Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
problem z odpalaniem
Autor Wiadomość
Robert09 
Forumowicz


Auto: Mitshubishi Pajero 3,2 2013
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 117
Skąd: Kraków
Wysłany: 23-03-2010, 18:55   

To możliwe, tylko przy przerdzewiałym przewodzie zbiornik jest obsmarkany paliwem
 
 
piotrjakubowice 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Pajero 2,5TD 92r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 15
Skąd: Lublin
Wysłany: 23-03-2010, 21:36   

Rogal, ten misiek o którym piszę jest od Was nabyty. Ale nie należę do ludzi, którzy kupią i potem płaczą, tak że spoko, drobne niepowodzenia nie zniechęcają mnie. Jeżeli możesz coś jeszcze podpowiedzieć z tego tematu to byłoby miło ! Pozdrawiam ( również rodziców)
 
 
rogal16-91 
Forumowicz
Pajero 4x4


Auto: Pajero II GLX 2.5 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 109
Skąd: Majdan OBL
Wysłany: 25-03-2010, 07:38   

Witam Panie Piotrku ;) spotkanie w niemiłych okolicznościach ale myślę że jakoś damy radę go rozwiązać, akurat ten przewód przerdzewiał w moim Pajero a nie w tym co ma teraz Pan. i tutaj Robert09, mylisz się ja bak miałem suchutki (jak na młodego kawalera jeszcze nigdy nie miałem więcej ropy niż do połowy, pewnie to dlatego;p) nie no żart, wyślę póżniej zdjęcie w którym miejscu miałem dziurę w przewodzie
_________________

 
 
 
gołąb 
Mitsumaniak


Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1094
Skąd: Ostrówek/wołomin
Wysłany: 31-10-2010, 17:03   

czy ktoś posiada wiedzę- jakiej wartości prąd powinien dochodzić na przekaźnik świec żarowych? Bo nie dochodził u mnie wcale, więc na próbę podałem kilka razy 12v z aku na kabelek sterujący - z początku pykał, czyli żył, a po kilku razach zdechł i już chyba nie pyknie....może tam dochodzi mniejszy prąd, i ja durny go spaliłem?
A swoją drogą co jest odpowiedzialne za podanie prądu sterującego na przekaźnik?
_________________
"Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie" :)
 
 
zbyszekm2 
Forumowicz


Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 4635
Skąd: Bytów
Wysłany: 31-10-2010, 18:10   

gołąb napisał/a:
czy ktoś posiada wiedzę- jakiej wartości prąd powinien dochodzić na przekaźnik świec żarowych? Bo nie dochodził u mnie wcale, więc na próbę podałem kilka razy 12v z aku na kabelek sterujący - z początku pykał, czyli żył, a po kilku razach zdechł i już chyba nie pyknie....może tam dochodzi mniejszy prąd, i ja durny go spaliłem?
A swoją drogą co jest odpowiedzialne za podanie prądu sterującego na przekaźnik?

Prąd podaje sterownik, ale sprawdź bezpiecznik duży 80A.
_________________
pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 
 
 
jawaldek 
Mitsumaniak

Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 2238
Skąd: Polska
Wysłany: 31-10-2010, 19:43   

gołąb napisał/a:
i ja durny go spaliłem?
można zastosować przekaźnik od wyciągarki i chyba jest tańszy lub zapytaj tutaj http://allegro.pl/show_us...5789314&p=2&p=3
_________________
http://mudmania4x4.com.pl/
Ostatnio zmieniony przez Hubeeert 03-11-2010, 19:45, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
gołąb 
Mitsumaniak


Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1094
Skąd: Ostrówek/wołomin
Wysłany: 31-10-2010, 20:47   

zbyszekm2 napisał/a:
ale sprawdź bezpiecznik duży 80A.
ogółem wszystkie bezpieczniki na pierwszy rzut oka są dobre. A gdzie on powinien się znajdować....ale tak jak mówię teraz już gdy podaję prąd na kabelek sterujący przekaźnik milczy...

[ Dodano: 31-10-2010, 20:49 ]
aha..."duży" plus dochodzący do przekaźnika jest...więc....?
_________________
"Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie" :)
 
 
Heilsberg 
Forumowicz
USNI Life Member


Auto: jak w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 925
Skąd: Lidzbark Warmiński
Wysłany: 31-10-2010, 21:01   

