Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[wuerce]

Witam!
Zastanawiam się czy mam problem. W książce serwisowej napisano, że 2 styk we wtyczce do lambdy powinien dawać od 0.1V-0.5V przy przyspieszaniu i 0.5V-1.0V przy zmniejszaniu obrotów. U mnie tak nie było tzn. nic się nie działo. Dodatkowo wtyk nr 3 powinien pokazywać 12V przy włączonym zapłonie. U mnie taką wartość pokazuje styk nr 4. Poza tym wg MMcd FTL, FTM, FTLH wszystkie wartości miały stałą wartość 118%, a O2-R nawet w czasie stałych obrotów skakał prawie od zera do prawie 1.0V. Spalanie było w normie (tzn. tak do 10l/100km), brak błędów w ECU i nie wywalało CE. ale pomyślałem że to jeden z tych błędów gdzie ECU nie odczytuje tego jako błąd. Wymieniłem sondę na uniwersalną NGK/NTK i...... nic! Jedyna różnica jaką zauważyłem to O2-R - też skacze, ale w nieco innych wartościach i raczej nie spada do 0V (wcześniej tak było).
Moje pytanie brzmi - jak sprawdzić czy toto działa? Czy FTL, FTM, FTLH nie powinno się zmieniać w zależności od obrotów?

[kicek86]

woltomierz prawdę Ci powie no więc co do grzałki to nie ma znaczenie, który z tych przewodów daje 12V, ważne, że jeden z nich daje. Co do napięcia na sygnale sondy, to przyspieszając nie musisz mieć koniecznie napięcia bliskiego 1V bez przerwy. Może być, że komputer już dostosował parametry i daje wystarczającą dawkę paliwa i sygnał otrzymujesz sinusoidalny. Jeżeli chodzi o te parametry, które podałeś to nie wypowiem się, bo nie mierzyłem nigdy tym cudem niczego Ja jak swoją sondę mierzyłem, to w połączeniach wtyknąłem nowy kabelek i wyprowadziłem go sobie, żeby robić na nim pomiary sondy. Innego sposobu nie znam osobiście.

[wuerce]

W sensie że połączyłeś sondę tak żeby pracowała, ale w taki sposób, żeby móc wetknąć voltomierz tak?
Na wykresie sygnał nie przypomina sinusoidy co prawda, ale jest w wartościach od do w bardzo regularny sposób.

[viader]

O co chodzi z tą sinusoidą? Ma ona być rysowana przy stałych obrotach, czy przy ich zmianie. U mnie jak dodaje gazu to napięcie rośnie, jak odejmuję to spada. Na jednostajnych obrotach napięcie jest stałe. Nie wiem, czy tak ma być, czy sonda umiera. MMCD pokazuje skoki przy dodawaniu i odejmowaniu gazu w zakresie 0,2-1V. Zastanawia mnie, że nieważne jakbym nie cisnął albo zamulał to spalanie mam zawsze w okolicach 10-11l/100km (100% jazda miejska).

Tylko ostatnio spalanie mi skoczyło do średnich 13-15l/100km ale to z tego względu, że mam teraz do pracy 4km, silnik się ledwie zdąży zagrzać a ja już kończę jazdę ale to mnie nie martwi bo bak mi starcza przy tym spalaniu na 3-4 tyg. Wcześniej jak do pracy miałem 35km spalanie było mniejsze ale musiałem tankować co 4-5 dni do pełna.

[wuerce]

[Kazber]

grzałka w sondzie działa na zasadzie opornika, który się nagrzewa przy przepływie prądu więc nie ma znaczenia w którą stronę prąd płynie. Przy dodaniu gazu napięcie rośnie, przy stałych obrotach wykres sondy powinien być sinusoidalny czyli skokowy, nigdy nie widziałem żeby był dokładnie idealną sinusoidą bo po prostu nie jest to możliwe, ważne żeby był właśnie dosyć regularny czyli w jakimś określonym zakresie +/- i aby amplituda zmian była mniej więcej stała. Elektronika auta na bieżąco może dokonywać zmian dawki paliwa, zmienia się temp. dostarczanego powietrza itp. i stąd ten wykres nigdy nie będzie idealny. Zresztą jak spalanie jest prawidłowe i auto nie zamula to w sumie nie ma się czym przejmować.

[wuerce]

Ja wiem, że działa to wszystko na bieżąco, ale temp i ilość powietrza jest stała, więc nie rozumiem po co ciągle zmienia dawki. Ale nie muszę tego rozumieć. W każdym razie u mnie nie jest tak, że wraz ze wzrostem rośnie napięcie. No chyba że źle mierzę.

[Kazber]

zwykłym miernikiem ciężko coś zmierzyć bo może dawać uśrednione wartości. Jak możesz to zarzuć wykres z MMcd czy TMO dataloggera. Co do wahań to komputer cały czas analizuje odczyty z wszystkich czujników i dostosowuje ilość paliwa do ilości powietrza, czujniki wiadomo, że swoje lata już mają i na pewno jakieś odchyły od normy też, zresztą widać to przy odczycie z TMO.

Co do do wzrostu to napięcie powinno rosnąć ale tylko przy rosnących obrotach, jeśli nawet dodamy gazu i trzymamy w miejscu znowu napięcie myusi "pływać" tyle, że te pływanie będzie szybsze i trzeba mieć dobry sprzęt pomiarowy, który nie uśredni wartości napięcia bo będzie to wyglądało jakby napięcie było stałe.

Dodaj szybko gazu i zobacz czy napięcie wzrośnie chwilowo, przy spadku obrotów powinno spaść, a potem jak przy jałowym czyli sinusoidalne.

troche zamotałem, ale chyba wiadomo mniej więcej o co chodzi. Najlepiej zarzuć wykres sondy wraz z obrotami.

