Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Ruszanie
Autor Wiadomość
mitsu00 
Mitsumaniak

Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 4355
Skąd: Sztokholm, Szwecja
Wysłany: 05-11-2010, 10:18   

plecho1 napisał/a:
Do takiego momentu nailepszy automat.

Zgadzam się w 100%. Tutaj chodzi jednak o ruszaniu manualem :wink:
_________________
Pozdrawiam

Dominik
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 06-11-2010, 07:50   

mitsu00 napisał/a:
(...)


E tam porównaj ilość Nm na biegu jałowym w dieslu i benzynie.... Jest jednakowo niska (bo turbina jeszcze nie pompuje).... Do tego technika jest dobra i właśnie przyglądnąłem się jak ruszam. Czekam na moment kiedy zaczyna brać dodaję gazu (ale tyle że obroty dalej są <1500) jak puszczę sprzęgło całkowicie dociskam gaz (nic nie piszczy może dopiero powyżej 4 tys jak bym tak daleko poszedł z jedynką na nie suchym). Technika na pewne dobrze działa także w dieslu (czyli ruszanie z jak najniższych obrotów i dążenie do krótkiego uślizgu sprzęgła, a dopiero po zespoleniu sprzęgła gaz w podłogę).
A co do uchodzenia momentu na koła przy ośce to oczywiście ale w momencie kiedy dojdzie do poślizgu (a to wypadało by ruszać nie z <1500 tylko z np. 3500 obrotów).
 
 
romero 
Mitsumaniak


Auto: L200 INSTYLE/2008/136 KM/AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 629
Skąd: Łomianki
Wysłany: 06-11-2010, 09:19   

krzychu napisał/a:
(na pewno to lepsze niż dość popularne kiedyś ruszanie pod górę z 2-jki co uważam że totalny bezsens)


A to ci ciekowostka.O takich cudach to nie słyszałem.
Ale cóż,człek uczy się całe życie :shock:
Pozdrawiam.
A może pomyliłeś z ruszaniem na śliskim ?
_________________

 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 06-11-2010, 10:01   

romero napisał/a:

A może pomyliłeś z ruszaniem na śliskim ?


Pod górkę na śliskim... (w nawiązaniu do zakopywania się w śniegu).
 
 
kaniak 
Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 2009
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 58
Skąd: City
Wysłany: 06-11-2010, 13:37   

Odnosząc się do pewnego filmu (samochód na filmie nie ma znaczenia) Chciałbym się zapytać jak najlepiej podjechać outlanderem pod tego typu wzniesienie? Nie oczekuje komentarzy typu "Napęd 4x4 lock" oraz "ASC OFF" ale czegoś więcej tzn. konkretnie co ze sprzęgłem, czy jest szansa żeby po nie udanej próbie podjazdu próbować jeszcze raz je zesprzęglić na górce bez jego uszkodzenia (ruszanie z ręcznego)? Ciekaw jestem waszych komentarzy!
Film: http://www.youtube.com/wa...feature=related

[ Dodano: 07-11-2010, 18:30 ]
Widzę, że nikt nie chce się podjąć odpowiedzi :)
 
 
13zbyszek13 
Forumowicz


Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 2450
Skąd: PL
Wysłany: 11-11-2010, 18:42   

Ruszanie bez gazu to nie jest problem.
_________________
MITSUBISHI to już historia teraz jest HONDA
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 11-11-2010, 20:27   

kaniak napisał/a:
konkretnie co ze sprzęgłem, czy jest szansa żeby po nie udanej próbie podjazdu próbować jeszcze raz je zesprzęglić na górce bez jego uszkodzenia (ruszanie z ręcznego)?
Nie wiem czy wyjechałby Outek pod taką górkę na dość sypkim podłożu, ale przy umiejętnym puszczaniu sprzęgła to czego miałoby nie wytrzymać - kwestia tylko ile razy. Jak ktoś potrafi ruszać pod górkę bez uślizgu samochodu w tył z dobrą synchronizacją ruchów, to nie jest kwestia % wzniesienia (w rozsądnych granicach) tylko mocy i rozkładu napędu. Sprzęgło nie śmierdzi w takich przypadkach - tyle, że nie miałem możliwości testowania na 25%, może 15-18% i asfalt.
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
JCH 
Mitsumaniak
Forumowa Opozycja


Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 101 razy
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 8078
Skąd: Bytom
Wysłany: 11-11-2010, 21:02   

kaniak napisał/a:
Chciałbym się zapytać jak najlepiej podjechać outlanderem pod tego typu wzniesienie?
[ Dodano: 07-11-2010, 18:30 ]
Widzę, że nikt nie chce się podjąć odpowiedzi :)
Wystartować na równym i dać tyle gazu aby miał szanse wyjść do góry a na podjeździe nie kombinować już nic ze sprzęgłem.
kaniak napisał/a:
czy jest szansa żeby po nie udanej próbie podjazdu próbować jeszcze raz je zesprzęglić na górce bez jego uszkodzenia
Ja akurat bym tego nie robił tylko cofnął się do równego miejsca i zaczął jeszcze raz.
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"

MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.