50
|
|
|
Wejdź na iparts.pl jak nie kupisz to przynajmniej pooglądasz i sprawdzisz co pasuje do Twojego auta. Tam wyszukiwarka działa bez pudła i znajduje to co potrzeba jak coś zamawiasz to podajesz dodatkowo VIN, żeby mogli sobie sprawdzic czy to pasuje do Twojego auta. Mają infolinię i przez telefon gadają rozsądnie, są obstukani w japończykach i bardzo kumaci. Więszość rzeczy znalazłem przez nr OEM producenta.
http://www.japancars.ru/cat/mitsubishi/
Wpisujesz VIN i szuka Twojego auta
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
mstrucz
Forumowicz

Auto: Pinin 1,8 MPI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 272 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 04-10-2010, 20:52
|
|
|
Ha fajna ta russkaja strana.
W Gdyni jest sklep z częściami dla japońców, gdzie ten zestaw z iparts kosztuje 80 PLN mniej.
A części z Intercarsu nie kupuję dla zasady - w firmie musiliśmy zerwać z nimi umowę bo mylili części i szaleli z cenami jak chcieli.
Teraz dopiero widzę, że pompa wody jest napędzana paskiem alternatora. Przyzwyczajony do europejczyków myślałem że też paskiem rozrządu
Ale co by nie mówić gdyby opierać sie tylko na sklepach z netu , to można wtopić....
Dzięki za poradę! |
_________________
 |
|
|
|
 |
postrzepiony
Forumowicz
Auto: PAJERO PININ 1,8 MPI + BRC
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 50 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 04-10-2010, 22:47
|
|
|
Przecież nie pisałem , że iParts jest najtańsze, jako jedyni mieli wysprzęgliki do "naszych" aut więc kupiłem u nich. A poza tym mam do Gdyni dalej niż Ty . Pozdrawiam |
|
|
|
 |
kuuuba777
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 1.8 MPI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Sie 2013 Posty: 19 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 04-11-2013, 21:18
|
|
|
Przepraszam za odgrzewanie kotleta ale potrzebne jest sprostowanie.
mstrucz napisał/a: | Teraz dopiero widzę, że pompa wody jest napędzana paskiem alternatora. Przyzwyczajony do europejczyków myślałem że też paskiem rozrządu |
Chodzi Ci o silnik 1.8MPI? Jeżeli nie było różnych wersji tego silnika (w co mocno wątpię) to niestety mylisz się. Pasek alternatora napędza tylko alternator. Pompa wody jest na 100% w rozrządzie. Piszę to aby kogoś nasze forum nie wprowadzało w błąd.
Jestem w trakcie zmiany rozrządu i wiem co piszę;) Ogólnie zastanawiam się czy nie zrobić fotorelacji z opisem jak zmienić rozrząd w MPI bo jest to na prawdę prosta, łatwa i przyjemna robota a chyba jeszcze nie ma czegoś takiego tutaj na forum. |
|
|
|
 |
mstrucz
Forumowicz

Auto: Pinin 1,8 MPI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 272 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 06-11-2013, 10:52
|
|
|
No przez te kilka lat to się zrobiłem swego rodzaju "ekspertem" od Pinina i oczywiście masz rację. Rozrząd w MPI w porównaniu z GDI to pikuś, wymiana jest bardzo prosta. |
_________________
 |
|
|
|
 |
kuuuba777
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 1.8 MPI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Sie 2013 Posty: 19 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 09-11-2013, 19:36
|
|
|
mstrucz napisał/a: | Rozrząd w MPI w porównaniu z GDI to pikuś, wymiana jest bardzo prosta. |
No dlatego tym bardziej uważam, że mitsumaniaki, którzy nie boją się trochę ubrudzić rąk i znają PODSTAWY mogą sobie to zrobić sami. Nie sądzisz?