Jeśli podałeś 12V na wysterowanie przekaźnika to nic się spalić nie powinno. Ten 80A (w schematach mam, że powinien być 60A) bezpiecznik jest po drugiej stronie przekaźnika, prądowej. Wysterowanie ma znikome natężenie, tyle ile cewka weźmie. W dwójce większość wysterowań przekaźników (lusterka, ogrzewanie tylnej szyby) jest zabezpieczone bezpiecznikiem 10A. Pytanie czy podałeś to na wysterowanie a nie na wyjście z przekaźnika bo jeśli na wyjście to popłynęło ile chciało i to mogło być grubo ponad 100 A. Wtedy rzeczywiście mogłeś popalić przewody. Ale jeśli pykało to podawałeś na wysterowanie. Proponuję rozebrać przekaźnik. Przekaźniki ogólnie lubią się zawieszać. Rozbierz i zobacz czy przewody cewki nie są popalone, czy nie ma przypalonych styków. Ale może być i tak, że wszystko wizualnie będzie OK a i tak będzie spalony. Sprawdź też bezpiecznik po stronie wysterowania. Powinien gdzieś być choć nie wiem na pewno.
Napisz jaki masz system świec to poszukam w schematach gdzie co jest. Ostatni w tym grzebałem to jestem w miarę na bieżąco.

A tak nawiasem. Pytasz jaki prąd powinien dochodzić. Jeśli chcesz znać napięcie to nie pytaj jaki prąd a jakie napięcie lub prąd o jakim napięciu. Jeśli pytasz jaki prąd to znaczy, że pytasz o amperaż czyli natężenie. Natężenie jest takie jaki sobie odbiornik weźmie z chwilą zamknięcia obwodu. Na to nie masz wpływu. Jak będzie za duże to powinien strzelić bezpiecznik. Jak go nie ma to się coś spali, kable, zasilanie albo sam odbiornik. A natężenie zależy od odbiornika, stanu kabli, połączeń, wilgotności, ewentualnych zwarć itd. W przypadku przekaźnika odbiornikiem jest cewka w elektromagnesie, która przełącza styki. Jak jest OK to prąd jest naprawdę niewielki. Jak nie jest OK to może być spawarka. Ludziom się wydaje, że prąd to stałe napięcie i stałe natężenie i można podać np. konkretnie 5A. Tak nie jest. Można podać konkretny voltaż ale nie amperaż. Nie dotyczy układów, które są do tego stworzone - patrz ładowarki procesorowe stałoprądowe. O tym ludzie zapominają a to podstawa.

Edit.

Bezpiecznik po stronie prądowej rzeczywiście 80A na klemie plusowej akumulatora. Albo jedyny jaki tam jest (jak nie masz ABS) a jak masz ABS to po ustawieniu klemy tak, że blaszka do przykręcenia bezpieczników do klemy będzie po lewej to dolny z trzech. Wiem już jaki masz system grzania. Chyba najlepszy. Ciesz się, że nie QGS. Bezpiecznik do wysterowania 10 A wspólny z deską. Jak Ci wszystko na desce działa to jest na pewno OK. Sprawdź po przekręceniu stacyjki na zimnym czy do przekaźnika dochodzi 12V ze sterownika na wysterowanie. Jak nie dochodzi to sterownik dead. Potem zajmij się przekaźnikiem. Lampka powinna działać na desce nawet jak nie będzie OK z grzaniem.
_________________
Pajero II 2,5 TD SWB '96
L200 HP '10
L200 Dakar '05 Silver Beast
 
 
gołąb 
Mitsumaniak


Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1094
Skąd: Ostrówek/wołomin
Wysłany: 31-10-2010, 23:50   

a właśnie lampki nie ma i prąd również nie dochodzi...tak sobie zaczynam dedukować, że może być na sterowaniu jakieś zwarcie, bo podając plus z aku na ster. przekaźnika dość gruby przewód od razu bardzo się grzał. i dziwnie, że przekaźnik pykał, ale kilka naprawdę :cry: krótkich zapodań prądu z aku i pykać przestał.. :cry:
_________________
"Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie" :)
 
 
Heilsberg 
Forumowicz
USNI Life Member


Auto: jak w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 925
Skąd: Lidzbark Warmiński
Wysłany: 01-11-2010, 00:14   

Sprawdź bezpiecznik w puszce w kabinie na nadkolu po lewej stronie kierownicy. 10A środkowy rząd drugi z prawej. A jeśli masz elektryczną antenę to zobacz czy działa. Jak nie to na pewno ten bezpiecznik. On także zabezpiecza wysterowanie świec. Jeśli jest zjarany to masz zwarcie na wysterowaniu, może nawet w samym przekaźniku po stronie wysterowania. Sprawdź i zobaczymy co dalej.

