Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

luckyluck · Wysłany: 11-09-2010, 22:56 **Bydlak**

Witajcie,

Tak sobie czytam te Wasze romanse i stwierdziłem, że również się pochwalę... :twisted:

2 lata temu jeździłem Galem 2.0 GLSi z roku 93. Auto było fenomenalne i bezawaryjne więc mój następny egzemplarz też musiał być Miśkiem. Wyglądało tak:

Długo szukałem następcy w internecie aż w końcu znalazłem i wybrałem się na łowy. Posłuchajcie... (?) :lol:

Gala 2.5 V6 Wagon, wersja Avance (zwany pieszczotliwie - Bydle :lol:

) kupiłem 22 kwietnia 2010r. Rocznik 99, kolor - perłowy granat, przebieg prawdopodobnie 168kkm.
Generalnie nie miałem zamiaru kupować auta w bryle wagon, jednak dech mi zaparło gdy go zobaczyłem. Pamiętam jak dziś, był ciepły wieczór, komary gryzły jak oszalałe a Gal stał sobie w zielonej trawie i uśmiechał się do mnie szelmowsko... :twisted:

Wystarczył tylko jeden rzut oka i stwierdziłem: ten łobuz musi być mój. Najpierw Misiek został sprawdzony czujnikiem lakieru, wynik - brzytwa

. Po jeździe próbnej, umówiłem się na drugi dzień na oględziny wnętrzności i podwozia. Wszystko grało.
Był to jeden jedyny Gal jaki obejrzałem i od razu strzał w dziesiątkę :mrgreen:

(identycznie zresztą kupiłem E55A). Po prostu miłość od pierwszego spojrzenia. :heart:

W Bydlaku zostało wymienione/zrobione:
- rozrząd, a właściwie tylko pasek gdyż okazało się, że reszta komponentów jest w stanie bardzo dobrym
- olej silnikowy - Castrol Magnatec 5w40 (po obserwacji wpisów na forumie zdecydowałem przy następnej wymianie przejdę prawdopodobnie na Valvoline)
- olej skrzyni biegów - Texaco MTF 94
- klocki hamulcowe - TRW
- tylne tarcze - Lukas
- zabezpieczenie podwozia - Valvoline Body Safe

Do wymiany/naprawy kwalifikują się:
- łożyska na wałku sprzęgłowym
- rolka napinająca wspomagania/klimy
- tylne nadkola do lekkiej poprawki
- usunięcie kleju z tylnego zderzaka (próbowałem już różnych środków w tym zachwalany na forum TAR REMOVER firmy K2 i nic) lub naklejenie nowej nakładki :wink:

- założenie podwójnej końcówki tłumika

A teraz najlepsze :rock:

czyli fotka Bydlaka:

Psikus · Wysłany: 11-09-2010, 23:03

Ładna gablota proszę pana poka trochę zdjęć ze środka

luckyluck · Wysłany: 11-09-2010, 23:22

Psikus · Wysłany: 12-09-2010, 14:09

Czarny avance, czarny środek mniam. Kiedy sprzedajesz?:P

londolut · Wysłany: 12-09-2010, 14:52

Psikus,

fj_mike · Wysłany: 12-09-2010, 15:55

luckyluck, witamy w Naszych Miśkach :wink:

Piękny ten twój Bydlak

Psikus · Wysłany: 12-09-2010, 20:49

Na tych zdjęciach wygląda jak czarny, co nie zmienia faktu ze i tak mi sie podoba :mrgreen:

luckyluck, może mi lotke odsprzedasz? :roll:

fck · Wysłany: 12-09-2010, 21:44 **Re: Kronika Wuja Luke'a ...**

luckyluck · Wysłany: 12-09-2010, 21:55

deejay · Wysłany: 12-09-2010, 22:38

Piękny Avance , gratuluje Bydlaka

KucharZ · Wysłany: 13-09-2010, 11:53

Śliczny galancik, niech sie sprawuje i dbaj o niego

Niestety nie miałem czasu przeczytać historii, ale jutro to nadrobie :roll:

luckyluck · Wysłany: 22-09-2010, 09:58

Znalazłem końcówkę jaką zamotuje na wydech. Nie wiem tylko czy te śrubki będą trzymać, może lepiej przyspawać? :-k

Szwagroz · Wysłany: 22-09-2010, 10:30

te śrubki trzymają jak końcówka rury wchodzi na styk na oryginał, testowałem podobne rozwiązanie w hondzie i wyglądało to słabo, nie dość że widac że to lipa a nie wydech to jak się poluzuja te śrubki to klekocze i trąca prowincją. Tak więc po wywaleniu tego dziadostwa na allegro kupiłem cały wydeh końcowy i słuzył mi az do sprzedania auta i posłuzy jeszcze pewnie wiele lat. koszt z tego co pamietam końcowego tłumnika z polerowanym końcem był w okolicach 150 zł.

luckyluck · Wysłany: 22-09-2010, 10:54

Szwagroz, do silników 2.0 tłumików jest znacznie więcej. Gdy szukałem do swojego końcowego wydechu nic nie mogłem znaleźć. Pisałem do wielu firm i wszędzie koszt wykonania tłumika przekraczał 500zł. Trochę dużo a przecież seria bardzo dobrze brzmi. W końcu znalazłem tłumik końcowy ale jakąś używkę na allegro. Zaryzykowałem, kupiłem i wszystko jest ok. Jestem zadowolony.
Dlatego chciałbym tylko końcówkę ozdobną wrzucić. Tak mi się zdawało, że śrubki nie będą trzymać i utwierdziłeś mnie, że trącą wiochą :wink:

. Choć z drugiej strony nie byłoby ich widać z perspektywy kierowcy auta za mną. Ale jak robić to robić porządnie. Pójdę potem na parking i zmierzę średnicę rury, dobiorę końcówkę na styk i dospawam. Najlepiej gdyby wyszło na równo ze ścianką tłumika.

Z tego co pamiętam od ścianki tłumika do równi ze zderzakiem jest chyba 20cm.

Szwagroz · Wysłany: 22-09-2010, 11:30

mój ojciec ma w mikrze dokrecaną końcówkę, ale on ma na imbusy i po dwa w rzędzie (3 rzędy po 2 imbusy) co sprawia ze nie wystepuje efekt opadania i całość równo się trzyma, cała końcówka jest z podwójnej blachy i jak ma dokrecone imbusy to są na styk z blachą i ich nie widać, tu natomiast sa na klucz zdaje się 8 albo 10 na wystajacych blaszkach, a pomysł z obcięciem tych blaszek ze śrubkami i przyspawanie do tłumnika jest jak najbardziej logiczny i chyba jedynie słuszny.

a tłumik kupowałem od tego gościa:

http://allegro.pl/listing...47170&country=1

niestety nie ma juz tej serii tłumików co kupowałem dobre 3 lata temu, do tamtych podawało się jakie auto i pojemność a oni dobierali niby najbardziej odpowiedni, no i mozna było dobrać czy dźwięk seria, lekki bas czy hard