Poza tym ja jestem zdania, że rozrząd to ogólnie łatwa robota, w każdym samochodzie, tylko wymaga uwagi i dokładności. I właśnie przez to "mechanicy", którzy w większości to niechluje i ludzie co zamiast jednej ręki mają młot, drugiej przecinak a w głowie hula wiatr więc pomyśleć nie ma czym, krzyczą jakie to nie wiadomo co i biorą za wymianę jak za zboże. Oczywiście nie chciałem tym postem nikogo obrażać, jasne że są fachowcy, którzy potrafią zrobić dobrze swoją robotę ale niestety jest ich jak na lekarstwo... |
|
|
|
 |
sq9mcs
Forumowicz
Auto: Pinin 2.0 GDI, Pathfinder R51
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 124 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 10-11-2013, 11:59
|
|
|
Wychodzę z założenia że człowiek uczy się w życiu caly czas. A skoro mechanik potrafi zrobić to czy tamto to dlaczego ja nie mogę?
Samochód naprawiam sam a mechanika odwiedzam tylko jeśli potrzebny jest specjalistyczny sprzęt w stylu dedykowanego komputera lub np. stołu do sprawdzania wtrysków Diesla.
Pinin nawet GDI nie jest trudny w naprawach. Obecnie mam jeszcze Pathfinder R51 i też naprawiam go sam. Jak się zna podstawy to wystarczy dokumentacja i trochę odwagi, i autko już ma fachowca. Faktem jest że coraz więcej mechaników to niechluje, dobrze że są jeszcze na tym świecie fachowcy.
Pozdrowienia dla wszystkich odważnych MitsuManiaków |
|
|
|
 |
Piotrek4
Forumowicz
Auto: Pajero Pinin MPI 5d 2002
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Paź 2012 Posty: 216 Skąd: Olesno
|
Wysłany: 12-11-2013, 10:15
|
|
|
kuuuba777 napisał/a: |
Jestem w trakcie zmiany rozrządu i wiem co piszę;) Ogólnie zastanawiam się czy nie zrobić fotorelacji z opisem jak zmienić rozrząd w MPI bo jest to na prawdę prosta, łatwa i przyjemna robota a chyba jeszcze nie ma czegoś takiego tutaj na forum. |
Z niecierpliwością czekam na fotorelację. Dawno nie ubrudziłem rąk przy aucie i już mi tęskno za tym. Nie dość że byłaby rozrywka to jeszcze parę groszy w kieszeni by zostało.
Ile płaciliście za rozrząd? Mi powiedzieli około 250 za oryginalne części. |
_________________ 2002 Pinin 5d MPI lpg 2012-
2006 Lexus ES 330 lpg 2007-
2001 Rover 45 lpg 2015 -
2004 Rover 75 2.0 D 2010-2014
1988 Mercedes C124 300CE lpg 2005-2007 w dobrych rękach jeździ do dziś |
|
|
|
 |
kuuuba777
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 1.8 MPI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Sie 2013 Posty: 19 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 20-11-2013, 21:48
|
|
|
Piotrek4 Co do ceny 250zł to mało więc pewnie bez pompy wody, czyli pasek i napinacz. Oryginalny napinacz to KOYO, które notabene dostałem w opakowaniu ruville:) A pasek? ciężko powiedzieć co się kryje pod ich stwierdzeniem "oryginał". Ja zdjąłem pasek ze swojego silnika, na którym Pinin wyjechał z fabryki i nie ma na nim nic oprócz znaczka mitsubishi i numeru (foto niżej). Taki pasek jest na pewno nie do dostania poza ASO. Ale wg mnie oryginalny pasek to DAYCO. Dlaczego? Ponieważ pasek napędu alternatora również jeździł od nowości w moim aucie i był właśnie firmy Dayco co skutkuje raczej tym, że wszystkie paski w silniku sa tej samej firmy. Także posumowując: pasek rozrządu nie powienien kosztować więcej niż 100zł. Za napinacz KOYO więcej niż 120 nie powinieneś dać. Więc cena 250zł za te dwa elementy to moim zdaniem górna granica;).
http://img853.imageshack.us/img853/6573/r0ug.jpg
No to w takim razie skoro ktoś jest zainteresowany czemu mam nie pomóc i nie opisać całości operacji;)
Zacznijmy od tego, że rozrząd robiłem wg serwisówki dostępnej tutaj na forum, także głównie to będzie tłumaczenie na polski ale oczywiście dodam parę cennych uwag od siebie- będą one w znaczkach "\" aby ktoś kto "ogarnia" temat nie musiał czytać całości.