Przeczytałem sobie twoje poprzednie wpisy. Trzeba by wszystko od początku posprawdzać. Sprawdź ten bezpiecznik i żarówkę w desce, bo spalona przerywa obwód wysterowania. Sprawdź ten bezpiecznik na klemie. Sprawdź czy dochodzi napięcie wysterowania do przekaźnika. Podepnij aku na prądową stronę przekaźnika i zobacz czy świece grzeją (omiń przekaźnik). Zastanawia mnie brak kontrolki. Albo spalona żarówka albo walnięty sterownik lub stacyjka. Sprawdź czy wszystko inne działa (deska, oświetlenie, antena jak masz). Trzeba wyeliminować wszystko i zostanie albo sterowanie, albo przekaźnik (działał ale może go zjarałeś lub się zawiesił) albo sterownik. Obstawiam sterownik. Nie wiem jak stoisz z elektryką . Jeśli kumasz o co biega ( a raczej trochę tak jak widzę) to próbuj jeśli nie - weź elektryka. Schemat Ci podeślę jak trzeba będzie. I odepnij na razie czujnik temperatury z głowicy bo na ciepłym silniku nie będzie napięcia wysterowania ze sterownika.
_________________
Pajero II 2,5 TD SWB '96
L200 HP '10
L200 Dakar '05 Silver Beast
 
 
gołąb 
Mitsumaniak


Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1094
Skąd: Ostrówek/wołomin
Wysłany: 01-11-2010, 08:50   

Heilsberg napisał/a:
I odepnij na razie czujnik temperatury z głowicy bo na ciepłym silniku nie będzie napięcia wysterowania ze sterownika.
czyli również może być np. wina uszkodzonego czujnika...?

Heilsberg napisał/a:
Sprawdź ten bezpiecznik i żarówkę w desce, bo spalona przerywa obwód wysterowania.
to mnie też zastanawia?


Heilsberg napisał/a:
Nie wiem jak stoisz z elektryką . Jeśli kumasz o co biega ( a raczej trochę tak jak widzę) to próbuj jeśli nie
Nie za wiele, ale coś tam jarzę :lol: ale jak do tej pory rozumiem wszystko o czym piszesz.Kurcze na początku tego tematu właśnie padł ni przekaźnik, ogółem cewka była dobra, bo pykał-nie przekazywał jednak prądu, więc pewnie styki. Teraz by się przydał a ja durny go chyba wywaliłem!!!

[ Dodano: 01-11-2010, 09:03 ]
Heilsberg napisał/a:
Podepnij aku na prądową stronę przekaźnika i zobacz czy świece grzeją (omiń przekaźnik).
Swiece działają, bo jak plus chociażby z wejściana sterownik, podam na wyjście z niego to działąją....inaczej bardzo ciężko mi pali
_________________
"Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie" :)
 
 
Heilsberg 
Forumowicz
USNI Life Member


Auto: jak w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 925
Skąd: Lidzbark Warmiński
Wysłany: 01-11-2010, 14:40   

Dobra, pospałem to jedziemy dalej.

Czujnik ma niewiele do powiedzenia. Jeśli będzie walnięty to będzie szalało dogrzewanie świec. Jak go odepniesz całkiem to tak jakby ciągle było -30 i świece powinny grzać i dogrzewać za każdym odpaleniem. Odepnij czujnik, bo jeśli będziesz miał ciepły silnik to grzania nie będzie a Ty będziesz szukał dziury w ... całym. Po prostu odpinając go stwarzasz warunki zimowe. Jak wszystko będzie OK to go podepniesz na końcu.

Co do żarówki to nie mam pewności ale jest ona dokładnie na drodze bezpiecznik- sterownik więc może odciąć wysterowanie. Problemem jest to, że w schematach nic nie ma na temat tego co i jak jest połączone w sterowniku. Wchodzi 18 złączy i zgadnij co dalej. Dlatego dla pewności lepiej sprawdzić żarówkę a właściwie dwie. Od świec i od ładowania.

Co do przekaźnika - nie ma gdzieś drugiego takiego w samochodzie? Jeśli nie to musisz niestety takowy nabyć drogą kupna. Ale to też niejako na końcu bo najpierw masz mieć napięcie wysterowania ze sterownika.

Piszesz, że podałeś plus z wejścia na sterownik na wyjście i świece działają? Jak to możliwe? Przecież przekaźnik nie działa? Czyżbyś podał plus z wejścia na przekaźnik (nie sterownik - ten jest w kabinie koło nóg pasażera i nie sądzę byś na tej wtyczce się zorientował co jest gdzie) na wyjście? Jeśli tak zrobiłeś to sporo wyjaśnia. Jeśli choć raz zamknąłeś obwód świec dając plus z wysterowania na plus po stronie świec to na pewno spaliłeś sterownik a pewnie też i kable. I teraz to wszystko może być spalone. Sterownik, przekaźnik, żarówka albo i kable. Chyba, że to był plus od strony tego 80A bezpiecznika. Wtedy OK. Co zrobiłeś dokładnie? Czy ani razu nie zwarłeś plusa wysterowania przekaźnika z plusem od świec? Może kombinując z przekaźnikiem zwarłeś to jednak?