[zenek_bb]

fuel trimy wszystkie na 118% niedobrze wróżą, znaczy musi znacząco wzbogacić mieszankę względem map oryginalnych aby uzyskać λ~1 czyli AFR~14,7... wszystkie na max ale "działająca" lamda oznaczają że ECU jest na skraju korekcji... może wejść na ubogą mieszankę podczas przyspieszania lub w open loop, zobacz zachowanie lambdy przy pełnym bucie od np 2tys do 6tys obrotów, powinna trzymać cały czas bogato, napięcie na lambdzie 0,75V+

moim zdaniem łącząc to z Twoimi problemami z wolnymi obrotami, sugeruję pierw zapłon:

na nagrzanym silniku przy 850RPM wartość wyprzedzenia zapłonu na loggerze powinna wahać się pomiędzy 7 a max 11°BTDC, jednak taka kontrola może nie wystarczeć, trzeba by sprawdzić lampą strobo w trybie serwisowym realne wyprzedzenie zapłonu na kole pasowym wału

potem przepływkę, przy obrotach 850 wartość powinna wynosić na nagrzanym silniku 31-38Hz, natomiast przy odcince kończyć pracę około 1268Hz, jeżeli masz niższe wartości to nieszczelność w dolocie

jeżeli zapłon jest ok, przepływka ok, trzeba by zastanowić się nad układem paliwowym, może przytkany filtr paliwa, wysokie korekcje wskazywać wtedy będą na zmniejszenie przepustowości układu, lub spadku ciśnienia paliwa na listwie np. przez uszkodzony regulator ciśnienia paliwa znajdujący się na wyjściu z listwy

po usunięciu problemów z fuel trimami (kasuje się je resetując ECU, wpisują się na nowo po kilkudziesięciu kilometrach) obroty dalej będą jaja sobie robić, wymiana kondensatorów

ogólnie wszystkie teorie mają sens, takie korekty wymusi późniejszy zapłon, nieszczelność lub uszkodzenie przepływki spowoduje zliczanie mniejszej ilości powietrza niż realnie dostaje się do silnika, wtedy względem policzonej ilości powietrza ECU musi robić tak duże korekty by utrzymać stechiometryczną mieszankę, tak samo gdy ciśnienie paliwa lub jego przepływ zostaną zmniejszone wtryski w tym samym czasie otwarcia wg. mapy dostarczą mniej paliwa, wtedy również ECU musi robić duże korekty

wstawiam fotkę kawałka z moich logów, widać zachowanie lamdy pod obciążeniem (otwarta przepustnica) jej zachowanie przy hamowaniu silnikiem, po obniżeniu obrotów na wolne (chwila i znów reguluje) oraz podczas jazdy przy małych obciążeniach, widać zapłon, krokowca, przepływkę, ciśnienie atm. 0.96bar, temp zasys. powietrza, takie foto poglądowe byle jakie

[wuerce]

dzięki za wyczerpującą odpowiedź, będę sobie to wszystko sprawdzał i dam znać co i jak, bardzo mnie męczy ten temat już taki długi czas.

[ Dodano: 27-10-2010, 07:51 ]
Okej. Zacznijmy od tego, że na wolnych mam 31Hz na przepływce, ale zapłon wg MMcd to od -3 do -1 ! Nie wiem na ile temu wierzyć, bo wg tego samego programu ciśnienie oleju to 3,5 atm ! Ale coś z prawdy w tym może być, bo silnik zawsze trochę kręci zanim zapali. Nie długo, ale chyba dłużej niż to powinno być. Na początek możemy zmienić to i zobaczymy co dalej, tylko jak zmienić wyprzedzenie zapłonu bez lampy stroboskopowej (odczytując wyprzedzenie na MMcd) ?

[zenek_bb]

31Hz tak? sprawdź proszę jeszcze wartość pod pełnym obciążeniem bo wydaje mi się że może być trochę mało, niestety przepływka ma małą rozdzielczość i nie pokaże wartości 29 tylko 31 albo 25. Bez lampy nie radzę ustawiać, jeden z forumowiczów ustawił CAS na oko sugerując się śladami po nakrętce na CASie i stwierdził że chodzi lepiej, u Ciebie zapłon ewidentnie jest źle ustawiony, powiem więcej, jest na chama wyprzedzony i to musi być sporo, około 10 stopni, możesz spróbować przestawić CAS na oko (jak by kto pytał nie pisałem tego) teraz zapewne jest ustawiony w krańcowej pozycji w prawo (patrząc na CAS od strony akumulatora) sprawdź to. Ustaw go w okolice środka, oba otwory na szpilki są podłużne i pozwalają na jego obrót, ustaw tak aby szpilki były na środku tego podłużnego otworu, w tej pozycji uzyskasz około 3-5 stopni BTDC bezwzględnego. Jednak tak jak mówię, na oko chłop umarł, a ja tego nie pisałem... Po przestawieniu zapłonu polecam reset ECU i naukę wolnych obrotów na drugi dzień, chyba że przestawisz CAS na zimnym silniku bez odpalania to resetnij ECU i odpal go od razu do nauki (do rozgrzania, zgasić, odczekać 20s i pojechać). Musi być lepiej, na pewno nie będzie idealnie... Bez lampy... nie ustawisz lepiej. Mogę jeszcze powiedzieć że na loggerze przy poprawnie ustawionym zapłonie i silniku po rozgrzaniu powinien zapłon latać coś koło 7-9*. Sprawdź Knock Sum pod pełnym butem czy nie ma stuków. Jeżeli po przestawieniu pokaże Ci na wolnych więcej jak 10* musisz trochę cofnąć.