Strony o rozrządzie z serwisówki:
http://imageshack.us/a/img197/9120/a0vk.jpg
http://imageshack.us/a/img811/7459/aao6.jpg
http://imageshack.us/a/img849/9461/4j7r.jpg
No to zaczynamy! Co nam będzie potrzebne:
- Klucz nasadowy 22 lub klucz z typowym kwadratem na 1/2.
- klucze płaskie w rozmiarach ok 12-17
- nasadowe 10,12,13-19
- płaskoszczypy najlepiej z długimi szczypcami i zagięte
- śrubokręt
- uszczelka w płynie (sylikon)
- klucz dynamometryczny
1. Całą operację zaczynamy od zdjęcia klem z akumulatora
\, aby przypadkiem nie porobiły nam się jakieś błędy (nie powinno się nic stać ale lepiej to zrobić).\
2. Następnie Zdejmujemy rurę dolotu powietrza do puszki filtra (jak to niektórzy mówią- airboxa).
\ Trzeba najpierw wykręcić dwa wkęty na pasie przednim i następnie wyciągnąc rurkę. Może wydawać się że coś ją trzyma- tak nie jest, po prostu ciasno siedzi. Mocno lecz z wyczuciem i powinna wyjść.\
3. Następnie trzeba zdjąć dolną osłonę silnika
\(ja jej nie mam bo zdjąłem dużo wcześniej). Z tego co pamiętam 4 śrubki i mamy osłonę zdjętą. Tutaj nadmienię, że ja całą operację wykonałem bez żadnego podnośnika ani kanału. Pinin jest na tyle wysoki, że da się do wszystko zrobić wykorzystując jego prześwit./
4. Teraz bierzmy się za demontaż chłodnicy.
\Tutaj trzeba nadmienić, że auto musi trochę postać przed tym etapem z powodu, że gorący płyn chłodniczy może nas poparzyć. Poza tym ciśnienie w układzie może, delikatnie mówiąc, narobić syfu w garażu. Żeby ją wyjąć zdejmujemy górny wąż oraz ten malutki wężyk do zbiorniczka wyrównawczego. Są one zamocowane opaskami zaciskowymi więc potrzeba obcęgi (płaskoszczypy). Ja rurkę górną zdemontowałem również od strony silnika aby nie przeszkadzała. Następnie bierzemy się za dolny wąż. Tu uwaga- u mnie mimo szczerych chęci borygo rozprysło się po całym garażu wliczając w to mnie:) Także najlepiej nie leżeć centralnie pod tą rurką tylko z boku lub jakoś dosięgnąć ją z góry. W tym momencie spuścimy płyn z układu chłodzenia. Co prawda, do tego celu służy specjalny zaworek w bloku silnika po prawej stronie ale uważam, że lepiej jest zrobić tak jak ja to zrobiłem. Po pierwsze, jeżeli ktoś chce odzyskać stare borygo (bo np zmieniał niedawno) to na pewno będzie łatwiej aby go nie zanieszyścić. Podczas spuszczania z korka w bloku, borygo cieknie po nim skutecznie się brudząc i niestety wtedy nie nada się już do ponownego zalania. A po drugie jedna rzecz mniej do rozrkęcenia. Następnie musimy odpiąc wtycznik od wiatraków. Prawa strona powinna pójść gładko. Wiatrak lewy oprócz złączki jest też przymocowany zatrzaskiem do obudowy wentylatora. Tu z pomocą przyjdą nam płaskoszczypy. Trochę gimnastyki z tym jest ale jakoś dacie radę. Dalej zostaje nam już tylko odkręcenie dwóch śrub trzymających chłodnicę do pasa przedniego i "wyjeżdzamy" z chłodnicą z samochodu. W ten sposób robi nam się idealny dostęp do wszystkiego co nas interesuje.\
5. Teraz należy zdjąć paski napędu osprzętu.
\Najpierw pasek klimy i wspomagania. Luzyjemy napinacz i pasek zejdzie nam bez problemu. Tutaj jednak radzę wykręcić go do końca i wyjąć. Po co? Po to żeby sprawdzić czy czasem łożysko w nim już nie chuczy i możliwe, że wymaga wymiany. U mnie łożysko było już słychać więc poszło do wymiany.