Edit.
NIGDY nie wyrzucaj popsutych części. Potem potrzebujesz z dwóch zrobić jedną a tu nie ma z czego. Poza tym jak masz starą część to łatwiej kupić nową nie wyciągając z samochodu. Załóż magazyn rupieci po prostu.
_________________
Pajero II 2,5 TD SWB '96
L200 HP '10
L200 Dakar '05 Silver Beast
 
 
gołąb 
Mitsumaniak


Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1094
Skąd: Ostrówek/wołomin
Wysłany: 01-11-2010, 17:36   

Heilsberg napisał/a:
Piszesz, że podałeś plus z wejścia na sterownik na wyjście i świece działają?
palną~łem g~łupotę- oczywiście chodzi~ło mi o przeka~źnik

[ Dodano: 01-11-2010, 17:54 ]
Heilsberg napisał/a:
Jeśli choć raz zamknąłeś obwód świec dając plus z wysterowania na plus po stronie świec to na pewno spaliłeś sterownik a pewnie też i kable.
nie, nie zrobiłem tak....jedyne co robiłem to podłączałem plus z aku na przewód sterujący przekaźnikiem-z początku pykal,a później nie(powtórzę, że był bardzo duży pobór prądu-kabel b. się grzał).
i podłączałem główny plus który dochodzi do przeka~źnika z wyjściem na świece....wtedy prawid~łowo grzeją świece...
A wogóle to kontrolka od świec pali się, bezpieczniki wszystkie dobre, podświetlenie deski działa...Nie ma prądu na wysterowaniu i przekaźnik chyba też dupę zacisnął bo nie reaguje.
Martwi mnie to że jak podawałem plusa z aku na ster przekaźnika, to był duży pobór prądu-może po prostu jakieś zwarcie....? :cry:
_________________
"Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie" :)
 
 
jawaldek 
Mitsumaniak

Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 2238
Skąd: Polska
Wysłany: 01-11-2010, 21:03   

Znawcą w elektryce w samochodzie nie jestem a raczej jestem totalnym abnegatem :oops: :oops: ale ..... może...... tak jak kiedyś u mnie zsunął się przewód taki cienki z wsuwką zeńską ze sterownika i była cisza :shock: :mrgreen: Może ten banalny kabelek ??????
_________________
http://mudmania4x4.com.pl/
 
 
Heilsberg 
Forumowicz
USNI Life Member


Auto: jak w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 925
Skąd: Lidzbark Warmiński
Wysłany: 01-11-2010, 23:38   

No to zostają dwie rzeczy podlegające naprawie. Przekaźnik - do nabycia wiesz gdzie. Sterownik - wyciągaj go na wierzch (na nadkolu pod nogami pasażera pod plastikiem). Zdejmij z niego blaszaną pokrywę, prosta sprawa i obejrzyj czy nic nie wygląda na popalone. Ścieżki na płytce itd. Jeśli wygląda nie teges to wiesz co dalej - Zbyszek albo Domagalski z Allegro. Jeśli wygląda OK to można go sprawdzić ale to już wykracza poza poziom świadomości zwykłego człowieka. Gdzieś miałem procedurę sprawdzenia sterownika po rusku z tłumaczeniem, ale nie wiem czy akurat tego bo ja mam QGS i chyba do tego miałem. Ale poszukam. Metoda prosta - kumpel z 2,8 i przełożenie (jeśli popaprana instalacja ryzyko wsadzenia kumpla na minę - niewielkie ale jest) do sprawdzenia. Metoda prosta druga - inwestycja jak z przekaźnikiem. Innej opcji nie ma. A nie sądzę byś znalazł elektryka, który będzie miał chęć i wiedzę by zrobić to taniej niż zakup używki. Sterowniki widziałem po 80 pln.
To grzanie się przekaźnika to było jego dogorywanie bo styki musiał mieć już popalone. Tam nic innego nie ma, to jest proste jak konstrukcja cepa, elektromagnes i dwa styczniki.
Na razie zrób sobie z grubego drutu miedzianego wygięty w U kształt i grzej świece ręcznie przez obejście przekaźnika. Upierdliwe ale nic innego nie poradzisz.

Jawaldku - na sterowniku nie ma wsuwki bo tam jest pęk przewodów na wtyczce. Wsuwki są na przekaźniku (i tam Ci spadła) ale to Gołąb już rozbierał 17 razy i wie jak być powinno.

Rozgryzę jeszcze kolory kabli przy sterowniku i gdzie powinno być napięcie. Można będzie wyeliminować walnięte kable. Ale to najwcześniej jutro wieczorem.
_________________
Pajero II 2,5 TD SWB '96
L200 HP '10
L200 Dakar '05 Silver Beast
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.