Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MAGAND · Wysłany: 12-10-2006, 13:19 **NASZ COLT**

Witam wszystkich wkoncu udalo nam sie zarejstrowac Magand to poprostu Magda i Andrzej jestesmy właścicielami Colta 94r.Kupilismy go od Sasiada w grudniu zeszlego roku prace jakie w niego wlozylismy to wymiana reperaturek z tylu, spolerowanie, zlikwidowanie dwoch wyciekow oleju z silnika...oraz wyczyszczenie calego wnetrza karcherem autko jezdzi na 15calowych felgach jest w wersji GLXi i nigdy nas nie zawiodło...
oto kilka fotek http://foto.onet.pl/W3YEP...6AG9VfgE_A+AQ==

Ps wczoraj je sprzedalismy bo zamierzamy kupic Carisme :lol:

i dalej bedzie jezdzic w Gdansku

Krzyzak · Wysłany: 12-10-2006, 13:52

Przecież to stary Colt Marcina - Kunty. Teraz wiemy, komu go sprzedał.

Cezar · Wysłany: 12-10-2006, 14:00

No to jak go sprzedaliscie to juz raczej nie jest Wasz

MAGAND · Wysłany: 12-10-2006, 15:01

zgadza sie to colt Marcina juz jak go kupilem to probowalem sie zalogowac tu ale caly czas mnie wywalalo

wichura1 · Wysłany: 12-10-2006, 15:22

Niestety Carisma jest bardziej podatna na awarie niż Colt, gdyż robili ją w Europie.

MAGAND · Wysłany: 12-10-2006, 15:33

wlasnie wszystko kalkuluje po tym jak mialem colta nie wyobrazam sobie zadnych awarii w samochodzie podczas jazdy itd, coraz bardziej sie zastanawiam duzo czytalem na forum o carismie mam upatrzona w niemczech taka wersje MITSUBISHI Carisma 1600 GLX RTL mowi to cos wam??? 1.6glx to wiem a co znaczy rtl???? poza tym ceny czesci nie sa drogie...co takiego tam moze sie zepsuc czego nie mozna wymienic chyba ze sie psuje np caly czas ta sama czesc wtedy jest bez sensu

Krzyzak · Wysłany: 12-10-2006, 19:16

pierwotnie miałem go kupić Baśce, ale bałem się tego wycieku z silnika i niedziałających wycieraczek - nie chciało mi się z tym walczyć

MAGAND · Wysłany: 12-10-2006, 19:53

wycieraczki naprawilem tuz przed sprzedaza :lol:

...chodza teraz jak nowe wystarczylo rozebrac wszystko na czesci pierwsze co nie bylo latwe i wyczyscic. a wyciek byl z walu glownego (przod), na uszczelniaczu rozrzadu i aparatu zaplonowego. autko gdy sprzedawalem mialo wymienione nawet tarcze sprzegla i lozysko doporowe, ale w dzien przed sprzedaza zaczelo huczec lozysko w kole :lol:

nie przeszkadzalo to kupujacemu