Pasek alternatora luzujemy w następujący sposób: najpiertw luzujemy delikatnie śrubę, która jest z przodu na napinaczu a potem śrubą z boku do naciągania luzujemy alternator. Bardzo możliwe, że to jeszcze nie pomoże nam w zdjęciu paska bo alternator nie będzie chciał się ruszać. W tym momencie trzeba ponownie połozyć się pod samochodem oraz poluzować śrubę mocującą alternator. Może siedzieć mocno także polecam klucz nasadowy i sporo siły lub po porstu uzycie młotka.\
6. Teraz jedna z trudniejszych rzeczy- odkręcanie koła pasowego.
\Teoretycznie jest ono dokręcone momentem 182+/- 4Nm i jeżeli nikt jeszcze rozrządu w waszym autku nie zmieniał to nie będzie problemu z jego odkręceniem. Jeżeli natomiast mieliście już robiony rozrząd to tu zaczynają się schody. Śruba może być oczywiście dokręcona odpowiednią mocną ale znając życie tak nie będzie. Możliwe że jest zabijana młotkiem i zamist 180Nm będzie tam 300Nm, możliwe również, że ktoś użył kleju do gwintów i śruba również będzie trzymać. Metod odkręcania koła pasowego jest wiele. Przy najgorszym scenariuszu będzie trzeba blokować koło zamachowe np przez otwór rozrusznika. Jeżeli ktoś ma dostęp do kompresora i posiada klucz udarowy, (polecam tą opcję) może śmiało go uzyć ze względu na ilość miejsca. Gdyby jednak było go mało inżynierowe Mitsubishi wpadli na genialny pomysł i w śrudku śruby zrobili otwór na kwadrat 1/2, przez co można nie używać klucza nasadowego (rozmiar 22) i skrócić odległość.
http://imageshack.us/photo/my-images/10/31xx.jpg/
Jeżeli ktoś nie posiada takiego klucza można próbować odkręcać tak: wrzucić 5 bieg, wcisnąc mocno hamulec (+reczny) a druga osoba stara się odkręcać. Jeżeli to nic nie da i silnik będzie się ślizgał na sprzęgle można to zrobić jeszcze inaczej. Metoda łatwa ale trzeba to zrobić z wyczuciem. (Nie jest to broń boże profesjonalna metoda więc działanie na własną odpowiedzialność). Zakładamy klucz z długą rączką i opieramy go o prawą burtę (fartuch, podłużnicę jak zwał tak zwał), Robimy to tak, aby dać mu troszkę luzu. Zdejmujemy kable WN i podłączmy akumulator. Wsiadamy do Pinina i robimy tzw. "strzał" z rozrusznika. Chodzi o to żeby zakręcić rozrusznikiem najkrócej jak się da- dosłownie dotknąć kluczyć. Chodzi o to, żeby wykorzustując zamach rozrusznika (dokładnie pisząc chodzi chyba o jego bezwładność bo w momencie działania siły która odkręca śrubę rozrusznik już nie działa) Odkręcić śrubę. Nie wolno dłużej przytrzymać kluczyka bo można uszkodzić rozrusznik. Jest to metoda z tych mało profesjonalnych ale czasem daje efekt oraz wykonana poprawnie nie stanowi żadnego obciążenia rozrusznika a już na pewno niszczenia!\
7. Następnie odkręcamy napinacz alternatora
\, jedna śruba od przodu, druga schowana od boku (trzeba nasadkę).\
http://img850.imageshack.us/img850/7271/2vr4.jpg
8. Teraz odkręcamy to co jest po sąsiedniej stronie. Nie wiem dokładnie jaką spełnia rolę. Może stabilizuje? W każdym razie łączy łapę pompy wspomagania i silnik.
http://img841.imageshack.us/img841/2020/x1t9.jpg
9. Odłączamy wtyczkę czujnika położenia wału korbowego
http://img13.imageshack.us/img13/7936/8nz5.jpg
10. Odkręcany górną plastikową osłonę paska rozrządu
11. Odkręcamy dolną osłonę rozrządu.
\Najlepiej posiłkując się instrukcją aby nie zapomniec o jakiejś śrubce. Jest to on tyle ważne że w tej pokrywie znajduje się wbudowane złącze do czujnika położenia wału korbowego i nie wolno jej połamać ani spowodować pęknięcia.\
http://img801.imageshack.us/img801/7626/0ew8.jpg
12. Teraz odkręcamy pozostałe 2 śruby od mocowania metalowego które jest pomiedzy osłonami górną i dolną.
\W silniku umieszczonym poprzecznie prawdopodobnie w tym miejscu mielibyśmy mocowanie poduszki silnika.\
http://img27.imageshack.us/img27/6528/s6cj.jpg
\13.Teraz polecam wykręcić świece. Tego w instrukcji nie ma ale będzie o wiele łatwiej ustawić na znaki oraz szansa że coś nam przeskoczy i zawory się spotkają jest minimalna.\
14. Wykręcamy całkowicie czujnik położenia wału korbowego, który zasłania nam znak.
15. Kręcąc silnikiem zgodnie ze wskazówkami zegara ustawiamy go na znaki.
\Trzeba pamiętać, że jeden obrót na wale to pół obrotu na wałku rozrzadu. Co to nam mówi? to, że gdy koło na wale jest ustawione na znak wcale nie gwarantuje że koło na wałku rozrządu będzie ustawione prawidłowo. Ogólnie rzecz biorąc teoretycznie mozna zdjąc pasek w jakim kolwiek ustawienu i nieruszając kół na wale i na wałku rozrządu założyć go spowrotem i nic się nie stanie. W praktyce najbezpieczniej ustawić na znaki. Na dole (na kole wału) jest kropka oraz na wewnętrzej stronie ząbek. Trzeba nimi trafić na znak na bloku, widac to na zdjęciu.
http://img46.imageshack.us/img46/4154/iuwo.jpg
Na górze znakiem jest nacięcie na kółku wałka oraz trójkątna wypustka (żąbek) na bloku po lewej stronie.
http://img542.imageshack.us/img542/4923/ywj5.jpg
To bardzo ważne aby nie pomylić tego nacięcia i kropki wewnątrz koła, która jest dokładnie po przeciwnej stronie i może nas zmylić, ponieważ wtedy znaki na wale również będą się zgrywać! Widać to na tym zdjęciu:
http://img689.imageshack.us/img689/9539/ffcn.jpg
. Ogólnie oznaczenie rozrządu w Pininie nie należy do najlepszych. Górny znak jest w zasadzie orientacyjny, o czym można się przekonać patrząc na znak na wale. Ja ustawiając na górny znak, na dole widziałem że pomyliłem się o jeden ząbek. Co jest oczywiście niedopuszczalne!\
16. Gdy już mamy ustawiony rozrząd, odkręcamy napinacz oraz wyjmujemy jego sprężynę
\ (o ile same nie wyskoczy). Musimy ją koniecznie zachować bo w zestawie rozrzadu jej niestety nie będzie. Także polecam ją ładnie wyczyścić/przeczyścić i odłożyć w dobre miejsce.\
17. Zdejmujemy pasek
18. Odkręcamy pompę wody.
\ Jeżeli zamierzamy czyścic blok to radziłbym najpierw to zrobić a potem odkręcać pompę. Aby się syf nie dostał do układu chłodzenia.\
19. Montujemy nową pompę na sylikon.
\W powierzchni pompy jest takie zagłebienie które trzeba wypełnić uszczelniaczem (sylikonem). Nie za dużo nie za mało. Śruby dokręcały momentem 24Nm.\
\20. Mając już tak opróżniony układ chłodzenia warto moim zdaniem wymienić również termostat. U mnie nie działał prawidłowo więc i tak został wymieniony. Koszt 60zł a spokój na lata. Wbrew pozorom jest to bardzo ważny element układu chłodzenia. Aby go wymienić wystarczy odkręcić jego obudowę która znajduje się pod kolektorem wydechowym. Łatwo do niego "trafić" idąc po rurze którą zdjeliśmy z dołu chłodnicy.
http://img35.imageshack.us/img35/6182/0ft4.jpg
Dla ułatwienia można sobie pomóc zdejmując osłonę termiczną kolektora.
http://img15.imageshack.us/img15/7449/rg8m.jpg
Trzeba pamiętać żeby termostat był na 82st oraz montować go zaworkiem (dziurką) do góry.
http://img43.imageshack.us/img43/3183/3qaw.jpg
\
21. Gdy mamy pompę założoną przystępujemy do montażu napinacza. Zakładamy sprężynkę, krótszym końcem do bloku i przykręcamy lekko napinacz.
http://img593.imageshack.us/img593/3729/aniy.jpg
Teraz trzeba go odgiąc maksymalnie tak aby móc swobodnie nałożyć pasek.
\Ja to zrobiłem tak że wkręciłem trochę jedną ze śrub w okolicy napinacza, zaparłem o nią śrubokręt i o blaszkę napinacza specjalnie do tego stworzoną.
http://img713.imageshack.us/img713/5941/wcxr.jpg
Tak odgięty napinacz przykręcamy aby nam spowrotem nie wrócił.\
22. Teraz zakładamy pasek rozrządu, upewniając się że znaki są na swoich miejscach. Zaczynamy nakładać pasek od koła na wałku rozrządu, poprzez pompę, dalej na koło wału korbowego kończąc na napinaczu.
\Nie polecam zakładać od razu całego paska tylko np 1/2 jego szerokości- powinno pójść łatwiej. Następna rzecz, pasek trzeba dosyć porzadnie napiąc pomiedzy kołem wałka rozrządu a tym na wale- inaczej przesuną się nam znaki.Jeżeli się nie uda założyć dobrze za pierwszym razem i np przesunie się o 1 ząbek na wale korbowym to nic sie nie stało. Zdejmujemy pasek, przekręcany wał delikatnie ręką spowrotem i próbujemy jeszcze raz. Jeżeli dalej nie wychodzi można ciut cofnąć wał.\
23. Mając założony pasek, teraz przystępujemy do jego napięcia. W tym celu należy poluzować o 1/4-1/2 obrotu śrubę napinacza. Zobaczymy jak napinacz bardzo ładnie napnie nam pasek wykorzystując siłę sprężyny. Teraz należy wykonać 2 obroty silnikiem (wałem korbowym) i znowu sprawdzić znaki. Jeżeli wszystko jest ok, znaki się zgywają, pasek nigdzie nie "podnosi się" itd itp znaczy, że rozrząd złożyliśmy prawidłowo. Teraz dokręcamy śrubę na napinaczu i możemy przystępować do skałdania całej reszty dokładnie w odwrotnej kolejności, pamiętając o odpowiednich momentach dokręcania śrub. Wszystko można znaleźć w instrukcji oraz paru fotkach z niej umieszczonych tutaj przeze mnie.
Ile zapłaciłem za wszystko? Dokładnie tyle:
-Napinacz KOYO - 120zł
-Pasek rozrządu Contitech - 90zł
-Pompa wody DOLZ - 135zł
-Płyn chłodniczy Prestone 8L (2x4L) - 76zł
-----------------------
-Pasek wielorowkowy napędu alternatora DAYCO - 30zł
-Napinacz paska klimy i wspomagania, zamiennik plastikowy - 90zł (metalowy oryginał(?) był za 160zł)
-Termostat VERNET - 60zł
SUMA= 601zł za wszystko, za niezbedne minimum 421zł.
p.s. przepraszam za jakość niektórych fotek ale innych nie mam. |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21010 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
 |
kuuuba777
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero Pinin 1.8 MPI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Sie 2013 Posty: 19 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 20-11-2013, 23:37
|
|
|
Bizi78 no tak, tylko ja jednego dnia na wieczór rozłożyłem silnik, zamówiłem części, miałem je na rano i już o 12 miałem gotowe autko do jazdy. A tak czekać na wysyłkę... Nawet nie szukałem ale za te pieniądze na pewno warto. Chociaż nie wiem czy to nie jest typowy "leżak". W każdym razie- mam pasek contitecha w rozsądnych pieniądzach i też jestem zadowolony;) |
|
|
|
 |
|
|